-
1. Data: 2024-09-28 15:02:20
Temat: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: pytajacy <r...@p...fm>
Witam,
Na razie używam git-a do synchronizacji plików mojego projektu pomiędzy
PC a RaspPi, co jest uciążliwe.
Na ten moment znalazłem dwa rozwiązania, jedno z użyciem programu do
tworzenia dysków sieciowych "Samba" oraz drugie rozwiązanie z użyciem
oprogramowania "SyncThing" do synchronizacji plików.
Czy jest jakieś inne prostsze/lepsze rozwiązanie?
Robert
-
2. Data: 2024-09-28 21:36:56
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
pytajacy <r...@p...fm> wrote:
> Na ten moment znalazłem dwa rozwiązania, jedno z użyciem programu do
> tworzenia dysków sieciowych "Samba" oraz drugie rozwiązanie z użyciem
> oprogramowania "SyncThing" do synchronizacji plików.
>
> Czy jest jakieś inne prostsze/lepsze rozwiązanie?
Jeśli PC to Linux to zobacz nfs lub sshfs, używam obu.
Jeśli Windows to pozostaje Samba, ewentualnie jakieś inne wydumki
(widziałem program, który montuje zasób FTP jako wirtualny dysk, ale nie
pamiętam nazwy).
--
Jeśli dziewczyna w trakcie kłótni z tobą wyciągnie nóż, ty wyciągnij masło
i chleb. Jej kobiecy instynkt weźmie nad nią górę i zrobi ci kanapkę.
-
3. Data: 2024-09-28 21:51:14
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Jacek Marcin Jaworski <j...@a...pl>
W dniu 28.09.2024 o 15:02, pytajacy pisze:
> Witam,
> Na razie używam git-a do synchronizacji plików mojego projektu pomiędzy
> PC a RaspPi, co jest uciążliwe.
>
> Na ten moment znalazłem dwa rozwiązania, jedno z użyciem programu do
> tworzenia dysków sieciowych "Samba" oraz drugie rozwiązanie z użyciem
> oprogramowania "SyncThing" do synchronizacji plików.
>
> Czy jest jakieś inne prostsze/lepsze rozwiązanie?
>
> Robert
Normalnie do synch. plików zawodowcy używają rsyc.
-
4. Data: 2024-09-28 22:00:24
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 28.09.2024 21:51, Jacek Marcin Jaworski wrote:
> Normalnie do synch. plików zawodowcy używają rsyc.
A amatorzy piszą i kompilują po prostu na RPi.
Nie wiem co to musiałby być za projekt żeby używać cross kompilera.
--
Mirek
-
5. Data: 2024-09-29 13:50:07
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 28 Sep 2024 22:00:24 +0200, Mirek <m...@n...dev> wrote:
> A amatorzy piszą i kompilują po prostu na RPi.
> Nie wiem co to musiałby być za projekt żeby używać cross kompilera.
Mógłbyś jaśniej co ma rsync co cross kompilera?
--
Marek
-
6. Data: 2024-09-29 16:03:25
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 29.09.2024 13:50, Marek wrote:
> Mógłbyś jaśniej co ma rsync co cross kompilera?
>
Nic. Nadmieniam tylko, że można pisać i kompilować na RPi jeśli się robi
projekt pod RPi i wtedy potrzeba synchronizacji znika.
--
Mirek
-
7. Data: 2024-09-30 08:42:24
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Jacek Konieczny <j...@j...net>
On 29/09/2024 16:03, Mirek wrote:
> On 29.09.2024 13:50, Marek wrote:
>
>> Mógłbyś jaśniej co ma rsync co cross kompilera?
>>
>
> Nic. Nadmieniam tylko, że można pisać i kompilować na RPi jeśli się robi
> projekt pod RPi i wtedy potrzeba synchronizacji znika.
Tak jak i cała ta robota znika, gdy w końcu karta SD wysiądzie.
Oczywiście można robić backupy (co sprowadza się do tego samego, ale w
drugą stronę), ale zwykle lepiej jest po prostu cały projekt robić gdzie
indziej i tylko wrzucać na urządzenie docelowe.
Poza tym, kompilowałem ileś razy coś na słabszych RPi (Zero), bo tak
prościej(nie trzeba środowiska do cross-kompilacji robić) i nie polecam,
bo to jednak jest strasznie wolne.
Jacek
-
8. Data: 2024-09-30 19:33:00
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 30.09.2024 08:42, Jacek Konieczny wrote:
> Tak jak i cała ta robota znika, gdy w końcu karta SD wysiądzie.
>
> Oczywiście można robić backupy (co sprowadza się do tego samego, ale w
> drugą stronę), ale zwykle lepiej jest po prostu cały projekt robić gdzie
> indziej i tylko wrzucać na urządzenie docelowe.
Ale czym?
Używam rsync, ale akurat do czego innego.
Czasem coś wrzucam WinSCP-em jak akurat siedzę na Windowsie, albo
Krusaderem jak nie. Lubię dwupanelowce jak widać.
--
Mirek
-
9. Data: 2024-10-01 03:05:00
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: ptoki <p...@e...pl>
On 2024-09-28 08:02, pytajacy wrote:
> Witam,
> Na razie używam git-a do synchronizacji plików mojego projektu pomiędzy
> PC a RaspPi, co jest uciążliwe.
>
> Na ten moment znalazłem dwa rozwiązania, jedno z użyciem programu do
> tworzenia dysków sieciowych "Samba" oraz drugie rozwiązanie z użyciem
> oprogramowania "SyncThing" do synchronizacji plików.
>
> Czy jest jakieś inne prostsze/lepsze rozwiązanie?
>
> Robert
Tak jak inni pisza, samba, nfs lub ewentualnie sshfs lub prosciej scp.
ALE!
Dobrze kombinowales z git-em. Ale git niestety jest nieco
przekombinowany dla prostszych przypadkow.
Zmontowanie sobie serwera svn na tej malinie to jedno popoludnie. Do
tego tortoise svn na twojego windowsa albo 2-3 skrypty na linuxach
(odpowiendiki tortoise na linuxa sa nieco drewniane) i masz bardzo fajne
rozwiazanie.
Jak nie chcesz svn to zrob sobie pare skryptow i ogarnij temat rsyncem
ale tu musisz nieco wiedziec co i jak sie synchronizuje i jak sobie
zmontowac schemat uzycia bo rsync przy nieodpowiednich ustawieniach albo
ci nie zsynchronizuje zmian albo nadpisze cos co nie chciales.
Lub zupelnie alternatywnie - unikaj sunchronicacji i pracuj na
udzielonym dysku sambowym poprzez vpn. VPN w sensie twoj wlasny, nie
jakis tam nord vpn czy shark vpn ktore zupelnie sie do tego nie nadaja.
Ale zeby to dzialalo to musisz miec ciagle polaczenie z domem i staly ip
no i sobie tego vpn-a zestawic.
Tak wiec opcji masz sporo ale nic co bys zainstalowal tu i wodzie za
pomoca clik-klik-klik-next-next-finish co bylo by ci wygodne i pasujace
dla ciebie.
I na koniec, jakbys mial domowy NAS, np. synology to on ma wiele z tego
ci pisalem juz wbudowane wiec nie musisz sam tego instalowac i
konfigurowac od zera. Ale kosztuje swoje.
--
Lukasz
-
10. Data: 2024-10-01 08:21:08
Temat: Re: Rapsberry Pi i synchronizacja plików
Od: Jacek Konieczny <j...@j...net>
On 30/09/2024 19:33, Mirek wrote:
> On 30.09.2024 08:42, Jacek Konieczny wrote:
>
>> Tak jak i cała ta robota znika, gdy w końcu karta SD wysiądzie.
>>
>> Oczywiście można robić backupy (co sprowadza się do tego samego, ale w
>> drugą stronę), ale zwykle lepiej jest po prostu cały projekt robić
>> gdzie indziej i tylko wrzucać na urządzenie docelowe.
>
> Ale czym?
> Używam rsync, ale akurat do czego innego.
Ja używam rsync i Ansible. Rsync do synchronizowania pojedynczych
katalogów, Ansible do generalnej konfiguracji maszyny. Jedno i drugie po
to, żeby ,,źródłowe" dane były poza maliną i urządzenie zawsze się dało
odtworzyć od zera.
Niestety, na Raspberry Pi Zero Ansible jest nieznośnie powolny, co
bardzo ogranicza jego użyteczność w tym przypadku.
Jacek