-
181. Data: 2010-05-12 09:05:01
Temat: Re: kto ma rację?
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:100511.211840.pms.1948@int.dyndns.org.invalid..
.
> Jurand w <news:hsc927$jou$1@news.onet.pl>:
>
>> Jest różnica pomiędzy zapamiętałą wiarą w to, że jadąc "przy krawężniku"
>> masz zawsze pierwszeństwo - niezależnie od tego, co mówią znaki, a
>> faktycznie pierwszeństwem wynikającym z zasady prawej ręki, jeśli
>> takowego
>> oznakowania nie ma.
>
>> Pokażę Ci to na przykładzie, bo masz zasadnicze problemy z rozróżnieniem
>> banalnych sytuacji
>
> Póki co to Ty masz w tym wątku problemy z tym o czym jest dyskusja, czyli
> z
> nieoznaczonymi znakami na jezdnia pasami ruchu, z definicją pasa ruchu.
>
>>| | \
>>| \
>>| | \
>>| \
>
>> To jest droga z zanikającym prawym pasem.
>> Zanikanie wynika z OZNAKOWANIA pasów
>
> To jest przykład Twoich umiejętności czytania.
>
>>| \
>>| \
>>| \
>>| \
>
>> To jest droga bez oznakowanych pasów. Jeśli nie masz do tego ŻADNEGO
>> znaku,
>> na którym znajdowałaby się informacja o zanikaniu któregokolwiek z pasów
>> to przy zwężeniu pierwszeństwo mają samochody z PRAWEJ strony.
>
> A to jest kolejny. Pewnie nie raczyłeś przeczytać tego:
> <http://krzyskoda.blogspot.com/2007/12/pocztek-skrzy
owania.html>ze
> szczególnym naciskiem na:
> "Zmiana pasa ruchu polega na zmianie położenia pojazdu w
> stosunku do krawędzi lub osi jezdni przy utrzymaniu ruchu na tej samej
> jezdni. Jest to zmiana podłużnego pasa jezdni wystarczającego do ruchu
> jednego rzędu pojazdów wielośladowych"- Pr. Prob. R. D. W Kotowski
> komentarz
> C.H.Beck str193 zd.28."
>
> Może poproś kogoś, kto się zna, o weryfikację Twoich poglądów -- albo
> pochwal się chociaż swoimi publikacjami w temacie...
>
To może weź sobie przeczytaj cały ten blog, do którego dałeś linka.
Argumentacja tam zawarta przedstawia poglądy dwóch stron, z których jedna
twierdzi, że pierwszeństwo mają pojazdy na lewym pasie, druga, że na prawym.
I jakie z tego wyciągnąć możemy wnioski? Że jest dokładnie jak na PMS.
Poza tym panowie sami się już zgubili:
"Zmiana pasa ruchu polega na zmianie położenia pojazdu w stosunku do
krawędzi lub osi jezdni".
| \
| \
| \
| \
Jadę prawą stroną. W którym momencie zmieniam położenie pojazdu w stosunku
do krawędzi jezdni?
Poza tym przeczytaj jeden fragment wypowiedzi:
"Powinno się tu zastosować przepisy o wyprzedzaniu na jezdni z
niewyznaczonymi pasami ruchu, gdzie jak wiadomo z mocy art. 24 ust. 3
kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej
strony wyprzedzanego pojazdu."
Masz drogę z niewyznaczonymi pasami ruchu. Jeśli więc ja będę jechał pasem
prawym, a ty lewym, to w świetle przepisów będziesz wykonywał manewr
wyprzedzania, jadąc szybciej ode mnie. I teraz cała argumentacja, że to
wyprzedzaniem nie jest, opiera się na tym, że
Pan Krzysztof przekonuje wszystkich, że niewyznaczone pasy ruchu muszą być
proste jak strzała. A czy to warunkują jakieś przepisy? NIE.
A teraz obalę Ci za jednym zamachem wszystkie pierdołowate teorie, dotyczące
tego, że jadący z lewej strony ma tam pierwszeństwo.
1. Nadrzędną zasadą ruchu prawostronnego jest to, że jako kierowca masz
obowiązek trzymania się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Czyli w
przypadku gdy na drodze masz 2 pasy ruchu - to jedziesz prawym pasem, a
lewym... wyprzedzasz. Bo do tego ten pas w takiej sytuacji służy - inna
jazda jest łamaniem przepisu o obowiązku poruszania się przy prawej
krawędzi.
2. Jadąc w tym miejscu pasem LEWYM dokonujesz wg przepisów KD manewru
wyprzedzania - a więc zobowiązany jesteś do zachowania szczególnej
ostrożności i to jego obowiązkiem jest tak ten manewr wykonać, aby nie
utrudnić nim jazdy pojazdowi wyprzedzanemu - który ZGODNIE Z PRZEPISAMI
będzie jechał cały czas wzdłuż prawej krawędzi jezdni.
3. Nie ma żadnego przepisu, który w przypadku występowania drogi z pasami
nieoznaczonymi definiuje, który pas zanika w momencie wystąpienia
przewężenia. Można sobie tworzyć teorie, że pasy powinny być proste, ale nie
mają one żadnego podparcia w obowiązujących przepisach. Dlatego też JEDYNYM
przepisem, który możesz tutaj zastosować, jest obowiązek ruchu
prawostronnego oraz zasada prawej ręki.
4. Zasada prawej ręki uczy, że w przypadku, gdy znaki nie stanowią wyraźnie
o pierwszeństwie któregokolwiek pojazdu w sytuacji "dyskusyjnej" - czyli
nieoznakowane skrzyżowanie, zajmowanie środkowego pasa ruchu, itp. -
pierwszeństwo ZAWSZE ma pojazd z prawej strony. Jazda drogą z
niewyznaczonymi pasami ruchu jest właśnie taką sytuacją dyskusyjną, a w
szczególności zanikanie któregoś z pasów.
Cała reszta dywagacji to jest dorabianie sobie własnych teorii na bazie
dziwnych przeświadczeń, że coś powinno być proste, a nie powyginane.
Jurand.
-
182. Data: 2010-05-12 10:03:17
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2010-05-12 09:05, Jurand pisze:
> A teraz obalę Ci za jednym zamachem wszystkie pierdołowate teorie,
> dotyczące tego, że jadący z lewej strony ma tam pierwszeństwo.
>
> 1. Nadrzędną zasadą ruchu prawostronnego jest to, że jako kierowca masz
> obowiązek trzymania się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Czyli w
> przypadku gdy na drodze masz 2 pasy ruchu - to jedziesz prawym pasem, a
> lewym... wyprzedzasz. Bo do tego ten pas w takiej sytuacji służy - inna
> jazda jest łamaniem przepisu o obowiązku poruszania się przy prawej
> krawędzi.
>
> 2. Jadąc w tym miejscu pasem LEWYM dokonujesz wg przepisów KD manewru
> wyprzedzania - a więc zobowiązany jesteś do zachowania szczególnej
> ostrożności i to jego obowiązkiem jest tak ten manewr wykonać, aby nie
> utrudnić nim jazdy pojazdowi wyprzedzanemu - który ZGODNIE Z PRZEPISAMI
> będzie jechał cały czas wzdłuż prawej krawędzi jezdni.
>
> 3. Nie ma żadnego przepisu, który w przypadku występowania drogi z
> pasami nieoznaczonymi definiuje, który pas zanika w momencie wystąpienia
> przewężenia. Można sobie tworzyć teorie, że pasy powinny być proste, ale
> nie mają one żadnego podparcia w obowiązujących przepisach. Dlatego też
> JEDYNYM przepisem, który możesz tutaj zastosować, jest obowiązek ruchu
> prawostronnego oraz zasada prawej ręki.
>
> 4. Zasada prawej ręki uczy, że w przypadku, gdy znaki nie stanowią
> wyraźnie o pierwszeństwie któregokolwiek pojazdu w sytuacji
> "dyskusyjnej" - czyli nieoznakowane skrzyżowanie, zajmowanie środkowego
> pasa ruchu, itp. - pierwszeństwo ZAWSZE ma pojazd z prawej strony. Jazda
> drogą z niewyznaczonymi pasami ruchu jest właśnie taką sytuacją
> dyskusyjną, a w szczególności zanikanie któregoś z pasów.
>
> Cała reszta dywagacji to jest dorabianie sobie własnych teorii na bazie
> dziwnych przeświadczeń, że coś powinno być proste, a nie powyginane.
Amen, zapytalem o to wczoraj dwoch swiezo przegzaminowanych kandydatow
na instruktorow jazdy (obaj zdali egzaminy - jeden w wrocku, drugi w
lublinie czy gdzies tam). Obaj potwierdzili w/w teorie.
Oczywiscie dalej mozna sie spierac, ze policja sie nie zna, instruktorzy
sie nie znaja i nalezy przy pomocy laserowego wskaznika oznaczac czy to
moj pas zanika czy sasiada z lewej...
--
jarek
-
183. Data: 2010-05-12 10:24:28
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jurand pisze:
> 1. Nadrzędną zasadą ruchu prawostronnego jest to, że jako kierowca masz
> obowiązek trzymania się jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Czyli w
Dosłownie: _możliwie_ blisko prawej krawędzi. Jak wiedziesz np. kobietę
w zaawansowanej ciąży, prawy pas jest dziurawy jak 1000 nieszczęść a
lewy jest OK - masz alibi na jechanie lewym.
> przypadku gdy na drodze masz 2 pasy ruchu - to jedziesz prawym pasem, a
> lewym... wyprzedzasz. Bo do tego ten pas w takiej sytuacji służy - inna
Brednie.
> jazda jest łamaniem przepisu o obowiązku poruszania się przy prawej
> krawędzi.
Z reguły tak, ale nie oznacza to automatycznie wyprzedzania. W
szczególności: ruch dwóch kolumn pojazdów obok siebie nie jest
wyprzedzaniem z definicji (patrz: Konwencja Wiedeńska).
> 2. Jadąc w tym miejscu pasem LEWYM dokonujesz wg przepisów KD manewru
> wyprzedzania - a więc zobowiązany jesteś do zachowania szczególnej
> ostrożności i to jego obowiązkiem jest tak ten manewr wykonać, aby nie
> utrudnić nim jazdy pojazdowi wyprzedzanemu - który ZGODNIE Z PRZEPISAMI
> będzie jechał cały czas wzdłuż prawej krawędzi jezdni.
Brednie. Przeczytaj sobie definicję wyprzedzania.
> 3. Nie ma żadnego przepisu, który w przypadku występowania drogi z
> pasami nieoznaczonymi definiuje, który pas zanika w momencie wystąpienia
> przewężenia. Można sobie tworzyć teorie, że pasy powinny być proste, ale
> nie mają one żadnego podparcia w obowiązujących przepisach. Dlatego też
> JEDYNYM przepisem, który możesz tutaj zastosować, jest obowiązek ruchu
> prawostronnego oraz zasada prawej ręki.
O, tutaj wreszcie zaczynasz pisać z sensem.
> 4. Zasada prawej ręki uczy, że w przypadku, gdy znaki nie stanowią
> wyraźnie o pierwszeństwie któregokolwiek pojazdu w sytuacji
> "dyskusyjnej" - czyli nieoznakowane skrzyżowanie, zajmowanie środkowego
> pasa ruchu, itp. - pierwszeństwo ZAWSZE ma pojazd z prawej strony. Jazda
> drogą z niewyznaczonymi pasami ruchu jest właśnie taką sytuacją
> dyskusyjną, a w szczególności zanikanie któregoś z pasów.
Nie musisz nawet za bardzo kombinować: jest przepis o pierwszeństwie w
przypadku wjeżdżania dwóch pojazdów z innych pasów na pas środkowy.
Ale uwaga: parę lat temu było odwrotnie!
-
184. Data: 2010-05-12 13:39:19
Temat: Re: kto ma rację?
Od: marjan <k...@g...com>
W dniu 10.05.2010 10:44, krzysiek82 pisze:
> witajcie
> jest sobie następująca sytuacja, jest droga po jednym pasie w danym
> kierunku. Zatrzymuje się na światłach blisko prawej krawędzi jezdni.
> Obok staje inne auto, ruszam jestem już w 3/4 skrzyżowania i nagle
> słyszę klakson. Za skrzyżowaniem facet wyskakuje z auta strzela
> paragrafami, że tak nie można że mu drogę zajechałem itp itd. Ja
> oczywiście się uśmiechnąłem i przekazałem serdeczne pozdrowienia
> bo przecież mogłem jechać na wprost i nikomu drogi nie zajechałem, a to
> że droga się zwężała za skrzyżowaniem to już inna kwestia. Cały czas
> trzymałem się prawej krawędzi jezdni.
>
To nie Ty niegdyś mówiłeś, że masz rejestrator i wszystko nagrywasz?
Jeśli to była prawda, to po prostu wrzuć filmik z tamtego przejazdu,
albo nagraj nowy jadąc tym odcinkiem - to może wiele wyjaśnić :)
--
Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
-
185. Data: 2010-05-13 03:07:44
Temat: Re: kto ma rację?
Od: Rafał Grzelak <n...@d...com>
marjan wrote:
>
> To nie Ty niegdyś mówiłeś, że masz rejestrator i wszystko nagrywasz?
> Jeśli to była prawda, to po prostu wrzuć filmik z tamtego przejazdu,
> albo nagraj nowy jadąc tym odcinkiem - to może wiele wyjaśnić :)
Pewnie skasowal na wypadek, gdyby to jednak on sam zlamal przepisy... :>
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
186. Data: 2010-05-16 01:41:03
Temat: Re: kto ma rację?
Od: slaweks <s...@s...cz>
On 10 Maj, 11:44, "Feniks" <F...@n...ma.maila> wrote:
> krzysiek82 wrote:
> > Cały
> > czas trzymałem się prawej krawędzi jezdni.
>
> To bez znaczenia jeśli twój pas się kończył, była to zmiana pasa ruchu więc
> nie ustąpiłeś pierwszeństwa temu co był już na lewym pasie.
Jeżeli przed skrzyżowaniem były dwa pasy a za tylko jeden to z tego
opisu nie wynika komu się ten pas skończył.
Na tym etapie można zakończyć postępowanie i je umrzyć. Albo
przeprowdzić wizję lokalną.