-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!goblin2!goblin1!goblin.st
u.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.
neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Subject: Re: gazoport
Newsgroups: pl.sci.inzynieria
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
References: <5982271a$0$5147$65785112@news.neostrada.pl>
<d...@g...com>
<59848a91$0$5158$65785112@news.neostrada.pl>
<59848f42$0$654$65785112@news.neostrada.pl>
<5984b2fb$0$15197$65785112@news.neostrada.pl>
<5984b804$0$645$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5984ce19$0$5162$65785112@news.neostrada.pl>
<9...@g...com>
<1oakzd26o3mbx.nrnbgh4ucff$.dlg@40tude.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<1jxh34gf7rb6a.lp5s6um419xf$.dlg@40tude.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<d...@4...net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<1uu8wtviz48zm$.11wm8k812psgq.dlg@40tude.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<598858f0$0$644$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<598871ea$0$646$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
Date: Mon, 7 Aug 2017 23:27:55 +0200
Message-ID: <k...@4...net>
Lines: 200
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 82.143.187.50
X-Trace: 1502141273 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 5147 82.143.187.50:50518
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:39277
[ ukryj nagłówki ]Dnia Mon, 7 Aug 2017 18:01:23 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Te ananasy (czy w ogóle owoce) to był tylko przykład. Ze wszystkim
>>> tak było. Brak różnorodności to cecha wbudowana w gospodarkę planową.
>>
>> Akurat tego, to az tak zle nie wspominam. Po co mi w sklepie
>> 50 rodzajow pasty do zebow, masla, telewizorow czy rowerow.
>
> Nie pytam "po co", gdy mnie to w niczym nie przeszkadza. Poza tym
> lubię jak tak mam.
A mnie troche przeszkadza. Stoje przed ta polka i zastanawiam sie jak
glupi, ktora paste wybrac :-)
>> Problemem naszego socjalizmu bylo to, ze nie bylo ani jednego
>> rodzaju :-)
> Socjalizm tego nie wiedział, ale jak czegoś jest 50, to mała szansa,
> że nagle nawet jednego nie będzie. Inżynier na to powie "redundancja"
> -- dla inżynierów dusz termin obcy.
Do redundacji wystarcza 2, zreszta redundacja moze byc w fabrykach, a
nie w rodzajach.
>>> Zwolennicy tago systemu wielkie nadzieje pokładali w komputerach.
>>> Byli przekonani, ze gdy one nadejdą, wyliczą wszystko dokładniej,
>>> nie będzie braków rynkowych, dadzą sobie radę nie tylko z ananasami,
>>> ale nawet z melonami i mango. Póki trzeba na liczydłach, muszą być
>>> tylko pomarańcze i rzy rodzaje butów.
>>
>> No nie wiem, nie wiem - prawdziwym marksistom jakos strasznie sie
>> cybernetyka nie podobala. Ale to gdzies do 56, potem docenili
>> komputery, ale chyba nie do planowania.
>
> Miotanie się od ściany do ściany też jest rzeczą nierozerwalnie związaną
> z tym systemem. Ale wracając do tematu -- Oskar Lange był wielkim
> orendownikiem rozwiązywania problemu sznurka do snopowiązałki za pomocą
> komputerów. Hayek, czy inni ze szkoły austriackiej, utrzymywali, że
> tylko rynek może prowadzić do równowagi ekonomicznej. A ten na to, że
> to austryjackie gadane z epoki przedkomputerowej, a on tu zaraz tak mózgi
> elektronowe zaprogramuje, że wszystko od razu będzie wiadomo.
Hm, zmarl w 65. O komputery mogl zahaczyc, ale planowa gospodarke
chwalil ponoc od lat 30-tych.
>> Przy czym wydaje mi sie, ze policzyc ile butow trzeba, to nie trzeba
>> wielkiego komputera.
[...]
>> Moze sie gdzies na lancuchu dostaw potkneli, a moze po prostu ta
>> socjalistyczna gospodarka dziwnie niewydolna, bo wsystkiego brak.
>
> Gosopdarka, jak każdy złożony układ, pozbawiona *sterowania* musi
> się wyłożyć. A sterowaniem jest rynek, a nie jak naiwnie sądzono,
> liczydła planistów.
planisci mogla tez raporty rynkowe uwzgledniac.
Mnie chodzilo o to, ze buty potrzebuja, skory, nici, igiel, maszyn,
skora krowy czy swini, zwierzeta paszy itd.
>>>> Mieszkania byly tanie - jak juz ktos dostal przydzial, leki byly
>>>> tanie, to na zywnosc zostawalo.
>>> Tylko z lekami prawda, były za bezcen. Mieszkania, jak juz ktoś
>>> sie decydował na wykup, też nie były za grosze.
>>
>> Ale po co kupowac ?
>
> Moi rodzice kupili i nie była to zła decyzja. Można sprzedać, kupić
> coś innego, mieszkać gdzie się chce.
A ktory to byl rok ?
Bo o wykupy to chyba gdzies w latach 90-ych czytalem.
I to po znizkowej cenie bylo - wiec warto :-)
Tym niemniej biedni nie musieli kupowac.
>> Problemem byl raczej przydzial, wklad czlonkowski do spoldzielni,
> Problemem był po prostu brak.
Teraz mieszkan nie brakuje, za to pieniedzy brak :-)
>>> A co dożywności to (średnie ceny z 1908): ziemniaki -- 6 zł,
>>> cebula -- 21 zł, mięso wieprzowe z kością -- 126 zł, kura żywa
>> Jestes pewien tych cen ? Po zakupie przydzialowych 3.5kg miesa to
>> juz bylby spory wydatek.
>
> Absolutnie i do końca pewien! One są z oficjalnego rocznika.
> Kiełbasa zwyczajna, najtańsza, kosztowała 44 zł -- mówiono na nią
> "mickiewiczowska", więc fakt ten z wielką zajadłościa trzyma się
> pamięci.
Kielbasa 44, a mieso 126 ?
> I raczej uważano, że skoro tak tania, to dobra być nie może.
Jak siegam pamiecia ... to jakosc wedlin nam sie popsula.
> Z innych tego typu ciekawostek -- wino mrki "Wino", czyli
> ordynarny jabol był za 23 zł. Mowiono też na to "tanie wino".
> Jezus Maria, Kano Galilejsko! Toż średniej moich współczesnych
> winnych zakupów daleko do tej sumy! Rocznik podaje: Tokaj Furmint
> -- 124 zł. Owszem, węgrzyna tez mogę, ale furmint na ogół z tych
> pośledniejszych jest. W Lidlu poniżej dychy.
No i pol litra 100 zl. Alkohol istotnie byl drogi ... znaczy sie stara
wladza lepiej dbala o trzezwosc narodu. Dzis minimalnej pensji nie
przepijesz :-)
no ale bez alkoholu mozna zyc, wina do oceny biedy nie wliczamy :-)
>>>> Przy przecietnej placy obecnie mniej wiecej takiej samej, skorzane
>>>> polbuty kosztuja podobne pieniadze :-)
>>> Kosztuja jedną trzecia tego. I stoją na półkach, da się kupić.
>>
>> To chyba jakis poliuretan masz na mysli.
>> Porzadne skorzane - od 190zl w gore. 900 tez sie zdarza.
>
> Mogą kosztować i dziesięć tysięcy, a 190 zł, to już połowa tamtej sumy.
> Też istotnie taniej niż kiedyś, choć nie jedna trzecia.
Podawales i 180 zl.
>>> Za te same pieniądze można też kupic nieskórzane, często lepsze.
>> Tylko noga sie poci.
> Absolutnie nie! Inżynierowie (ci od materiałoznawstwa) przez ten
> czas nie próżnowali. Te wszystkie membrany zachowują sieę lepiej
> od naturalnej skóry.
Ale wtedy nie kosztuja 20zl, ani 40, ani 80 :-)
>>>> Usiluje sobie przypomniec ile kosztowala przed 1980, nie daje rady,
>>>> pamietam ze cena chyba z 10 zl co najmniej byla.
>>
>>>1960: 6,50 zł
>>>1970: 6,50 zł
>>>1975: 11,00 zł
>>>1977: 11,00 zł
>>>1978: 13,00 zł
>>>1979: 16,00 zł
>>>1980: 18,00 zł
>>
>> Gdzie taki dobry rocznik ?
>
> Ale nawet mi się nie chciało iść do piwn^Wna górę, można skorzystać
> on-line z najważniejszych stron:
>
> http://c355.republika.pl/Rocznik_1981.htm
Dzieki.
Ale tamze - wieprzowina z koscia 59 zl w 1980.
Wolowina z koscia 30. 126 to na targowisku.
Fryzjer meski 15 zl w kat I w stolicy, dzis na prowincji place 20-25
:-)
>>> Na samochód było stać, na benzynę nie zawsze. Świadczą o tom
>>> średnie roczne przebiegi aut w rodzinach inteligenckich
>> Pierwsza sprawa - w syrenie po ~60 tys km trzeba bylo robic
>> remont silnika. Druga sprawa - a gdzie tak jezdzic ?
>
> Do pracy na przykład.
500m ?
> Pomykało się przecież rączo po niezatłoczonych
> ulicach. Z tym że mnie by taki dojazd kosztował stówę dziennie.
No dobra, mozna bylo zmienic prace, 20 km, 2 litry, 36 zl.
>>> Musze przyznać, że teściowa płaci teraz podobnie. Nieco więcej z
>>> nieco mniejsze mieszkanie, ale podobnie.
>>
>> Ale to liczysz mieszkanie wlasne.
>> A dolicz teraz rate kredytu hipotecznego od 300 tys zl.
>
> No to po co było pytać "po co kupować?" (w odniesieniu do mieszaknia).
Bo dzis w zasadzie innego wyjscia nie ma.
>>>> A przeciez czesto pensje w rodzinie sa dwie. A nawet ktos
>>>> biedniejszy i zarabial 1500, to mu jeszcze sporo zostawalo.
>>> 1200 złotych mu zostawało. Mógł sobie kupić w miesiącu 10 (żywych)
>>> kur.
>> No to codziennie rosół z kawalem mięsa.
>> Przed wojna by powiedzieli: bogacz.
> Dzisiaj kurczaka na rosół da się kupić za kilka złotych. Stale się
> polepsza, nie ma co się oszukiwać.
Zywnosc relatywnie potaniala, ale IMO - daleko bylo od glodowania z
braku pieniedzy.
>>> Albo osiem kilo świni (z kością, już nieżywej).
>> Co daje cwierc kg miesa codziennie. I Ty chcesz z glodu umrzec ?
> Być może na całą rodzinę. I już na nic więcej nie starcza. Smutno jakoś.
To tylko wtedy, gdy jedna osoba pracuje, zarabia malo, i kupuje mieso
na targowisku zamiast w panstwowym sklepie :-)
J.
Następne wpisy z tego wątku
- 08.08.17 00:19 Jarosław Sokołowski
- 08.08.17 09:04 Lisciasty
- 08.08.17 09:59 Jarosław Sokołowski
- 08.08.17 11:03 J.F.
- 08.08.17 13:24 Jarosław Sokołowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zapora Stronie Śląskie cd
- Filtr do pompy ruskiej
- Wyważanie kół rowerowych
- Belka
- Precyzyjne cięcie opony samochodowej
- Nieparzyste dmuchanie
- Klej "samopoziomujący"
- Kocioł CO po raz kolejny
- zapora Stronie Slaskie
- powodz
- Nie atom tylko fotowoltanika i elektroliza
- Test samoodkręcania nakrętek
- Budowlańcy pomóżcie
- wyciskanie/odlewanie hdpe. Co ma sens?
- Pomysł na czujnik przeciążenia siłownika.
Najnowsze wątki
- 2024-12-16 W telefonie brak szufladki na drugą kartę SIM
- 2024-12-16 Szukam monitora HDMI ok. 4"
- 2024-12-16 Poznań => Key Account Manager <=
- 2024-12-16 Akwarium w aucie
- 2024-12-16 Warszawa => Account Manager - Usługi rekrutacyjne <=
- 2024-12-16 Warszawa => Expert Recruiter 360 <=
- 2024-12-16 Gdańsk => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2024-12-16 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-12-16 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-16 Białystok => Analityk w dziale Trade Development (doświadczenie z Po
- 2024-12-16 Warszawa => Programista Microsoft Dynamics 365 Business Central <=
- 2024-12-16 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2024-12-16 Szczecin => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-12-16 Lublin => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-12-16 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=