-
121. Data: 2011-02-06 08:24:09
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 02:50, Przemek Lipski pisze:
>> tja idź pooglądaj rezydencje bogaczy zarówno z zewnątrz jak i w śrtodku...
>> wielu bogatych ludzi ma koszmarny gust.
>
> Koszmarny gust, czyli jaki? Inny od Twojego, inny od gustu jakiegoś stylisty
> czy znawcy? A moze to ów znawca ma koszmarnu gust, bo się na przykład
> zachwyca kropką na białym płótnie?
Koszmarny gust jest wtedy, gdy wchodzisz i w 1/3 sekundy możesz coś
takiego powiedzieć. Naprawdę, to żadna filozofia.
Gdy wątpliwości trwają dłużej, wypadałoby nie wypowiadać się tak
zdecydowanie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/lubię ciszę i spokój; marzę o małym domku pomiędzy cmentarzem, a kostnicą/
-
122. Data: 2011-02-06 10:01:12
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Janko Muzykant pisze:
[...]
>
>> Czy jeżeli każdy będzie miał w domu 10 kilogramów złota, to złoto
>> przestanie być szlachetne?
>
> W sensie seny i ''szacunku'' - jak najbardziej. Tak naprawdę jest
> brzydkie, czego dowodzi brak tej barwy w agd w przeciwieństwie do srebra.
>
Ale hi-fi bywało złote w kolorze. Choćby Radmor miodowozłoty.
Więcej powiem - kiedyś Marantz sprzedawał serię limitowaną wzmacniaczy z
płytą czołową powleczoną elektrolitycznie cienką warstwą złota.
Tego złota było za kilka $$$, cena wzmacniacza rosła niebotycznie,
klienci byli uczciwie poinformowani, że oprócz pozłoty nie ma żadnych
różnic i... kupowali.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
-
123. Data: 2011-02-06 10:06:19
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywujš
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-02-05 16:39, J.F. pisze:
>>[...]
>> Dokładnie. I wspominana już w tym wątku '2001-odyseja kosmiczna'
>> Stanleya Kubricka była właśnie dla mnie przykładem filmu w którym akcji
>> w zasadzie nie było - wszystko się opierało na efektownym obrazie...
>
> A ja jakos nigdy jej nie lubialem :-P
>[...]
Ja tez nie - wytrzymałem by nie zasnąć w trakcie, obejrzałem do końca
(akurat końcówkę było warto - bo faktycznie jak na owe czasy bardzo
efektownie była zrobiona), wyszedłem lekko zniesmaczony - bo w sumie
film był strasznie nudny - i - nigdy więcej:-)
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
124. Data: 2011-02-06 10:06:42
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 11:01, Jan Rudziński pisze:
> Ale hi-fi bywało złote w kolorze. Choćby Radmor miodowozłoty.
Raczej bardziej był to kolor miedzi, który z czasem wpadał w brąz :)
> Więcej powiem - kiedyś Marantz sprzedawał serię limitowaną wzmacniaczy z
> płytą czołową powleczoną elektrolitycznie cienką warstwą złota.
> Tego złota było za kilka $$$, cena wzmacniacza rosła niebotycznie,
> klienci byli uczciwie poinformowani, że oprócz pozłoty nie ma żadnych
> różnic i... kupowali.
No właśnie, mała seria.
A teraz sobie wyobraźmy, że złoto ma odcień różu. Czy coś by to
zmieniło? Nie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/wow! dj'e będą miksować nie tylko hity, ale również evergreen'y!
[pis.oryg.]/
-
125. Data: 2011-02-06 10:10:34
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
Sebastian Nibisz wrote:
>>[...]
>> skoro tobie sie dragany podobają :)...
>
> Tobie się nie muszą podobać, tylko nie wmawiaj innym, że to nie jest
> sztuka: http://i.pinger.pl/pgr462/90beae36001fb64149f87d91
> http://i.pinger.pl/pgr234/88091a8d00073a1c49f87da6
> http://i.pinger.pl/pgr227/337fbc800015551049f87d7a
>[...]
Nie czuję się kompetentny by się wypowiadać, czy jest to sztuka, ale jak
dla mnie te obrazy są zaprzeczeniem poczucia estetyki - budzą we mnie po
prostu niesmak.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
126. Data: 2011-02-06 10:18:46
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 5 Feb 2011 23:31:05 +0100, JA napisał(a):
> CD jest do bani. Koncert jest ok.
Jest ok - do zobaczenia na żywo wykonawców, do wyjścia ze znajomymi, do
pokołysania się w stadzie... Tylko do słuchania muzyki rzadko się nadaje
;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
127. Data: 2011-02-06 10:20:37
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sun, 06 Feb 2011 00:39:13 +0100, Janko Muzykant napisał(a):
> Z dynamiką na dzień dobry niższą o 30dB :)
A to nie jest zaleta? ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
128. Data: 2011-02-06 10:39:57
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-02-05 19:36, Andrzej Libiszewski pisze:
>>>
>>> przy takim podejściu to film powienien przede wszystkim opierać sie na
>>> fabule a efekty powinny ją wspierać, 90% kasowych filmów opiera sie na
>>> efekciarstwie a fabuła lezy i kwiczy.
>>
>> Dokładnie. I wspominana już w tym wątku '2001-odyseja kosmiczna'
>> Stanleya Kubricka była właśnie dla mnie przykładem filmu w którym akcji
>> w zasadzie nie było - wszystko się opierało na efektownym obrazie...
>
> Tyle, że 2001 obroniła się przez wiele lat. I broni się do dziś.
>
Wiem. Ale - nie zmienia to mojego stosunku do tego filmu. Nigdy nie
staram się ulegać modzie - i to, ze coś jest powszechnie uznawane za
dobre wcale nie oznacza, że musi być dobre dla mnie.
> PS: freski w kaplicy sykstyńskiej też się opieraja na efektownym obrazie.
>
W przypadku malarstwa trudno mówić o akcji - to jednak nieco inny niż
film gatunek sztuki.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
129. Data: 2011-02-06 10:54:23
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywują
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 11:20, Henry(k) pisze:
>> Z dynamiką na dzień dobry niższą o 30dB :)
>
> A to nie jest zaleta? ;-)
A jest, ile to narzekania na ''ciche'' filmy na dvd :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/jedynie skromność ogranicza mój geniusz/
-
130. Data: 2011-02-06 11:20:09
Temat: Re: taki HDR, że aż kapcie spadywujš
Od: J-L-F <j...@o...pl>
W dniu 2011-02-06 11:06, Marek Wyszomirski pisze:
> W dniu 2011-02-05 16:39, J.F. pisze:
>
>>> [...]
>>> Dokładnie. I wspominana już w tym wątku '2001-odyseja kosmiczna'
>>> Stanleya Kubricka była właśnie dla mnie przykładem filmu w którym akcji
>>> w zasadzie nie było - wszystko się opierało na efektownym obrazie...
>>
>> A ja jakos nigdy jej nie lubialem :-P
>> [...]
>
> Ja tez nie - wytrzymałem by nie zasnąć w trakcie, obejrzałem do końca
> (akurat końcówkę było warto - bo faktycznie jak na owe czasy bardzo
> efektownie była zrobiona), wyszedłem lekko zniesmaczony - bo w sumie
> film był strasznie nudny - i - nigdy więcej:-)
A nie pomyślałeś, że to TY byłeś za cienki, żeby ten film był dla ciebie
czytelny i ciekawy?