-
11. Data: 2010-05-27 08:33:34
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
shaman napisał(a):
> Musi być na tyle szybki, żeby nadążyć za 1.5 rocznym supermanem, mieć
> szeroki kąt (wnętrza, budowa), małe szumy (dziecko + światło zastane +
> wnętrza), rozsądna kontrola nad GO (portrety dzieci) - czy któryś
> kompakt mi to wszystko zapewni?
Kup Sony A500 albo A550 http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9464
I zacznij robić fotki ;) Po 5 tys zdjęć będziesz dokładnie wiedział, co
i jak trzeba zmienić ;)
j.
--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...
-
12. Data: 2010-05-27 08:45:55
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Thu, 27 May 2010 09:45:05 +0200, shaman
<s...@p...wytnij.onet.pl> wrote:
Też tak zrobiłem ze tzy lata temu i bez problemu kupisz lustro+kit w
podanej przez ciebie cenie. Wybór lustrzanki był jednak efektem
,,ekonomii'' - za podaną przez ciebie cenę kupisz bez problemu dwu-,
trzyletnią lustrzankę która specjalnie nie odstaje, na podstawowym
poziomie, jakością zdjęć od obecnie sprzedawanych. Za to w kompaktach
postęp w jakości zdjęć jest nieco bardziej widoczny.
Dziś bym jednak bardziej celował w kompakta. Lustro to jest coś o czym
należy pamiętać, aby zabrać ze sobą, oraz mieć coś w czym można go ze
sobą nosić. Kompakt jest jednak bardziej poręczny i przy niedużych
odbitkach lub tylko prezentacji na komputerze może być całkowicie OK.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
-
13. Data: 2010-05-27 08:47:36
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-27 09:52, Kyniu pisze:
> Dnia Thu, 27 May 2010 09:45:05 +0200, shaman napisał(a):
>
>> Będzie to moja pierwsza lustrzanka.
>
> To pierwsze pytanie - dlaczego wlasnie lustrzanka?
hmm.. myślałem, że już sama wzmianka o dzieciach była wystarczająca..
ale jeśli nie to dodam, że oczekuję od zdjęcia ciut więcej niż tylko
zarejestrowania obrazu. Obrzydły mi już ostre w nieskończoność fotki bez
klimatu. Miałem 2 kompakty i żaden mnie nie zadowolił. W Canon S1 miałem
trochę kontroli nad parametrami, ale szybko odczułem graki i
ograniczenia. Ixusa kupiłem bo pomyślałem, że przynajmniej nie będę
narzekał na konieczność noszenia torby :) Ale to ogromna porażka - w
zasadzie bezużyteczny aparat do pstrykania głupot.
> Nie spelni. Brak LV, brak filmow, konstrukcja sprzed lat. Juz byl 400D,
> 450D, 500D i obecnie jest 550D.
Racja - 400D jest w podobnej cenie.
BTW o co chodzi z tym LV? Do czego to się przydaje? Jeśli to takie
niezbędne, to jak radzono sobie przez tyle lat aż do tej pory? Pytam
serio, bez sarkazmu. Czy LV działa tak jak standardowo wyświetlacz w
kompakcie? Czy chodzi o to, że na LCD widać końcowy efekt? A co z
wizjerem? W wizjerze też jest podgląd LV czy tylko przez optykę?
>> Poza tym nie wiem na co zwrócić uwagę przy zakupie lustrzanki - czy są
>> jakieś pułapki (a może nie ma :)). Wszyscy podają ilość klapnięć migawki
>> (o dziwo wszyscy sprzedający używali sprzętu amatorsko i zrobili tylko
>> 4-7tys zdjęć :)). Czy to jest główny parametr?
>
> Jest to wlasciwie jedyny element mechaniczny ulegajacy zuzyciu. Oczywiscie
> mozna zwrocic uwage na mocowanie obiektywu (bagnet) czy nie jest bardzo
> starty, etc. ale to jednak migawka jest tym kluczowym, pracujacym
> elementem. Jak kupujesz auto to istotniejsze jest dla Ciebie czy tapicerka
> jest wytarta czy patrzysz na przebieg silnika?
Jeśli silnik ma przebieg jeden 5tyś inny 12tyś a jeszcze inny 20tyś to
patrzę własnie na zużycie kierownicy, drążka zmiany biegów i tapicerki.
Pisząc wcześniejszego posta myślałem właśnie o analogii do kupna
samochodu :)
Wychodzę z założenia, że migawka ma dużo większą żywotność niż 30tyś (?)
Jak to jest w praktyce?
> Ostatnio byly co najmniej dwa watki co zamiast lustrzanki tudziez co jako
> drugi aparat dla posiadacza lustrzanki. Przeczytaj je zanim zdecydujesz sie
> na lustrzanke.
dzięki - poszukam
PZDR
Shaman
-
14. Data: 2010-05-27 08:53:06
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-27 10:33, januszek pisze:
> shaman napisał(a):
>
>> Musi być na tyle szybki, żeby nadążyć za 1.5 rocznym supermanem, mieć
>> szeroki kąt (wnętrza, budowa), małe szumy (dziecko + światło zastane +
>> wnętrza), rozsądna kontrola nad GO (portrety dzieci) - czy któryś
>> kompakt mi to wszystko zapewni?
>
> Kup Sony A500 albo A550 http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9464
oo.. czyżby kosztowały już około 1tysPLN? Podaj linka..
> I zacznij robić fotki ;) Po 5 tys zdjęć będziesz dokładnie wiedział, co
> i jak trzeba zmienić ;)
ale co zmienić? o co w ogóle chodzi? Czy ja napisałem, że chcę coś
zmieniać? Nic nie rozumiem z tego co napisałeś.
PZDR
Shaman
-
15. Data: 2010-05-27 08:54:28
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-27 10:29, John Smith pisze:
> Jakub Jewuła napisał(a):
>>>>> oczekiwania spełni kitowy zestaw EOS 350d? Możecie to skomentować,
>>>>> skrytykować, podać alternatywę lub wybić mi pomysł z głowy? Jestem
>>>>> wdzięczny za wszelkie rady.
>>>> Jestes pewien, ze potrzebujesz lustrzanki?
>>>> Koniecznie chcesz sie bawic z mala glebia ostrosci,
>>> Nie przesadzajmy z tą małą GO w lustrzance APS-C z kitowym obiektywem.
>>> Naprawdę, nie jest to problem.
>>
>> O ile ustawisz na stale F8 lub wiecej ;)
>
> Wtedy to nawet AF możesz wyłączyć. ;-)
> Przy włączonym AF-ie i jasności obiektywu na poziomie 3,5-5,6 to
> naprawdę nie jest problem. Chyba, że AF skopany. Ale czy jakikolwiek
> kompakt ustawi ostrość szybciej i dokładniej na dziecku w ruchu
> oświetlonym żarówką w domu? Powiesz: zafiksować fokus. Wskażesz kompakt
> do 1000PLN który to umożliwia?
>
W Canonie S1 tak właśnie sobie radziłem - blokowałem fokus i czasem
się udawało :)
PZDR
Shaman
-
16. Data: 2010-05-27 09:02:33
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
W dniu 2010-05-27 10:45, Grzegorz Krukowski pisze:
> On Thu, 27 May 2010 09:45:05 +0200, shaman
> <s...@p...wytnij.onet.pl> wrote:
>
> Też tak zrobiłem ze tzy lata temu i bez problemu kupisz lustro+kit w
> podanej przez ciebie cenie. Wybór lustrzanki był jednak efektem
> ,,ekonomii'' - za podaną przez ciebie cenę kupisz bez problemu dwu-,
> trzyletnią lustrzankę która specjalnie nie odstaje, na podstawowym
> poziomie, jakością zdjęć od obecnie sprzedawanych. Za to w kompaktach
> postęp w jakości zdjęć jest nieco bardziej widoczny.
dzięki Ci dobry człowieku za krzepiące słowo :) Prawdę mówiąc nie
śledziłem rynku przez ostatnie 3,4 lata. Zupełnie nie wiem na co stać
współczesne kompakty - ale takie, które pozwalają na pełny manual też
pewnie tanie nie są. Poza tym naprawdę chciałbym móc na życzenie
zmniejszych GO. Kiedyś próbowałem zrobić to software'owo - 2 dni pracy
nad jedną fotką a efekty marne.
> Dziś bym jednak bardziej celował w kompakta. Lustro to jest coś o czym
> należy pamiętać, aby zabrać ze sobą, oraz mieć coś w czym można go ze
> sobą nosić. Kompakt jest jednak bardziej poręczny i przy niedużych
> odbitkach lub tylko prezentacji na komputerze może być całkowicie OK.
Zdaję sobie sprawę - nie nosiłbym lustra zawsze i wszędzie - brałbym je
celowo, tylko wtedy, gdy z góry planuję zrobić nowe zdjęcia.
PZDR
Shaman
-
17. Data: 2010-05-27 09:02:36
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "shaman" <s...@p...wytnij.onet.pl> napisał w wiadomości
news:htlbcd$eib$1@news.telbank.pl...
>W dniu 2010-05-27 09:52, Kyniu pisze:
>> Dnia Thu, 27 May 2010 09:45:05 +0200, shaman napisał(a):
>>
>>> Będzie to moja pierwsza lustrzanka.
>>
>> To pierwsze pytanie - dlaczego wlasnie lustrzanka?
>
> hmm.. myślałem, że już sama wzmianka o dzieciach była wystarczająca.. ale
> jeśli nie to dodam, że oczekuję od zdjęcia ciut więcej niż tylko
> zarejestrowania obrazu. Obrzydły mi już ostre w nieskończoność fotki bez
> klimatu. Miałem 2 kompakty i żaden mnie nie zadowolił. W Canon S1 miałem
> trochę kontroli nad parametrami, ale szybko odczułem graki i ograniczenia.
> Ixusa kupiłem bo pomyślałem, że przynajmniej nie będę narzekał na
> konieczność noszenia torby :) Ale to ogromna porażka - w zasadzie
> bezużyteczny aparat do pstrykania głupot.
>
>> Nie spelni. Brak LV, brak filmow, konstrukcja sprzed lat. Juz byl 400D,
>> 450D, 500D i obecnie jest 550D.
>
> Racja - 400D jest w podobnej cenie.
> BTW o co chodzi z tym LV? Do czego to się przydaje? Jeśli to takie
> niezbędne, to jak radzono sobie przez tyle lat aż do tej pory? Pytam
> serio, bez sarkazmu. Czy LV działa tak jak standardowo wyświetlacz w
> kompakcie? Czy chodzi o to, że na LCD widać końcowy efekt? A co z
> wizjerem? W wizjerze też jest podgląd LV czy tylko przez optykę?
>
LV to podgląd na wizjerze. Chyba poza SONY działa tak że i tak z tego nikt
nie korzysta luz w wyjątkowych przyadkach. Ja lubię korzystac jak robię
zdjęcia na statywie. Mam trochę za mały i nie musze sie wtedy schylać aby
wykadrować. Filmy przy dzieciach MZ byłby jednak wskazane.
-
18. Data: 2010-05-27 09:03:57
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
shaman napisał(a):
>> Kup Sony A500 albo A550 http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9464
> oo.. czyżby kosztowały już około 1tysPLN? Podaj linka..
Ktoś tu pisał, że jak trzeba to dołoży ;) A500 z kitem kosztuje ok
2100-2200. I moim zdaniem jest w tej chwili nr 1 w kategorii
cena/jakość. Moim zdaniem warto kupic nowy a roznice rozlozyc np na
10-18 rat.
Za 1000 zł cieżko kupić dobre lustro. Ot, nawet mój k200d na wtórnym
rynku kosztuje więcej... :)
>> I zacznij robić fotki ;) Po 5 tys zdjęć będziesz dokładnie wiedział, co
>> i jak trzeba zmienić ;)
> ale co zmienić? o co w ogóle chodzi? Czy ja napisałem, że chcę coś
> zmieniać? Nic nie rozumiem z tego co napisałeś.
Chodziło mi o to, że po zrobieniu 5 tysięcy zdjęć (dowolną lustrzanką)
nabędziesz takiego doświadczenia, że nie będziesz musiał zadawać na
grupie pytań tak ogólnych, że w zasadzie nic konkretnego z tego nie
wynika. Ot np szybko się okaże, że do fotografowania szkraba sam aparat
to za mało i potrzebna będzie lampa z odchylanym palnikiem, inny
obiektyw etc, etc, etc :) I wtedy przyjdzie czas na 'prawdziwie'
swiadome zakupy.
j.
--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...
-
19. Data: 2010-05-27 09:04:49
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: John Smith <u...@e...net>
shaman napisał(a):
> W dniu 2010-05-27 09:52, Kyniu pisze:
>> Dnia Thu, 27 May 2010 09:45:05 +0200, shaman napisał(a):
>>
>>> Będzie to moja pierwsza lustrzanka.
>>
>> To pierwsze pytanie - dlaczego wlasnie lustrzanka?
>
> hmm.. myślałem, że już sama wzmianka o dzieciach była wystarczająca..
> ale jeśli nie to dodam, że oczekuję od zdjęcia ciut więcej niż tylko
> zarejestrowania obrazu. Obrzydły mi już ostre w nieskończoność fotki bez
> klimatu. Miałem 2 kompakty i żaden mnie nie zadowolił. W Canon S1 miałem
> trochę kontroli nad parametrami, ale szybko odczułem graki i
> ograniczenia. Ixusa kupiłem bo pomyślałem, że przynajmniej nie będę
> narzekał na konieczność noszenia torby :) Ale to ogromna porażka - w
> zasadzie bezużyteczny aparat do pstrykania głupot.
Zapomnij o kreatywnym podejściu do GO w lustrzance z matrycą APS-C i
kitowym obiektywem. To jest oszukiwanie się. Dopiero mając jasną stałkę
typu Sigma 30/1.4, czy Nikkor 35/1.8, albo dowolny 50/1.8 albo co
najmniej /2.8 możesz coś kreatywnie zadziałać w tym obszarze. Na kitowym
obiektywie możesz jedynie uzyskać ciasny portret z lekko rozmytym tłem
(często wystarczająco rozmytym), ale to w sytuacji gdy model pozuje i
masz czas ciasno skadrować.
Ja mając zooma /2.8 muszę się nieźle nagimnastykować, aby trochę rozmyć
tło. Jeśli naprawdę chcesz zaszaleć z GO, to w tym budżecie lepiej
pomyśleć o analogu ze standardową pięćdziesiątką.
>> Nie spelni. Brak LV, brak filmow, konstrukcja sprzed lat. Juz byl 400D,
>> 450D, 500D i obecnie jest 550D.
>
> Racja - 400D jest w podobnej cenie.
> BTW o co chodzi z tym LV? Do czego to się przydaje? Jeśli to takie
> niezbędne, to jak radzono sobie przez tyle lat aż do tej pory? Pytam
> serio, bez sarkazmu. Czy LV działa tak jak standardowo wyświetlacz w
> kompakcie? Czy chodzi o to, że na LCD widać końcowy efekt? A co z
> wizjerem? W wizjerze też jest podgląd LV czy tylko przez optykę?
Lustrzanki z LV poza standardowym podglądem na matówce dają możliwość
podglądu kadru na ekraniku, jak w kompaktach. Przydaje się jak nie
chcesz zwracać na siebie uwagi, przykładając puszkę do oka.
--
Mirek
-
20. Data: 2010-05-27 09:06:51
Temat: Re: kupno używanej lustrzanki - jak podejść do tematu?
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
...
>>>> walczyc z BF/FF i matowka na ktorej niewiele widac?
>>> Na wyświetlaczu kompakta widać więcej?
>> Oczywiscie. Przede wszystkim widac caly kadr.
> Tak naprawdę to nie wiem czy potrzebuję lustrzanki - po prostu byłem
> dotychczas przekonany, że żaden kompakt nie spełni moich oczekiwań.
Na podstawie czego?
Nie dales sobie przypadkiem zrobic wody z mozgu?
> Musi być na tyle szybki, żeby nadążyć za 1.5 rocznym supermanem, mieć
Zaden aparat nie nadazy, zapomnij o takich bajkach.
Chocby dlatego ze nie wie co Ty tak naprawde chcesz fotografowac -
czy chcesz ustawic ostrosc na glowe, nogi, czy rowerek ;)
> szeroki kąt (wnętrza, budowa),
Kompakty maja juz od 24mm, wystarczy.
> małe szumy (dziecko + światło zastane + wnętrza),
Nie ma co dramatyzowac. Zadbaj o oswietlenie - zazwyczaj wystarczy
zalaczyc kilka lampek i bedzie dobrze. Przy typowym powiekszeniach
ziarno Cie nie zabije.
> rozsądna kontrola nad GO (portrety dzieci) - czy któryś
Tu oczywiscie wygrywa lustrzanka, ale i w kompakcie
jak zwiekszysz ogniskowa mozesz rozmyc tlo.
> kompakt mi to wszystko zapewni?
Wiele, tylko tak naprawde problem lezy w tym, zeby sie nauczyc
robic zdjecia a nie oczekiwac od aparatu ze zrobi wszystko
za Ciebie...
Dawniej robiono zdjecia aparatem bez AF, na kiepskich filmach
i powstalo kupe swietnych, pamiatkowych fot. Teraz masz do
wyboru lepszy sprzet...
Kupujac lustrzanke szybko przestaniesz ja zabierac na spacery
bo nie bedzie Ci sie chcialo nosic klamota. Kompakt mozesz
zawsze miec w kieszeni kurtki...
q
q