-
1. Data: 2011-06-23 23:42:36
Temat: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
witam
właśnie obejrzałem reklamę którą kończy zdanie:
"siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony". Żeby było jasne, jestem
rękami i nogami za zapiętymi pasami, światłami, nawet ograniczeniem
prędkości do 6km/h, ale rodzi się we mnie agresja jak słyszę ściemy.
Wcześniej kierowca pyta: "chcesz mnie zabić?" załóżmy taką sytuacje.
zderzenie czołowe, maksymalnie silne, tak aby +1km/h spowodował poważne
obrażenia kierowcy. W tym przypadku pasy nawet 5 punktowe, i 10 poduszek
powietrznych i Anioł Stróż spowodowali ze kierowca jest na swoim fotelu,
nieuszkodzony. natomiast pasażer za nim, nie zapięty w pasy wali
bezwładnie w miarę równomiernie (znaczy nie na strzałkę w jeden punkt) w
fotel i zagłówek.
zgadza sie ze owe 100kg faceta może podczas wypadku być porównywalne ze
statycznymi 3 tonami. ale aby osiągnąć taki stan, auto będzie musiało
mieć takie przeciążenie, ze ten na fotelu kierowcy już będzie trupem!
Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
ToMasz
-
2. Data: 2011-06-24 00:12:26
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello ToMasz,
Thursday, June 23, 2011, 11:42:36 PM, you wrote:
[...]
> Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
> w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
> przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
Parę lat temu pod Opolem był wypadek, gdzie syn zabił własną matkę.
Matka siedziała z przodu na fotelu pasażera, syn leżał bez pasów z
tyłu. A to był zwykły zjazd do rowu.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
3. Data: 2011-06-24 00:26:44
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> zgadza sie ze owe 100kg faceta może podczas wypadku być porównywalne ze
> statycznymi 3 tonami. ale aby osiągnąć taki stan, auto będzie musiało
> mieć takie przeciążenie, ze ten na fotelu kierowcy już będzie trupem!
Jak nietrudno policzyc, to jest 30g. Calkiem realna wartosc prze
stosunkowo niewielkim dzwonie.
> Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
> w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
> przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
Policzmy. Zakladamy droge "hamowania" 1,5m i dla uproszczenia
przyjmujemy, ze jest to ruch jednostajnie opozniony, czyli przod sie
gnie z jednakowa sila podczas calego zderzenia.
t=2s/Vpocz=3/25=0,12s
a=deltaV/delta t = 25/0,12 = 208,3g
Raczej marne szanse na szybka identyfikacje zwlok. Jesli ten z tylu nie
zapial pasow, to ten z przodu obrywa dodatkowo 2 autobusami w plecy.
--
Pozdrawiam,
Pawel Chorzempa
-
4. Data: 2011-06-24 02:07:11
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pawel \O'Pajak\ <o...@g...pl> napisał(a):
> Powitanko,
>
> > zgadza sie ze owe 100kg faceta może podczas wypadku być porównywalne ze
> > statycznymi 3 tonami. ale aby osiągnąć taki stan, auto będzie musiało
> > mieć takie przeciążenie, ze ten na fotelu kierowcy już będzie trupem!
>
> Jak nietrudno policzyc, to jest 30g. Calkiem realna wartosc prze
> stosunkowo niewielkim dzwonie.
>
> > Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
> > w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
> > przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
>
> Policzmy. Zakladamy droge "hamowania" 1,5m i dla uproszczenia
> przyjmujemy, ze jest to ruch jednostajnie opozniony, czyli przod sie
> gnie z jednakowa sila podczas calego zderzenia.
> t=2s/Vpocz=3/25=0,12s
> a=deltaV/delta t = 25/0,12 = 208,3g
> Raczej marne szanse na szybka identyfikacje zwlok. Jesli ten z tylu nie
> zapial pasow, to ten z przodu obrywa dodatkowo 2 autobusami w plecy.
bzdury!
to zupełnie nie tak.
ze wzoru wyszło 208.3 ale m/s^2 czyli 20g - czyli bardzo bezpiecznie :)
(limity bezpieczeństwa to są 45g) pilot w myśliwcu ma 3x miej przez
długi (powiedzmy 40x dłuższy) czas i może pilotować.
ale to i tak nie o to chodzi.
To co jest policzone to przeciążenia gościa na przednim fotelu
zapiętego w pasy.
gościa z tyłu nie interesuje ile się ten samochód zgniecie,
bo on w trakcie zgniatania się auta leeeeci do przodu i nic
go nie trzyma.
On generalnie przywali w tego przed nim jak auto się zatrzyma lub
prawie zatrzyma i dystans na liczenie przeciążenia będzie z.... 25cm
i i tak wszystko będzie zależało od fotela,
jak ktoś chce niech liczy :)
ja się nie podejmę bo nie wiem ile fotel wytrzyma ale na oko 3 tony
to nie problem - problem jest taki ze te przeciążenia będą znacznie
większe.
Tu jest auto (1992..01') 35mil/h = 56km/h:
http://www.youtube.com/watch?v=fQ-xOplVUyc
dostałem laptopem przez dokładnie ten fotel hamując
ze 120km/h do około 70 metodą "na maxa" czyli zatrzymywanie
auta prawie w miejscu) i to było z 60kg... conajmniej.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2011-06-24 09:44:24
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: Arendt Djickmann <m...@4...com>
W dniu 2011-06-24 02:07, Michał pisze:
> Pawel \O'Pajak\<o...@g...pl> napisał(a):
>
>> Powitanko,
>>
>>> zgadza sie ze owe 100kg faceta może podczas wypadku być porównywalne ze
>>> statycznymi 3 tonami. ale aby osiągnąć taki stan, auto będzie musiało
>>> mieć takie przeciążenie, ze ten na fotelu kierowcy już będzie trupem!
>>
>> Jak nietrudno policzyc, to jest 30g. Calkiem realna wartosc prze
>> stosunkowo niewielkim dzwonie.
>>
>>> Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
>>> w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
>>> przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
>>
>> Policzmy. Zakladamy droge "hamowania" 1,5m i dla uproszczenia
>> przyjmujemy, ze jest to ruch jednostajnie opozniony, czyli przod sie
>> gnie z jednakowa sila podczas calego zderzenia.
>> t=2s/Vpocz=3/25=0,12s
>> a=deltaV/delta t = 25/0,12 = 208,3g
>> Raczej marne szanse na szybka identyfikacje zwlok. Jesli ten z tylu nie
>> zapial pasow, to ten z przodu obrywa dodatkowo 2 autobusami w plecy.
>
>
> bzdury!
> to zupełnie nie tak.
To nie bzdury tylko chłyt merkatingowy.
1. Siłę mierzy się w Newtonach, Dynach, ewentualnie kgsiły (załóżmy że
nawet wielokrotność to będzie tona siły) ale nie w tonach które są
jednostkami masy.
2. Siła=masa*przyśpieszenie (F=m*a). W najprostszym przypadku.
3. g=9,81m/sek^2, więc ciało które w warunkach przyciągania ziemskiego
waży 100kg będzie ważyło 3000kg jeśli przyśpieszenie osiągnie okolo 30g
(dla prostego rachunku) czyli 30*9,81 m/sek^2. (294,3m/sek^2).
4. I co najważniejsze - w uproszczeniu - takie przyśpieszenie/opóźnienie
można osiągnąć kiedy w ciągu 1sek wyhamuje się od 294m/sek do 0. Co daje
prędkość początkową (3600*294)/1000 km/h a więc żeby osiągnąć
przeciążenie 30g w trzeba się zderzyć ze ścianą z prędkością 1058 km/h.
(przy założeniu że hamowanie trwa 1/sek).
--
Pozdrawiam,
Marcin QWE.
-
6. Data: 2011-06-24 09:48:06
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: p0li <p...@p...onet.pl>
O->Dnia 2011-06-23 23:42:36 niejaki ToMasz napisał:
> Tak wiec pytam, czy Waszym zdaniem, (zgaduje...) 90km/h "w ścianę" jest
> w stanie nie spowodować poważnych obrażeń u kierowcy, ale nadać takie
> przyśpieszenie pasażerowi żeby ten zabił szofera?
nie będę zgadywac - ale pamiętam że właśnie w ten sposób zginął władysław
komar (leżał na tylnm siedzieniu nieprzypięty) i przy okazji zabił kierowcę
(nie pomnę nazwiska - ale też znany sportowiec)
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki
-
7. Data: 2011-06-24 10:03:48
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Parę lat temu pod Opolem był wypadek, gdzie syn zabił
> własną matkę.
> Matka siedziała z przodu na fotelu pasażera, syn leżał bez
> pasów z
> tyłu. A to był zwykły zjazd do rowu.
Dokładnie. Wcale szybko nie trzeba jechać. A w takich
"reklamach" siłę podają w tonach (choć to oczywiściebo to
najbardziej trafia do wyobraźni. Większość ludzi poczułaby
się urażona gdyby z ekranu usłyszała o jakichś niutonach,
dynach czy m/s2 ;-)))
A do Michała:
Skąd wziąłeś limit bezpieczeństwa 45 G??
Nie porównuj pilota do zwykłego kierowcy. Pilot to organizm
"selekcjonowany", przygotowywany długim szkoleniem i
treningami do przetrzymania wysokich przeciążeń. I wcale nie
jest tak że on wytrzymuje "bez niczego" te przeciażenia,
wspomaga go w tym mocno technologia. Choćby kombinezon.
Zresztą niejeden raz były wypadki utraty przytomności przez
pilota właśnie w wyniku przeciążenia. Normalny człowiek
wytrzyma może do kilkunastu G...
-
8. Data: 2011-06-24 10:09:43
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-23 23:42, ToMasz pisze:
> witam
>
> właśnie obejrzałem reklamę którą kończy zdanie:
> "siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony". Żeby było jasne, jestem
> rękami i nogami za zapiętymi pasami, światłami, nawet ograniczeniem
> prędkości do 6km/h, ale rodzi się we mnie agresja jak słyszę ściemy.
> Wcześniej kierowca pyta: "chcesz mnie zabić?" załóżmy taką sytuacje.
> zderzenie czołowe, maksymalnie silne, tak aby +1km/h spowodował poważne
> obrażenia kierowcy. W tym przypadku pasy nawet 5 punktowe, i 10 poduszek
> powietrznych i Anioł Stróż spowodowali ze kierowca jest na swoim fotelu,
> nieuszkodzony. natomiast pasażer za nim, nie zapięty w pasy wali
> bezwładnie w miarę równomiernie (znaczy nie na strzałkę w jeden punkt) w
> fotel i zagłówek.
>
> zgadza sie ze owe 100kg faceta może podczas wypadku być porównywalne ze
> statycznymi 3 tonami. ale aby osiągnąć taki stan, auto będzie musiało
> mieć takie przeciążenie, ze ten na fotelu kierowcy już będzie trupem!
Żeby ze 100kg zrobić 3t wystarczy 30g.
Jest to przeciążenie do przeżycia bez większego ryzyka dla człowieka
zapiętego w pasy - ta siła rozkłada się na powierzchni pasów i daje w
miarę ciągły nacisk rzędu kilku-kilkunastu kg na 1cm^2 pasa bezpieczeństwa.
Natomiast z tymi 3t to jest daleko idący skrót myślowy.
Bo prawda jest taka, że z siłą tych 3t to działa przypięty pasażer za
pośrednictwem pasów na konstrukcję samochodu i dzięki temu pasażer
zatrzymuje się razem z samochodem.
A w tym czasie kiedy przypięty hamuje, na nieprzypiętego nie działa
żadną znacząca siłą - on się zgodnie z zasadami dynamiki Newtona
przemieszcza do przodu ze stałą prędkością podczas gdy cały samochód
wokół niego się zatrzymuje.
Problemy robią się dopiero jak mu się miejsce na ten lot kończy - wtedy
następuje uderzenie.
I z racji dość dużej twardości zarówno ciała człowieka jak i tego w co
uderzy, siły które w takim momencie zadziałają, daleko przekraczają te 3t.
-
9. Data: 2011-06-24 10:21:51
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: LEPEK <n...@n...net>
W dniu 2011-06-24 09:44, Arendt Djickmann pisze:
> 4. I co najważniejsze - w uproszczeniu - takie przyśpieszenie/opóźnienie
> można osiągnąć kiedy w ciągu 1sek wyhamuje się od 294m/sek do 0.
To jest raczej 0,1 s
<http://www.youtube.com/watch?v=SHXnhYUBlAE&feature=
player_detailpage#t=7s>
Spójrz na zegar pod samochodem.
Co daje prędkość początkową w okolicach 100 km/h.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
10. Data: 2011-06-24 10:27:44
Temat: Re: siła uderzeniowa pasażera to czasem 3 tony
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-24 10:03, Robert_J pisze:
> Nie porównuj pilota do zwykłego kierowcy. Pilot to organizm
> "selekcjonowany", przygotowywany długim szkoleniem i treningami do
> przetrzymania wysokich przeciążeń. I wcale nie jest tak że on wytrzymuje
> "bez niczego" te przeciażenia, wspomaga go w tym mocno technologia.
> Choćby kombinezon. Zresztą niejeden raz były wypadki utraty przytomności
> przez pilota właśnie w wyniku przeciążenia. Normalny człowiek wytrzyma
> może do kilkunastu G...
To są dwie różne rzeczy.
Pilot poddawany jest przeciążeniom przez długi czas, co powoduje
problemy krążeniowe.
Natomiast podczas wypadku przeciążenie działa przez bardzo krótki czas,
problemy krążeniowe nie są tu istotne, jedynie wytrzymałość mechaniczna
ciała i sposób przyłożenia siły.