eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypierwszeństwo na skrzyżowaniuRe: pierwszeństwo na skrzyżowaniu
  • Data: 2011-02-01 17:59:50
    Temat: Re: pierwszeństwo na skrzyżowaniu
    Od: R2r <b...@m...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-02-01 17:13, A2 pisze:
    > Użytkownik "R2r" <b...@m...net.pl> napisał w wiadomości
    > news:4d482c36$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Czego jeszcze oczekuję? Że ktoś odniesie się do sytuacji z zawracaniem,
    >>> którą wcześniej opisałem.
    >> Ale chodzi Ci o to, że ktoś jechał w jedną stronę tą samą drogą i znak
    >> był a w przeciwną go nie ma? Bo jeśli tak to to nie ma znaczenia. Nie
    >> należy jeździć na pamięć. W oznakowaniu liczy się stan teraźniejszy.
    >
    > (...)
    >>> Patrz przypadek z
    >>> zawracaniem.
    >> Już napisałem - to nie ma znaczenia. Od przyjazdu do wyjazdu cos się
    >> mogło zmienić w oznakowaniu. Choćby i to, że ktoś ukradł A-7 z drogi
    >> czerwonego. Brak tego znaku diametralnie zmienia sytuację i nieistotne
    >> jest co było przed kilkunastoma minutami.
    >> Liczy się stan obecny.
    >
    > Niebieski jechał ulicą Stefczyka z kierunku południowego (z
    > pierwszeństwem), minął zna D1, przejechał skrzyżowanie z Sikorskiego.
    > Rozumiem, że ulica Stefczyka (za tym skrzyżowaniem) jest z
    > pierwszeństwem, zgoda?
    Jeśli znaki nie stanowią inaczej.

    > Wracając do sytuacji. Niebieskiemu 20m za skrzyżowaniem żona krzyknęła:
    > "gdzie ty jedziesz? przecież mieliśmy wstąpić na kawę do Kowalskich na
    > ul. Sikorskiego". Niebieski więc zawraca tuż za skrzyżowaniem. Jechał
    > wcześniej ul. Stefczyka dobre kilkaset metrów, ulica była wyraźnie
    > oznakowana D1, więc po zawrotce nie wpadł na to, że droga straciła (albo
    > mogła) stracić uprzywilejowanie. Toż minęło kilkanaście sekund jak mijał
    > D1...
    >
    Kilkanaście sekund to potrzeba na zatrzymanie się, z manewrem to może
    być nie tylko kilkadziesiąt sekund lecz nawet kilka minut. Ale nieważne.
    Prawdopodobieństwo, że nawet w ciągu kilku minut akurat ktoś zmieni
    oznakowanie (choćby łamiąc któryś znak) i do tego, że nastąpi to akurat
    między jednym a drugim przejazdem jest bardzo bliskie zeru. Praktycznie
    można uznać, że zerowe, jednak im dłuższy ten czas tym to
    prawdopodobieństwo robi się większe.

    > Jazda na pamięć czy według znaków i zdrowego rozsądku?
    Jazda na pamięć. Zdrowy rozsądek każe jednak upewnić się co do
    aktualnego oznakowania a nie opierać się jedynie na tym co było choćby i
    całkiem niedawno.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: