-
241. Data: 2014-01-20 10:46:34
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello robot,
Monday, January 20, 2014, 10:36:07 AM, you wrote:
>> Hamuje na prostej drodze, jedziemy generalnie w kolumnie, ma
>> z dziesięć metrów luzu do poprzednika i porusza się skokami,
>> zwalnia (bo zahamował) i przyśpiesza. To typowy objaw nie
>> opanowania samochodu. Podobnie jak cześć kierowców do bezkolizyjnego
>> skrętu w prawo zamiast zwolnić do odpowiedniej prędkości i
>> skręcić, zwalnia prawie do zatrzymania, redukuje bieg i dopiero
>> rusza skręcając.
> Co do skręcania w prawo, bardzo popularna jest metoda skręcania po dużym łuku.
> Najczęściej stosowana na węższych drogach. Sternik pojazdu musi przed skrętem
> koniecznie wjechać na lewy pas, żeby manewr skrętu nie był zbyt ostry.
Szczególnie ulubiona przez sterników kaszlaków. One mają taki wielki
promień skrętu, że chyba inaczej się nie da.
> Pewnie chodzi o bezpieczeństwo.
Przecież nie o lenistwo sternika, któremu się nie chce wykonać tych 8
rumbów kołem więcej.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
242. Data: 2014-01-20 12:39:15
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
anacron wrote:
> Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają
> hamulec, jadę dziś za takim ponad 30 km i on co chwile mi błyska
> stopami,a ja nawet razu hamulca nie dotknąłem. Nikt im nie powiedział,
> że hamulce (szczególnie w zimie) to wróg kierowcy? :)
tja
hamownicy to straszna zaraza...
pusta droga luzik... jedziemy te 70 na godzine i co jakiś czas bez skąłdu i
łądu klient zwalnia do 60 i znopwu przyspiesza, tak bez sensu całkiem...
koszmarnie wkurwiające dla kogoś kto ma zwyczaj jeżdzić trzymając stałą
prędkość.
-
243. Data: 2014-01-20 17:58:21
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>> A jak wjedziesz na lód i hamowanie silnikiem sprawi ze wpadniesz w
>>> poslizg to zadne ABSy ci w niczym nie pomoga.
>>
>> Więc jakbyś hamował ABS'em zamiast silnikiem to byś do tego nie
>> doprowadził
>>:-)
>>
> A do czego byś doprowadził?
Do zahamowania :-)
>
>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu w
>>> stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło.
>>> Wtedy owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna do
>>> naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie chodzi...
>>
>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że tył
>> zacznie Cię wyprzedzać.
>>
> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty musisz
> przychamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden abs ci w
> niczym nie pomoże.
Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
-
244. Data: 2014-01-20 18:23:11
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 17:58:21 +0100 osobnik zwany NetiaAbonent
napisał:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>
>>>> A jak wjedziesz na lód i hamowanie silnikiem sprawi ze wpadniesz w
>>>> poslizg to zadne ABSy ci w niczym nie pomoga.
>>>
>>> Więc jakbyś hamował ABS'em zamiast silnikiem to byś do tego nie
>>> doprowadził
>>>:-)
>>>
>> A do czego byś doprowadził?
>
> Do zahamowania :-)
>
>
>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu w
>>>> stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło. Wtedy
>>>> owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna do
>>>> naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie chodzi...
>>>
>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że tył
>>> zacznie Cię wyprzedzać.
>>>
>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty
>> musisz przychamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden
>> abs ci w niczym nie pomoże.
>
> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
a co chcesz kontrolować jak jest lód i zerowa przyczepność?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
245. Data: 2014-01-20 19:00:34
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik NetiaAbonent n...@a...invalid ...
>>>> A jak wjedziesz na lód i hamowanie silnikiem sprawi ze wpadniesz w
>>>> poslizg to zadne ABSy ci w niczym nie pomoga.
>>>
>>> Więc jakbyś hamował ABS'em zamiast silnikiem to byś do tego nie
>>> doprowadził
>>>:-)
>>>
>> A do czego byś doprowadził?
>
> Do zahamowania :-)
>
Jeżeli było tak slisko, ze nawet puszczenie gazu spowodowało poślizg, to
żaden ABS nie umożliwi ci zahamowania. Pojedziesz jak na łyżwach.
I nie bedziesz miał równiez możliwości skretu bo przyczepnośc bedzie tak
mała, że o zadnym skręcaniu nie bedzie mowy.
>>
>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu w
>>>> stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło.
>>>> Wtedy owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna do
>>>> naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie chodzi...
>>>
>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że tył
>>> zacznie Cię wyprzedzać.
>>>
>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty musisz
>> przyhamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden abs ci w
>> niczym nie pomoże.
>
> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
>
ciekawa jest slepa wiara w systemy elektroniczne...
-
246. Data: 2014-01-20 19:01:45
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>>
>>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu w
>>>>> stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło. Wtedy
>>>>> owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna do
>>>>> naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie chodzi...
>>>>
>>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że tył
>>>> zacznie Cię wyprzedzać.
>>>>
>>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty
>>> musisz przychamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden
>>> abs ci w niczym nie pomoże.
>>
>> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
>
> a co chcesz kontrolować jak jest lód i zerowa przyczepność?
Tabela współczynników tarcia w
http://www.malopolskie.pl/Pliki/2005/rwolanski.pdf
-
247. Data: 2014-01-20 19:46:22
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>>>> A jak wjedziesz na lód i hamowanie silnikiem sprawi ze wpadniesz w
>>>>> poslizg to zadne ABSy ci w niczym nie pomoga.
>>>>
>>>> Więc jakbyś hamował ABS'em zamiast silnikiem to byś do tego nie
>>>> doprowadził
>>>>:-)
>>>>
>>> A do czego byś doprowadził?
>>
>> Do zahamowania :-)
>>
> Jeżeli było tak slisko, ze nawet puszczenie gazu spowodowało poślizg, to
> żaden ABS nie umożliwi ci zahamowania.
Jak to nie ? Próbowałeś w ogóle ?
> Pojedziesz jak na łyżwach.
Ale tył mnie nie wyprzedzi o co chodziło.
> I nie bedziesz miał równiez możliwości skretu bo przyczepnośc bedzie tak
> mała, że o zadnym skręcaniu nie bedzie mowy.
Wiesz w ogóle jaka jest ta przyczepność na lodzie ?
>>>
>>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu w
>>>>> stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło.
>>>>> Wtedy owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna do
>>>>> naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie chodzi...
>>>>
>>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że tył
>>>> zacznie Cię wyprzedzać.
>>>>
>>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty musisz
>>> przyhamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden abs ci w
>>> niczym nie pomoże.
>>
>> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
>>
> ciekawa jest slepa wiara w systemy elektroniczne...
Brakło argumentów ?
-
248. Data: 2014-01-20 20:05:54
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"WOJO" <s...@a...unknown.hehe> wrote in message
news:lbg910$rc5$1@node2.news.atman.pl...
> Niestety na kursie tej wiedzy nie dostałem i stąd te skutki.
> Gdyby kurs przygotowywał nie tylko do zdania egzaminu...
> Dlatego jestem zdania, że system nauki z Anglii jest jednak lepszy od
> polskiego, ale tutaj lobby szkół nauki jazdy nie da sobie wyrwać chleba.
Czym się różni system nauki jazdy w Anglii od tego w Polsce?
-
249. Data: 2014-01-20 20:31:29
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik NetiaAbonent n...@a...invalid ...
>>>>>> A jak wjedziesz na lód i hamowanie silnikiem sprawi ze wpadniesz
>>>>>> w poslizg to zadne ABSy ci w niczym nie pomoga.
>>>>>
>>>>> Więc jakbyś hamował ABS'em zamiast silnikiem to byś do tego nie
>>>>> doprowadził
>>>>>:-)
>>>>>
>>>> A do czego byś doprowadził?
>>>
>>> Do zahamowania :-)
>>>
>> Jeżeli było tak slisko, ze nawet puszczenie gazu spowodowało poślizg,
>> to żaden ABS nie umożliwi ci zahamowania.
>
> Jak to nie ? Próbowałeś w ogóle ?
>
Ale jak mam to sprawdzic, skoro nigdy nie zdarzyło mi sie stracic panowania
nad pojazdem ze względu na hamowanie silnikiem?
>> Pojedziesz jak na łyżwach.
>
> Ale tył mnie nie wyprzedzi o co chodziło.
>
Ok, przy ekstremalnie sliskiej nawierzchni hamowanie ABSem moze byc tylko
lepsze niz hamowanie silnikiem.
Najczesciej bedzie jednak równo bezskuteczne.
>> I nie bedziesz miał równiez możliwości skretu bo przyczepnośc bedzie
>> tak mała, że o zadnym skręcaniu nie bedzie mowy.
>
> Wiesz w ogóle jaka jest ta przyczepność na lodzie ?
>
Mała?
>>>>
>>>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o
>>>>>> hamowaniu w stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie
>>>>>> sprzegło. Wtedy owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła
>>>>>> bedzie podobna do naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie
>>>>>> hamowanie chodzi...
>>>>>
>>>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że
>>>>> tył zacznie Cię wyprzedzać.
>>>>>
>>>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty
>>>> musisz przyhamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden
>>>> abs ci w niczym nie pomoże.
>>>
>>> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
>>>
>> ciekawa jest slepa wiara w systemy elektroniczne...
>
> Brakło argumentów ?
Argumentów na co?
Juz widziałem nie raz takich co jechali po lodzie i sie dziwili, ze cisną
hamulec a samochód i tak jedzie, bo abs tak bardzo zmneijsza siłe
hamowania, ze praktycznie nie ma hamowania...
Przypominam ze nie mówimy tu o byle jakim oblodzeniu.
Tylko oblodzeniu, ktore do tego stopnia zmniejszyło siłe tarcia, ze nawet
puszczenie pedału gazu juz zrywa przyczepnośc.
-
250. Data: 2014-01-20 21:59:35
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 19:01:45 +0100 osobnik zwany NetiaAbonent
napisał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell>
>
>
>>>>>> Tylko ze ja mowie o normalnym hamowaniu silnikiem a nie o hamowaniu
>>>>>> w stylu: jade 60 i włączam dwójke puszczając gwałtownie sprzegło.
>>>>>> Wtedy owszem, wpasc w poslizg bardzo łatwo bo siła bedzie podobna
>>>>>> do naciśniecia hamulca, ale przeciez nie o takie hamowanie
>>>>>> chodzi...
>>>>>
>>>>> Na lodzie, puszczenie gazu spokojnie może doprowadzić do tego, że
>>>>> tył zacznie Cię wyprzedzać.
>>>>>
>>>> Powtórze - jeżeli jest taki lód, że dzieją się takie rzeczy, a ty
>>>> musisz przychamowac, to najprawdopodobniej jest juz za późno i żaden
>>>> abs ci w niczym nie pomoże.
>>>
>>> Czyli nie rozumiesz, że aktywny ABS działa jak kontrola trakcji.
>>
>> a co chcesz kontrolować jak jest lód i zerowa przyczepność?
>
> Tabela współczynników tarcia w
> http://www.malopolskie.pl/Pliki/2005/rwolanski.pdf
jeździsz czymś innym niż pedefem?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett