-
21. Data: 2009-07-06 18:32:36
Temat: Re: photoshop z USA
Od: JD <J...@g...com>
On 6 Lip, 19:57, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> będzie zdążał do darmowych aplikacji masowych i płatnych projektowanych
> dla konkretnego klienta. Czy się komuś podoba, czy nie - pada bastion po
> bastionie, a najlepszym przykładem tego jest msoffice, dziś już w cenach
> symbolicznych.
Inny przykład to kolejny monopolista Autodesk i jego AutoCAD.
Od wersji 2008 jest podwójna licencja, pracownik firmy kupującej mu
AC,
ma możliwość zainstalowania go legalnie w domu,
fakt, że trzeba wykupować nie tanią roczną subskrybcję,
ale ta zapewnia upgrady do nowych wersji,
więc pracodawca może taki koszt wkalkulować.
Do tej pory jak było dużo projektów musiałem siedzieć po godzinach,
teraz mogę zabrać nadmiar pracy do domu, na weekend.
Cena nie spadła, ale to właśnie produkt,
którego prawie nikt nie potrzebuje na komputerze domowym.
Za czasów DOSa też mieli taką licencję,
AC był zabezpieczony kluczem sprzętowym (do wersji R14)
i można go było przepinać między dwa komputery.
Popaprało im się jak się związali M$.
-
22. Data: 2009-07-06 18:45:08
Temat: Re: photoshop z USA
Od: JD <J...@g...com>
On 6 Lip, 20:32, JD <J...@g...com> wrote:
> On 6 Lip, 19:57, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
>
> > będzie zdążał do darmowych aplikacji masowych i płatnych projektowanych
> > dla konkretnego klienta. Czy się komuś podoba, czy nie - pada bastion po
> > bastionie, a najlepszym przykładem tego jest msoffice, dziś już w cenach
> > symbolicznych.
>
> Inny przykład to kolejny monopolista Autodesk i jego AutoCAD.
> Od wersji 2008 jest podwójna licencja, pracownik firmy kupującej mu
> AC,
> ma możliwość zainstalowania go legalnie w domu,
> fakt, że trzeba wykupować nie tanią roczną subskrybcję,
> ale ta zapewnia upgrady do nowych wersji,
> więc pracodawca może taki koszt wkalkulować.
> Do tej pory jak było dużo projektów musiałem siedzieć po godzinach,
> teraz mogę zabrać nadmiar pracy do domu, na weekend.
>
> Cena nie spadła, ale to właśnie produkt,
> którego prawie nikt nie potrzebuje na komputerze domowym.
>
> Za czasów DOSa też mieli taką licencję,
> AC był zabezpieczony kluczem sprzętowym (do wersji R14)
> i można go było przepinać między dwa komputery.
> Popaprało im się jak się związali M$.
Zapomniałem o
--
Pozdrawiam
JD :)
-
23. Data: 2009-07-06 19:05:13
Temat: Re: photoshop z USA
Od: Leszek Drwal <l...@a...pl>
JA wrote:
> On 2009-07-06 19:10:14 +0200, Leszek Drwal <l...@a...pl> said:
>
>>>> Mam firmę i musi być na tip top,
>>>
>>> Myślę, że przeczytanie licencji co nie co wyjaśni.
>>
>> Ale co ma licencja do legalnosci (pirat/nie pirat). Pierwsze - niech
>> Adobe smaruje pozew cywilny. Soft nie jest piracki. Tak jak kupiony w
>> USA film na DVd nie staje sie piracki tylko dlatego, ze ktos sobie tak
>> umyslil.
>
> Ano widzisz ma.
> 1. Po zakupie oprogramowania nie stajesz się jego właścicielem, tylko
> legalnym użytkownikiem, a to spora różnica.
> 2. Producent w _LICENCJI_ określa na jakich warunkach udziela Ci tego
> prawa. Możesz się z tymi warunkami nie zgadzać i wtedy nie kupujesz, a
> jak kupujesz to musisz przyjąć te warunki.
> I na ten przykład, możesz być studentem, uczniem, nauczycielem i kupić
> wersję edu jakiegoś softu. A w licencji będzie stało, że nie wolno Ci na
> tym sofcie zarabiać. Jak kupisz taki soft do firmy to łamiesz warunki
> zawarte w licencji i qupa.
> To tylko jeden przykład. Tak samo może być z softem kupionym za granicą.
No ale lamanie warunkow licenji != oprogramowanie nielegalne.
-
24. Data: 2009-07-06 19:27:48
Temat: Re: photoshop z USA
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Leszek Drwal napisał(a):
[...]
> No ale lamanie warunkow licenji != oprogramowanie nielegalne.
To jest już kwestia interpretracji, która sprowadza się do tego która ze
stron ma lepsze prawne zaplecze ;)
j.
-
25. Data: 2009-07-06 19:32:13
Temat: Re: photoshop z USA
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-06 19:55:38 +0200, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> said:
> Przypomnę jeszcze: przepis z P.A. dotyczący m.in. prawa rozporządzania
> nabytkiem "wprowadzonym na teren UE" zawiera właśnie to ograniczenie:
> można się kłócić czy zastrzeżenie o OEM, wszelkie "zakazy odsprzedaży"
> i podobne numery mają w ogóle moc prawną, ale tylko dla programu
> który został uprzednio przed licencjo*dawcę* *wprowadzony na teren UE*.
Zdaje, się że u naszych zachodnich sąsiadów można odsprzedać OEM-a.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
26. Data: 2009-07-06 20:00:58
Temat: Re: photoshop z USA
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> > Moze orientuje sie w temacie ktoz z wyďzszym poziomem intelektualnym?
>
> A jak legalizujesz w Polsce np. kupiony w USA kubek z misiem?
>
Żarty żartami a licencja licencją.
Licencja licencją a Polska Polską.
1) Była głośna sprawa firmy, która sprowadziła się z USA do Polski i
policja skonfiskowała tej firmie cały sprzęt bo właśnie ktoś się
czepiał, że na Polskę muszą kupić nową licencję. Po kilku latach firma
wygrała sprawę w sądzie ale wcześniej oczywiście upadła. Teraz sprawa
toczy się o odszkodowanie.
2) Policja podczas nalotu może zabrać sprzęt np. pod zarzutem
działania na szkodę GNU Project and Free Software Foundation
http://img100.imageshack.us/img100/6245/profesjonali
zm4bp.jpg
lub jak pisał jeden ze studentów mieszkający w przetrzepanym (parę
miesięcy temu) przez policję akademiku
(P - policjant, S - student)
P: tu jest nielegalny OpenOffice, zabieramy ten sprzęt
S: OpenOffice nie może być nielegalny
P: my się nie znamy, specjalista to zbada
:)
-
27. Data: 2009-07-06 20:02:37
Temat: Re: photoshop z USA
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-06 21:05:13 +0200, Leszek Drwal <l...@a...pl> said:
>> Ano widzisz ma.
>> 1. Po zakupie oprogramowania nie stajesz się jego właścicielem, tylko
>> legalnym użytkownikiem, a to spora różnica.
>> 2. Producent w _LICENCJI_ określa na jakich warunkach udziela Ci tego
>> prawa. Możesz się z tymi warunkami nie zgadzać i wtedy nie kupujesz, a
>> jak kupujesz to musisz przyjąć te warunki.
>> I na ten przykład, możesz być studentem, uczniem, nauczycielem i kupić
>> wersję edu jakiegoś softu. A w licencji będzie stało, że nie wolno Ci
>> na tym sofcie zarabiać. Jak kupisz taki soft do firmy to łamiesz
>> warunki zawarte w licencji i qupa.
>> To tylko jeden przykład. Tak samo może być z softem kupionym za granicą.
>
> No ale lamanie warunkow licenji != oprogramowanie nielegalne.
Podpada pod nieuprawnione użycie.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
28. Data: 2009-07-06 20:03:40
Temat: Re: photoshop z USA
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-06 20:11:01 +0200, slaweks <s...@s...cz> said:
> a co jesli warunki licencji są w środku? Po otworzeniu pudełka
> zgadzasz się
> na warunki licencji, która jest wewnątrz.
Przypuszczam, że jak zapytasz o warunki licencji, to muszą Ci je podać.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
29. Data: 2009-07-06 20:06:26
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "koala" <k...@p...fm>
>> Inny przykład to kolejny monopolista Autodesk i jego AutoCAD.
>> Od wersji 2008 jest podwójna licencja, pracownik firmy kupującej mu
>> AC,
>> ma możliwość zainstalowania go legalnie w domu,
>> fakt, że trzeba wykupować nie tanią roczną subskrybcję,
Taa...ale Ałtodesk (specjalnie taka pisownia) skaża rynek swoją wredną
licencją
skaża bo kupuje różne firmy i wpier...cza im tą swoją licencję z obowiązkową
subskrypcją
lub obowiązkowym upgradem co 2 lata...a w dodatku licencja ta jest
niezbywalna...czyli w razie "w" zbyć
prawa uzywania programów Ałtodesku się nie da chyba, że razem z firmą....
no i nie daj Bóg firma zmieni adres...nagle może się okazać że się tej
licencji już nie ma...
(historia zasłyszana od byłego klienta tejże firmy)
Pozdr,
Koala
-
30. Data: 2009-07-06 20:11:42
Temat: Re: photoshop z USA
Od: mg <a...@p...onet.pl>
>
> Przypuszczam, ze jak zapytasz o warunki licencji, to musza Ci je podac.
Oczywiście pytanie i odpowiedź na piśmie.
Bo ustnie to wiadomo co można.