eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingw nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programyRe: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
  • Data: 2009-02-19 09:55:50
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jędrzej Dudkiewicz"
    >>>>>>>>>>>>> Z samej zasady: państwo wpychałoby się między wódkę a zakąskę i
    >>>>>>>>>>>>> próbowało dysponować _moim_ (czytaj: producenta) majątkiem.
    >>>>>>>>>>>> No popatrz. Regulacje prawne zazwyczaj na czymś takim polegają.
    >>>>>>>>>>> No i patrz, mi się zazwyczaj nie podobają. Znaczy - kim jest urzędnik,
    >>>>>>>>>>> żeby mi mówić, co mogę zrobić z moją rzeczą?
    >>>>>>>>>> Nie ma jak anarchia. Wtedy prawo nie będzie się wcierać między Ciebie,
    >>>>>>>>>> Twój majątek i tych, którzy mają nań zakusy.
    >>>>>>>>> Skąd taki absolutnie bzdurny wniosek?
    >>>>>>>> Jakoś prawo Ci się zazwyczaj nie podoba podobno.
    >>>>>>>> O, i sigomat też swoje wie.
    >>>>>>> Po pierwsze, nie napisałem, że całe prawo, tylko że te regulacje, które
    >>>>>>> wcinają się w moje prawo dysponowania moim majątkiem.
    >>>>>> Och, oczywiście. Ale innym nie podobają się te regulacje, które wcinają
    >>>>>> się w ich prawo dysponowania Twoim majątkiem. Dlaczego Twoje
    >>>>>> "niepodobanie" ma być ważniejsze niż ich?
    >>>>> Dlaczego mają mieć prawo dysponowania moim majątkiem?
    >>>> A dlaczego Ty masz mieć prawo dysponowania swoim majątkiem?
    >>> Ponieważ jest mój. Jest coś takiego, jak prawo własności.
    >> O. Czyli jednak prawo jest dobre, dopóki chroni moją dupę, tak?
    >Wydaje mi się, że się zafiksowałeś. Ja nie napisałem, że _całe_ prawo
    >jest do dupy, albo że prawo chroniące mnie albo kogokolwiek jest do
    >dupy, ja napisałem, że do dupy jest prawo, które wchodzi między mnie a
    >moje rzeczy.

    Ale każde prawo de facto wchodzi między Ciebie a Twoje rzeczy. Np.
    prawo, które zabrania Ci dowolnie wykorzystać swój nóż np. wbijając mi
    go pod żebra.

    >>> Parę tysięcy
    >>> lat rozwoju cywilizacji różnych pozwala mi twierdzić, że prawo własności
    >>> jest jednym z fundamentów, na których zbudowana jest nasza cywilizacja.
    >>> A że ta cywilizacja mi się podoba, to chciałbym, żeby jej fundamenty nie
    >>> niszczały.
    >>>
    >>> Może być?
    >> Widzisz, współczesna cywilizacja opiera się także m.in. na ochronie
    >> konsumenta. Czyli poniekąd na mówieniu Ci, czego nie możesz robić ze
    >> swoim majątkiem (czy też co masz z nim robić).
    >Konsument jest chroniony innymi prawami: np. takimi, które mówią, że nie
    >mogę go truć albo oszukiwać do co składu i przeznaczenia rzeczy, którą
    >mu oferuję. Jeżeli chcę sprzedawać gnój w puszkach, to dopóki jest jasno
    >napisane na puszce: "Skład - 100% gnoju", to nie ma najmniejszego problemu.

    Oczywiście. Też. Co wchodzi przecież w Twoje święte "prawo" sprzedawania
    gnoju w puszkach podpisanych "dupa wielbłąda". Bo to przecież Twoje
    puszki i powinieneś mieć prawo z nimi robić co chcesz.

    --
    Kruk@ -\ | Ja nigdzie nie idę z zamiarem wpadnięcia. Po
    }-> epsilon.eu.org | prostu czasem wpadam.(Wojciech Orliński)
    http:// -/ |
    |

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: