eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 378

  • 201. Data: 2014-03-08 00:43:06
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 7 Mar 2014, mk4 wrote:

    > On 2014-03-07 17:00, Budzik wrote:
    >> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >>
    >>> czym Ty gadasz?
    >>> To że ktoś na Tobie wymusza, nie oznacza, że to on dostaje
    >>> pierwszeństwo.
    >>
    >> W sumie ciekawa sprawa.
    >> Ktos sprawdzi w Pord bo mi sie szczerze nie chce.
    >> A tez kojarze, ze zjezdzający mająpierwszenstwo.
    >> A moze nie maja, ale należy ich przepuścic? (taki kruczek jak z autobusem)
    >
    > Pierwszenstwo ustala sie _przed_ wykonaniem manewru.
    >
    > A nie jak niektorzy tutaj sobie roja w trakcie.
    > Wazne jest skad nadjechales i skad nadjechali inni.

    Dotąd się zgadza.
    Ale:

    > Polozenie pojazdow w trakcie juz nie ma znaczenia.

    Gwoli ścisłości, jest jeden wyjątek - jeśli przed rozpoczęciem manewru
    nikt nie miał pierwszeństwa, ustalenie pierwszeństwa nastąpi w pierwszym
    momencie, w którym jakaś zasada spowoduje jego "przyznanie".
    Klasyka - jadący naprzeciw, skręcający kolizyjnie w lewo.
    Przed rozpoczęciem manewru pierwszeństwa nie ma nikt, ujawni się ono
    dopiero w trakcie, z zasad ogólnych o "przecinaniu się kierunku ruchu",
    w zależności który punkt przecięcia będzie kolizyjny.

    > Tak wiec rojenie bredni o tym, ze jest jakis zjezdzajacy to piramidalne bzdury.
    >
    > Nie ma zadnego zjezdzajacego. Jest skrecajacy, ktory zgodnie z regulami ma
    > ustapic a brednie, ze jak on zacznie skrecac to mu sie prawa strona obroci
    > o 90 stopi i wtedy cos tam ma z tego wynikac to belkot nad belkotem.

    W 100% zgoda.
    Ale jest jeszcze jeden hak - zdarzające się pewne nadużycie definicji
    *ustąpienia* pierwszeństwa, stwarzające wątpliwość.
    Jak pojazd stoi lub "usiłuje przyspieszyć", a ten drugi jedzie, to
    wg PoRD trudno doszukać się "zmuszenia innego kierującego do zmiany
    kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości" - w jeździe
    w wybranym kierunku z uprzednią, zerową (lub nikłą) prędkością nikt
    mu nie przeszkadza ;)
    (a przepis nie nakazuje "umożliwiania przyspieszenia"!)

    pzdr, Gotfryd


  • 202. Data: 2014-03-08 00:49:16
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 7 Mar 2014, Cavallino wrote:

    >
    > Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:531a2222$0$2376$6...@n...neostrada
    .pl...
    >> W dniu 07.03.2014 20:21, mk4 pisze:
    >> /.../
    >>> Gosc nie ocenil predkosci tylko sobie zalozyl. A jego obowiazkiem byla
    >>> ocena i w razie watpliwosci odczekanie tak dlugo az ta ocena bedzie na
    >>> tyle trafna, ze manewr da sie wykonac bezpiecznie. Tego nie bylo - a
    >>> obowiazek byl.
    >>>
    >> Założył, że przed Nissanem zdąży. Założył słusznie
    >
    > Nie miał zdążyć przed Nissanem, tylko przed WSZYSTKIMI innymi którzy mieli
    > pierwszeństwo.

    Mamy drugiego, który miał WSZYSTKIM innym nie utrudniać ruchu.
    Również tym jadącym z poprzek i "podporządkowanym".
    A zrobił to tak, że ten pierwszy (najwyraźniej zdaniem sądu, bo jego
    własnej wypowiedzi nie poznamy) nie mógł go widzieć.

    pzdr, Gotfryd


  • 203. Data: 2014-03-08 01:05:34
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 7 Mar 2014, mk4 wrote:

    > No nie byl skoro inni widzieli, ze nie byl. Nie byl skoro doszlo do
    > zderzenia.

    Ten pas został zajęty *po* wjeździe skręcającego.
    Przez zobowiązanego do "nieutrudniania ruchu wszystkim".

    > Dodatkowo z opisu zdarzenia wynika, ze nie widzial pustej drogi tylko
    > nissana. Tyle, ze jego ocena sytuacji zakonczyla sie na jednym poziomie -
    > czyli na nissanie. A nalezalo przeanalizowac tez drugi poziom - czyli to co
    > sie dzieje za nim badz w jego cieniu - to chyba jest elementarne zachowanie.

    W odróżnieniu od przypadku, kiedy pojazd jechałby po swoim pasie
    i skręcający by wiedział że nie widzi czy coś tam jest, nijak nie
    wychodzi mi to co piszesz.
    Proponujesz "przezorność", co z p. widzenia "cmentarzy pełnych tych
    z pierwszeństwem" ma sens, ale nijak nie wynika z przepisów.
    Z tych dwu, to wyprzedzający miał BARDZIEJ uważać, a że wyszło iż
    był (co najmniej mógł być) niewidoczny z powodu manewru, zobowiazującego
    do "nieutrudniania", to i został uznany za sprawcę.

    > Pomijajac cala ta awanture dla mnie scenariusz wypadku jest oczywisty. Bledna
    > ocena, bledne zalozenie, pochopna decyzja - byc moze pod wplywem stresu.

    Wyprzedzającego, zgadza się.

    > Komu z nas nie zdarzylo sie podobne zachowanie

    Ależ oczywiście, człowiek jest omylny.
    Tyle, że spór idzie o skutki prawne, a nie o oczywisty fakt, że w tym
    przypadku wina leży po stronie błędu człowieka.

    > A predkosc drugiego pojazdu jest tylko czynnikiem
    > sprzyjajacym ale nie _sprawczym_.

    Czynnikiem sprawczym było *wyprzedzanie*!

    Bo to fakt podjęcia wyprzedzania spowodował niewidoczność, czyli
    "niemożność" podjęcia właściwej decyzji przez zobowiązanego do
    ustąpienia pierwszeństwa.
    Prędkość "tylko" doprowadziła do kolizji - bez niej wyprzedzający
    nie zdążyłby "dolecieć" do miejsca kolizji (albo co najmniej miał
    czas na przyhamowanie).
    Z przyczyn fizycznych prędkość "wymusiła" wyprzedzanie, ale
    to nie jadący zbyt szybko ma z mocy przepisu uważać, lecz wyprzedzający.
    Przypadkiem :> ten sam kierowca.

    > Stad decyzja sadu jest dla mnie nie do przyjecia.

    A IMO, przy przyjęciu iż założenie sądu jest słuszne (dobrze się
    gada sprzed monitora, sąd musi na podstawie danych wydedukować,
    czy skręcający mógł nie widzieć zasłoniętego dlatego właśnie,
    że "wyskoczył" przy wyprzedzaniu) jest jak najbardziej zrozumiała.

    pzdr, Gotfryd


  • 204. Data: 2014-03-08 08:16:25
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1403080046060.1936@quad..
    .
    > On Fri, 7 Mar 2014, Cavallino wrote:
    >
    >>
    >> Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:531a2222$0$2376$6...@n...neostrada
    .pl...
    >>> W dniu 07.03.2014 20:21, mk4 pisze:
    >>> /.../
    >>>> Gosc nie ocenil predkosci tylko sobie zalozyl. A jego obowiazkiem byla
    >>>> ocena i w razie watpliwosci odczekanie tak dlugo az ta ocena bedzie na
    >>>> tyle trafna, ze manewr da sie wykonac bezpiecznie. Tego nie bylo - a
    >>>> obowiazek byl.
    >>>>
    >>> Założył, że przed Nissanem zdąży. Założył słusznie
    >>
    >> Nie miał zdążyć przed Nissanem, tylko przed WSZYSTKIMI innymi którzy
    >> mieli pierwszeństwo.
    >
    > Mamy drugiego, który miał WSZYSTKIM innym nie utrudniać ruchu.
    > Również tym jadącym z poprzek i "podporządkowanym".

    Zdecydowanie nadinterpetujesz.
    Mimo brzmienia przepisu NIE chodzi w nim o jazdę swoim pasem.


  • 205. Data: 2014-03-08 08:18:37
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1403080050030.1936@quad..
    .
    > On Fri, 7 Mar 2014, mk4 wrote:
    >
    >> No nie byl skoro inni widzieli, ze nie byl. Nie byl skoro doszlo do
    >> zderzenia.
    >
    > Ten pas został zajęty *po* wjeździe skręcającego.

    Poprzez teleportację?
    Jak już Ci ktoś proponował, policz metry i sekundy, zobaczysz jak bardzo sie
    mylisz.

    > W odróżnieniu od przypadku, kiedy pojazd jechałby po swoim pasie

    Nie ma odróżnienia, w momencie zderzenia raczej pojazd jechał po swoim
    pasie.
    To że go WCZEŚNIEJ zmienił ZANIM wjechał na skrzyżowanie nie bardzo ma tu
    znaczenie.




  • 208. Data: 2014-03-08 10:00:24
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >> Mamy drugiego, który miał WSZYSTKIM innym nie utrudniać ruchu.
    >> Również tym jadącym z poprzek i "podporządkowanym".
    >
    > Zdecydowanie nadinterpetujesz.
    > Mimo brzmienia przepisu NIE chodzi w nim o jazdę swoim pasem.

    Abstrahując od faktu ze: "dlaczego nie" to jednak merc nie jechał po swoim
    pasie.
    Zmienił pas na taki, przez ktory juz ktos przejeżdzał, korzystajac z tego,
    ze pas był wolny.


  • 209. Data: 2014-03-08 10:00:24
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik mk4 m...@d...nul ...

    > Opowiadanie, ze gdzies daleko byl tamten, ze dopiero majaczyl na
    > horyzoncie a po 2 sekundach juz wpijal sie w bok to przeciez czyste
    > ssanie z palca.

    Znowu zapomniałes, skad sieten merc wział?
    Bo na pewno nie zza horyzontu...


  • 207. Data: 2014-03-08 10:00:24
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...


    >>> czym Ty gadasz?
    >>> To że ktoś na Tobie wymusza, nie oznacza, że to on dostaje
    >>> pierwszeństwo.
    >>
    >> W sumie ciekawa sprawa.
    >> Ktos sprawdzi w Pord bo mi sie szczerze nie chce.
    >> A tez kojarze, ze zjezdzający mająpierwszenstwo.
    >
    > Stojący na skrzyżowaniu, czy wjeżdżający chwilę przed Tobą?
    > Bo do deczko nie to samo.
    >
    Stojący na poprzecznej kiedy jego faza swiateł juz sie skonczyła.
    Ale juz wyjasniono w innym poscie ze to z innego przepisu wynika.


  • 206. Data: 2014-03-08 10:00:24
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik mk4 m...@d...nul ...

    >>> czym Ty gadasz?
    >>> To że ktoś na Tobie wymusza, nie oznacza, że to on dostaje
    >>> pierwszeństwo.
    >>
    >> W sumie ciekawa sprawa.
    >> Ktos sprawdzi w Pord bo mi sie szczerze nie chce.
    >> A tez kojarze, ze zjezdzający mająpierwszenstwo.
    >> A moze nie maja, ale należy ich przepuścic? (taki kruczek jak z
    >> autobusem)
    >
    > Pierwszenstwo ustala sie _przed_ wykonaniem manewru.
    >
    > A nie jak niektorzy tutaj sobie roja w trakcie. Wazne jest skad
    > nadjechales i skad nadjechali inni. Polozenie pojazdow w trakcie juz
    > nie ma znaczenia. Tak wiec rojenie bredni o tym, ze jest jakis
    > zjezdzajacy to piramidalne bzdury.
    >
    > Nie ma zadnego zjezdzajacego. Jest skrecajacy, ktory zgodnie z
    > regulami ma ustapic a brednie, ze jak on zacznie skrecac to mu sie
    > prawa strona obroci o 90 stopi i wtedy cos tam ma z tego wynikac to
    > belkot nad belkotem.
    >
    Chyba nie wiesz o czym mówię.
    I do tego rację swoją próbujesz udowodnić w jakis dziwny, niegrzeczny
    sposób.
    Po co?


    Pierwszenstwo ustala sie przed wykonaniem manewru.
    Super.
    A jak sie zmieni w trakcie bo swiatła się przełączyły?


  • 211. Data: 2014-03-08 10:00:25
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >> Czyli widzisz auto nadjezdzajace z naprzeciwka, szacujesz ze dwa razy
    >> bys zdazył przed nim przejechac i skrecic w poprzeczna ale mimo to
    >> czekasz, bo zza niego moze wyjechac cos co pedzi 2,5 x dozwoloną
    >> predkosc?
    >
    > Nie.

    uff :)
    Dopiero by się korki zrobiły...

    > Natomiast jak widzisz, szacujesz i oszacujesz źle i ten PIERWSZY
    > nadjeżdżający, którego widziałeś w Ciebie trafi, to chyba nie masz
    > wątpliwości czyja wina?

    Oczywiście.

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: