eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › jaki automat do miasta?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 51. Data: 2014-05-20 19:20:09
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
    news:llfic5$ccv$1@node1.news.atman.pl...
    > Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:
    >
    >>Bardzo chętnie też poczytam w jakim mieście i jakich
    >> okolicznościach szalejesz na piątce ?
    >
    > Ale w czym problem?
    > Bo ja 5 tkę mogę włączyć gdzieś koło 50-60 bez protestów ze strony
    > silnika.
    > W każdym polskim mieście taką prędkość uzyskam.
    >
    > A zazwyczaj jeżdżę na 6-tce. ;-)

    Takich osób jak Radek znam wielu, dlatego śmiem wątpić
    w te straszenie że "uuu.... automatu nie kupuj bo więcej pali
    niż ze skrzynką manualną". Nie jak ktoś jedzie manualem
    i rżnie silnik do 60km/h na dwójce :-)


  • 52. Data: 2014-05-20 19:20:20
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-05-20 14:13, Dman666 pisze:
    > W dniu czwartek, 15 maja 2014 15:35:02 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
    >
    >> Za mały silniczek. Zasada jest taka - jeżeli automat to tylko z większym
    >>
    >> silnikiem, tylko wtedy będziesz się delektował jazdą.
    > Powiedz to mojej kobiecie to Cie wysmieje. Dla niej wszystko co pozwala na nie
    wachlowanie biegami jest przyjemnoscia z jazdy. Kwestia zapierdalania nie ma dla niej
    wiekszego znaczenia.
    > Wszystko zalezy od tego jakie masz oczekiwania.
    > --
    > Dman-666

    Niczym bym jej się nie naraził - także jestem zwolennikiem automatów.
    Kwestia tylko w tym że takie auto musi mieć odpowiedni silnik, dla
    komfortu, dla bezpieczeństwa.


  • 53. Data: 2014-05-20 19:23:16
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:537b8de1$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2014-05-18 21:21, Pszemol pisze:
    >> "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    >> news:53789672$0$2157$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> W dniu 2014-05-18 09:24, Marcin N pisze:
    >>>> W dniu 2014-05-18 08:45, Trybun pisze:
    >>>>
    >>>>> Chodzi mi tylko o to żeby wykazać że
    >>>>> automatyczna skrzynia biegów + mały silnik to po prostu zły pomysł.
    >>>>
    >>>> Czy się różni mały silnik z automatem od małego silnika z manualem?
    >>>> W obu przypadkach mamy tę samą "mulistość".
    >>>
    >>> Automat mocno przymula silnik.
    >>
    >> Tak, i widać to na porównaniu passata z mustangiem o 200HP mocniejszym
    >> :-)))))
    >
    > No jasne - tego co zestawił automat z silnikiem 1.8 należałoby o ile nie
    > postawić przed plutonem egzekucyjnym to przynajmniej zamknąć w pokoju bez
    > klamek.

    Nie pogrążaj się bardziej bo to co napisałeś to śmiechu warte...
    To przecież oczywiste że mustang z silnikiem 300-konnym
    będzie się lepiej zbierał z 60km/h niż passat z silnikiem 150-konnym.
    Po to się właśnie kupuje większe silniki aby mieć lepszą dynamikę
    jazdy i czuje się ją bez względu na zastosowaną skrzynię...

    A automatem trzeba się nauczyć jeździć, bo z tym się nie rodzi każdy.
    W szczególności trzeba wiedzieć o opóźnionej reakcji i jak chce się
    automat zmusić do redukcji pedałem gazu to trzeba to zrobić tą
    ćwierć sekundy wcześniej niż zacznie się skręcać kierownicą przy
    wyprzedzaniu. Wtedy nie będzie płaczów że silnik mulasty czy takie tam.


  • 54. Data: 2014-05-20 19:31:04
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:537b8e6f$0$2235$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2014-05-18 21:20, Pszemol pisze:
    >> "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    >> news:53785714$0$2373$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>>> Kwestia nie w ruszaniu z miejsca, a w elastyczności na drodze, np.
    >>>>> przy wyprzedzaniu. Jazda brata Passatem (1.8B) to istny horror na
    >>>>> drodze w stosunku do jazdy moim Mustangiem. I żeby nie było
    >>>>> niejasności - brat swoim Passacichem bez trudu ruszy spod świateł z
    >>>>> piskiem opon. Ale gdy już jedzie z 60 na zegarze i chce coś szybko
    >>>>> wyminąć/wyprzedzić to opóźnienia są koszmarnie długie.
    >>>>
    >>>> ???
    >>>> Czy ja tu czytam że Ty porównujesz Mustanga z silnikiem 3,7 litra
    >>>> co ma 305 HP (lub nawet 5 litrowym V8 z 420 HP, nie wiem którego
    >>>> mustanga masz) z ciężkim Passatem z najcieńszym silnikiem 1.8 litra
    >>>> co wyciąga zaledwie 150 HP gorzej niż moja lekka, 2-drzwiowa honda?
    >>>>
    >>>> Dobrze Ty się czujesz czy w gumki sobie lecisz? :-)
    >>>
    >>> Dobrze czytasz. I piszę o silniku o litr większym, bo taki miałem w
    >>> swoim ostatnim Mustangu. Chodzi mi tylko o to żeby wykazać że
    >>> automatyczna skrzynia biegów + mały silnik to po prostu zły pomysł.
    >>
    >> Ale nic podobnego nie wykazałeś...
    >> Wykazałeś tylko że większy i mocniejszy silnik lepiej się zbiera
    >> z 60km/h w lekkim aucie niż mniejszy i słabszy silnik w cięższym.
    >
    > Odnoszę że Twoja wiedza w tym temacie jest czysto teoretyczna. Co w ogóle
    > rozumiesz po przez pojęcia lekkie-ciężkie, Passat z silnikiem 1.8, ważący
    > 1200kg z ogonkiem i ponad 100u KM to zły wybór, a tonowa
    > Corsa z motorkiem 1.2 i 60KM to już strzał w dziesiątkę?

    Kto tu pisał o Oplu Corsie? Ty podałeś przykład "mulastego" passata 1.8L
    z automatem. I porównywałeś to jak się on zbiera z 60km/h z tym jak
    się zbiera mustang z silnikiem 300-konnym. To jest chore porównanie.

    >>> I żeby nie było że silniki muszą być jakieś krowiaste, np. w Audi którym
    >>> miałem okazję pojeździć trochę, automat sprzężony z 3litrowym dieslem
    >>> także zupełnie nieźle się sprawował.
    >>
    >> Pleciesz bzdury - skrzynia automatyczna dużo lepiej zmienia biegi
    >> i lepiej wykorzystuje silnik i jego moce niż statystyczny kierowca.
    >> Niezależnie od tego czy jest to mały czy większy silnik.
    >
    > Gw*o prawda. Automaty którymi miałem okazję wypróbować wszystkie były
    > jakby przymulone. Z manualem i 60km/h na trójce nawet Vectra a`la 100KM
    > potrafiła zadymić spod kół przy gwałtownym dodaniu gazu, natomiast w
    > Passacie powtórzenie takiej operacji sprawia że cała para idzie gdzieś w
    > gwizdek.

    Zaraz - mówimy o dymieniu spod kół, czyli o zerwaniu przyczepności
    z podłożem czy mówimy o dynamicznej jeździe przy wyprzedzaniu?
    Bo to trochę dwie różne sprawy... Poza tym - pewnie miałeś starą Vectrę,
    bez "tracktion control", bo w nowszych vw masz domyślnie to włączone
    i nie wprowadzisz auta w poślizg dodając tylko gazu, nie wygłupiaj się
    proszę...


  • 55. Data: 2014-05-20 19:38:38
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:537b8ead$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Bardzo niewiele, jednak prawie całe moje życie motoryzacyjne to
    >>> automaty. Od końca lat 80 jeździłem kolejnymi generacjami Mustanga,
    >>> oczywiście z automatyczną skrzynią biegów. Miałem okazję także przez
    >>> jakiś czas oceniać takie skrzynie w Fiacie 132, Passacie, i Audi. Fiat i
    >>> Passat to niewielkie silniki, i tym samym uważam że automaty w takiej
    >>> konfiguracji to jakieś nieporozumienie.
    >>
    >> Dla kogoś kto całe życie spędził w wyścigowym flagowcu Forda
    >> każdy normalny samochód będzie nieporozumieniem...
    >> Ale zrozum że osiągi mustanga nie wynikają z manualnej skrzyni
    >> biegów bo sam piszesz że używałeś automatów, więc powinieneś
    >> porównywać te same silniki z automatem i z ręczną skrzynią
    >> a nie mustanga z passatem bo tylko się kompromitujesz.
    >
    > Tylko poprównuję niewielki silnik Passata z dużym Mustanga . Tym samym
    > odpowiadam wątkotwórcy że jak już automat i oczekiwanie komfortu jazdy, to
    > tylko auto z dużym silnikiem.

    Problem w tym, że przyzwyczajony do 300-konnego mustanga
    nie byłbyś zadowolony z komfortu jazdy w tym 150-konnym
    passacie nawet gdybyś miał go w wersji ze skrzynią manualną.

    Nie wiem czemu przenosisz swoje doświadczenia z mustangiem
    na ludzi którzy wybierają auto miejskie, zupełnie innej kategorii.

    Wprowadzasz do wątku szum informacyjny a wręcz wprowadzasz
    w błądy pytających ryzykując że odradzisz mu zakup automatu
    do auta miejskiego tymczasem właśnie do jazdy miejskiej, w korkach,
    automat najbardziej się przydaje i najmocniej poprawia komfort jazdy
    eliminując potrzebę ciągłego wahlowania biegami co skrzyżowanie.

    Dla mnie automat ma same zalety, nawet w małych autach z małymi
    silnikami. A jak się przyzwyczaisz że trzeba dać automatowi tę ćwierć
    sekundy "namysłu" skrzyni licząc od wciśnięcia energiczniej gazu do
    wykonania redukcji biegu i dużego przyrostu mocy silnika z tą redukcją
    związaną to nie będziesz odczuwał żadnej mulastości samochodu.
    Dodatkowo będziesz mógł auto ekonomiczniej wykorzystywać niż
    taki Radek na ten przykład, który w mieście nie korzysta w pełni ze
    swojej skrzyni manualnej i pali dużo więcej paliwa na tej samej trasie
    co podobne auto z automatem.


  • 56. Data: 2014-05-20 19:40:43
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Dman666" <d...@g...com> wrote in message
    news:e0b46db5-d82a-4320-8e35-ccb2d5562e0b@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu czwartek, 15 maja 2014 15:35:02 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
    >
    >> Za mały silniczek. Zasada jest taka - jeżeli automat to tylko z większym
    >>
    >> silnikiem, tylko wtedy będziesz się delektował jazdą.
    >
    > Powiedz to mojej kobiecie to Cie wysmieje.
    > Dla niej wszystko co pozwala na nie wachlowanie biegami
    > jest przyjemnoscia z jazdy.
    > Kwestia zapierdalania nie ma dla niej wiekszego znaczenia.
    > Wszystko zalezy od tego jakie masz oczekiwania.

    Właśnie to próbuję tłumaczyć naszemu koledze co to do osiągów
    300-konnej wyścigówki forda jest przyzwyczajony i w dyskusji
    z gościem co się zastanawia nad Skodą Citigo z silnikiem 75KM
    pisze mu coś o rzekomej "mulastości" passata z silnikiem 150KM :-))))


  • 57. Data: 2014-05-20 19:43:43
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Trybun" <I...@j...com> wrote in message
    news:537b8ec8$0$2371$65785112@news.neostrada.pl...
    > Niczym bym jej się nie naraził - także jestem zwolennikiem automatów.
    > Kwestia tylko w tym że takie auto musi mieć odpowiedni silnik, dla
    > komfortu, dla bezpieczeństwa.

    Jasne, minimum 3-litrowy, 6-cylindrowy w układzie V
    a najlepiej aby to była 5-litrowa ósemka! Chory jesteś.


  • 58. Data: 2014-05-20 20:15:06
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-05-20 19:18, Użytkownik Pszemol napisał:

    >>> A nawet takich zdolnych nie musisz mieć - często spotykam się
    >>> z obiegową teorią że "5-tki w mieście w ogóle nie potrzebujesz".
    >>> Na co ja oczy otwieram ze zdziwienia i przerażenia :-))))
    >>
    >> Oj Przemol, Przemol, nikt się tak pięknie nie podkłada rozmówcy
    >> jak ty. Bardzo chętnie też poczytam w jakim mieście i jakich
    >> okolicznościach szalejesz na piątce ?
    >> Ja wozidło mam stare i wolne ale piąty bieg wrzucam przy 90km/h.
    >> I niestety nie w mieście, tam nie mam miejsc gdzie mogę tyle jechać.
    >
    > I tu masz ilustrację tego o czym pisałem wcześniej :-))))
    >
    > Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce.
    >
    > Ty lepiej napisz w jakim to mieście nie jestes w stanie osiągnąć
    > prędkości normalnej dla 5 biegu w większości aut, czyli 40-50km/h.

    W swoim aucie piątkę wrzucam przy 90km/h nie doczytałeś tego ?
    I bardzo jestem ciekawy gdzie ty te dane znalazłeś że prędkość
    40-50km/h dla większości aut służy do jazdy na 5 biegu ?

    > Widzę że jesteś jednym z tych ludzi z mojego przykładu, co to orzą
    > silnik na dwójce do 50-60km/h i potem trójka od 60km/h w górę :-))))

    I dzięki swojej głupocie zgubiłeś czwórkę.

    > Ekonomika Twojej jazdy będzie pewnie dwa razy gorsza niż automatu,
    > który utrzymuje obroty właśnie tak jak ja je utrzymuje na manualu,
    > czyli biegi wysokie na tyle aby silnik płynnie jechał w rejonie 2k-3k rpm.

    Kiedy ja właśnie jeżdżę tak aby obroty utrzymywały się w zakresie
    od 2 do 3 tysięcy.
    A skoro przy 2 tysiącach masz na piątym biegu 40 do 50km/h
    to na jakim biegu jedziesz jak już wyjedziesz z tego Krakowa
    i trafisz na autostradę ?
    A może masz tam 9 biegową skrzynię ? :-)


    Pozdrawiam


  • 59. Data: 2014-05-20 20:33:31
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: Pszemol <P...@P...com>

    RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
    > Dnia 2014-05-20 19:18, Użytkownik Pszemol napisał:
    >
    >>>> A nawet takich zdolnych nie musisz mieć - często spotykam się
    >>>> z obiegową teorią że "5-tki w mieście w ogóle nie potrzebujesz".
    >>>> Na co ja oczy otwieram ze zdziwienia i przerażenia :-))))
    >>>
    >>> Oj Przemol, Przemol, nikt się tak pięknie nie podkłada rozmówcy
    >>> jak ty. Bardzo chętnie też poczytam w jakim mieście i jakich
    >>> okolicznościach szalejesz na piątce ?
    >>> Ja wozidło mam stare i wolne ale piąty bieg wrzucam przy 90km/h.
    >>> I niestety nie w mieście, tam nie mam miejsc gdzie mogę tyle jechać.
    >>
    >> I tu masz ilustrację tego o czym pisałem wcześniej :-))))
    >>
    >> Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce.
    >>
    >> Ty lepiej napisz w jakim to mieście nie jestes w stanie osiągnąć
    >> prędkości normalnej dla 5 biegu w większości aut, czyli 40-50km/h.
    >
    > W swoim aucie piątkę wrzucam przy 90km/h nie doczytałeś tego ?

    Doczytałem i właśnie się dziwię, że aż tak długo czekasz...

    > I bardzo jestem ciekawy gdzie ty te dane znalazłeś że prędkość
    > 40-50km/h dla większości aut służy do jazdy na 5 biegu ?

    Nie do rozpędzania auta tylko wtedy gdy już osiągnąłeś te 50km/h i chcesz
    aby auto się toczyło z tą samą prędkością.

    >> Widzę że jesteś jednym z tych ludzi z mojego przykładu, co to orzą
    >> silnik na dwójce do 50-60km/h i potem trójka od 60km/h w górę :-))))
    >
    > I dzięki swojej głupocie zgubiłeś czwórkę.

    Nie wiem po co te niegrzeczne epitety...
    To nie ja zgubiłem czwórkę, to ludzie zarzynający silniki na dwójce i
    trójce nie używają wyższych biegów.
    Swoją drogą ci ludzie często myślą, że jak wrzucą wyższy bieg to auto
    będzie jechać tak szybko że wolą go trzymać na niższym.
    Kompletny brak wyczucia pedału gazu...

    >> Ekonomika Twojej jazdy będzie pewnie dwa razy gorsza niż automatu,
    >> który utrzymuje obroty właśnie tak jak ja je utrzymuje na manualu,
    >> czyli biegi wysokie na tyle aby silnik płynnie jechał w rejonie 2k-3k rpm.
    >
    > Kiedy ja właśnie jeżdżę tak aby obroty utrzymywały się w zakresie
    > od 2 do 3 tysięcy.
    > A skoro przy 2 tysiącach masz na piątym biegu 40 do 50km/h
    > to na jakim biegu jedziesz jak już wyjedziesz z tego Krakowa
    > i trafisz na autostradę ?
    > A może masz tam 9 biegową skrzynię ? :-)

    Na autostradzie nie będę jechał przy obrotach 2000rpm. Duże prędkości
    sprawiają, że opory ruchu są nieco większe.


  • 60. Data: 2014-05-20 21:45:05
    Temat: Re: jaki automat do miasta?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-05-20 20:33, Użytkownik Pszemol napisał:

    >>>>> A nawet takich zdolnych nie musisz mieć - często spotykam się
    >>>>> z obiegową teorią że "5-tki w mieście w ogóle nie potrzebujesz".
    >>>>> Na co ja oczy otwieram ze zdziwienia i przerażenia :-))))
    >>>>
    >>>> Oj Przemol, Przemol, nikt się tak pięknie nie podkłada rozmówcy
    >>>> jak ty. Bardzo chętnie też poczytam w jakim mieście i jakich
    >>>> okolicznościach szalejesz na piątce ?
    >>>> Ja wozidło mam stare i wolne ale piąty bieg wrzucam przy 90km/h.
    >>>> I niestety nie w mieście, tam nie mam miejsc gdzie mogę tyle jechać.
    >>>
    >>> I tu masz ilustrację tego o czym pisałem wcześniej :-))))
    >>>
    >>> Radku - jeżdzę po Krakowie praktycznie cały czas na piątce.
    >>>
    >>> Ty lepiej napisz w jakim to mieście nie jestes w stanie osiągnąć
    >>> prędkości normalnej dla 5 biegu w większości aut, czyli 40-50km/h.
    >>
    >> W swoim aucie piątkę wrzucam przy 90km/h nie doczytałeś tego ?
    >
    > Doczytałem i właśnie się dziwię, że aż tak długo czekasz...

    Bo nie widzę sensu zmiany biegu przy obrotach mniejszych
    niż trzy tysiące. A ty widzisz ?

    >> I bardzo jestem ciekawy gdzie ty te dane znalazłeś że prędkość
    >> 40-50km/h dla większości aut służy do jazdy na 5 biegu ?
    >
    > Nie do rozpędzania auta tylko wtedy gdy już osiągnąłeś te 50km/h i chcesz
    > aby auto się toczyło z tą samą prędkością.

    Też bez sensu, poza przypadkami kiedy masz 9 biegów.
    A zdaje się że jednak nie masz.

    >>> Widzę że jesteś jednym z tych ludzi z mojego przykładu, co to orzą
    >>> silnik na dwójce do 50-60km/h i potem trójka od 60km/h w górę :-))))
    >>
    >> I dzięki swojej głupocie zgubiłeś czwórkę.
    >
    > Nie wiem po co te niegrzeczne epitety...

    Bo palnąłeś głupotę i zamiast wycofać się z honorem brniesz
    dalej. I brniesz głupio.

    > To nie ja zgubiłem czwórkę, to ludzie zarzynający silniki na dwójce i
    > trójce nie używają wyższych biegów.

    Nie zwalaj na zarzynających silniki to nie oni pisali że na dwójce
    jadę 60km/h tylko ty.

    > Swoją drogą ci ludzie często myślą, że jak wrzucą wyższy bieg to auto
    > będzie jechać tak szybko że wolą go trzymać na niższym.
    > Kompletny brak wyczucia pedału gazu...

    Po to są wskaźniki obrotów żeby obserwować i wiedzieć kiedy
    bieg zmienić. Na ale fachowcy od jazdy 50km/h na piątce
    zdaje się takiego nie mają.

    >>> Ekonomika Twojej jazdy będzie pewnie dwa razy gorsza niż automatu,
    >>> który utrzymuje obroty właśnie tak jak ja je utrzymuje na manualu,
    >>> czyli biegi wysokie na tyle aby silnik płynnie jechał w rejonie 2k-3k rpm.
    >>
    >> Kiedy ja właśnie jeżdżę tak aby obroty utrzymywały się w zakresie
    >> od 2 do 3 tysięcy.
    >> A skoro przy 2 tysiącach masz na piątym biegu 40 do 50km/h
    >> to na jakim biegu jedziesz jak już wyjedziesz z tego Krakowa
    >> i trafisz na autostradę ?
    >> A może masz tam 9 biegową skrzynię ? :-)
    >
    > Na autostradzie nie będę jechał przy obrotach 2000rpm. Duże prędkości
    > sprawiają, że opory ruchu są nieco większe.
    >
    To na jakim biegu i z jaką prędkością będziesz jechał na tej
    autostradzie przy 3000rpm ? Ewentualnie podaj obroty na jakich
    po tej autostradzie podróżujesz, nie zapominając o prędkości
    i biegu. Nie wstydź się napisz. Możesz też dodać jaki to pojazd.
    Wszyscy się pośmiejemy.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: