eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaprawo autorskie, czy moge?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2009-09-04 07:18:44
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Nieznajomy <j...@g...pl>

    On 3 Wrz, 11:32, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "K.M.C." <kmc@niespamuj_na_tlenie.pl> napisał w
    > wiadomościnews:h7nu7f$bed$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Drogie "Bravo",
    > > jestem w posiadaniu zdjęć swojej córki, których jestem autorem,
    > > współautorem córki podobno też ;-) Czy mogę użyć tych żdjęć do
    > > swojej promocji. Uwaga ZONK - jestem z małżonką po rozwodzie. Czy
    > > potrzebuje jej zgody?
    > > pozdrawiam zrozpaczona Ziuta :D
    >
    > A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
    > Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na
    > nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie
    > jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za
    > pozowanie.

    Kup dziecku lody (zapłata) i wtedy nie potrzebujesz pozwolenia ... ;-)

    > 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
    >   1)   osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w
    > związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności
    > politycznych, społecznych, zawodowych,

    Uczyń dziecko swoim pełnomocnikiem np. w radzie osiedlowej (funkcja
    społeczna) ... ;-)

    >   2)   osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak
    > zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
    >

    Zdięcia na mieście - zdięcia ze zgromadzenia lub publicznej
    imprezy.... ;-)
    Zdięcia w plenerze - zdięcia krajobrazu gdzie dziecko jest jego
    elementem ... ;-)


  • 12. Data: 2009-09-04 12:07:46
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    Marian Paździoch pisze:
    > Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h7o11b$geb$1@news.onet.pl...
    >> Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego wykorzystania teoretycznie
    >> możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz musiał z tego zrezygnować - nie
    >> poniesiesz konsekwencji finansowych bo i nie miałeś zysków, chyba że ta
    >> promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.
    >
    > Nie oceniam tutaj tego konkretnego przypadku, ale w ogólności - nie masz
    > racji. Prawo autorskie nie rozdziela konsekwencji w przypadku wykorzystania
    > komercyjnego/niekomercyjnego. I bardzo dobrze zresztą.
    >
    > Pzdr.
    > Maniek
    >
    >

    Po pierwsze trzeba rozgraniczyć prawa autorskie

    Autorskie Prawa Majątkowe - tu nie ma wątpliwości kto posiada ten może
    robić co chce - oczywiście osoba fotografowana zachowuje prawo do
    dysponowania wizerunkiem

    Autorskie Prawa Osobiste (niezbywalne) - gwarantują one m.in. to, że
    autor może pozostawić we własnym portfolio zdjęcia celem pokazania
    swoich osiągnięć artystycznych.

    W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana
    wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego
    prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób
    obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz
    prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.

    Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
    Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to
    pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych
    konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś
    wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
    Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba
    każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.


    Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba
    sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.

    Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się
    mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta
    pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.

    Ale sąd może być innego zdania :)

    Jeżeli więc użyje zdjęcia córki do prezentacji swoich osiągnięć,
    promocji swojej artystycznej twórczości to żona nie będzie miała podstaw
    by to cofnąć, co innego wykorzystać wizerunek komercyjnie.
    Promocji swojej firmy poprzez zdjęcia córki.

    Ariusz


  • 13. Data: 2009-09-04 13:22:13
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-09-04, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    > W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana
    > wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego
    > prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób
    > obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz
    > prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.

    Uogólniasz, czy mówisz o tym konkretnym przypadku? Jeśli uogólniasz to
    się mylisz.

    > Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
    > Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to
    > pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych
    > konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś
    > wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
    > Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba
    > każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.

    Ochrona wizerunku nie polega na ochronie potencjalnych i wymiernych
    zysków a jest bardziej związana z ochroną niekoniecznie wymiernych dóbr
    osobistych. Innymi słowy, to że nic na tym nie zyskujesz nie oznacza, że
    nic nie zapłacisz.

    > Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba
    > sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.

    Nie jest to warunkiem koniecznym.

    > Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się
    > mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta
    > pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.

    Nie ma takiego domniemania. Jedynie w sytuacji zapłaty takie domniemanie
    istnieje.


    --
    Marcin


  • 14. Data: 2009-09-04 14:16:33
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Uzytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisal w
    wiadomosci news:kjzskf4fjhy.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    > "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> A co mowi ustawa ? [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
    >> Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby
    >> na nim
    >> przedstawionej.
    >> Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)
    >
    > A gdzie tam jest napisane, ze za dziecko musza sie zgodzic oboje
    > rodzice?
    > Mnostwo czynnosci w imieniu dziecka wykonuje jeden rodzic i to
    > wystarcza.

    Ale sa po rozwodzie, i jak sie domyslam prawna opiekunka jest
    matka.

    J.


  • 15. Data: 2009-09-04 14:53:28
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>

    Dnia Fri, 4 Sep 2009 16:16:33 +0200, J.F. napisał(a):

    > Uzytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisal w
    > wiadomosci news:kjzskf4fjhy.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
    >> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>> A co mowi ustawa ? [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
    >>> Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby
    >>> na nim
    >>> przedstawionej.
    >>> Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)
    >>
    >> A gdzie tam jest napisane, ze za dziecko musza sie zgodzic oboje
    >> rodzice?
    >> Mnostwo czynnosci w imieniu dziecka wykonuje jeden rodzic i to
    >> wystarcza.
    >
    > Ale sa po rozwodzie, i jak sie domyslam prawna opiekunka jest
    > matka.

    Ale sprawowanie opieki nie oznacza że drugie z rodziców jest pozbawione
    praw rodzicielskich.

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."


  • 16. Data: 2009-09-07 12:49:42
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > On 2009-09-04, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    >> W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana
    >> wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego
    >> prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób
    >> obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz
    >> prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.
    >
    > Uogólniasz, czy mówisz o tym konkretnym przypadku? Jeśli uogólniasz to
    > się mylisz.
    >
    >> Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
    >> Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to
    >> pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych
    >> konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś
    >> wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
    >> Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba
    >> każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.
    >
    > Ochrona wizerunku nie polega na ochronie potencjalnych i wymiernych
    > zysków a jest bardziej związana z ochroną niekoniecznie wymiernych dóbr
    > osobistych. Innymi słowy, to że nic na tym nie zyskujesz nie oznacza, że
    > nic nie zapłacisz.
    >
    >> Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba
    >> sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.
    >
    > Nie jest to warunkiem koniecznym.
    >
    >> Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się
    >> mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta
    >> pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.
    >
    > Nie ma takiego domniemania. Jedynie w sytuacji zapłaty takie domniemanie
    > istnieje.
    >
    >
    Może i się mylę - choć raz byłem świadkiem w sprawie o naruszenie dóbr
    osobistych i wykorzystanie wizerunku w reklamie osoby niepełnoletniej.

    Uwierz nie ma dla sądu znaczenia co i jak w ustawach stoi, aby obliczyć
    odszkodowanie trzeba wykazać jakie korzyści miał pozwany. Ba nawet sądu
    nie interesowało ile normalnie zarabia się w takiej branży.
    Adwokaci powoda wykazali, że pozwany ma spore obroty i że ta reklama
    przyniosła mu ogromne korzyści - pierwsza instancja zasądziła 12 tys.
    A sprawa dotyczyła dwóch banerów, przy wjeździe do miasta.

    Jak wykazała ta sprawa aby iść do sądu trzeba wykazać materialne żądania.

    Jeżeli sprawa wygląda tak: nie pokazuj tego zdjęcia bo nie chcę, to
    osoba sfotografowana nie ma podstaw do żądania zadość uczynienia.

    Oczywiście nie wyklucza to drogi sądowej, a sam sąd może zasądzić inaczej.

    I radzę nie popadać w paranoję, jeżeli sprawa nie dotyczy choćby w
    najmniejszym stopniu komercyjnej rzeczy.

    Oczywiście sam dbam o wszystkie papiery, pozwolenia itp - ale ja swoje
    zdjęcia wykorzystuję komercyjnie.

    Ariusz


  • 17. Data: 2009-09-08 04:01:07
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-09-07, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    > Może i się mylę - choć raz byłem świadkiem w sprawie o naruszenie dóbr
    > osobistych i wykorzystanie wizerunku w reklamie osoby niepełnoletniej.
    >
    > Uwierz nie ma dla sądu znaczenia co i jak w ustawach stoi, aby obliczyć
    > odszkodowanie trzeba wykazać jakie korzyści miał pozwany. Ba nawet sądu
    > nie interesowało ile normalnie zarabia się w takiej branży.
    > Adwokaci powoda wykazali, że pozwany ma spore obroty i że ta reklama
    > przyniosła mu ogromne korzyści - pierwsza instancja zasądziła 12 tys.
    > A sprawa dotyczyła dwóch banerów, przy wjeździe do miasta.

    Nie wiem czy dobrze rozumiem - udowadniasz spodziewany brak
    odszkodowania w przypadku zastosowań niekomercyjnych na podstawie
    zasądzenia odszkodowania dla przypadku zastosowań komercyjnych?

    > Jak wykazała ta sprawa aby iść do sądu trzeba wykazać materialne żądania.

    O ile dobrze Cie rozumiem, to jedynie wykazała branie pod uwagę czynnika
    zysków w przypadku naruszenia z wykorzystaniem komercyjnym.

    > Jeżeli sprawa wygląda tak: nie pokazuj tego zdjęcia bo nie chcę, to
    > osoba sfotografowana nie ma podstaw do żądania zadość uczynienia.

    Oczywiście, że ma. Zostały naruszone jej dobra osobiste i sądy coraz
    częściej zasadzają w takich przypadkach odszkodowania. Nie mówie, że to
    jakies kokosy.

    > I radzę nie popadać w paranoję, jeżeli sprawa nie dotyczy choćby w
    > najmniejszym stopniu komercyjnej rzeczy.

    Myślę, że w paranoje lepiej oczywiście nie popadać, ale dobrze być
    swiadomym ryzyka. Poza komercją, wszelkie naruszenia o charakterze
    poniżającym czy ośmieszającym też zwiększają tu silnie ryzyko bolesnego
    w skutkach pozwu.

    --
    Marcin


  • 18. Data: 2009-09-08 09:48:57
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    [ciach]

    Od nowa

    Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet
    ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie
    prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.

    Co robisz?



    Ariusz


  • 19. Data: 2009-09-08 11:30:42
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-09-08, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    > [ciach]
    > Od nowa
    >
    > Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet
    > ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie
    > prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.
    >
    > Co robisz?

    Jak ciekawe i mi jakoś nie wadzi to proszę o kopie.
    A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
    Co to za galeria? Publiczna, prywatna?

    --
    Marcin


  • 20. Data: 2009-09-08 13:11:49
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > On 2009-09-08, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    >> [ciach]
    >> Od nowa
    >>
    >> Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet
    >> ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie
    >> prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.
    >>
    >> Co robisz?
    >
    > Jak ciekawe i mi jakoś nie wadzi to proszę o kopie.

    Czyli powiedzmy 80% ludzi tak by postąpiło, z tego jakieś 50%
    poinformuje znajomych i będzie zadowolonych, że jego zdjęcie się pojawiło

    > A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
    > Co to za galeria? Publiczna, prywatna?
    >
    Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
    mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA

    Ariusz

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: