eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklejesli nie DRZ400 to co? › Re: jesli nie DRZ400 to co?
  • Data: 2009-10-27 17:34:06
    Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co?
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-10-27 17:54:42 +0100, "tomek" <t...@v...pl> said:

    >> Jeśli to ma być lajtowe latanie po lesie, to i AT by dała radę, więc
    >> raczej 600. No chyba że to jednak nie aż taki lajcik...
    >
    > Mocno nieostre pojecie,

    No właśnie.


    > na razie dla mnie nic nie jest lajtowe, no moze poza dojazdem na miejsce.

    No to być może będziesz musiał albo zmienić styl jazdy, albo zwiększyć budżet.


    > Widze po prostu, ze nikt w tym lesie nie jezdzi na ciezarowcach w
    > rodzaju AT, bo chyba jednak za latwo to uszkodzic i za trudno podniesc.

    Uszkodzić aż tak łatwo nie jest, ale o wiele trudniej jest z pewnością


    >> Najbardziej uniwersalna z 600, to LC4. I znajdziesz coś w budżecie i na
    >> mieście da radę i w terenie ten motur naprawdę dużo może.
    >
    > pogubilem sie w tych oznaczeniach. Ktore LC4?

    620/640 w zależności na jaki rocznik (a raczej egzemplarz w dobrym
    stanie) styknie kasy. Jakichś masakrycznych różnic w konstrukcji nie
    było. A to dołożyli pstryczek w standardzie, a to ciut lepsze zawiasy
    (choć nawet przy roczniku '95 nie ma za bardzo powodów do narzekania),
    inne plastiki, inne zegary, itepe. Dopiero nowsze (2003? 2004?) mają
    głowice High Flow, ale to już raczej powyżej 10k. No i w większości
    wersji 640 jest dupiasty gaźnik - Mikuni BST. Pierwszym krokiem do
    szaleństw jest wywalenie go w cholerę i założenie paskudnie
    chimerycznego dell'Orto PHM 40 ze starszych 620 (choć mi się trafił
    akurat w miarę przyzwoity) lub Keihina FCR, który kosztuje niewiele
    taniej niż nerka, ewentualnie dopasowanie z jakiegoś Dżapsa Mikuni TM.
    400 wbrew pozorom nie jest specjalnie lżejsza (choć pomiędzy samymi 400
    też są różnice, bo były w wersji EGS i SC), może trochę odczuwalnie, z
    racji mniejszych mas zamachowych w silniku. A słabsza.


    >> że albo będziesz miał koła/napęd pod teren i na asfalcie słabizna, albo
    >> na odwrót. Osobiście w częste przekładanie kół w te i wewte za bardzo
    >> nie wierzę. Raz, dwa albo i 3 można, ale robić to 2 razy w tygodniu, to
    >> trzeba naprawdę mieć duuuuużo samozaparcia. Albo po prostu pogodzić się
    >> z jakimiś kompromisami w którymś zakresie użytkowania.
    >
    > Ale jakos to sie rozni od uniwersalnosci DRZ? Problem z kolami chyba ten sam?

    Nijak, znaczy dokładnie tak samo. Dodatkowo jazda w terenie,
    szczególnie ostrzejsza, wiąże się np. z nie tak rzadkim urywaniem
    kierunków, łamaniem lusterek, urywaniem tablicy. To trochę stoi w
    sprzeczności z legalnym poruszaniem się na codzień po drogach.
    Zdecydowanie najlepszą drogą jest posiadanie 2 motocykli. Też się dałem
    złapać na "dualowość" i przynajmniej w moim przypadku dupa z tego
    wyszła.


    > W przypadku XT gdyby chciec poszalec mocniej w terenie tez chyba zmiana
    > opon/kol bylaby zalecana?

    Jak chcesz poszaleć w terenie, to tylko klocki. Na asfalcie jest na
    nich raz że cieńko (zwłaszcza mokrym), a dwa że się tępią w oczach.


    --
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda
    und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
    Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: