-
71. Data: 2011-06-28 13:39:35
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 28 Jun 2011 13:08:40 +0200, RoMan Mandziejewicz
> A ja mam pod kciukiem - nic nie muszę puszczać.
Nic to nie zmienia. Podstawową reakcją w takiej sytuacji powinno być
wduszenie hamulca (nawet jeśli trwa to dwa albo trzy razy dłużej), a nie
klaksonu i czekanie na rozwój wypadków. Co oczywiście nie zmienia faktu, że
ciała dał w tej sytuacji gość z cytryny.
--
Pozdor Myjk
-
72. Data: 2011-06-28 13:52:11
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 28-06-2011 13:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Kierowca (jak ten z Combo), który w sytuacji podbramkowej woli trąbić
>> niż ratować się odpowiednim manewrem, powinien natychmiast oddać PJ
>> zanim sobie czy innym zrobi krzywdę.
> To nie jest kwestia tego czy wolę. Twierdzę, że nie mam problemu ze
> znalezieniem klaksonu i użyciem go.
To Ty kierowałeś tym Combo i zbaraniałeś?? ;)
>> Nie takie materiały publikowano już w necie...
> Cóż - już się przekonaliśmy, że czytają grupę różni ludzie - może za
> jakiś czas się dowiemy, że kierowca, który swoim zachowaniem
> niezgodnym z art. 3 PoRD doprowadził do kolizji, poszedł siedzieć na
> podstawie własnego filmy opublikowanego w Sieci.
Być może :)
Wszyscy popełniamy błędy i wszyscy powinniśmy mieć tego świadomość. Dziś
ja się zagapię, ktoś przyhamuje i uratuje mi tyłek - jutro ja będę
hamował. Takie jest życie. Traktowanie każdego "zajechania" jako celowy
i złośliwy atak to bezmyślność, która do niczego dobrego nie prowadzi
(co całkiem prawdopodobne widać najlepiej w omawianym przypadku).
Pozdrawiam
Paweł
-
73. Data: 2011-06-28 14:29:35
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 13:27, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Owszem cisnę na gaz ale cały czas uwaga wytężona i gdy tylko sytuacja
>> robi się wątpliwa, trafia na hamulec w stopniu adekwatnym do konieczności
>> A o klaksonie to sobie przypominam po manewrze ewentualnie.
>> Aha i też nie mogę go użyć jednym palcem.
>
> Ale to Twój problem.
Wręcz przeciwnie - to nie jest żaden problem.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
74. Data: 2011-06-28 14:29:40
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>
DJ wrote:
> Tez mnie wkurzaja sytuacje, gdy za jakims zawalidroga zbierze sie
> kilka samochodow i nagle ktos z polowy stawki albo jej konca sie
> wyrywa. Wiadomo, ze kazdy chce wyprzedzic i kultura by wymagala, zeby
> pozwolic na to kazdemu po kolei. Ten pierwszy za np. TIR-em jest w
> najgorszej sytuacji, bo najmniej widzi i musi sie ostroznie wychylac.
> Ci co sa dalej widza lepiej i czesto od razu sie wyrywaja. I to czym
> ktos jedzie jest najmniej wazne. Sam mam ponad 250 KM i calkiem
> niezle przyspieszenie, ale sie nie wyrywam tylko czekam az po kolei
> wszyscy wyprzedza zawalidroge.
I po to sie przykleil do tira, zeby pozniej wychylic sie na pol
przeciwnego pasa?
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
75. Data: 2011-06-28 14:33:21
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-06-28 13:32, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Gdybym nic nie zrobił a tylko trąbił i walił - byłbym współwinny.
>
> Ale ja nie piszę, żeby walić. Piszę, że mam klakson pod palcem i nie
> muszę go szukać a naciśniecie klaksonu wymaga mniej czasu nież
> przełożenie nogi z gazu na hamulec.
>
> To nie implikuje tego, że równocześnie z trąbieniem nie hamuję. Mogę
...
> Naprawdę, da się to wszystko zrobić w krótkim czasie.
Jak widać, filmowcowi się "nie udało"... a jestem w 99% przekonany
że udało by się, gdyby tylko nie miał akurat szczękościsku...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
76. Data: 2011-06-28 14:49:04
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> Ja mam zasadę, żeby niepewnych mieć za sobą a nie przed sobą. I jak
> się ktoś za długo czai - a musi się długo czaić, skoro zdążył się
> konwój stworzyć, to po prostu wyprzedzam.
>
A nie dopuszczasz takiej mozliwosci, ze z przeciwka jest taki ruch, ze nie
da sie wyprzedzic przez jakis czas? Albo droga jest tak kreta lub sa
podjazdy, ze sie nie da?
I nie mowie tu zaraz o konwoju na kilkadziesiat samochodow. Czasem jest to
kilka samochodow i jak wyprzedzaja po kolei to idzie to w sumie i szybciej i
co widac to tym filmie duzo bezpieczniej.
Pozdrawiam
Darek
-
77. Data: 2011-06-28 15:05:38
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "DJ" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:iuc5le$hn2$1@news.onet.pl...
> Tez mnie wkurzaja sytuacje, gdy za jakims zawalidroga zbierze sie kilka
> samochodow i nagle ktos z polowy stawki albo jej konca sie wyrywa.
> Wiadomo, ze kazdy chce wyprzedzic i kultura by wymagala, zeby pozwolic na
> to kazdemu po kolei.
Niby masz rację, ale ja często, jak jadę gdzieś dalej,
ustawiam się bezpiecznie za jakąś ciężarówą
pomykającą 100km/h, bo lubię sobie czasem
jechać bez napiętej do ostateczności - uwagi.
I jakiś czas nie chcę wyprzedzać.
Za mną ma czekać?
Artur(m)
-
78. Data: 2011-06-28 15:09:42
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1972931345.20110628131140@pik-net.pl...
> A skąd możesz wiedzieć, jak ktoś odebrał Twoje niezdecydowanie?
>
> Ja mam zasadę, żeby niepewnych mieć za sobą a nie przed sobą. I jak
> się ktoś za długo czai - a musi się długo czaić, skoro zdążył się
> konwój stworzyć, to po prostu wyprzedzam.
Czyli wolisz, żeby walnął Cię w "dupę"
lub niezdecydowany zepchnął Cię z drogi
(vide clip)
??
Artur(m)
-
79. Data: 2011-06-28 15:18:47
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 28 Jun 2011 15:05:38 +0200, Artur(m)
> ustawiam się bezpiecznie za jakąś ciężarówą
> pomykającą 100km/h, bo lubię sobie czasem
Ja tam zawsze wyprzedzam, bo nie lubię:
a) kamieni na lakierze i szybach
b) wąchać spalin
c) nie widziec co się dzieje przede mną
--
Pozdor Myjk
-
80. Data: 2011-06-28 15:23:14
Temat: Re: po co rejestrator? vel martwe pole
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-06-28 12:32:04 +0200, Myjk <m...@n...op.pl> said:
> Tue, 28 Jun 2011 12:23:25 +0200, Bydlę
>
>> A jak się go u ciebie aktywuje?
>
> http://www.angurten.de/Bilder/fotosets/mazda-6-016.j
pg
Och! U mnie na kierownicy pole nacisku działa prawie do obręczy. Można
kciukiem, nadgarstkiem... (a przy dzwonie - czołem ofkorz).
:-)
--
Bydlę