eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › prawo autorskie, czy moge?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 21. Data: 2009-09-08 22:40:00
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-09-08, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    > Marcin Debowski pisze:
    >> A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
    >> Co to za galeria? Publiczna, prywatna?
    >>
    > Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
    > mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA

    Wyraziłem się mało precyzyjnie - publiczna: każdy ma wstęp, prywatna: za
    indywidualną zgodą właściciela galerii. Może rozważmy tą publiczną, bo
    w przypadku prywatnej niekoniecznie musi zostać spełniony warunek
    rozpowszechniania, czyli nie ma w ogóle naruszenia przepisów o ochronie
    wizerunku.

    No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego kto narusza do
    zaprzestania. Jeśli tego nie zrobi, to go pozywam domagając się
    zaprzestania naruszania i jakiejś symbolicznej kwoty zadośćuczynienia
    (nie odszkodowania). Wysokość tej kwoty będzie zależeć od zakresu i
    charakteru naruszenia. Dodatkowo, sąd może nakazać stronie przegranej
    pokrycie kosztów tej całej zabawy włączając w to usługi prawnika.

    --
    Marcin


  • 22. Data: 2009-09-09 08:39:29
    Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > On 2009-09-08, Ariusz <a...@p...onet.pl> wrote:
    >> Marcin Debowski pisze:
    >>> A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
    >>> Co to za galeria? Publiczna, prywatna?
    >>>
    >> Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
    >> mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA
    >
    > Wyraziłem się mało precyzyjnie - publiczna: każdy ma wstęp, prywatna: za
    > indywidualną zgodą właściciela galerii. Może rozważmy tą publiczną, bo
    > w przypadku prywatnej niekoniecznie musi zostać spełniony warunek
    > rozpowszechniania, czyli nie ma w ogóle naruszenia przepisów o ochronie
    > wizerunku.
    >
    > No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego kto narusza do
    > zaprzestania. Jeśli tego nie zrobi, to go pozywam domagając się
    > zaprzestania naruszania i jakiejś symbolicznej kwoty zadośćuczynienia
    > (nie odszkodowania). Wysokość tej kwoty będzie zależeć od zakresu i
    > charakteru naruszenia. Dodatkowo, sąd może nakazać stronie przegranej
    > pokrycie kosztów tej całej zabawy włączając w to usługi prawnika.

    Pierwsze zdanie: "No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego
    kto narusza do zaprzestania."

    Ja usuwam zdjęcie przepraszam najmocniej.
    Ewentualnie próbuję Cię jakoś przekonać, a jeżeli takiej zgody nie ma to
    ściągam zdjęcie z wystawy

    Co do kolejnych zdań ... pozywam go.

    Robiąc pozew musisz nakreślić zakres i wielkość zadość uczynienia, a sąd
    osądzi, czy sprawa miała miejsce i czy kwota jest do przyjęcia.


    Myślę jednak, że większość ludzi załatwiła by to polubownie.

    Co do zaś sądu - większe szanse na ukaranie kogoś znaczną kwotą są kiedy
    np. jako zadość uczynienie będziesz chciał by pozwany wpłacił jakąś
    kwotę np. na dom dziecka.

    Ariusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: