-
31. Data: 2012-06-22 09:39:40
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2012-06-21 23:28, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
(...) Jazde na ogonie wymuszaja u nas
> warunki. Do tych warunkow naleza tez kierowcy niektorzy.
> (...) ilosc samochodow jest wielokrotnoscia
> tego, co bylo 10, czy 20 lat temu.
> (...) Problemu by nie bylo, jakby droga miala po 2 pasy. Nie
> musi byc zaraz autostrada, czy ekspresowka.
Racja, tak to wygląda z grubsza, przynajmniej
poza miastami. Bo w miastach sytuacja jest bardziej
skomplikowana. Jak wspomniałem, korki są asymetryczne
z powodu takich a nie innych rozwiązań urbanistycznych.
Im większa sypialnia (w znaczeniu dzielnicy mieszkaniowej
i tylko mieszkaniowej), tym trudniej się z niej wyjeżdża
rano i powraca w szczycie popołudniowym. Bo ulice dojazdowe
są takie, jakie były przed budową danego osiedla.
Poprawiono jedynie ich nawierzchnie. Nie tak
dawno władze Gdańska tłumaczyły mieszkańcom dużej
dzielnicy Morena, dlaczego zmieniły plan zagospodarowania
miasta i udzieliły zgody pewnemu deweloperowi na wybudowanie
sześciu 16-piętrowych budynków w tej dzielnicy.
Argumentem, który miał nas przekonać o racjonalności
dobudowania kawałka dla dwóch tysięcy nowych sąsiadów,
było: Deweloper obiecał przebudować skrzyżowanie na swój
koszt.
A trzeba wiedzieć, że wokół tego osiedla buduje
się już od dawna nowe domy mieszkalne, tyle że pomalutku
i po trochu. Kiedy tu zamieszkałem 20 lat temu, było
mieszkańców około 24 tysięcy. Potem ilość ta zmalała
nieco wskutek emigracji i wyprowadzek, ale następnie
zaczął się ruch deweloperski. Dopuszczono do zmian
w planie zagospodarowania. Teraz mieszka tutaj ponad 30
tysięcy ludzi, a będzie więcej. I prawie każdy ma
SAMOCHÓD. Ulice w obrębie osiedla są dwujezdniowe,
a każda jezdnia dwupasowa. I w szczycie porannym są
zatkane.
Tak to jest, myślenie nie boli, zwłaszcza tego, kto
nie ponosi odpowiedzialności i myśleć nie musi.
Przepraszam za odejście od tematu, bo tu już nie ma
zastosowania żadne urządzenie wspomagające kierowcę.
Jan
-
32. Data: 2012-06-22 09:39:52
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
>>>>>A właśnie, że to jest problem.
>>>>>Przez takich z syndromem psów ogrodnika, normalny manewr jakim jest
>>>>>wyprzedzanie, urasta do rangi wydarzenia wartego opisu na pms.
>>>>
>>>> Używając Twojej retoryki powiem tak: jak masz problem z wyprzedzaniem
>>>
>>> Nie mam,
>>
>> Masz masz,
>
> Jasne.
> Ty wiesz lepiej.
> Jak zwykle.
> Tyle, że nie do końca jestem zainteresowany Twoimi rojeniami w tym stylu.
> PLONK
Upps, kapelusz w cedzie sie obruszył, LOL
Tak, jesteś kapeluszem dla większości kierowców w mocniejszych szybszych
samochodach, tak jak dla Ciebie kapelusze to wolniejsi od Ciebie.
-
33. Data: 2012-06-22 10:18:07
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2012-06-22 08:10, J.F. pisze:
>
> Dominacje w stadzie powiadzasz ... czyli jak wyprzedzam dwoch kapeluszy, po
> to zeby potem wyprzedzic trzeciego jeszcze wiekszego na poczatku kolumny,
> daje w gaz i odjezdzam ... to gdzie jest moje stado ?
Jak to, nie widzisz? Obejrzyj się za siebie - stado
zawsze podąża za swoim przewodnikiem. A ty, chcąc
nie chcąc, stajesz się wzorem do naśladowania.
Bo w stadzie właśnie naśladowanie jest pierwszym
skutkiem zachowania się przewodnika stada. Czyli
w tym przypadku ciebie. Stado zawsze naśladuje.
To pozwala zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności.
Chcesz uciec od stada? Jeśli nawet ci się to uda,
za jakiś czas sam dołączysz do innego stada. I znów
będziesz walczył o przywództwo, i znów inni będą
cię naśladować.
> (...)
> Bo my kilkaset lat tradycji w olewaniu wladzy :-)
Z tym byłbym ostrożny. Władza bywa różna, jeśli obca,
jest inna niż swoja. Swoja władza to są nasi sąsiedzi.
A z sąsiadami stosunki są bardziej symetryczne niż
z jakimś osobiście nieznanym dyktatorem. Olewanie
swojej władzy odbywa się na zasadzie wzajemności.
> (...)
> znaczy sie jak - liczac czas wyjazdu z uwzglednieniem sredniej predkosci
> 60km/h ?
Na to wychodzi. Jeśli warunki są takie a nie inne,
a my chcemy mieć podróż bez stresu, nawet i taką
prędkość średnią musimy sobie założyć. Jak się nie
da inaczej...
>
> A moze jednak to konstruktorzy uwzglednili realia - autostrady, drogi
> dwupasowe, ale malo zatloczone, wytresowane spoleczenstwo, ktore predkosci
> nie przekracza ..
Jeśli konstruktorzy i projektanci przyjęli błędne
założenia, to znaczy tylko jedno: Nie uwzględnili
realiów.
>
>> (...)
>> Sam widzisz kolego, że taki automat działa wbrew radom
>> tego rzecznika policji. Jest sprzeczny z jego intencjami.
>
> No jak sprzeczny ? Przeciez zrobi ten odstep sam, zamiast kierowcy :-)
Jak zapodał nasz inicjator wątku, automat sobie u nas
nie poradzi. Intencja rzecznika policji i sporej części
kierowców jest inna niż cel istnienia automatu.
Dla mnie sprzeczność ta jest ewidentna. Automat ma
utrzymywać odstęp dla poprawy bezpieczeństwa.
A rzecznikowi policji ten odstęp jest potrzebny do
zupełnie innego celu: Do tego, żeby można było małym
pojazdem wciskać się w te zwiększone odstępy.
Tego automat nie jest w stanie zrozumieć, bo to
automat tylko, nie rozróżnia TIRa od osobowego.
Jan
-
34. Data: 2012-06-22 10:53:24
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2012-06-22 07:58, J.F. pisze:
> (...)
> Miejscowi maja blisko do domu i nie widza sensu wyprzedzania :-)
No i dobrze, że dodałeś ten uśmiech. Bo miejscowi bardzo
często wyprzedzają zamiejscowych bez sensu i potrzeby.
Obcy jedzie przepisowo, bo nie zna realiów tak dobrze
jak miejscowy, a czasem szuka drogi. Chyba każdy doświadczył
czegoś takiego: Jadę dopuszczalne 40 km/h, drogoulica wzdłuż
jeziora, w pobliżu miejskiej plaży. Jakieś 100 m przede mną
skrzyżowanie, a tu znienacka młodzianek jakiś mnie wyprzedza,
zajeżdża drogę i zaraz hamuje - bo skręca w prawo. Po prostu
- uznał, że nie powinienem tak wolno jechać. Zna to miejsce
i wie lepiej ode mnie, jaka jest tu właściwa prędkość.
A że zmusił mnie do przyhamowania, to moja wina przecież.
Jan
-
35. Data: 2012-06-22 10:54:09
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-21 18:12, Marek Dyjor wrote:
> PJ wrote:
>> //Ależ powróćmy do tego. Bo tutaj jest pole do popisu.
>>
>> raczej do wprowadzenia obowiazkowego leczenia ...prawie 20 lat temu
>> bylem na praktyce (dawne DDR) i zasuwajac dzielnie na rowerze
>> widywalem co chwile kolumy samochodow poruszajace sie w gornym
>> zakresie dozwolonych predkosci (100 km/h, zwykla Bundesstrasse) na
>> poczatku myslalem ze to jakies sluzby, ale to byly rozne auta,
>> kierowcy starzy i mlodzi no i wyszlo ze oni po prostu tak jezdza ...
>> zespolowo, jedna predkosc jednakowe odstepy, nikt nie wyprzedza bez
>> sensu, a teraz zamknijcie oczy i wyobrazcie sobie cos takiego w
>> PL ....no dobra nie tak od razu moze za 20-30 lat :-)
>
> też nie moge zrozumieć po czorta ludzie wyprzedzają wielką kolumnę.
Bo np. kolumna jedzie 70 ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
36. Data: 2012-06-22 11:31:39
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Franc <s...@w...pl>
Dnia Fri, 22 Jun 2012 10:18:07 +0200, Jan45 napisał(a):
> W dniu 2012-06-22 08:10, J.F. pisze:
>>
>> Dominacje w stadzie powiadzasz ... czyli jak wyprzedzam dwoch kapeluszy, po
>> to zeby potem wyprzedzic trzeciego jeszcze wiekszego na poczatku kolumny,
>> daje w gaz i odjezdzam ... to gdzie jest moje stado ?
>
> Jak to, nie widzisz? Obejrzyj się za siebie - stado
> zawsze podąża za swoim przewodnikiem. A ty, chcąc
> nie chcąc, stajesz się wzorem do naśladowania.
> Bo w stadzie właśnie naśladowanie jest pierwszym
> skutkiem zachowania się przewodnika stada. Czyli
> w tym przypadku ciebie. Stado zawsze naśladuje.
> To pozwala zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności.
>
> Chcesz uciec od stada? Jeśli nawet ci się to uda,
> za jakiś czas sam dołączysz do innego stada. I znów
> będziesz walczył o przywództwo, i znów inni będą
> cię naśladować.
Masz jakiś problem w życiu? Każda czynność to walka o przywództwo w
stadzie? Jak idziesz na kibel to też potem porównujesz kto zrobił większą?
Przyjmij do wiadomości, że jeden jedzie szybciej, inny wolnej. Jeden
wyprzedza (nie widzi w tym problemu, jest to dla niego czynność naturalna),
inny będzie kurczowo jechał za innym bo się boi wyprzedzać.
Tylko tyle.
> Jak zapodał nasz inicjator wątku, automat sobie u nas
> nie poradzi. Intencja rzecznika policji i sporej części
> kierowców jest inna niż cel istnienia automatu.
> Dla mnie sprzeczność ta jest ewidentna. Automat ma
> utrzymywać odstęp dla poprawy bezpieczeństwa.
> A rzecznikowi policji ten odstęp jest potrzebny do
> zupełnie innego celu: Do tego, żeby można było małym
> pojazdem wciskać się w te zwiększone odstępy.
> Tego automat nie jest w stanie zrozumieć, bo to
> automat tylko, nie rozróżnia TIRa od osobowego.
Do zachowania bezpiecznej nie potrzebne są automaty. To Ty jako kierowca
masz go zachować "świadomie". Zaraz ktoś pójdzie do sądu, bo mu automat nie
zadziałał i wjechał komuś w kufer.
--
Franc
-
37. Data: 2012-06-22 14:49:54
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
> On 2012-06-21 18:12, Marek Dyjor wrote:
>> PJ wrote:
>>> //Ależ powróćmy do tego. Bo tutaj jest pole do popisu.
>>>
>>> raczej do wprowadzenia obowiazkowego leczenia ...prawie 20 lat temu
>>> bylem na praktyce (dawne DDR) i zasuwajac dzielnie na rowerze
>>> widywalem co chwile kolumy samochodow poruszajace sie w gornym
>>> zakresie dozwolonych predkosci (100 km/h, zwykla Bundesstrasse) na
>>> poczatku myslalem ze to jakies sluzby, ale to byly rozne auta,
>>> kierowcy starzy i mlodzi no i wyszlo ze oni po prostu tak jezdza ...
>>> zespolowo, jedna predkosc jednakowe odstepy, nikt nie wyprzedza bez
>>> sensu, a teraz zamknijcie oczy i wyobrazcie sobie cos takiego w
>>> PL ....no dobra nie tak od razu moze za 20-30 lat :-)
>>
>> też nie moge zrozumieć po czorta ludzie wyprzedzają wielką kolumnę.
>
> Bo np. kolumna jedzie 70 ?
i co? ile zaoszczędzą dzieki temu czasu?
5 minut czy 10 minut
najgłupsze ejst to ze zwykle to wyprzedzanie kolumny jest bez sensu bo ten
poganiacz za chwile zjeźdżą do domu albo spotyka sie z reszta stawki gdzieś
na światłach.
swoja drogą to bardzo fajnie jak kolumna jedzie sobie z łądną równą
prędkością, luzik...
-
38. Data: 2012-06-22 15:04:28
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Marek,
Friday, June 22, 2012, 2:49:54 PM, you wrote:
[...]
>>> też nie moge zrozumieć po czorta ludzie wyprzedzają wielką kolumnę.
>> Bo np. kolumna jedzie 70 ?
> i co? ile zaoszczędzą dzieki temu czasu?
Jak jedziesz w trasie kilkaset kilometrów i takich kolumn masz
kilkanascie - bardzo dużo.
> 5 minut czy 10 minut
Chyba Ty.
> najgłupsze ejst to ze zwykle to wyprzedzanie kolumny jest bez sensu bo ten
> poganiacz za chwile zjeźdżą do domu albo spotyka sie z reszta stawki gdzieś
> na światłach.
j.w.
> swoja drogą to bardzo fajnie jak kolumna jedzie sobie z łądną równą
> prędkością, luzik...
Jasne. A potem karambolik, bo czujność uśpiona. I płacz, kto winien.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
39. Data: 2012-06-22 15:07:32
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
RoMan Mandziejewicz wrote:
>> swoja drogą to bardzo fajnie jak kolumna jedzie sobie z łądną równą
>> prędkością, luzik...
>
> Jasne. A potem karambolik, bo czujność uśpiona. I płacz, kto winien.
tylko dlaczego częściej ludzie sie i innych zabijają wyprzedzajć bez sensu
w każdym miejscu szczególnie w takim gdzie sie nie da?
wiesz ja też sporo jeżdżę ale patrzę na sprawy realnie a nie przez chore
swędzące jajka.
-
40. Data: 2012-06-22 15:19:23
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: RadekNet <r...@r...com>
On Fri, 22 Jun 2012 14:07:32 +0100, Marek Dyjor <m...@p...onet.pl>
wrote:
>>> swoja drogą to bardzo fajnie jak kolumna jedzie sobie z łądną równą
>>> prędkością, luzik...
>>
>> Jasne. A potem karambolik, bo czujność uśpiona. I płacz, kto winien.
>
> tylko dlaczego częściej ludzie sie i innych zabijają wyprzedzajć bez
> sensu w każdym miejscu szczególnie w takim gdzie sie nie da?
>
> wiesz ja też sporo jeżdżę ale patrzę na sprawy realnie a nie przez chore
> swędzące jajka.
Wczoraj zrobilem 2x150 km...zwykla droga po jednym pasie w kazda strone.
Przez 90% czasu obowiazujace ograniczenie do 100km/h. Wyprzedzilem 2
ciezarowki i jedna osobowke jadaca 70. Tak to caly czas jazda w kolumnie
100-110km/h. Tylko w Polsce sie tak nie da...
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl