eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaminister walczy z .. pralkamiRe: minister walczy z .. pralkami
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!not-for
    -mail
    From: Michoo <m...@v...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: minister walczy z .. pralkami
    Date: Fri, 29 Jul 2011 10:56:32 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 117
    Message-ID: <j0tskl$7ka$1@news.onet.pl>
    References: <j0msni$pnv$1@news.onet.pl> <j0pg5h$5tb$1@news.onet.pl>
    <19e7w093nh9ni$.tsakk3cl4oxm.dlg@40tude.net> <j0rv3r$fi5$1@news.onet.pl>
    <1...@4...net> <j0sko8$7fp$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 83.238.197.12
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1311929814 7818 83.238.197.12 (29 Jul 2011 08:56:54 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Jul 2011 08:56:54 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.9.2.15) Gecko/20110402
    Icedove/3.1.9
    In-Reply-To: <j0sko8$7fp$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:614756
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 28.07.2011 23:36, philips pisze:
    > Możesz sobie próbować wyliczyć coś w stylu trwałości, jak
    > to teraz jest moda na podawanie MTBF. Niby jakaś miara to jest. Tylko co
    > z niej wynika? Zupełnie nic!
    A bo to trzeba jeszcze wiedzieć jak MTBF działa, żeby umieć z niego
    wyciągnąć wnioski. Oraz zauważyć, że często jest podawane MTBF jako
    przeskalowanie z failure rate co jest niezbyt uczciwe.

    > Dyski twarde mają MTBF rzędu milionów
    > godzin,
    Na wiki jest dość dobrze wyjaśnione -imo warto przeczytać(+failure rate).

    > a producent wypuści serię, w której głowice lecą po 3 dniach
    > pracy (kiedyś Seagate wypuścił dyski, które po kilku dniach dzwoniły jak
    > być w nie szkła nasypał - oczywiście MTBF był rzędu kilkuset tysięcy
    > godzin!).
    To akurat oznacza, że albo to nie była tak całkowicie czarna seria -
    padało np 2% i producent wycofał je z przyczyn PR, albo producent ma
    lipne testy.


    > Według mnie z tego nic nie wynika. Producent nie jest w stanie
    > podać Ci trwałości, którą będzie gwarantował - może ją tylko szacować.
    Tylko te oszacowania są zazwyczaj dość dobre.

    > Producent nie robi wszystkiego sam - on również kupuje komponenty. I
    > raczej nie da sobie jajek uciąć za komponenty kupione od innego
    > producenta, za swoje komponenty z resztą też nie. Dlatego gwarancja jest
    > "krótka". Sprzęt prawdopodobnie wytrzyma dłużej, np. moja, odpukać,
    > pralka ma 6 lat, a gwarancji miała chyba 2 lata.
    Jakoś producenci procesorów szacują wytrzymałość pamięci (10 lat),
    producenci przekaźników ilość łączeń(30 lat prania 30 razy dziennie),
    producenci łożysk czas pracy(30 lat prania 6 godzin dziennie), etc.
    Tylko nagle się okazuje, że złożony z tego sprzęt już tylko 2 lata i
    pada po 3..4, bo plastikowe elementy pękły.


    > Według mnie towar droższy, ale trwalszy możesz wybrać tylko na podstawie
    > okresu gwarancji i opinii użytkowników, ale nie będzie to już sprzęt
    > "najnowszy", bo opinia użytkowników pojawia się po jakimś tam czasie
    > użytkowania.
    Tylko sprzęt powstaje seriami i zdarzało już się, że coś co uchodziło za
    bardzo dobre w kolejnej serii już takie nie było.


    > Nie spodziewajmy się, że zaklinanie rzeczywistości w postaci ustaw coś
    > zmieni. Równie dobrze możemy sobie zapisać, że zawsze będziemy młodzi,
    > piękni i zdrowi - i co z tego?
    Nic. Ale to z ustaw wynika, że jak Cię samochód zabije przy zderzenie z
    prędkością 30km/h to prodycent będzie miał problem. W indiach nie - i
    ich samochody są tanie, ale niezbyt bezpieczne.


    >
    >>> Jeżeli coś Ci się wydawało, to nie. Nie trzeba wymyślać
    >>> nowych przepisów - wystarczy stosować istniejące.
    >>
    >> Ale nie ma przepisu zmuszajacego producenta do deklarowania trwalosci.
    >>
    > Patrz punkt wyżej. Jak ją określić ze 100% pewnością?
    Ale nikt nie wymaga 100%. Wymaga tylko, żeb w twoim interesie było
    maksymalizowanie tego %.


    Co innego
    > deklaracja energochłonności - to można zrobić bez większych problemów.
    > Ustawodawca, czyli przypadkowy dla danej dziedziny człowiek, próbuje
    > zapisem na kartce papieru wymusić działanie, które nie jest możliwe do
    > wykonania (w 100%). Człowiek nieprzypadkowy, tzn. zajmujący się daną
    > dziedziną jest świadom tego, że niektóre rzeczy może określić tylko
    > statystycznie, ale nigdy na 100%.
    >
    >>> Państwo nie ma
    >>> pilnować, aby obywatela nie oszukiwano, bo nie jest w stanie tego
    >>> zrobić. Wtedy przy każdej transakcji musiałby stać urzędnik i
    >>> kontrolować.
    >>
    >> Ale pilnuje. UOKiK, UKE, URE, KNUiFE czy jak sie to nazywa.
    >> Klienta bardzo latwo naciagnac, a potem co powiesz - widzialy galy co
    >> braly?
    >>
    > Oszustwa zdarzają się i w drugą stronę, np. "kupowanie" towaru i
    > niepłacenie. To oszustwo, kradzież, czy jak to nazwać i żaden z tych
    > urzędów nie pomoże.
    Jak często? Jakie możliwości obrony ma klient a jakie dostawca - nie
    widzisz asymetrii?

    > Kiedyś mówiło się, że biednego nie stać na tanie rzeczy. I chodziło o
    > to, że tanie jest gorsze. Nie chcę mówić za innych, czym się kierują.
    > Osobiście zanim coś kupię orientuję się w ocenach sprzętu, okresie
    > gwarancji, itp. i za sprzęt wg mnie trwalszy jestem w stanie więcej
    > zapłacić.
    Tylko przesłanka, że większość ludzi działa racjonalnie jest...
    nieracjonalna.

    > I wtedy nikt nie stanie po Twojej stronie. Trzeba
    > szukać innych sposobów nacisku na wspomnianych operatorów,
    Wymień jakieś, byle realne.

    > Dzisiaj w Twoim interesie urzędnik ingeruje w cenę usługi roamingu, a
    > jutro w interesie kogoś innego będzie Tobie mówił ile masz za Twoją
    > usługę kasować forsy. Skoro ludzie dzwonili za 5 zł, to znaczy, że było
    > ich na to stać. Mnie na przykład nie stać na najnowszy model BMW, czy
    > Mercedesa i nie domagam się, aby urzędnik pisał do Stuttgartu i mówił
    > im, że ich samochody są za drogie...
    Wyciągasz całkowicie skrajne przykłady - rynku samochodowego gdzie
    konkurencja jest i rynku gsm gdzie jej prawie nie ma. Przypomnij sobie
    jakie były ceny zanim URZĄD dorzucił na rynek P4 - ceny spadły i nikt z
    operatorów jakoś nie płacze, bo teraz doją swoich klientów. Ale stawki
    m/op się za jakiś czas ujednolicą a ceny zostaną bliżej 30 niż 60
    groszy. Dla klientów korzystne, dla dostawców nie jest niekorzystne
    (ogranicza zyski, ale nie generuje strat).


    --
    Pozdrawiam
    Michoo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: