eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 31. Data: 2012-09-15 21:07:57
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>

    W dniu 2012-09-15 19:40, trolling tone pisze:
    >
    > Mam do Ciebie pytanie, jako do posiadacza D800. Jest w sieci dość dużo
    > sygnałów o problemach z AF (backfocus, źle pracujący lewy czujnik). Czy
    > mógłbyś napisać, jak z tym jest w Twoim aparacie?
    >

    :-))

    No, pierwsze co zrobiłem, to obfotografowałem co tylko się dało,
    ustawiając ostrość centralnym, prawym i lewym czujnikiem - mój korpus
    jest OK :-)

    Co do dokładności ustawiania ostrości, to próbowałem z kilkoma
    obiektywami i też jest dobrze - korekcję ogólną mam ustawioną na 0 i
    wartości dla poszczególnych obiektywów też wynoszą 0. Ale tu uwaga - nie
    należę do tych, którzy testują i korygują ostrość do ostatniego
    milimetra. Być może ktoś inny w tym korpusie powprowadzałby jakieś
    korekty, ale na pewno nie byłyby te korekty duże.

    Na podstawie ciągłego śledzenia informacji na ten temat uważam, że
    wadliwe egzemplarze pojawiały się w bardzo dużej liczbie w pierwszej
    (albo kilku pierwszych) partiach, natomiast w pewnym momencie widać
    wyraźną granicę - liczba raportowanych wadliwych korpusów gwałtownie
    zmalała. Ponadto pierwsze partie poszły na najważniejszy rynek, czyli do
    USA. Do Polski D800 / D800E trafiły później i albo już po wprowadzeniu
    korekty procesu technologicznego, albo w tym właśnie momencie.
    Zresztą wady w pierwszej serii nie ograniczały się tylko i wyłącznie do
    wadliwego ustawiania ostrości - było też kilka przypadków czegoś w
    rodzaju "eksplozji" plastikowej ramki matówki, a także pęknięcia lustra.
    Widziałem zdjęcia tych wad - szokująca sprawa! Dlatego możesz sobie
    wyobrazić, z jakim zapałem zrobiłem wszystkie testy, jakie tylko
    przyszły mi do głowy :-)

    W pierwszych dniach po otrzymaniu korpusu, śmietnik w komputerze
    pochłonął sporą dawkę "ambitnej" twórczości :-))

    --
    Jakub Roguski
    http://www.roguski.eu
    http://facebook.com/jakub.roguski.7


  • 32. Data: 2012-09-15 21:18:48
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2012-09-15 21:07, Jakub Roguski pisze:
    > W dniu 2012-09-15 19:40, trolling tone pisze:
    >>
    >> Mam do Ciebie pytanie, jako do posiadacza D800. Jest w sieci dość dużo
    >> sygnałów o problemach z AF (backfocus, źle pracujący lewy czujnik). Czy
    >> mógłbyś napisać, jak z tym jest w Twoim aparacie?
    >>
    >
    > :-))
    >
    > No, pierwsze co zrobiłem, to obfotografowałem co tylko się dało,
    > ustawiając ostrość centralnym, prawym i lewym czujnikiem - mój korpus
    > jest OK :-)
    >
    > Co do dokładności ustawiania ostrości, to próbowałem z kilkoma
    > obiektywami i też jest dobrze - korekcję ogólną mam ustawioną na 0 i
    > wartości dla poszczególnych obiektywów też wynoszą 0. Ale tu uwaga - nie
    > należę do tych, którzy testują i korygują ostrość do ostatniego
    > milimetra. Być może ktoś inny w tym korpusie powprowadzałby jakieś
    > korekty, ale na pewno nie byłyby te korekty duże.
    >
    > Na podstawie ciągłego śledzenia informacji na ten temat uważam, że
    > wadliwe egzemplarze pojawiały się w bardzo dużej liczbie w pierwszej
    > (albo kilku pierwszych) partiach, natomiast w pewnym momencie widać
    > wyraźną granicę - liczba raportowanych wadliwych korpusów gwałtownie
    > zmalała. Ponadto pierwsze partie poszły na najważniejszy rynek, czyli do
    > USA. Do Polski D800 / D800E trafiły później i albo już po wprowadzeniu
    > korekty procesu technologicznego, albo w tym właśnie momencie.
    > Zresztą wady w pierwszej serii nie ograniczały się tylko i wyłącznie do
    > wadliwego ustawiania ostrości - było też kilka przypadków czegoś w
    > rodzaju "eksplozji" plastikowej ramki matówki, a także pęknięcia lustra.
    > Widziałem zdjęcia tych wad - szokująca sprawa! Dlatego możesz sobie
    > wyobrazić, z jakim zapałem zrobiłem wszystkie testy, jakie tylko
    > przyszły mi do głowy :-)
    >
    > W pierwszych dniach po otrzymaniu korpusu, śmietnik w komputerze
    > pochłonął sporą dawkę "ambitnej" twórczości :-))

    To się nazywa konkretna odpowiedź. Dzięki :)


  • 33. Data: 2012-09-16 10:32:41
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2012-09-15 01:04, PK pisze:
    > Samsung do niedawna robił dyski HDD. Uchodziły za najlepsze w segmencie
    > "domowym". Oczywiście były bardzo nowoczesne (bo Samsung może sobie
    > pozwolić na bycie inowacyjnym w każdej dziedzinie, której się dotknie).
    > I co? Zamknęli tę działalność niemal z dnia na dzień.

    Absolutnie w to nie wierzę. Sprzedali, wymienili - cokolwiek tylko nie
    zamknęli. Choć i takie przypadki się zdarzają - zamknięcie patentów, ale
    nie jest to zwyczajne ''pac i nie ma'' tylko działanie inwestycyjne
    ''przez zaprzeczenie''.

    > A co do zmian...
    > Niestety winna jest temu zmiana oczekiwań klientów. Przestaliśmy cenić
    > jakość i pewność. Preferujemy bajery, ficzery, obciągery i cholera wie,
    > co jeszcze. Zapewne jest to cykliczne (jak większość procesów
    > społecznych). Myślę, że dożyję takiego momentu, gdy flagowy model
    > iPhone'a będzie miał mechaniczną klawiaturę :).

    Będzie, będzie. Już młodych kręci Gierek i ''polskie'' samochody.
    Pokolenia zaprzeczają, już nawet nie rodzicom, a starszym braciom. Po
    epoce golizny na telefonach przyjdzie czas na coś do macania
    (prawdziwego macania, a nie wirtualnego). W sprzęcie muzycznym
    (syntezatorach) obecnie już ten, kto nie wypuści grajka najeżonego
    gałkami nic nie sprzeda.

    > Rok temu kupiłem sobie smartphone'a Samsunga. Po roku widzę, że
    > generalnie to co Samsung mógł spieprzyć, to spieprzył. Pierwsza
    > podwyżka i kupuję jakąś Lumię z W8 (a jeszcze chętniej: prostszy
    > telefon i tablet).

    Współczesne smartfony są tak bardzo ''prawie'', że poza zabawą raczej do
    niewielu rzeczy się to nadaje. Wygoda dzwonienia - tragedia (dostanie
    się w mojej Nokii do klawiatury numerycznej w czasie dzwonienia wymaga
    11(!) tapnięć na ekranie!), nie naładujesz wieczorem - nie ma gadania
    następnego dnia, internet niby jest, ale w praktyce tylko do awaryjnego
    używania (małe!), ciągła wersja beta, i - co najgorsze - na słońcu nic
    nie widać (i to jest jajo na całego - ekrany transrefleksyjne miały się
    kilka lat temu całkiem dobrze - ale to samo, co z ''lustrami'' w
    notebookach - w marketach wyglądają gorzej więc się ich nie stosuje). No
    i strata kilku dni na uczenie się nowego i customizację, co biorąc pod
    uwagę zmianę platformy raz w roku czy dwa - szkoda czasu.
    Ja już podziękowałem bublom: książka - elektroniczna, notatnik -
    notesik, gps - garmin (przynajmniej działa dobę na paluszkach i do wody
    można wrzucić), aparat - mały kompakt itd. Komórka ma to wszystko do
    użycia awaryjnego i tak właśnie jest to używane.

    > A co z bezlusterkowcami? Chętnie wymieniłbym mojego D40. Tak chętnie,
    > że wstrzymałem się z rozbudową szklarni, choć mam na to już odłożoną
    > kasę. Niestety mimo, że robią je firmy "młode" i "inowacyjne", to
    > jeszcze żadna nie wpadła na to, że mogłaby zrobić aparat wygodny
    > jak lustrzanka, ale lżejszy i mniejszy.

    Nie wiem, co jest wygodnego w lustrzance. Dla mnie wygodny aparat winien
    być małą kostką z elektrycznym wizjerem skrajnie po lewej, z trzema
    kółkami na górze: czas, przesłona, czułość. Do tego przełącznik A/M,
    przycisk AE, pięcioprzycisk do łażenia po menu i to wszystko. Niestety,
    taki nigdy nie powstanie.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /jestem mistrzem, a wy się nie znacie/


  • 34. Data: 2012-09-16 10:33:36
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    W dniu 2012-09-15 10:04, Marcin Debowski pisze:
    > Dobrze jest też uświadomić sobie, że wydatki R&D to nie koniecznie
    > wyłącznie wilkość działu mierzona ilością zatrudnionych osób ale też
    > np. długość cyklu opracowania produktu czy wydatki związane z
    > reżimem testów.

    No i wielkie możliwości niekontrolowanych wałków.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
    /zegar, który stoi, przynajmniej jest dokładny dwa razy dziennie/


  • 35. Data: 2012-09-16 13:44:51
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-09-16, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
    > Absolutnie w to nie wierzę. Sprzedali, wymienili - cokolwiek tylko nie
    > zamknęli. Choć i takie przypadki się zdarzają - zamknięcie patentów, ale
    > nie jest to zwyczajne ''pac i nie ma'' tylko działanie inwestycyjne
    > ''przez zaprzeczenie''.

    Zamknęli w sensie rezygnacji z biznesu. Fabryki (chyba razem z ludźmi)
    sprzedali konkurencyjnemu Seagate.

    > Ja już podziękowałem bublom: książka - elektroniczna, notatnik -
    > notesik, gps - garmin (przynajmniej działa dobę na paluszkach i do wody
    > można wrzucić), aparat - mały kompakt itd. Komórka ma to wszystko do
    > użycia awaryjnego i tak właśnie jest to używane.

    No niestety dla mnie internet w komórce jest bardzo ważny i głównie
    dlatego wymieniłem SE K550 (za którym tęsknię :)).

    Zresztą o stronie technicznej ("baby android": Samsung S5570) aż tak
    złej opinii nie mam (nawet o GPS, choć łączy 2 minuty). Złą opinię
    mam o sofcie. Android - system jak system. Trochę archaiczny, ale
    działa. Tyle że mam na tym telefonie ze 20 aplikacji, których nie
    używam, a których nie mogę usunąć. Wliczając w to Samsung Apps, którego
    istnienia chyba nikt nie umie wyjaśnić. Myślałem, że Samsung będzie
    wrzucał jakieś unikatowe aplikacje, że coś będzie taniej (np. jakiś
    fajny Office za $2 zamiast $20). Poza tym nie wiedziałem, że tak duża
    firma może wypuścić soft tak zły jak Samsung Kies :).

    Nie mniej w momencie zakupu byłem skąpym studentem, więc nie
    wybrzydzałem. Jak tylko ustabilizuję sytuację finansową, to pewnie
    albo komórka z W8 albo tablet. No i oczywiście Garmin, ale czekam
    aż stanieją kolorowe :).

    > Nie wiem, co jest wygodnego w lustrzance. Dla mnie wygodny aparat winien
    > być małą kostką z elektrycznym wizjerem skrajnie po lewej, z trzema
    > kółkami na górze: czas, przesłona, czułość. Do tego przełącznik A/M,
    > przycisk AE, pięcioprzycisk do łażenia po menu i to wszystko. Niestety,
    > taki nigdy nie powstanie.

    Nie mówię o ideałach tylko realnych pomysłach.
    Do niedawna mówiłem, że nie odpowiada mi żaden mały bezlusterkowiec.
    Bardzo możliwe, że to się właśnie zmienia. NEX-6 wygląda bardzo fajnie,
    ale wciąż brakuje szkieł (czy w ogóle doczekamy się jakiegoś standardu
    nie ciemniejszego niż f/2.0?). Poza tym ceny są żenująco wysokie. Cały
    biznes pod tytułem "bezlusterkowce" to w dalszym ciągu wielkie trzepanie
    kieszeni klientów. Wizjer do NEX kosztuje $350. $350! Co to niby jest
    - pokrowiec na iPhone'a? :D

    A wymagań chyba nie mam wielkich. Chciałbym NEX-3 z wizjerem (bez
    reszty bajerów z 6) i dwoma naleśnikami f/2.0: ~24mm i ~50mm
    (przeliczenie na pełną klatkę). Chciałbym kupić to wszystko za 3500zł.
    I pewnie kiedyś kupię, ale szybko to się nie stanie :/.

    pozdrawiam,
    PK


  • 36. Data: 2012-09-16 15:14:36
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2012-09-16 13:44, PK pisze:
    > A wymagań chyba nie mam wielkich. Chciałbym NEX-3 z wizjerem (bez
    > reszty bajerów z 6) i dwoma naleśnikami f/2.0: ~24mm i ~50mm
    > (przeliczenie na pełną klatkę). Chciałbym kupić to wszystko za 3500zł.
    > I pewnie kiedyś kupię, ale szybko to się nie stanie :/.

    Naleśnik 2/16 do APS-C? I pewnie jeszcze przyzwoity optycznie?
    Nie, Twoje wymagania wcale nie są wielkie.


  • 37. Data: 2012-09-16 15:38:47
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-09-16, trolling tone <a...@a...org> wrote:
    > Naleśnik 2/16 do APS-C? I pewnie jeszcze przyzwoity optycznie?

    No jeśli nie naleśnik, to może być coś większego. Tak czy siak IMO
    brakuje jasnych obiektywów do bezlusterkowców. Technologia nie jest
    przeszkodą. Poczekam aż przestanie nią być marketing :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 38. Data: 2012-09-16 16:01:47
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: trolling tone <a...@a...org>

    W dniu 2012-09-16 15:38, PK pisze:
    > On 2012-09-16, trolling tone <a...@a...org> wrote:
    >> Naleśnik 2/16 do APS-C? I pewnie jeszcze przyzwoity optycznie?
    >
    > No jeśli nie naleśnik, to może być coś większego. Tak czy siak IMO
    > brakuje jasnych obiektywów do bezlusterkowców. Technologia nie jest
    > przeszkodą. Poczekam aż przestanie nią być marketing :).

    W NEXach rzeczywiście kiepsko to wygląda, w innych systemach to i owo
    się trafia.


  • 39. Data: 2012-09-16 16:43:36
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Mikolaj Machowski <m...@w...pl>

    PK napisał:
    > Zresztą o stronie technicznej ("baby android": Samsung S5570) aż tak
    > złej opinii nie mam (nawet o GPS, choć łączy 2 minuty). Złą opinię
    > mam o sofcie. Android - system jak system. Trochę archaiczny, ale
    > działa. Tyle że mam na tym telefonie ze 20 aplikacji, których nie
    > używam, a których nie mogę usunąć. Wliczając w to Samsung Apps, którego
    > istnienia chyba nikt nie umie wyjaśnić. Myślałem, że Samsung będzie
    > wrzucał jakieś unikatowe aplikacje, że coś będzie taniej (np. jakiś
    > fajny Office za $2 zamiast $20).

    Celem było skierowanie części strumienia gotówki z Google Play do kieszeni
    Samsunga.

    Sporo aplikacji jest tańszych o 1/4, 1/3 w stosunku do Play, ale ja
    i tak kupuję w Play bo nie chcę szastać numerem karty na prawo i lewo.
    Poza tym dla posiadaczy serii Galaxy sporo fajnych programów (zwłaszcza
    gier) było za darmo.
    No i w końcu Play ma trochę ograniczeń, których nie ma Samsung Apps. Np.
    do niedawna publikacja w SA była jedyną możliwością publikacji płatnych
    aplikacji dla Androida bez machinacji ocierających się o zainteresowanie
    US.

    > Poza tym nie wiedziałem, że tak duża
    > firma może wypuścić soft tak zły jak Samsung Kies :).

    :)

    > Nie mówię o ideałach tylko realnych pomysłach.
    > Do niedawna mówiłem, że nie odpowiada mi żaden mały bezlusterkowiec.
    > Bardzo możliwe, że to się właśnie zmienia. NEX-6 wygląda bardzo fajnie,
    > ale wciąż brakuje szkieł (czy w ogóle doczekamy się jakiegoś standardu
    > nie ciemniejszego niż f/2.0?). Poza tym ceny są żenująco wysokie.

    Bezlusterkowce w tej chwili odpowiadają ceną lustrzankom. Może
    entry-level jest ciut tańszy, ale już średnio zaawansowane EVILe są
    sporo droższe od lustrzanek dla początkujących.

    Też chcę EVILa, ale ceny modeli z wizjerami (może poza Gx Panasonica) są
    powalające. Nie mam takich uprzedzeń jak ty, ale większość wakacji
    spędzam na południu Europy i tam kadrowanie w oparciu o ekran jest
    koszmarem.

    m.


  • 40. Data: 2012-09-16 18:42:34
    Temat: Re: tak na marginesie rewolucji bezlusterkowej
    Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>

    On 16 Sep 2012 13:38:47 GMT, PK wrote:
    > No jeśli nie naleśnik, to może być coś większego. Tak czy siak IMO
    > brakuje jasnych obiektywów do bezlusterkowców.

    Potrzeba eq 24 i 50 f/2 lub lepiej? m4/3 zaprasza. (12/2 i 25/1.4)

    --
    Michał

    wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: