eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriagazoportRe: gazoport
  • Data: 2017-08-05 13:15:43
    Temat: Re: gazoport
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 4 Aug 2017 22:12:16 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> Jest też takie pojęcie, jak udział płac (a ściślej dochodów
    >>> indywidualnych) w całym produkcie krajowym. Czyli ile kasy
    >>> człowiek ma w ręce i sam wydaje, w stosunku do tego, co w jego
    >>> imieniu wydaje państwo. Teraz to jest jakieś pół na pół.
    >>> W czasach, gdy uczono ekonomii socjalizmu, ludzie decydowali
    >>> o mniej niż dziesięciu procentach wypracowanego dochodu.
    >>> Reszta była w rękach państwa. Ten krwiopijczy kapitalista
    >>> i tak nie jest taki zły.
    >>
    >> Hm, ale jak to liczyc w socjalizmie ?
    >> W zlotowkach, w dolarach, jeszcze inaczej ?
    >> Zna ktos opodatkowanie w tamtych czasach ? Ile przedsiebiorstwa
    >> panstwowe wplacaly do budzetu ?
    >
    > Bardzo prosto -- liczyć realną wartość. Człowiek szedł do sklepu i
    > kupował chleb. Płacił cztery centy. Ale przecież chleb tyle nie może
    > kosztować. Nie kosztował tyle ani na papierze, ani w rzeczywitości.

    No to jaka jest realna wartosc ?
    1$, bo tyle kosztuje w NY, czy 1DM ?

    > Pieczony był z pszenicy kupionej w Kanadzie. Ale nie za cztery centy
    > przecież.

    Dzis google podaje cene 660zl/t, 20 centow/kg, to 40 lat temu ... moze
    i 4 centy/kg.

    > Resztę musiał dopłacić rząd.

    A kupowal pszenice w Kanadzie ?

    > A skąd miał? Sprzedał to, co
    > robotnik (któren wraz z chłopem i inteligentem pracującym stanowią
    > zdrową siłę narodu) wyprodukował dostając na trzydzieści dolców.

    Ano, jak tona wegla kosztowala drogo, gornik jej przez miesiac
    wydobywal wiele ton, to rzad mogl mu dac 100$ i nawet doplacic do
    chleba czy telewizora.

    >> Czy moze chodzi o to, ze dzis to panstwo zabierze polowe, pracownicy
    >> iles tam zarobia, a o reszcie zadecyduje kapitalista.
    >
    > Ta reszta znowu nie taka ogromna. Ale co sobie kapitalista zabierze,
    > to jego.

    No wlasnie tak mi wychodzi - jak panstwo zabierze 50%, robotnicy cos
    tam kosztuja, to juz niewiele temu kapitaliscie do decydowania zostaje
    :-)

    >> A za PRL podobnie, tylko w przedsiebiorstwie tez decyduje panstwo :-)
    > Całkiem inaczej. U nas państwo decydowało, że robotnikowi należą się
    > trzy dychy na miesiąc. A w innych krajach jak kapitalista nie dał
    > tysiąca, to nie maiał kto na niego robić i dać się wyzyskiwać.

    Ale u nas tez sie tak porobilo. Za 30$ chetnych do pracy nie ma.
    Trzeba dac cos jeszcze, bo inaczej nie przyjda ... podwyzki nie mozna,
    ale mozna np mieszkanie za 10$/mc.
    I jaka ono ma realna wartosc ? :-)

    A i kapitalisty roznie bywalo. Pracujesz za 500$, albo zdychasz z
    glodu.
    W przeliczeniu oczywiscie, inflacja zrobila swoje.

    >> A tak swoja droga - jak licza ten produkt krajowy?
    >> Nie bardzo sobie wyobrazam jak to policzyc...
    >
    > Przecież już było o tym w wątku (pierwiastek z minus jeden...).


    No ale staraja sie chyba dobrze policzyc, tylko jak, bez danych ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: