-
31. Data: 2011-02-04 22:20:13
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 4, 5:10 pm, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Sebastian Nibisz wrote:
> > Marek Dyjor wrote:
> >> ale ciemnemu ludowi takie efekciarstwo sie podoba.
>
> > Podobnie jak ameryka skie kino. Wi c mo e to nie lud jest ciemny a
> > niekt rzy producenci lepi.
>
> gusty mas nigdy nie by y i nie bed wska nikiem co jest warto ciowe a co
> nie, mo na nawet powiedzie e s zwykle wska nikiem tego co tandetne i
> pozbawione gustu.
Ale z tego sie zyje.
Choc nic nie mam przeciwko tym, co chca byc czasami dowartosciowani
posmiertnie.
-
32. Data: 2011-02-04 22:38:29
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Sebastian Nibisz napisal:
> Podobnie jak amerykańskie kino. Więc może to nie lud jest ciemny a niektórzy
> producenci ślepi.
Hm, jak to szło?
Jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić...
BTW: jesteś w stanie wymienić hity filmowe z lat trzydziestych?
Poza 'Przeminęło z wiatrem'?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
33. Data: 2011-02-04 22:41:35
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marek Wyszomirski napisal:
> Problem w tym, że nadmierne uwydatnienie powoduje, że podobizna zamienia
> się w karykaturę. A nie zawsze użycie karykatury jest uzasadnione - moim
> zdaniem w tym konkretnym przypadku tak silne uwydatnianie nie dało
> dobrego rezultatu.
Marku, abstrahujesz od kontekstu interlokutora.
Sebastian jest twórcą narzędzia do HDR i niewykluczone,
że było to narzędzie użyte do stworzenia tego filmu.
A my, ehm, niewyrobieni estetycznie, tak bardzo odstaliśmy
od oczekiwań ;)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
34. Data: 2011-02-04 23:05:41
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-02-04 21:14, Sebastian Nibisz pisze:
>
>> Cóż - sądzę, że obaj pozostajemy przy swoich zdaniach i jedyne co
>> możemy zrobić, to podpisać protokół rozbieżności;-)
>
> Nasze zdania, wbrew temu co można by sądzić, wcale nie są takie
> rozbieżne. Ja także nie przepadam za takim podbiciem detali, ale
> doceniam wkład włożony w tę pracę.
> [...]
Co do wkładu - zgoda - ktoś się narobił.
Co do wymaganych umiejętności - też doceniam - przypuszczam, że ja bym
takiego filmu nakręcić nie potrafił (pomijając to, czy bym w ogóle chciał).
A uzyskany efekt - to już napisałem - wolałbym zrobione inaczej -
czyżbyśmy w tej materii też się zgadzali?
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
35. Data: 2011-02-04 23:11:36
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-02-04 23:41, Jacek_P pisze:
>> Problem w tym, że nadmierne uwydatnienie powoduje, że podobizna zamienia
>> się w karykaturę. A nie zawsze użycie karykatury jest uzasadnione - moim
>> zdaniem w tym konkretnym przypadku tak silne uwydatnianie nie dało
>> dobrego rezultatu.
>
> Marku, abstrahujesz od kontekstu interlokutora.
> Sebastian jest twórcą narzędzia do HDR i niewykluczone,
> że było to narzędzie użyte do stworzenia tego filmu.
> A my, ehm, niewyrobieni estetycznie, tak bardzo odstaliśmy
> od oczekiwań ;)
>
O tym, ze jest autorem SNS-HDR pamiętam - sam zresztą ten program od
Sebastiana kupiłem i niekiedy nawet używam. Nie neguję też samej idei
HDR - często bardzo się przydaje. Nadal uważam jednak, ze można było w
tym filmie technikę HDR wykorzystać w bardziej delikatny sposób, by nie
stwarzać wrażenia sztuczności. W obecnym wykonaniu ten film wygląda nie
jak film złożony ze zdjęć, a jak grafika całkowicie sztucznie
wyrenderowana w komputerze.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
36. Data: 2011-02-04 23:13:36
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Jacek_P wrote:
> Marku, abstrahujesz od kontekstu interlokutora.
> Sebastian jest twórcą narzędzia do HDR i niewykluczone,
> że było to narzędzie użyte do stworzenia tego filmu.
> A my, ehm, niewyrobieni estetycznie, tak bardzo odstaliśmy
> od oczekiwań ;)
Owszem jestem autorem programu do HDR tyle, że mój program był i jest
tworzony z myślą o naturalnie wyglądających zdjęciach. Mój program nie
umożliwia takiego wzmacniania detali i gdyby zależało mi na jego promocji w
tym wątku to prędzej bym ten film krytykował aniżeli chwalił. Tym bardziej,
że materiał na potrzeby tego filmu został wygenerowany w programie
Photomatix a więc bądź co bądź, konkurencyjnym dla mnie programie.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
37. Data: 2011-02-04 23:16:53
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Sebastian Nibisz napisal:
> Rozumiem, że negujesz zasady demokracji i tęsknisz za dyktaturą.
Hm, od kiedy w sztuce panuje egalitaryzm?
> Dyktatorom też się wydaje, że maja wybitny gust i wiedzą lepiej co ludziom
> jest potrzebne.
Czy przypadkiem nie pomyliłeś grupy fotograficznej z polityczną?
--
Jacek
-
38. Data: 2011-02-04 23:24:07
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Marek Dyjor wrote:
> zasadniczym problemem jest jednak pustka stojąca za efekciarstwem. Jeśli
> skasujemy efekty to okaże się zwykle że nic nie pozostało.
Sory ale z takim podejściem do tematu to filmy powinno się kręcić bez
efektów specjalnych i to najlepiej nieme.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
39. Data: 2011-02-04 23:26:21
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Marek Dyjor wrote:
> gusty mas nigdy nie były i nie bedą wskażnikiem co jest wartościowe a co
> nie, można nawet powiedzieć że są zwykle wskaźnikiem tego co tandetne i
> pozbawione gustu.
Rozumiem, że negujesz zasady demokracji i tęsknisz za dyktaturą.
Dyktatorom też się wydaje, że maja wybitny gust i wiedzą lepiej co ludziom
jest potrzebne.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
40. Data: 2011-02-04 23:43:41
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Jacek_P wrote:
>> Podobnie jak amerykańskie kino. Więc może to nie lud jest ciemny a
>> niektórzy
>> producenci ślepi.
>
> Hm, jak to szło?
>
> Jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić...
Dokładnie tak. Jest wiele dowodów na to, że z żyjących gatunków ludzie są
tym najgorszym.
Pozdrawiam,
- Bastek -