-
41. Data: 2013-01-24 08:33:22
Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Miroslaw Kwasniak <m...@i...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
Anerys <s...@s...pl> wrote:
>
> Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:a9FLs.6871$185.3773@fx03.fr7...
>
> (...)
>> I nie musze, wręcz przeciwnie, trzymam koła zablokowane, mam wtedy
>
> I może ci nie starczyć tarcia dynamicznego, na pokonanie oporów toczenia.
> Pamiętaj, tarcie z kołami zablokowanymi jest MNIEJSZE, niż z kołami na
> granicy przyczepności.
Nie jest to takie oczywiste. Polecam tabele 2 i rysunek 6
http://www.pneusrupp.ch/docs/124-en_122-en_-granulat
esvtitestreportenglish.pdf
;)
> Tarcie statyczne, gdzie nie masz zerwania przyczepności, jednak daje większe
> szanse. Takie są prawa fizyki.
Ale w/w artykułu dla ABS typowy jest 13% poślizg.
-
42. Data: 2013-01-24 08:46:09
Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Miroslaw Kwasniak <m...@i...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
Anerys <s...@s...pl> wrote:
>
> Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
> wiadomości news:50fef124$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> z Abs i bez Abs jeździ się tak samo. różnica jest w hamowaniu. bez abs
>> koła są blokowane i hamują, z abs koła muszą się kręcić wiec hamują dużo
>> gorzej
>
> Tarcie dynamiczne jest mniejsze od statycznego... Jak zerwiesz przyczepność,
> to prócz MNIEJSZEJ siły hamowania, masz też brak możliwości nadania kierunku
> (jeśli to dotknie kół skrętnych). Najlepsze hamowanie będzie na granicy
> przyczepności, ale bez jej zerwania. Czym to się osiągnie - to już inna
> broszka.
Tak, tylko że ABS działa na poślizgu (wg literatury podanej wcześniej typowo
13%), a ...
> (Kurde, ale nas baba na fizyce z tego wyklasówkowała... o tarciu musieliśmy
> śpiewać już w podstawówce...)
... świat nie jest czarnobiały (szkolne tarcie statyczne vs dynamiczne) -
krzywa Stribecka czasami jest zaskakująca i zdarza się, że maksimum tarcia
dynamicznego jest przy zablokowanych kołach.
-
43. Data: 2013-01-24 22:17:41
Temat: Re: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 24 Jan 2013, Anerys wrote:
> Inna sprawa (i oczywiście, takie sytuacje bywają, podobnie jak z pasami (1)),
> że czasem do rozwiązania kłopotliwej sytuacji może wręcz niezbędne być
> zerwanie przyczepności, co ABS może utrudnić, bądź nawet uniemożliwić.
Ale to inny przypadek, niż ze dwa dyskutowane kiedyś na .samochody
wyjątki:
- tak niska przyczepność (goły lód), że po prostu próg zadziałania
wszelkich automatów jest "poza zakresem" (automat "nie umie"
określić kiedy puszczać hamulce)
- przypadki związane ze "zwałowaniem" powierzchni podłoża (śnieg,
błoto), kiedy głębsza warstwa jest tak śliska iż pchanie rosnącego
wałka jest skuteczniejsze niż jego "nadgryzanie" zablokowanymi kołami
> (1) Wyobraźmy sobie wypadek na górskiej drodze, kierowca nie przypięty pasami
> wypada na drogę przez rozbite okno, a auto frunie w przepaść. Albo, wypadek,
> auto zapala się, pasy zapięte (i możliwe, ze zablokowane), kierowca nie ma
> jak się uwolnić, ginie w ogniu, nie przypięty pasami jakoś się wydostaje...
> Nie wymyśliłem sobie tych sytuacji, o wszystkim można było wyczytać
> w "raportach" z wypadków.
Dorzuć jeszcze utopienie w basenie p-poż - po takim opisie zarzucono
mi na .samochody scenariuszowanie filmów :P
pzdr, Gotfryd
-
44. Data: 2013-01-26 01:28:09
Temat: Re: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 24 Jan 2013, Gotfryd Smolik news wrote:
> - przypadki związane ze "zwałowaniem" powierzchni podłoża (śnieg,
> błoto), kiedy głębsza warstwa jest tak śliska iż pchanie rosnącego
> wałka jest skuteczniejsze niż jego "nadgryzanie" zablokowanymi kołami
Oczywiście miało być "niezablokowanymi".
Ciekawe dlaczego nikt mi nie palnął w ucho ;)
pzdr, Gotfryd
-
45. Data: 2013-01-26 01:36:31
Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Miroslaw Kwasniak" <m...@i...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
napisał w wiadomości news:kdqos1$i9a$2@z-news.wcss.wroc.pl...
...
> Tak, tylko że ABS działa na poślizgu (wg literatury podanej wcześniej
> typowo
> 13%), a ...
OK, niech będzie. Widocznie jakaś ciecz nie-niutonowska, czy coś w tym
rodzaju.
>
>> (Kurde, ale nas baba na fizyce z tego wyklasówkowała... o tarciu
>> musieliśmy
>> śpiewać już w podstawówce...)
>
> ... świat nie jest czarnobiały (szkolne tarcie statyczne vs dynamiczne) -
> krzywa Stribecka czasami jest zaskakująca i zdarza się, że maksimum tarcia
> dynamicznego jest przy zablokowanych kołach.
Dynamicznego może tak, ale jeszcze nie spotkałem, by tarcie dynamiczne w
jakimkolwiek momencie i układzie większe od statycznego - więc do zerwania
przyczepności najlepiej nie dopuścić. Choć oczywiście ważne co się trze i w
jakim środowisku, jednak nic mi nie wiadomo o zmianie praw fizyki w tym
temacie. Jeśli coś zaburza tę relację, to znaczy, ze w grę wchodzi jeszcze
jakiś czynnik. Pomijam aquaplanning - istotę poślizgu.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
46. Data: 2013-01-26 01:57:27
Temat: Re: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1301242211510.3388@quad...
> On Thu, 24 Jan 2013, Anerys wrote:
>
>> Inna sprawa (i oczywiście, takie sytuacje bywają, podobnie jak z pasami
>> (1)), że czasem do rozwiązania kłopotliwej sytuacji może wręcz niezbędne
>> być zerwanie przyczepności, co ABS może utrudnić, bądź nawet
>> uniemożliwić.
>
> Ale to inny przypadek, niż ze dwa dyskutowane kiedyś na .samochody
> wyjątki:
> - tak niska przyczepność (goły lód), że po prostu próg zadziałania
> wszelkich automatów jest "poza zakresem" (automat "nie umie"
> określić kiedy puszczać hamulce)
No wiadomo - automat jest głupi, kompletnie głupi, zero własnego myślenia,
jak każdy komputer. Działa tak, jak go skonstruowano i ma swoje
ograniczenia - temu nie usiłuję zaprzeczać. Po prostu, jak złapie, a będzie
ślisko, to koła już się nie zakręcą. i można jebutnąć w słup, albo co
gorsza, zjebutać sie do rowu, który potrafi być mocno głęboki. Tarcie
mechanizmów przewyższyło wartość tarcia dynamicznego kół po śliskim i
dupa... Musiałby być superkomputer, który miałby popędzić "zatarte" koła z
prędkością równą prędkości pojazdu, a kierowca modlić się przy tym, by koła
złapały ponownie przyczepność - jeśli zrównają się prędkości kół i
samochodu, to jest pewna szansa, że koła opadną na nawierzchnię pod ciężarem
własnym i auta, gdy wektory prędkości pokryją się.
> - przypadki związane ze "zwałowaniem" powierzchni podłoża (śnieg,
> błoto), kiedy głębsza warstwa jest tak śliska iż pchanie rosnącego
> wałka jest skuteczniejsze niż jego "nadgryzanie" zablokowanymi kołami
Znam to zjawisko - dwukrotnie się z tym w widowiskowy sposób zetknąłem jadąc
malaczem, piłowanie mechanizmów nic nie dawało, wystarczyo wyjść i jedną
ręką lekko popchnąć - i ruszyło :) Zdarzyło się więcej razy innymi autami,
ale nieco mniej "wydatnie".
>
>> (1) Wyobraźmy sobie wypadek na górskiej drodze, kierowca nie przypięty
>> pasami wypada na drogę przez rozbite okno, a auto frunie w przepaść.
>> Albo, wypadek, auto zapala się, pasy zapięte (i możliwe, ze zablokowane),
>> kierowca nie ma jak się uwolnić, ginie w ogniu, nie przypięty pasami
>> jakoś się wydostaje... Nie wymyśliłem sobie tych sytuacji, o wszystkim
>> można było wyczytać
>> w "raportach" z wypadków.
>
> Dorzuć jeszcze utopienie w basenie p-poż - po takim opisie zarzucono
> mi na .samochody scenariuszowanie filmów :P
Wiesz... po przypadku, jak kobita miała gdzieś kawałek podjechać (coś chyba
ok. 40 km), ale za bardzo zapatrzyła się w GPS i przejechała coś kole
kwadratu tej odległości... zorientowała się, gdy kilka razy jej się nagle
język na banerach przydrożnych zmienił... to chyba już mnie nic nie
zdziwi...
BTW. A może rzeczywiście warto by parę scenariuszy napisać, może jakaś
wytwórnia to weźmie? :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
47. Data: 2013-01-26 02:01:35
Temat: Re: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1301260126560.3856@quad...
> On Thu, 24 Jan 2013, Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> - przypadki związane ze "zwałowaniem" powierzchni podłoża (śnieg,
>> błoto), kiedy głębsza warstwa jest tak śliska iż pchanie rosnącego
>> wałka jest skuteczniejsze niż jego "nadgryzanie" zablokowanymi kołami
>
> Oczywiście miało być "niezablokowanymi".
> Ciekawe dlaczego nikt mi nie palnął w ucho ;)
Najważniejsze, że mimo tej "literówki", chyba właściwie odczytaem twoje
przesłanie, choć mogłem niewłaściwie zinterpretować... Ale rozumiem, co masz
na myśli. Jeśli tak, to znaczy, że w działaniu bierze udział dodatkowy
czynnik. Czynnik, a nie zmiana praw fizyki. A zablokowane też chyba potrafi
zrobić pługa? Sprbuję się bliżej przyjrzec hamującym przy śniegu samochodom.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
48. Data: 2013-01-27 23:19:21
Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Miroslaw Kwasniak <m...@i...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
Anerys <s...@s...pl> wrote:
> Dynamicznego może tak, ale jeszcze nie spotkałem, by tarcie dynamiczne w
> jakimkolwiek momencie i układzie większe od statycznego - więc do zerwania
> przyczepności najlepiej nie dopuścić.
Nie znam się na trendach mody ABSów, czy jakieś mierzą moment siły czy tylko
prędkość obrotówą?
Bo bez pomiaru sił, to możesz zalecać nie zrywanie przyczepności na równi z
zaleceniem nie naciskania pedału hamulca. :)
Klasyczny ABS działa poza zakresem tarcia statycznego.
-
49. Data: 2013-01-28 17:02:01
Temat: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Miroslaw Kwasniak" <m...@i...zind.ikem.pwr.wroc.pl>
napisał w wiadomości news:ke4959$gf5$1@z-news.wcss.wroc.pl...
> Anerys <s...@s...pl> wrote:
>> Dynamicznego może tak, ale jeszcze nie spotkałem, by tarcie dynamiczne w
>> jakimkolwiek momencie i układzie większe od statycznego - więc do
>> zerwania
>> przyczepności najlepiej nie dopuścić.
>
> Nie znam się na trendach mody ABSów, czy jakieś mierzą moment siły czy
> tylko
> prędkość obrotówą?
Mnie chodziło po prostu o prawa fizyki, jakie są.
>
> Bo bez pomiaru sił, to możesz zalecać nie zrywanie przyczepności na równi
> z
> zaleceniem nie naciskania pedału hamulca. :)
Wszystkiego nie przewidzisz. Ale jak zerwiesz - masz kłopot.
> Klasyczny ABS działa poza zakresem tarcia statycznego.
To wg praw fizyki wynikało by, że działa jednak słabiej, niż bez
zerwania...?
Nie mam na razie "weny" na wnikanie, co jeszcze tutaj gra w orkiestrze, może
bym mniej głupio gadał...?
Odepnę się na kilka dni od wątku, może wena przyjdzie, tak czasem mam,
śjakiś czas (bywa dość długo) nic, zaciemnienie, a potem przebysk i w 15
minut problem z głowy.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
50. Data: 2013-01-29 00:54:30
Temat: Re: Re: przewod czujnika ABS - lutować?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 26 Jan 2013, Anerys wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>> - przypadki związane ze "zwałowaniem" powierzchni podłoża (śnieg,
>>> błoto), kiedy głębsza warstwa jest tak śliska iż pchanie rosnącego
>>> wałka jest skuteczniejsze niż jego "nadgryzanie" zablokowanymi kołami
>>
>> Oczywiście miało być "niezablokowanymi".
>> Ciekawe dlaczego nikt mi nie palnął w ucho ;)
>
> Najważniejsze, że mimo tej "literówki", chyba właściwie odczytaem twoje
> przesłanie, choć mogłem niewłaściwie zinterpretować... Ale rozumiem, co masz
> na myśli. Jeśli tak, to znaczy, że w działaniu bierze udział dodatkowy
> czynnik.
> Czynnik, a nie zmiana praw fizyki.
Oczywiście :)
Błędy biorą się z założenia, że *zawsze* mowa będzie o jednym
(i tylko jednym) zjawisku.
> A zablokowane też chyba potrafi zrobić pługa?
Właśnie tak - "niezablokowane" dotyczy faktu niszczenia wałka
przez niezablokowane koło :)
ABS pozwala toczyć się kołu, wtedy ono rozwala wałek.
Zablokowanie pcha coraz wyższą "górkę" przed kołem.
> Sprbuję się bliżej przyjrzec hamującym przy śniegu samochodom
Jest jeszcze ważne co jest pod śniegiem.
No i chyba śnieg jest potrzebny, a nie były śnieg przerobiony
na lód, opisu hamowania na 'kaszce z lodu' nie pamiętam.
Do tego AFAIR jeszcze przyda się albo kierowca świadomy że takie
coś powinno wystąpić, albo zupełnie nieświadomy co się dzieje ;)
(póki "górka" jest mała żadnego efektu nie daje)
pzdr, Gotfryd