eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Vortex86-DX
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2017-01-05 13:03:15
    Temat: Vortex86-DX
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Udało mi się ostatnio kupić na Allegro taką ciekawostkę - komputerek
    zbudowany w oparciu o SoC Vortex86-DX. Stosując bardzo swobodne
    porównanie, można by w mim widzieć przodka Raspberry Pi, tyle tylko, że
    zbudowanego na procesorze x86.
    Komputerek posiada cały zestaw standardowych "pecetowych" peryferiów:
    USB, Ethernet, audio, VGA, RTC, port równoległy i szeregowy, a do tego
    złącza klawiatury i myszy AT. Jest też złącze z kilkudziesięcioma pinami
    GPIO.

    Urządzenie bez problemu udało mi się odpalić. Na znajdującym się w
    zestawie module pamięci flash (EmbedDisk 128MB) znajdował się Windows CE
    6, który wystartował bez problemu.

    Tak się teraz zastanawiam: czy dałoby się na tym odpalić jakiegoś w
    miarę współczesnego Linuksa? Chodzi mi rzecz jasna o pracę bez GUI. Jest
    szansa, że jakiś standardowy, współczesny Debian się na tym zainstaluje
    i pozwoli korzystać z dostępnych peryferiów, czy raczej powinienem się
    spodziewać problemów? Ktoś miał do czynienia z takim sprzętem?


  • 2. Data: 2017-01-05 13:29:24
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Atlantis <m...@w...pl> wrote:

    > Tak się teraz zastanawiam: czy dałoby się na tym odpalić jakiegoś w
    > miarę współczesnego Linuksa? Chodzi mi rzecz jasna o pracę bez GUI. Jest
    > szansa, że jakiś standardowy, współczesny Debian się na tym zainstaluje
    > i pozwoli korzystać z dostępnych peryferiów, czy raczej powinienem się
    > spodziewać problemów? Ktoś miał do czynienia z takim sprzętem?

    Z tego co widzę po specyfikacji (600 MHz - 1 GHz, max 1 GB RAM), nie
    powinno być problemu nawet z jakimś lekkim GUI (np. xfce). Ile masz
    tam RAMu?

    Zainstalowałem współczesnego Debiana z kernelem 4.x na Jornadzie 720 (32
    MB RAMu, procesor ARM 206 MHz), więc też się dało, ale komfortu pracy tam
    nie ma, głównie przez bardzo wolne I/O i mało RAMu. Do edycji tekstu,
    przeglądania stron linksem (tekstowo) i pracy zdalnej (ssh) się nadaje,
    ale niestety wiele więcej się nie da.

    Dodatkowym problemem była konieczność wprowadzenia paru zmian, żeby
    odpalić binarki skompilowane dla architektury armel (procesor nie
    obsługuje trybu Thumb i nie ma instrukcji BX, więc trzeba było ją emulować
    w jądrze) i napisania paru driverów (głównie do baterii). Na x86 odpadnie
    Ci ten problem. Zakładając oczywiście że kernel ma wsparcie dla tego
    Vortexa, ale podejrzewam że ma.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 3. Data: 2017-01-05 14:04:03
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 13:29, Adam Wysocki pisze:

    > Z tego co widzę po specyfikacji (600 MHz - 1 GHz, max 1 GB RAM), nie
    > powinno być problemu nawet z jakimś lekkim GUI (np. xfce). Ile masz
    > tam RAMu?

    Przynajmniej 256MB. Nie pamiętam już dokładnie która to wersja, a była
    też 512MB.
    Chodzi o ten moduł:
    http://tinyurl.com/hzpvwln


    > w jądrze) i napisania paru driverów (głównie do baterii). Na x86 odpadnie
    > Ci ten problem. Zakładając oczywiście że kernel ma wsparcie dla tego
    > Vortexa, ale podejrzewam że ma.

    Pytam ze względu na informacje umieszczone na tej stronie:
    http://tinyurl.com/jt47tlq

    Wygląda na to, że były dostępne jakieś oficjalne (?) wersje Debiana dla
    tych urządzeń, ale na liście obsługiwanych wersji znajdują się dość
    stare wydania. Stąd moja wątpliwość co do tego, czy uda się "z marszu"
    zainstalować na tym normalnego Debiana.

    Nie mam zamiaru pracować na tym za pomocą GUI. Prędzej coś w rodzaju
    substytutu Raspberry Pi - sterowanie czymś za pomocą jakiegoś skryptu,
    praca zdalna przez ssh, ewentualnie sterowanie tym przez lokalną
    konsolę. Byłoby miło, gdyby dało się sterować tymi GPIO. ;)


  • 4. Data: 2017-01-05 14:15:00
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 5 stycznia 2017 14:03:57 UTC+1 użytkownik Atlantis napisał:
    > W dniu 2017-01-05 o 13:29, Adam Wysocki pisze:
    >
    > > Z tego co widzę po specyfikacji (600 MHz - 1 GHz, max 1 GB RAM), nie
    > > powinno być problemu nawet z jakimś lekkim GUI (np. xfce). Ile masz
    > > tam RAMu?
    >
    > Przynajmniej 256MB. Nie pamiętam już dokładnie która to wersja, a była
    > też 512MB.
    > Chodzi o ten moduł:
    > http://tinyurl.com/hzpvwln
    >
    >
    > > w jądrze) i napisania paru driverów (głównie do baterii). Na x86 odpadnie
    > > Ci ten problem. Zakładając oczywiście że kernel ma wsparcie dla tego
    > > Vortexa, ale podejrzewam że ma.
    >
    > Pytam ze względu na informacje umieszczone na tej stronie:
    > http://tinyurl.com/jt47tlq
    >
    > Wygląda na to, że były dostępne jakieś oficjalne (?) wersje Debiana dla
    > tych urządzeń, ale na liście obsługiwanych wersji znajdują się dość
    > stare wydania. Stąd moja wątpliwość co do tego, czy uda się "z marszu"
    > zainstalować na tym normalnego Debiana.
    >
    > Nie mam zamiaru pracować na tym za pomocą GUI. Prędzej coś w rodzaju
    > substytutu Raspberry Pi - sterowanie czymś za pomocą jakiegoś skryptu,
    > praca zdalna przez ssh, ewentualnie sterowanie tym przez lokalną
    > konsolę. Byłoby miło, gdyby dało się sterować tymi GPIO. ;)

    Wrzuć instalke debiana z netinst czy jakąś minimal i bedziesz wiedział wszystko.

    http://cdimage.debian.org/debian-cd/8.6.0/i386/iso-c
    d/
    Te powinny bez problemu zadziałać.
    Jesli nie to mysle ze jak zainstalujesz te na jakims laptopie i sklonujesz dysk to
    tez zadziala.

    Linux wybredny na tym poziomie nie jest o ile ten vortex jako tako z dosem byl
    kompatybilny.

    128MB ram starczy na to samo co robi sie na malinie. I pewnie będzie podobnie szybkie
    co malina.
    U mnie PIII 500MHz jest pi*oko 3x szybsze od maliny 700MHz...


  • 5. Data: 2017-01-05 18:40:12
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2017-01-05 o 14:15, s...@g...com pisze:

    > 128MB ram starczy na to samo co robi sie na malinie. I pewnie będzie podobnie
    szybkie co malina.
    > U mnie PIII 500MHz jest pi*oko 3x szybsze od maliny 700MHz...

    Tam jest 128MB pamięci FLASH (w postaci specjalnego modułu, podpiętego
    do magistrali IDE. RAM-u jest nieco więcej - 256MB albo 512MB (w tej
    chwili nie pamiętam, którą wersję posiadam).
    Te 128MB wystarczą na podstawową instalację Debiana bez GUI? Właściwie
    wszystko na czym mi zależy, to konsola, sshd i jakieś podstawowe
    narzędzia (cron, python, gcc).

    Gdyby jednak miało się okazać, że 128MB to za mało na Debiana, to co
    powinienem postawić? Ewentualnie zawsze mógłbym tam podłączyć jakąś
    kartę CF, ale to wymagałoby już skombinowania jakiejś przejściówki
    (złącza na tej płytce mają mniejszy raster, niż w przypadku
    standardowych płyt głównych).


  • 6. Data: 2017-01-05 20:02:07
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 05.01.2017 o 13:03, Atlantis pisze:
    > Udało mi się ostatnio kupić na Allegro taką ciekawostkę - komputerek
    > zbudowany w oparciu o SoC Vortex86-DX.
    [ciach]
    > Tak się teraz zastanawiam: czy dałoby się na tym odpalić jakiegoś w
    > miarę współczesnego Linuksa? Chodzi mi rzecz jasna o pracę bez GUI. Jest
    > szansa, że jakiś standardowy, współczesny Debian się na tym zainstaluje
    > i pozwoli korzystać z dostępnych peryferiów, czy raczej powinienem się
    > spodziewać problemów? Ktoś miał do czynienia z takim sprzętem?
    >

    Zrób sobie swojego linuxa buildrootem, będzie w nim tylko to co
    potrzebujesz, bez pierdyliona zbędnych paczek jak w Debianie, tu masz
    nawet gotową konfigurację pod te procesorki;
    https://gist.github.com/icopitg-fh/7312889
    Na takie minimalistyczne komputerki to jest najlepsze rozwiązanie.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 7. Data: 2017-01-06 00:18:18
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Atlantis <m...@w...pl> wrote:

    > Te 128MB wystarczą na podstawową instalację Debiana bez GUI? Właściwie
    > wszystko na czym mi zależy, to konsola, sshd i jakieś podstawowe
    > narzędzia (cron, python, gcc).

    Jak instalowalem podstawowa, minimalna instalke Debiana (instalatorem) na
    czyms podobnym, to 512 MB nie wystarczylo, wiec uzylem tego wbudowanego
    DOM (Disk On Module) na rootfs, a pendrive'a na /usr i /var. Nie jest to
    przez to demon szybkosci, ale swoje zadanie spelnia.

    Filesystem Size Used Avail Use% Mounted on
    /dev/sda1 464M 357M 79M 82% /
    udev 10M 0 10M 0% /dev
    tmpfs 24M 268K 23M 2% /run
    tmpfs 5,0M 0 5,0M 0% /run/lock
    tmpfs 147M 0 147M 0% /run/shm
    /dev/sdb1 1,4G 410M 879M 32% /usr
    /dev/sdb2 1,9G 552M 1,2G 32% /var
    none 116M 0 116M 0% /tmp

    Tu nie ma prawie nic - jest tylko Debian 8.5 i jakies drobiazgi.

    Jak chcesz zrobic malutka instalke, to zainteresuj sie programem
    debootstrap - minimalny obraz najnowszego Debiana, stworzony przez niego,
    to bylo ok. 300 MB (dla ARM, ale dla x86 powinno byc podobnie).

    > Gdyby jednak miało się okazać, że 128MB to za mało na Debiana, to co
    > powinienem postawić?

    Hmm... tego nie wiem, ja jestem zatwardzialym Debianowcem (i troche nad
    tym ubolewam) :)

    > Ewentualnie zawsze mógłbym tam podłączyć jakąś kartę CF, ale to wymagałoby
    > już skombinowania jakiejś przejściówki (złącza na tej płytce mają mniejszy
    > raster, niż w przypadku standardowych płyt głównych).

    Chyba wiem jakie - mialem gdzies taka przejsciowke, sprzedawali jako
    przejsciowke do... Atari, Amigi, Neoware? Cos takiego.

    Za to mam bardzo zle doswiadczenia z bootowaniem z CF. Nigdy, na zadnej
    posiadanej karcie, nie chcialo mi to dzialac. Jak juz mini-bios wykryl
    w ogole karte, to bootloader nie mogl jej odczytac.

    Za to mam dobre doswiadczenia z malymi SSD w formacie... nie pamietam
    jakim, ale mniejszym niz zwykle IDE, i z przejsciowka. Tyle ze to juz na
    PC i SATA...

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 8. Data: 2017-01-06 00:24:36
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    s...@g...com wrote:

    > Jesli nie to mysle ze jak zainstalujesz te na jakims laptopie i sklonujesz dysk to
    tez zadziala.

    Mi zawsze najwygodniej bylo instalowac na takich urzadzeniach przez PXE
    (bootowanie przez Ethernet) - jesli tylko wspieraly. Stawiasz serwer DHCP,
    w ktorym wskazujesz adres i sciezke na TFTP, stawiasz serwer TFTP i tyle.
    Jest to dobrze opisane w sieci.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 9. Data: 2017-01-06 00:32:42
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Atlantis <m...@w...pl> wrote:

    > Przynajmniej 256MB. Nie pamiętam już dokładnie która to wersja, a była
    > też 512MB.

    No to pojdzie. Jornada ma 32 MB i to jest bol, ale tez starcza. Tylko
    instalacja czegokolwiek zajmuje z godzine (tyle trwa "Building dependency
    tree"), bo swapuje na karcie CF, wiec po prostu sciagam pakiety razem z
    ich zaleznosciami i recznie instaluje (dpkg -i) - szybciej. Ale Jornada to
    sprzetowo / wydajnosciowo ze dwie klasy nizej niz ten Vortex.

    W sumie mam cos podobnego. HP T5000 (to zwraca dmidecode, dokladnego
    modelu nie pamietam, bo stoi pod biurkiem w pracy). CPU Transmeta Crusoe
    800 MHz, 256 MB RAM, 512 MB flash (to ten z tym pendrivem, o ktorym
    pisalem w poscie nizej). Debian 8.5. Jako kontroler dwoch malo
    zasobozernych procesow sprawdza sie OK.

    > Pytam ze względu na informacje umieszczone na tej stronie:
    > http://tinyurl.com/jt47tlq

    Strona jest chyba troche stara - nie ma tam info, ze nowsze Debiany nie
    zadzialaja, tylko ich pewnie jeszcze w czasie jej tworzenia nie bylo.

    > Wygląda na to, że były dostępne jakieś oficjalne (?) wersje Debiana dla
    > tych urządzeń, ale na liście obsługiwanych wersji znajdują się dość
    > stare wydania. Stąd moja wątpliwość co do tego, czy uda się "z marszu"
    > zainstalować na tym normalnego Debiana.

    Obstawiam ze powinno sie udac.

    > Nie mam zamiaru pracować na tym za pomocą GUI. Prędzej coś w rodzaju
    > substytutu Raspberry Pi - sterowanie czymś za pomocą jakiegoś skryptu,
    > praca zdalna przez ssh, ewentualnie sterowanie tym przez lokalną
    > konsolę. Byłoby miło, gdyby dało się sterować tymi GPIO. ;)

    Z GPIO nie wiem (moze jest jakis modul), ale reszta powinna sie udac :)

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 10. Data: 2017-01-06 10:36:05
    Temat: Re: Vortex86-DX
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2017-01-06 o 00:18, Adam Wysocki pisze:

    > Chyba wiem jakie - mialem gdzies taka przejsciowke, sprzedawali jako
    > przejsciowke do... Atari, Amigi, Neoware? Cos takiego.

    Muszę się właśnie zorientować, czy to złącze na płycie to standardowe
    gniazdko do podłączenia taśmy dysku 2,5", czy jednak coś innego. Minęły
    lata, odkąd ostatnio miałem w rękach dysk 2,5" z interfejsem IDE. ;)
    Wtedy faktycznie amigowe akcesoria powinny pasować.
    W pewnych projektach możliwość zastosowania HDD zamiast pamięci flash
    może być nawet zaletą...


    > Za to mam bardzo zle doswiadczenia z bootowaniem z CF. Nigdy, na zadnej
    > posiadanej karcie, nie chcialo mi to dzialac. Jak juz mini-bios wykryl
    > w ogole karte, to bootloader nie mogl jej odczytac.

    Ja nigdy nie miałem z tym żadnych problemów, chociaż nie używałem
    jeszcze kart CF z Linuksem. Kiedyś z sentymentu odbudowałem swojego
    pierwszego peceta (Cyrix 6x86 133 MHz). POnieważ oryginalny dysk twardy
    padł lata temu, a je nie chciałem szukać na Allegro zamiennika o
    rozmiarze obsługiwanym przez BIOS (który pewnie po jakimś czasie i tak
    by padł), zamówiłem przelotkę IDE-CF. Komputer nie jest co prawda zbyt
    często włączany, ale karta do dzisiaj działa z Windowsem 95.
    Komputer z miejsca wykrył kartę i pozwolił na niej zainstalować system.


    > Za to mam dobre doswiadczenia z malymi SSD w formacie... nie pamietam
    > jakim, ale mniejszym niz zwykle IDE, i z przejsciowka. Tyle ze to juz na
    > PC i SATA...

    O ile dobrze pamiętam, we wczesnych netbookach Ausus Eee PC stosowano
    jakieś dziwne dyski SSD. Były montowane na modułach w formacie miniPCIe,
    ale z całą pewnością nie było to mSATA. Co więcej - fabrycznie montowane
    dyski (były dwa) pracowały na jednej magistrali IDE. Istniała też
    możliwość zainstalowania dysku SATA (ale nie w standardzie mSATA), ale
    wtedy dominował on magistralę, która przełączała się w odpowiedni tryb i
    drugi z fabrycznych dysków nie był już wykrywany. Chińczycy chyba
    jeszcze do dzisiaj sprzedają dyski SSD kompatybilne z tą serią laptopów
    - jakiś rok temu przeprowadziłem taki upgrade. Teraz mój Eee PC 901
    dysponuje całkiem szybkim dyskiem 64GB, pozwalającym mu na całkiem
    wygodną pracę pod Debianem.

    Po tej przeróbce zostały mi dwa oryginalne dyski PATA. Wątpię jednak, że
    dało się gdzieś dostać przelotkę pozwalającą na ich podłączenie do
    standardowej magistrali. Z punktu widzenia obecnie obowiązujących
    standardów są piekielnie wolne, ale do jakiejś automatyki mogłyby się
    nadać. ;)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: