-
1. Data: 2024-10-03 14:20:36
Temat: Odkurzacz mnie bije :(
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Nie spodziewałem się, że spotka mnie taki zaskok ze strony odkurzacza.
Odkurzacz to stary workowy Zelmer Odyssey, używany od wielu, wielu lat.
Ma turbo szczotkę (wewnątrz ssawki wiruje szczotka napędzana przepływem
powietrza).
Wczoraj odkurzając dywan elastyczna rura odkurzacza zaczęła mnie co rusz
kopać. Trzymam prawą ręką z końcówkę elastycznej rury, lewą za metalową
sztywną rurę na końcu której pracuje turbo-szczotka. Gdy tylko
elastyczna rura zbliży się do nogi to w udo strzela mi iskra przez spodnie.
Jak celowo dotknę ręką elastycznej rury to też za każdym razem (podczas
pracy) kopnie.
Jestem zszokowany. Nigdy nic takiego nie miało miejsca.
Ten dywan, tym odkurzaczem odkurzałem już dziesiątki razy i nigdy nic
takiego...
Żeby raz kopnęło, no to jakiś dziwny przypadek, ale co rusz.
Wtyczka nie ma bolca uziemiającego.
Wetknięcie jej odwrotnie nic nie zmieniło.
Po wymianie szczotki na zwykłą - jak ręką odjął.
Wychodziło by, że ta obracająca się szczotka jest maszyną
elektrostatyczną. Ale dlaczego nigdy wcześniej.
Przed odkurzaniem akurat nieco bardziej niż zwykle skręciła mi się rura
i aby rozkręcić obróciłem ją w uchwycie. Ale to od zawsze było obrotowe.
Czyżby tam było coś wyrównującego potencjał sztywnej metalowej rury i
tej elastycznej i się wzięło i ze starości zepsuło.
Ktoś się kiedyś z czymś podobnym spotkał? Ktoś coś wie?
P.G.
-
2. Data: 2024-10-03 14:29:20
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 03.10.2024 o 14:20, Piotr Gałka pisze:
> Nie spodziewałem się, że spotka mnie taki zaskok ze strony odkurzacza.
>
> Odkurzacz to stary workowy Zelmer Odyssey, używany od wielu, wielu lat.
> Ma turbo szczotkę (wewnątrz ssawki wiruje szczotka napędzana przepływem
> powietrza).
>
> Wczoraj odkurzając dywan elastyczna rura odkurzacza zaczęła mnie co rusz
> kopać. Trzymam prawą ręką z końcówkę elastycznej rury, lewą za metalową
> sztywną rurę na końcu której pracuje turbo-szczotka. Gdy tylko
> elastyczna rura zbliży się do nogi to w udo strzela mi iskra przez spodnie.
> Jak celowo dotknę ręką elastycznej rury to też za każdym razem (podczas
> pracy) kopnie.
>
> Jestem zszokowany. Nigdy nic takiego nie miało miejsca.
> Ten dywan, tym odkurzaczem odkurzałem już dziesiątki razy i nigdy nic
> takiego...
>
> Żeby raz kopnęło, no to jakiś dziwny przypadek, ale co rusz.
> Wtyczka nie ma bolca uziemiającego.
> Wetknięcie jej odwrotnie nic nie zmieniło.
> Po wymianie szczotki na zwykłą - jak ręką odjął.
> Wychodziło by, że ta obracająca się szczotka jest maszyną
> elektrostatyczną. Ale dlaczego nigdy wcześniej.
>
> Przed odkurzaniem akurat nieco bardziej niż zwykle skręciła mi się rura
> i aby rozkręcić obróciłem ją w uchwycie. Ale to od zawsze było obrotowe.
> Czyżby tam było coś wyrównującego potencjał sztywnej metalowej rury i
> tej elastycznej i się wzięło i ze starości zepsuło.
>
> Ktoś się kiedyś z czymś podobnym spotkał? Ktoś coś wie?
Taa, mam to samo z samochodem. Problem okazał się banalny. Kiedy mnie
"kopie" to mam...inne ubranie, które elektryzuje się (prawdopodobnie) na
ładunek odwrotny i wtedy kopie. Wystarczy, że zmienię ubranie na czystą
bawełnę i wtedy nie kopie :) Wilgotność powietrza też jest tutaj ważna.
--
Pixel(R)??
-
3. Data: 2024-10-03 14:52:37
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 3 Oct 2024 14:20:36 +0200, Piotr Gałka wrote:
> Odkurzacz to stary workowy Zelmer Odyssey, używany od wielu, wielu lat.
> Ma turbo szczotkę (wewnątrz ssawki wiruje szczotka napędzana przepływem
> powietrza).
>
> Wczoraj odkurzając dywan elastyczna rura odkurzacza zaczęła mnie co rusz
> kopać. Trzymam prawą ręką z końcówkę elastycznej rury, lewą za metalową
> sztywną rurę na końcu której pracuje turbo-szczotka. Gdy tylko
> elastyczna rura zbliży się do nogi to w udo strzela mi iskra przez spodnie.
> Jak celowo dotknę ręką elastycznej rury to też za każdym razem (podczas
> pracy) kopnie.
w rurze jest chyba spirala z drutu.
> Jestem zszokowany. Nigdy nic takiego nie miało miejsca.
> Ten dywan, tym odkurzaczem odkurzałem już dziesiątki razy i nigdy nic
> takiego...
>
> Żeby raz kopnęło, no to jakiś dziwny przypadek, ale co rusz.
> Wtyczka nie ma bolca uziemiającego.
> Wetknięcie jej odwrotnie nic nie zmieniło.
> Po wymianie szczotki na zwykłą - jak ręką odjął.
> Wychodziło by, że ta obracająca się szczotka jest maszyną
> elektrostatyczną. Ale dlaczego nigdy wcześniej.
>
> Przed odkurzaniem akurat nieco bardziej niż zwykle skręciła mi się rura
> i aby rozkręcić obróciłem ją w uchwycie. Ale to od zawsze było obrotowe.
> Czyżby tam było coś wyrównującego potencjał sztywnej metalowej rury i
> tej elastycznej i się wzięło i ze starości zepsuło.
Moze tak. Tylko gdzie miałby odprowadzać ... do sieci?
A moze jakis smar w łożyskach turbo szczotki?
A może kapcie zmieniłeś?
> Ktoś się kiedyś z czymś podobnym spotkał? Ktoś coś wie?
Musiałbys chyba rozkręcic i zobaczyc czy gniazdo węza ma jakies
uziemienie. To może być niepozorne - np pasek gumy przewodzącej, który
się przerwał.
J.
-
4. Data: 2024-10-03 16:19:13
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 03.10.2024 o 14:20, Piotr Gałka pisze:
> Nie spodziewałem się, że spotka mnie taki zaskok ze strony odkurzacza.
>
> Odkurzacz to stary workowy Zelmer Odyssey, używany od wielu, wielu lat.
> Ma turbo szczotkę (wewnątrz ssawki wiruje szczotka napędzana przepływem
> powietrza).
>
> Wczoraj odkurzając dywan elastyczna rura odkurzacza zaczęła mnie co rusz
> kopać. Trzymam prawą ręką z końcówkę elastycznej rury, lewą za metalową
> sztywną rurę na końcu której pracuje turbo-szczotka. Gdy tylko
> elastyczna rura zbliży się do nogi to w udo strzela mi iskra przez spodnie.
> Jak celowo dotknę ręką elastycznej rury to też za każdym razem (podczas
> pracy) kopnie.
>
> Jestem zszokowany. Nigdy nic takiego nie miało miejsca.
> Ten dywan, tym odkurzaczem odkurzałem już dziesiątki razy i nigdy nic
> takiego...
>
> Żeby raz kopnęło, no to jakiś dziwny przypadek, ale co rusz.
> Wtyczka nie ma bolca uziemiającego.
> Wetknięcie jej odwrotnie nic nie zmieniło.
> Po wymianie szczotki na zwykłą - jak ręką odjął.
> Wychodziło by, że ta obracająca się szczotka jest maszyną
> elektrostatyczną. Ale dlaczego nigdy wcześniej.
>
> Przed odkurzaniem akurat nieco bardziej niż zwykle skręciła mi się rura
> i aby rozkręcić obróciłem ją w uchwycie. Ale to od zawsze było obrotowe.
> Czyżby tam było coś wyrównującego potencjał sztywnej metalowej rury i
> tej elastycznej i się wzięło i ze starości zepsuło.
>
> Ktoś się kiedyś z czymś podobnym spotkał? Ktoś coś wie?
Właśnie zaczął się sezon grzewczy :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
-
5. Data: 2024-10-04 15:30:44
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2024-10-03 o 14:29, Pixel(R)?? pisze:
> Taa, mam to samo z samochodem. Problem okazał się banalny. Kiedy mnie
> "kopie" to mam...inne ubranie, które elektryzuje się (prawdopodobnie) na
> ładunek odwrotny i wtedy kopie. Wystarczy, że zmienię ubranie na czystą
> bawełnę i wtedy nie kopie :) Wilgotność powietrza też jest tutaj ważna.
Ciekawy trop.
Zrobiło się zimniej i zmieniłem t-shirta na flanelową i letnie spodnie
na trochę grubsze.
Ale te ubrania mam od lat i nie chce mi się wierzyć, że nigdy nie
zdarzyło mi się akurat w nich odkurzać.
P.G.
-
6. Data: 2024-10-04 15:37:24
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Oct 2024 15:30:44 +0200, Piotr GaĹka wrote:
> W dniu 2024-10-03 o 14:29, PixelÂŽí źíˇľí źíˇą pisze:
>> Taa, mam to samo z samochodem. Problem okazaĹ siÄ banalny. Kiedy mnie
>> "kopie" to mam...inne ubranie, ktĂłre elektryzuje siÄ (prawdopodobnie) na
>> Ĺadunek odwrotny i wtedy kopie. Wystarczy, Ĺźe zmieniÄ ubranie na czystÄ
>> baweĹnÄ i wtedy nie kopie :) WilgotnoĹÄ powietrza teĹź jest tutaj waĹźna.
>
> Ciekawy trop.
> ZrobiĹo siÄ zimniej i zmieniĹem t-shirta na flanelowÄ i letnie spodnie
> na trochÄ grubsze.
> Ale te ubrania mam od lat i nie chce mi siÄ wierzyÄ, Ĺźe nigdy nie
> zdarzyĹo mi siÄ akurat w nich odkurzaÄ.
Flanelowa nie powinna byÄ problemem, chyba ze to poliester a nie
baweĹna.
Tylko w samochodzie to dziaĹa tak, ze elektryzuje sie ubranie i fotel,
Ĺadunek jakos przeplywa do ciaĹa i samochodu, a potem przy zamykaniu
kopie.
Albo sie elektryzuje czlowiek na zewnÄ trz, a i potem siÄ Ĺadunki
wyrĂłwnujÄ przy otwieraniu auta.
A u Ciebie ... pierwsze podejrzane to elektryzacja szczotki i dywanu.
Tylko co dalej, i czemu dawniej nie kopaĹo ...
J.
-
7. Data: 2024-10-04 15:42:29
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2024-10-03 o 14:52, J.F pisze:
> Moze tak. Tylko gdzie miałby odprowadzać ... do sieci?
Może nie odprowadzać, a wyrównywać.
Rękami specjalnie złapałem i za uchwyt i za metalową rurę, a kopie mnie
elastyczna rura dochodząca do uchwytu.
Pewnie ja się elektryzuję a elastyczna rura nie.
Gdyby tylko na łączeniu z uchwytem było jakieś wyrównanie poziomów to
wszystko byłoby naelektryzowane tak samo.
> A może kapcie zmieniłeś?
Kapci akurat nie.
> Musiałbys chyba rozkręcic i zobaczyc czy gniazdo węza ma jakies
> uziemienie. To może być niepozorne - np pasek gumy przewodzącej, który
> się przerwał.
W pracy mamy taki sam odkurzacz, ale tu nie mam dywanu.
Jak eksperymenty ze zmienianiem spodni ni pozwolą ustalić przyczyny to
wezmę jakiś worek, aby rurę do domu przynieść :)
P.G.
-
8. Data: 2024-10-04 15:57:00
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2024-10-03 o 16:19, PeJot pisze:
> Właśnie zaczął się sezon grzewczy :)
Dokładnie. Pierwszy dzień grzania.
Całkiem możliwe, że nigdy akurat pierwszego dnia grzania nie odkurzałem,
ale czym takim szczególnym wyróżniałby się pierwszy dzień.
Kupiłem dwa takie odkurzacze bardzo dawno.
W jednym wysiadła zwijarka kabla (iskrzyło na stykach i przerywało).
Drugim jakieś 8 lat temu arab odkurzał wodę i silnik zardzewiał.
Wtedy z dwu zrobiłem jeden i mam go do dziś.
Przeżył wiele sezonów grzewczych i nigdy nie było żadnego kopania.
Ten dywan też may już od co najmniej 6 lat i zawsze odkurzam go turbo
szczotką, aby zbierało kłaki zostawione przez psa.
A teraz to nie było sporadyczne tylko każde zbliżenie się do rury
wiązało się z iskrą.
P.G.
-
9. Data: 2024-10-04 15:58:25
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Oct 2024 15:42:29 +0200, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2024-10-03 o 14:52, J.F pisze:
>> Moze tak. Tylko gdzie miałby odprowadzać ... do sieci?
>
> Może nie odprowadzać, a wyrównywać.
> Rękami specjalnie złapałem i za uchwyt i za metalową rurę, a kopie mnie
> elastyczna rura dochodząca do uchwytu.
> Pewnie ja się elektryzuję a elastyczna rura nie.
Ale na zwykłej ssawce nie masz kopania.
To jest o tyle ciekawe, ze jeśli ta turboszczotka cos elektryzuje,
to siebie i dywan.
Ładunek być może przepływa na ssawkę, a może nie, bo wszak plastiki
słabo przewodzą.
Z ssawki przepłynie nie rurę, bo to jednak metal, ale dalej kolejny
platikowy uchwyt. I dopiero elastyczna rura.
A jak odkurzasz, to idziesz "do przodu" i stąpasz po odkurzonym
dywanie, czy "do tyłu" ?
Chyba może się też elektryzować rura od tarcia przez powietrze/kurz.
> Gdyby tylko na łączeniu z uchwytem było jakieś wyrównanie poziomów to
> wszystko byłoby naelektryzowane tak samo.
>
>> A może kapcie zmieniłeś?
> Kapci akurat nie.
>
>> Musiałbys chyba rozkręcic i zobaczyc czy gniazdo węza ma jakies
>> uziemienie. To może być niepozorne - np pasek gumy przewodzącej, który
>> się przerwał.
>
> W pracy mamy taki sam odkurzacz, ale tu nie mam dywanu.
> Jak eksperymenty ze zmienianiem spodni ni pozwolą ustalić przyczyny to
> wezmę jakiś worek, aby rurę do domu przynieść :)
Zamienic całe odkurzacze.
A najgorsze ... w trakcie eksperymentów przestanie kopać, i nie
będziemy wiedzieć co jest grane :-)
J.
-
10. Data: 2024-10-04 16:09:15
Temat: Re: Odkurzacz mnie bije :(
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 04.10.2024 o 15:57, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2024-10-03 o 16:19, PeJot pisze:
>
>> Właśnie zaczął się sezon grzewczy :)
>
> Dokładnie. Pierwszy dzień grzania.
> Całkiem możliwe, że nigdy akurat pierwszego dnia grzania nie odkurzałem,
> ale czym takim szczególnym wyróżniałby się pierwszy dzień.
Prawdopodobnie chodzi o spadek wilgotności powietrza.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza