-
161. Data: 2010-05-11 14:57:58
Temat: Re: kto ma rację?
Od: PSYLO <P...@o...pl>
W dniu 2010-05-10 11:45, krzysiek82 pisze:
> on zapisał sobie moje, jak coś będę tłumaczył się na komisariacie.
Jakubowi chyba raczej chodziło o numery paragrafów.
--
PSYLO
-
162. Data: 2010-05-11 15:02:40
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Elias <e...@n...pl>
On 2010-05-11 07:57:16 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg said:
> [...]
A co w przypadku, gdy droga jest na tyle szeroka, że zmieści się
jeszcze jeden pojazd (teoretycznie 3 pasy) i jadą obok siebie 3 auta.
Jak postąpić według Ciebie w takim przypadku, jak rozpoznać, który pas
się kończy?
--
Elias
-
163. Data: 2010-05-11 15:18:02
Temat: Re: kto ma rację?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 10 May 2010 19:23:04 +0200, w <hs9fd3$2kl$1@news.onet.pl>, "Jurand"
<j...@i...pl> napisał(-a):
> >Masz rację -- geometrii nie trzeba mierzyć -- brawy pas nigdy nie kończy
> >się.
> >Neważne czy skrzyżowanie czy zwykła droga z krawężnikiem w kształcie węża.
> >Dopóki jedziesz prawym pasem - ZAWSZE masz pierwszeństwo.
>
> Przepraszam Cię - czy Ty prawo jazdy wygrałeś w jakimś audiotele???
Jak czytam twoje opowiadania o "jednym pasie", gdy nie ma linii, to takie
pytanie jest komiczne :).
-
164. Data: 2010-05-11 16:47:08
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-11, Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> wrote:
>> Zakaz wyprzedzania z prawej strony w wielu sytuacjach byłby kuriozalny i
>> bardzo korkogenny.
>
> Kuriozalne to jest dopuszczenie do wyprzedzania prawym pasem i nie ma to
> nic wspólnego z korkami.
Zwłaszcza to hamowanie prawie do zera przed każdym skrzyżowaniem bo ktos
będzie chciał skręcić w lewo nie ma nic wspólnego z korkowaniem...
>>> Ano nie jest, ale nawet dowolny kodeks drogowy tego typu spraw nie
>>> rozwiąże, jeżeli kierowcy będą stawiani przed zagadkami,
>>
>> Będą i jakość kodeksu ma niewiele do tego.
>
> Wręcz przeciwnie - przejedź się np. Niemczech, czy w ogóle do Wielkiej
> Brytanii. Zdziwiłbyś się, jak można bez wątpliwości i zagadek poruszać
> się w ruchu lewostronnym bez reguł w postaci prawej ręki itd. To jest
> właśnie dobry kodeks drogowy i stosowne oznakowanie.
Kodeks *I* stosowne oznakowanie to nie sam kodeks. Oraz nie zapominajmy
o egzekwowaniu przepisów tego kodeksu, AFAIR jazda lewym pasem bez
wyprzedzania w Nieczech jest "nieco" mocniej ścigana niż u nas...
>> Interpretują bo muszą interpretować.
>
> Gdyby kodeks i oznakowanie były poprawne, to by nie było kłopotów
> z interpretacją.
Ale nie są i prędko nie będą.
Krzysiek Kiełczewski
-
165. Data: 2010-05-11 17:01:06
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-11, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> Z prawej NIE WOLNO wyprzedzać
>
> z ciekaowsci - jaki przepis tego zabrania?
Generalna zasada brzmi: nie wolno. Ale wyjątków jest w niej tyle, że
prawie wszedzie gdzie się da bezpiecznie wyprzedzać z prawej to można.
Gorąco polecam zaznajomienie się z właściwym przepisem...
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
166. Data: 2010-05-11 17:01:55
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-11 16:47, Krzysiek Kielczewski pisze:
(...)
> Zwłaszcza to hamowanie prawie do zera przed każdym skrzyżowaniem bo ktos
> będzie chciał skręcić w lewo nie ma nic wspólnego z korkowaniem...
Nie chcę Ciebie martwić, ale na tę okoliczność są stosowane zapisu
w Konwencji wiedeńskiej, oraz w naszym PoRD - znaczy się pudło.
>> Wręcz przeciwnie - przejedź się np. Niemczech, czy w ogóle do Wielkiej
>> Brytanii. Zdziwiłbyś się, jak można bez wątpliwości i zagadek poruszać
>> się w ruchu lewostronnym bez reguł w postaci prawej ręki itd. To jest
^^^^^^^
>> właśnie dobry kodeks drogowy i stosowne oznakowanie.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Kodeks *I* stosowne oznakowanie to nie sam kodeks.
Czy ja mam to farbkami namalować? Kodeks swoją ścieżką - nie może być
wewnętrznie sprzeczny, bądź pozwalać na debilną interpretację
literalną (czego mamy tutaj zwolenników), tylko na interpretację
zgodną z intencjami ustawodawcy - stąd wiele zapisów w PoRD jest
zbędne, bądź stoi w sprzeczności z zasadami ogólnymi.
> Oraz nie zapominajmy
> o egzekwowaniu przepisów tego kodeksu, AFAIR jazda lewym pasem bez
> wyprzedzania w Nieczech jest "nieco" mocniej ścigana niż u nas...
A co to ma do rzeczy? Skoro w Polsce nie pilnują, to należy kodeks
zmienić na gorszy? Tak?
>> Gdyby kodeks i oznakowanie były poprawne, to by nie było kłopotów
>> z interpretacją.
>
> Ale nie są i prędko nie będą.
Aha, czyli należy akceptować patologiczną sytuację w tej materii..
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
167. Data: 2010-05-11 17:02:13
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-11, Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> wrote:
> Widzisz - na takich tworkach/potworkach powinien być stosowany
> typowe zamek, którego w przepisach oczywiście nie ma :)
> W takich np. Niemczech nieraz wręcz celowo zwęża się dwa pasy
> symetrycznie, by to ładnie działało. W Polsce jednak mało tego,
> że nie istnieje 'instytucja' zamka, to jeszcze dopuszczono
> wyprzedzanie z prawej strony.
Wyprzedzanie z prawej nic do zamka nie ma: w takim miejscu jest
potrzebny ogólny zakaz wyprzedzania.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
168. Data: 2010-05-11 17:24:33
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-11, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>> Zwłaszcza to hamowanie prawie do zera przed każdym skrzyżowaniem bo ktos
>> będzie chciał skręcić w lewo nie ma nic wspólnego z korkowaniem...
>
> Nie chcę Ciebie martwić, ale na tę okoliczność są stosowane zapisu
> w Konwencji wiedeńskiej, oraz w naszym PoRD - znaczy się pudło.
Możesz zacząć używać konkretów?
>>> Wręcz przeciwnie - przejedź się np. Niemczech, czy w ogóle do Wielkiej
>>> Brytanii. Zdziwiłbyś się, jak można bez wątpliwości i zagadek poruszać
>>> się w ruchu lewostronnym bez reguł w postaci prawej ręki itd. To jest
> ^^^^^^^
>>> właśnie dobry kodeks drogowy i stosowne oznakowanie.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Kodeks *I* stosowne oznakowanie to nie sam kodeks.
>
> Czy ja mam to farbkami namalować? Kodeks swoją ścieżką - nie może być
> wewnętrznie sprzeczny, bądź pozwalać na debilną interpretację
> literalną (czego mamy tutaj zwolenników), tylko na interpretację
> zgodną z intencjami ustawodawcy - stąd wiele zapisów w PoRD jest
> zbędne, bądź stoi w sprzeczności z zasadami ogólnymi.
Zwróć uwagę, że w omiawianej w tym wątku sytuacji po namalowaniu jedynie
kilku kresek na jezdni nikt (no, prawie nikt) nie miałby żadnych
wątpliwości na temat pierwszeństwa. Bez zmiany kodeksu, konwencji, zadań
drogówki i systemu szkoleń kierowców.
>> Oraz nie zapominajmy
>> o egzekwowaniu przepisów tego kodeksu, AFAIR jazda lewym pasem bez
>> wyprzedzania w Nieczech jest "nieco" mocniej ścigana niż u nas...
>
> A co to ma do rzeczy? Skoro w Polsce nie pilnują, to należy kodeks
> zmienić na gorszy? Tak?
Rzeczywistość ma dużo do rzeczy, abstrakcyjne pomysły w praktyce się nie
sprawdzą.
>>> Gdyby kodeks i oznakowanie były poprawne, to by nie było kłopotów
>>> z interpretacją.
>>
>> Ale nie są i prędko nie będą.
>
> Aha, czyli należy akceptować patologiczną sytuację w tej materii..
Nie, ale też nie należy sądzić, że zmiana samego kodeksu cokolwiek
poprawi po za statystykami drogówki.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
169. Data: 2010-05-11 18:54:49
Temat: Re: kto ma rację?
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
news:u5miu5pvoefsp0ck9krae3chc7hnoac96l@4ax.com...
Mon, 10 May 2010 19:23:04 +0200, w <hs9fd3$2kl$1@news.onet.pl>, "Jurand"
<j...@i...pl> napisał(-a):
> >Masz rację -- geometrii nie trzeba mierzyć -- brawy pas nigdy nie kończy
> >się.
> >Neważne czy skrzyżowanie czy zwykła droga z krawężnikiem w kształcie
> >węża.
> >Dopóki jedziesz prawym pasem - ZAWSZE masz pierwszeństwo.
>
> Przepraszam Cię - czy Ty prawo jazdy wygrałeś w jakimś audiotele???
> Jak czytam twoje opowiadania o "jednym pasie", gdy nie ma linii, to takie
> pytanie jest komiczne :).
I to wszystko, co masz do napisania w tym temacie? Pozazdrościć wiedzy...
Jurand.
-
170. Data: 2010-05-11 18:58:50
Temat: Re: kto ma rację?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Tue, 11 May 2010 18:54:49 +0200, w <hsc23e$trc$1@news.onet.pl>, "Jurand"
<j...@i...pl> napisał(-a):
> > Jak czytam twoje opowiadania o "jednym pasie", gdy nie ma linii, to takie
> > pytanie jest komiczne :).
>
> I to wszystko, co masz do napisania w tym temacie? Pozazdrościć wiedzy...
No pozazdrościć...