eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › bezprawie (?) w PLay
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 31. Data: 2013-04-08 12:33:04
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Trybun <i...@y...com>

    W dniu 2013-04-08 11:20, K pisze:
    >
    >>
    >
    > to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte:
    > nazywa sie prepaid i jest dostepna u kazdego opa.

    Warunki zdecydowanie mniej korzystne niż tradycyjna umowa.

    >
    > nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile
    > wyglada to u mnie tak: podpisuje umowe na czas okreslony (24mce),
    > operator w umowie gwarantuje mi takie, a takie parametry na czas
    > trwania umowy za kwote X. po zakonczeniu umowy, ta przechodzi na czas
    > nieokreslony na zasadach ogolnych (czyt. chujowych).

    Ale dlaczego do diabła - PRZECHODZI, skoro ja ją podpisałem na określony
    termin??
    >
    > - oczywiscie przed koncem umowy (np miesiac) dzwoni do mnie operator i
    > proponuje mi nowa oferte. zwykle lepsza jest po zalogowaniu do panelu.
    > - oczywiscie w dniu zawarcia w/w umowy moge napisac wypowiedzenie ze
    > skutkiem na ostatni dziej jej trwania.

    Po co? Do diabła czy wszystkich świętych, po jaką ciężką cholerę mam
    wypowiadać umowy zawarte na czas określony? Dzwoni do Ciebie operator z
    propozycją to możesz ją w razie takiej potrzeby przedłużyć, ale dlaczego
    każe mi, zupełnie niezainteresowanemu ją jeszcze wypowiadać? Mao tego
    przy odrobinie złej woli operatora będę płacił kary.. Gdzie tu widzisz
    jakieś działania prokonsumenckie?


    > - w dobie przenosnosci numerow oraz w celu potargowania sie z opem,
    > wole go postraszyc zerwaniem umowy (po jej zakonczeniu) i
    > przeniesienim numeru do innego opa.
    > - osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije
    > piane o to ze operator pozbawil cie kontaktu ze swiatem z dnim
    > zakonczenia umowy. nawet wiem jakbys sie tlumaczyl dlaczego nie miales
    > czasu na jej przedluzenie.

    A ja osobiście twierdzę że wy chyba żyjecie w jakimś amoku, ktoś wam pom
    prostu zrobił pranie mózgów. Do wszystkiego co napisałeś powyżej nie ma
    zastosowania konieczność wypowiadania umów zawartych na czas określony.

    >
    > odnoszac sie do umowy z N, tez mam (od 2009) i za kazdym razem po jej
    > zakonczeniu wypowiadam ja bez problemu. za kazdym razem dostaje lepsza
    > oferte - ostanio ostatniego dnia. nie wiem z czego wynikaja twoje
    > problemy, bo chyba nie: napisanie kartki a4 i wyslanie jej do
    > operatora listem poleconym/faxem/mailem - jesli wpiera.

    Choćby z tego że kilka godzin musiałem wisieć na telefonie po informację
    o podanie dokładnej daty końca umowy. Gdy konsultant tylko usłyszał o
    wypowiedzeniu to zaraz w jakiś zadziwiający sposób połączenie zaczęło
    szwankować. Raz nawet powiedział żeby poczekać i przez 45 minut się nie
    odzywał. Tak więc nie broń q*stwa, którego kapitaliści się dopuszczają
    na kliencie.


  • 32. Data: 2013-04-08 12:34:14
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Leszek <l...@w...peel>

    W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
    > Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
    > jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy")
    > na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Ponieważ okres ten kończy
    > się obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy
    > aby podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej
    > odpowiadającym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego
    > numeru, zgodnie z nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta
    > miałaby obowiązywać po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania
    > obecnej umowy.
    > Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
    > podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas
    > trwania obecnej umowy twierdząc, że:
    > 1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
    > określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
    > ona wciąż obowiązująca.
    > 2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
    > wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia
    > obecnej umowy o 1 miesiąc ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.
    >
    > Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie
    > to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy
    > istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
    Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.
    Kup sobie kolego prepaida.
    Jak chcesz to w przypływie dobroci większość pokaże Ci gdzie zapisane
    jest to co mówi konsultant,
    prześlij skan umowy.
    L.



  • 33. Data: 2013-04-08 13:07:22
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-04-08 12:31, Trybun pisze:
    > W dniu 2013-04-08 11:25, Artur Maśląg pisze:
    (...)
    >> Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super
    >> rozwiązanie :> Widzisz, to są usługi o charakterze ciągłym i tak
    >> naprawdę człowiek podpisuje pewne zobowiązanie (związane z jakimiś
    >> profitami - jak mniemam chodziło o aparat telefoniczny) i w jego
    >> trakcie są określone warunki specjalne. No, dodatkowo stosowne
    >> informacje są w umowach, więc nie bardzo rozumiem płacze i narzekania.
    >
    > Co to ma do terroru wobec konsumenta?

    Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
    warunki zawarte w umowie.

    > Chcesz kontynuować współpracę to
    > ja i tak musisz zadeklarować,

    Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie,
    którą już podpisałeś dawno temu.

    > a po co ta konieczność składania
    > wypowiedzenia przez niezainteresowanych?

    Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
    wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
    taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
    to mamy dwa wyjścia:
    1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
    2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
    specjalnych.

    > Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za
    > co te kary?

    Jak nie korzystasz to trzeba było ją wypowiedzieć - oświadczenie braku
    woli powinno wystarczyć i w umowie jest taki zapis.

    > Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
    > to żadnego wytłumaczenia.

    To nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko warunki
    realizacji usług.

    > Na tym naciąłem się jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy
    > N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy
    > wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdę pryszcz. Tu nawet nie
    > mogłem ustalić daty podpisania umowy.

    O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
    "przypadków"?

    >> W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
    >> powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
    >> umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
    >> częścią.
    >
    > Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o
    > terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godząc się na takie warunki.

    Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
    jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
    od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.

    > Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś
    > przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił.

    Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
    ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych), poddać
    się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz, więc może
    pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.



  • 34. Data: 2013-04-08 16:27:09
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
    >Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający
    >pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z
    >zakończenia terminowej umowy na te usługi??

    Jeden ?
    Miliony by sie znalazlo.
    Badz pewien ze co najmniej polowa samodzielnie by nie pamietala kiedy
    im sie umowa konczy, i mieliby pretensje "a czemu panstwo nie dzwonili
    i nie przypominali".
    A sposrod drugiej polowy wiekszosc by sobie przypomniala

    Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie
    skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak
    zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna.

    >A w odwrotna stronę - tylko chyba ktoś upośledzony może sobie to
    >chwalić coś takiego, że ktoś mu głowę zawraca, mimo tego że umowę
    >podpisał na określony termin. Kończy się umowa i klient zapomina o
    >firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i jest pewny że za jakiś
    >czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni się o zaległe
    >opłaty...

    A telefon to oczywiscie produkt jak kredyt w banku - placisz przez dwa
    lata, z ulga wplacasz ostatnia rate i wyrzucasz.
    Nie interesuje cie lacznosc, numer - dwa lata minely i nie chcesz
    wiecej korzystac z uslug.

    > I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
    >bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach
    >telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w
    >tym wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

    I przez cala mase innych uslugodawcow, ktorym zaswiecilo w oczy widmo
    konkurencji - chetnie pana obsluzymy, ale chcemy umowe na nie mnej niz
    rok.
    A nie ze my panu przylacze zrobimy, a pan nazajutrz sp* do innej
    firmy.

    > Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowało mnie
    > niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła
    > końca.

    Ja tam nie wiem, ale rozne rzeczy wypowiadalem, i zazwyczaj wystarczyl
    prosty faks.

    >Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc
    >z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

    Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
    takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
    Umowa sie przedluza, i masz ja miesiac wczescniej wypowiedziec, jesli
    masz taka wole :-)

    J.


  • 35. Data: 2013-04-08 16:43:28
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Trybun <i...@y...com>

    W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
    >
    >> Co to ma do terroru wobec konsumenta?
    >
    > Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
    > warunki zawarte w umowie.

    Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do
    wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe,
    zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i
    tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz
    MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał
    nic. I tu moje pytanie o Twój rozum, bo zaiste zupełnie nie pojmuję
    Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie
    terrorystów.

    >
    >> Chcesz kontynuować współpracę to
    >> ja i tak musisz zadeklarować,
    >
    > Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie,
    > którą już podpisałeś dawno temu.

    Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym
    świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie
    zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi
    który postanowił nie przedłużać umowy.

    >
    >> a po co ta konieczność składania
    >> wypowiedzenia przez niezainteresowanych?
    >
    > Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
    > wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
    > taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
    > to mamy dwa wyjścia:
    > 1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
    > 2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
    > specjalnych.

    Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na
    łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej
    wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów
    jakie niosą skutki jej wypowiadania.
    Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest
    "promocyjna"?

    >
    >> Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za
    >> co te kary?
    >
    > Jak nie korzystasz to trzeba było ją wypowiedzieć - oświadczenie braku
    > woli powinno wystarczyć i w umowie jest taki zapis.

    Bandytyzm i złodziejstwo w biały dzień.

    >
    >> Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
    >> to żadnego wytłumaczenia.
    >
    > To nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko warunki
    > realizacji usług.

    A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie =
    definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

    >
    >> Na tym naciąłem się jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy
    >> N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy
    >> wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdę pryszcz. Tu nawet nie
    >> mogłem ustalić daty podpisania umowy.
    >
    > O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
    > "przypadków"?

    Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne. Czego Ty
    bronisz?

    >
    >>> W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
    >>> powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
    >>> umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
    >>> częścią.
    >>
    >> Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o
    >> terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godząc się na takie warunki.
    >
    > Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
    > jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
    > od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
    Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który lubi
    tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę
    podpisaną na termin...

    >
    >> Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś
    >> przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił.
    >
    > Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
    > ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych),
    > poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz,
    > więc może
    > pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.
    >
    >

    Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie
    komplikować bez potrzeby życia. Zamiast tracić czas na wypowiadanie
    terminowych umów może go spożytkować na własne potrzeby.


  • 36. Data: 2013-04-08 17:06:26
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
    >>> Co to ma do terroru wobec konsumenta?
    >> Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
    >> warunki zawarte w umowie.

    >Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do
    >wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe,
    >zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko,
    >i

    No, troche z tym zawlaszczeniem i terrorystami przesadziles.

    >tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz
    >MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał
    >nic.

    No owszem, musisz sie zgodzic.

    Ale to i tak lepiej niz na telefon stacjonarny, gdzie jak masz pecha
    musisz sie zgodzic na warunki jednego, albo wode czy prad, albo wywoz
    smieci.

    A w sumie i gdzie indziej sie zazwyczaj musisz zgodzic, no bo co -
    bedziesz indywidualnie negocjowal warunki zakupu komputera, samochodu
    czy chleba ?

    Owszem, jak zamowisz kilkaset, to moze dasz rade.
    Ewentualnie po urzedniczemu - oglaszamy przetarg i w d* mamy ile
    bedzie kosztowalo - mial byc przetarg, byl, wybralismy najtansza
    oferte.

    >> Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w
    >> umowie,
    >> którą już podpisałeś dawno temu.

    >Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany
    >dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt
    >d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie
    >klientowi który postanowił nie przedłużać umowy.

    Zawsze mozesz zlozyc wypowiedzenie tuz po podpisaniu umowy, chyba ze
    Plus.

    >> Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
    >> wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
    >> taka została nagle zakończona.
    >Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na
    >łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej
    >wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem
    >problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania.

    I naprawde masz ochote zakonczyc umowe i nie korzystac wiecej z tego
    numeru, czy tam programu TV ?

    >Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest
    >"promocyjna"?

    Dobre pytanie ... IMO - byla taka mozliwosc. Kompletnie nieoplacalna,
    ale byla.
    No i zawsze mozesz skorzystac z prepaida.

    >>> Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie
    >>> ma na
    >>> to żadnego wytłumaczenia.
    >> To nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko
    >> warunki
    >> realizacji usług.
    >A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie
    >= definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

    Bo sie umowiliscie inaczej :-P

    >> Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich
    >> usług
    >> jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką
    >> rezygnację
    >> od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
    > Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który
    > lubi tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać
    > umowę podpisaną na termin...

    Pokaz mi czlowieka ktory z gory wie ze za dwa lata chce przestac
    uzywac tego telefonu.

    J.


  • 37. Data: 2013-04-08 17:19:06
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
    (...)
    > Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
    > takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.

    A co tam z tym Plusem jest inaczej? Ma różne umowy, w tym takie z
    zapisem:
    "
    4. Po upływie czasu oznaczonego Umowa ulegnie przedłużeniu na czas
    nieoznaczony, o ile Abonent:
    a) nie złoży przeciwnego oświadczenia na piśmie nie później niż na 30
    dni przed upływem czasu oznaczonego Umowy "

    http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightnow.cfg/php.exe/e
    nduser/std_adp.php?p_faqid=1829&p_created=1113507003
    &p_sid=V5ysaPXj&p_accessibility=0&p_lva=&p_sp=cF9zcm
    NoPTEmcF9zb3J0X2J5PSZwX2dyaWRzb3J0PSZwX3Jvd19jbnQ9MT
    A1NSZwX3Byb2RzPSZwX2NhdHM9JnBfcHY9JnBfY3Y9JnBfcGFnZT
    00&p_li=&p_topview=1

    "Czy można rozwiązać umowę bez konsekwencji, jeżeli jest zaznaczona
    opcja "czas oznaczony"?
    Odpowiedź

    Umowa o świadczenie usług podpisywana jest na czas oznaczony.
    Określony czas obowiązują tzw. warunki promocyjne oferty, w której
    zakupiłeś numer (okres karencji warunków promocyjnych może trwać np. 2
    lata). Oznacza to, że jeżeli rozwiążesz umowę przed czasem oznaczonym
    umowy, to zostanie pobrana opłata za zerwanie warunków promocji.
    Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych po czasie oznaczonym
    zostanie automatycznie przedłużona na czas nieoznaczony, o ile nie
    złożysz przeciwnego oświadczenia na piśmie, nie później niż na 30 dni
    przez upływem czasu oznaczonego umowy. Rozwiązanie umowy na czas
    nieoznaczonym umowy nie ponosi za sobą naliczenia kary umownej.
    ".

    Są też umowy na czas nieokreślony np.:
    http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/Pr
    zejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

    ?


  • 38. Data: 2013-04-08 18:07:05
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-04-08 16:43, Trybun pisze:
    > W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
    >>
    >>> Co to ma do terroru wobec konsumenta?
    >>
    >> Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
    >> warunki zawarte w umowie.
    >
    > Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do
    > wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe,
    > zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i

    Litości - jakie zawłaszczenie i jacy terroryści?

    > tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz
    > MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał
    > nic.

    Widzisz, jak się chce korzystać z jakichś usług/towarów to niestety
    trzeba zaakceptować warunki na jakich miałyby być świadczone/sprzedane.
    Głodny chodzić nie lubię to kupię bułkę która mi smakuje, buty tez
    wybiorę raczej wygodniejsze niż tańsze. W zakresie usług o charakterze
    powszechnych to z telefonią komórkową jest całkiem nieźle.

    > I tu moje pytanie o Twój rozum,

    Mam on się dobrze.

    > bo zaiste zupełnie nie pojmuję
    > Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie
    > terrorystów.

    A to już Twoje imaginacje.

    >> Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie,
    >> którą już podpisałeś dawno temu.
    >
    > Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym
    > świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie
    > zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi
    > który postanowił nie przedłużać umowy.

    Przecież pisałem - czytaj umowę i jak się nie podoba to złóż od razu
    brak woli kontynuacji świadczenia usług.

    >> Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
    >> wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
    >> taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
    >> to mamy dwa wyjścia:
    >> 1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
    >> 2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
    >> specjalnych.
    >
    > Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na
    > łańcuchu.

    ROTFL - trafiłeś jak kulą w plot. Nie raz już pisałem o tym, że często
    nie warto podpisywać umów długoterminowych ("lojalek"), ponieważ
    warunki mogą się mocno zmienić.

    > Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej
    > wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów
    > jakie niosą skutki jej wypowiadania.

    Hmmm - głupia sprawa jakby tak nagle telefon przestał działać i numer
    znany od 16 lat został utracony. Utratę porannych wiadomości bym
    przebolał ;)

    > Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest
    > "promocyjna"?

    Bez problemu, szkoda tylko że niekoniecznie była dla mnie sensowna.

    >>> Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
    >>> to żadnego wytłumaczenia.
    >>
    >> To nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko warunki
    >> realizacji usług.
    >
    > A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie =
    > definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

    Ponieważ podpisałeś/zgodziłeś się na inne warunki?

    >> O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
    >> "przypadków"?
    >
    > Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne.

    Wcale się nie dziwię :)

    > Czego Ty bronisz?

    Ja? Niczego nie bronię - staram się tylko wytłumaczyć skutek
    zapisów w umowie, który to zaakceptowaliście własnym podpisem.

    >> Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
    >> jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
    >> od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
    > Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który lubi
    > tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę
    > podpisaną na termin...

    Widzisz, nie trzeba tracić czasu, nie trzeba tracić pieniędzy. Tak
    szczerze to nie znam też ludzi, którzy podpisując umowę o świadczenie
    długoterminowe usług telekomunikacyjnych, byliby zainteresowani
    utratą tych usług (w tym i w szczególności numeru telefonu) z racji
    np. przeoczenia końca umowy "promocyjnej". W innych przypadkach
    to prepaid i chyba też wiele osób woli zachować numer niż go
    stracić.

    >> Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
    >> ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych),
    >> poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz,
    >> więc może
    >> pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.
    >>
    >>
    >
    > Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie
    > komplikować bez potrzeby życia.

    Definicja fajna, tylko zupełnie nie wiem, czemu nie starasz się
    z niej skorzystać :P



  • 39. Data: 2013-04-08 18:08:37
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
    >> Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u
    >> wszystkich
    >> takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
    >A co tam z tym Plusem jest inaczej?

    Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".

    Ale widac poprawili.

    >Są też umowy na czas nieokreślony np.:
    >http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/P
    rzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

    Sa. Ale od 25 lutego. No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.

    J.


  • 40. Data: 2013-04-08 18:54:29
    Temat: Re: bezprawie (?) w PLay
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    > W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
    >>> Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
    >>> takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
    >> A co tam z tym Plusem jest inaczej?
    >
    > Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".
    >
    > Ale widac poprawili.

    Nie wiem jak dawniej :)

    >> Są też umowy na czas nieokreślony np.:
    >> http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/Pr
    zejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/
    >
    > Sa. Ale od 25 lutego.

    Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?

    > No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.

    No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo
    u wszystkich operatorów.



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: