-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: dominik <n...@d...kei.pl>
Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
Subject: Re: aparaty z gps-em
Date: Sun, 16 Aug 2009 23:49:51 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 181
Message-ID: <h69uu1$prm$1@inews.gazeta.pl>
References: <h65io7$bes$1@achot.icm.edu.pl> <i...@n...lechistan.com>
<h66rmp$n0r$1@news.onet.pl> <h66s5f$n7s$1@inews.gazeta.pl>
<h66ubh$5uk$1@inews.gazeta.pl> <h672ep$bjo$1@news.onet.pl>
<h676hg$krr$2@inews.gazeta.pl> <h68g0v$1go$1@news.onet.pl>
<h697ut$680$1@inews.gazeta.pl> <h69egc$79u$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 233.56.classcom.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1250459393 26486 195.150.56.233 (16 Aug 2009 21:49:53 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Aug 2009 21:49:53 +0000 (UTC)
X-User: ninikowy2
In-Reply-To: <h69egc$79u$1@news.onet.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.21 (X11/20090318)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:821218
[ ukryj nagłówki ]Marek Wyszomirski wrote:
>> jakieś kilkanaście godzin. Bez niepotrzebnej komunikacji via bluetooth
>> pewnie byłoby to więcej nawet.
> I porównaj teraz ten czas pracy z typowym czasem pracy lustrzanki cyfrowej -
> przy wykonywaniu ok. setki zdjeć dziennie akumulator wystarcza spokojnie na
> kilka dni pracy. Włączanie gps-a na kilka godzin dziennie spowodowałoby
> znaczne skrócenie tego czasu.
A włączanie na ten sam czas breloczka z trackloggerem wymagałoby dodatkowo
odpowiednio tyle samo prądu, tyle że w niepasujących innych
akumulatorach/bateriach i z potrzebą ogarnięcia jeszcze tego.
Jak już włączamy jedno i drugie to co za różnica skąd ten prąd idzie?
Mając jedno wspólne źródło jest tylko i wyłącznie wygodniej.
>> IMHO to tylko kwestia czasu, kiedy aparaty dostaną anteny do WiFi, wtedy
>> jako bonus taki aparat mógłby sobie automatycznie uaktualniać czas (via
>> radio, gps lub net). Dodatkowo geotagowanie do aparatów wyjątkowo dobrze
>> pasuje.
> I masz następny pożeracz prądu.
A co wolisz - jeden pożeracz z jednego źródła prądu, czy sto pożeraczy
każdy z swoim akumulatorem, z swoją ładowarką i niestety też swoim zapasem
prądu najczęściej niekompatybilnym z resztą?
Świat zdecydowanie zmierza ku integracji funkcji w jedno urządzenie które
może więcej. Podział rysuje się tylko tam, gdzie pojawiają się
ograniczenia fizyczne jak np telefony były i będą małe, przez co mniej
wygodne niż zwykłe pecety i funkcje które się tam włoży będą tylko namiastką.
> Poza tym - wydaje mi się, ze w miejscach,
> gdzie najczęściej przydałby Ci sie gps dla oznaczenia pozycji w momencie
> wykonywania zdjhećia często zasiegu wi-fi nie będzie.
Owszem, to prawda, jednak w miejscach gdzie najczęściej sygnału nie będzie
to jest duża szansa na sieć wifi. Przykładowo u mnie w domu - nie ma
najmniejszej szansy, żeby GPS złapał sygnał, położony na parapecie z
wielkim trudem zobaczy trzy satelity, ale pozycja czasem bywa bardzo
niedokładna (sprawdzałem przez 2h i rekord nietrafienia wynosił 2km).
Dopiero jak wystawię go na parapet za okno to łapie ślicznie kilkanaście
satelit.
I teraz włączasz aparat z GPS i chcesz zrobić zdjęcie Twojego dzieciaka -
aparat nie może ustalić pozycji via GPS bo sygnał nie dochodzi. Bardzo
ładnie za to widzi Wifi i może się tak zoorientować, że jest właśnie to
mój dom. Jest to rozwiązanie, które pozwoli łapać pozycję w wielu
miejscach "standardowych":
+ dom
+ praca
+ studio
+ dom rodziców itd.
Wszystkie te miejsca dają się zazwyczaj świetnie rozpoznać po sygnale
wifi. To jest właśnie pomysł na geotagowanie za pomocą wifi - podejrzewam,
że pokryje to większość sytuacji zdjęciowych.
Oczywiście sama taka pozycja nie jest tak bardzo ważna jak pozycja złapana
na wycieczce. Wtedy jednak są znacznie inne warunki - jest zazwyczaj
świetny sygnał GPS, nie ma za to wifi. Idąc w góry chcemy wiedzieć na
jakiej górze było zdjęcie. Zdecydowanie bardziej to przydatne, ale czemu
nie mieć dwóch naraz?
>> Łapanie pozycji wypadałoby rozwiązać w jakiś rozsądny sposób. Była mowa
>> kiedyś o synchronizacji bez fiksa no i to by mogło też mieć pewne
>> zastosowanie. Zresztą chyba nie jest wielkim problemem dorobić do aparatu
>> wybór pozycji standardowych (np. dom, praca, klub) by robiący zdjęcie
>> widząc małą ikonkę brak GPS mógł sobie wybrać na szybko z listy pozycję.
> I uważasz, ze jest to wygodniejsze niż włączenie w momencie wychodzenia na
> zdjęcia trackloggera i zsynchronizowanie zdjeć ze śladem w komputerze po
> powrocie?
Uważam, że najfajniejszy jest pomysł z pozycją poznaną po sieciach Wifi,
po nadajnikach GSM i podobnych. Za to można wymyślać masę ułatwień, kiedy
nie trzeba łapać sygnału, tam gdzie to trudne. Wybieranie z listy pozycji
to straszny półśrodek, ale jakieśtam rozwiązanie.
I dla mnie zdecydowanie jest łatwiejsze to, że mam w jednym kawałku więcej
funkcjonalności i jedno źródło zasilania.
>> Upierdliwe, ale dać się da. Dodatkowo aparat mógłby rozpoznawać takie
>> pozycje potem na podstawie innego sygnału (gsm, dostępne wifi itd).
> Rozumiem, ze telefon komórkowy też chcesz w aparat wbudować???
Telefon komórkowy w tradycyjnej formie - zdecydowanie nie - chyba nie
sądzisz, że miałoby to sens. Za to telefon komórkowy jako kolejne z
urządzeń, które wymienia dane przez antenę - to zdecydowanie tak. Chociaż
dzisiejszym aparatom technicznie nie brakuje czegokolwiek by zwykłe
rozmowy wykonywać (mają mikrofony, głośniki, a nawet "kamerkę" do umtsa)
to jednak nikt nie spojrzy na tę funkcję poważnie. Za pięć lat nie zdziwię
się jak potajemnie zostanie wetknięte w aparat - np możliwość awaryjnego
zadzwonienia na 112.
Co do telefonu w aparacie to jak wspominałem - to tylko kolejne
częstotliwości, które wypadałoby obsłużyć. A korzyści z tego mogą być
ciekawe - bo tak jak pisałem o WiFi, tak i gsm i nadajniki mogą być
pomocne w ustaleniu pozycji.
Co ciekawe przez GSM również daje się ustalić pozycję, przykładowo na
iPhone jest aplikacja, która zwraca z całkiem niezłą dokładnością pozycję
w oparciu tylko o GSM. Da się więc. Skoro gadamy o możliwościach warto i
te brać pod uwagę w jakimś stopniu.
Oczywiście jakkolwiek by to brzmiało będzie to tylko dodatkiem, a nie
sensem istnienia aparatu.
>> Podsumowując nie zakładam najgłupszej z możliwych wersji - że włączasz i
>> aparat na siłę szuka sygnału, wyłączasz i się zupełnie zeruje mu stan.
>> Takie coś trzeba rozwiązać rozsądnie i wiem że się da :)
> I właśnie najrozsądniejsze w/g mnie rozwiazanie to tracklogger i
> synchronizacja w komputerze.
Tracklogger ma swoje zasadnicze wady:
+ dodatkowe urządzenie
+ odrębne źródło zasilania
+ dodatkowa ładowarka
+ musisz pamiętać, żeby włączyć
+ musisz pamiętać, żeby wyłączyć
+ musisz mieć naładowane
+ kiedyś musisz zsynchronizować
+ jak wynika z wątku są jaja z czasem
To wszystko jest po prostu niewygodne. No i trzeba pamiętać, że ma to
dokładnie te same wady co taki sam GPS w aparacie (np, że w domu sygnału
nie złapie).
Mając to w jednym kawałku odpada kilka wad. Jedyne co to, że tracklogger
można brać tam gdzie się aparatu nie bierze. Nic więcej. Korzyści za to
zdecydowanie sporo, że nie masz stu ładowarek itd.
>> Wiem wiem, też mam już któryś GPS, ale IMHO do większości przypadków
>> wbudowany odbiornik ma sens i to spory. Większość i najważniejszego to
>> wycieczki, czyli i tak teren otwarty. To tam pozycja przyda się
>> zdecydowanie najbardziej :)
> Ale na takich wycieczkach i tak mam ze sobą turystycznego Garmina 60csx - i
> to bynajmniej nie w celu otagowania zdjęć. I mam w nim włączony zapis śladu.
> Więc po co mi jeszcze drugi gps w aparacie?
To tak samo jak po co mi w komórce dwie, a i tak badziewne kamerki. Też
nie używam i podejrzewam że nie użyję raczej. A jednak mam, a jednak jest
jakiś koncert to stado młodzieży pstryka fotki swoimi komóreczkami.
Jak Ty masz swojego Garmina to po prostu wyłaczysz sobie w opcjach gps i
tyle. Jak przez przypadek zapomnisz go kiedyś, albo np uszkodzi się w
trasie, to może akurat się by redundantna funkcja przydała? :)
Oj można wymieniać.
A weź jeszcze pod uwagę jedno - w domu na dwie fotki Garmina nie włączysz,
a może jednak warto by było mieć już od razu wpisane, że to było tam
zrobione (przydatność taka sobie, ale zawsze to informacja i wprowadzona
automatycznie).
>> Jest jeszcze coś takiego jak aktualizacja pozycji satelitów - telefon
>> pobiera sobie gdzie są (via gprs) i GPS potem o wiele szybciej sobie
>> radzi. To też może być ciekawe i użyteczne w tym kontekście.
> Ale wymaga kolejnego podłączonego urządzenia - telefonu:-(.
Owszem, to wymaga telefonu lub WiFi, a o tego coraz to łatwiej. Na
wycieczkach na to drugie bym nie liczył, a pierwszego nie używał po byle
pozycję, jednak podałem to jako opcję, mój aktualny GPS jest zintegrowany
z telefonem, a ten ma Internet bez przeszkód, więc cośtam to pomaga.
>> Kolega ma breloczek sony z trakcloggerem - chyba najrozsądniejsze dziś
>> rozwiązanie, ale jak wspominałem ładować trzeba.
> Jeśli tylko do ustalania pozycji zdjeć - to faktycznie najrozsądniejsze
> (aczkolwiek nie wiem, czy trackloggera warto akurat w wykonaniu Sony
> kupować). Jeśli również do wykorzystania do orientacji w terenie - chyba
> każdy współczesny turystyczny gps ma możliwość zapisywania śladu.
Napisałem że najrozsądniejsze, bo jest bardzo tanie, bardzo proste i
działa bez numerów. Kolega często gdzieś jeździ i sporo tych mapek robi.
Ciągle jednak ma to wady opisane wyżej. Zamiast ładować dwóch,
synchronizować itd... lepiej by było mieć w jednym kawałku. Zdecydowanie
lepiej.
Co do Garminów itd... mają jedną wadę - to kosztuje niemało, no i nakłada
wiele dodatkowych uciążliwości na często mało świadomego pstrykacza.
Oczywiście taki GPS ma wiele innych zadań i jest przydatny, ale jak komuś
trzeba tylko pozycje do zdjęć + ślad na googlowej mapce to po co wytaczać
armatę?
d.
Następne wpisy z tego wątku
- 16.08.09 22:03 dominik
- 16.08.09 22:44 Jacek Osiecki
- 17.08.09 04:00 Marcin Debowski
- 17.08.09 04:13 Marcin Debowski
- 17.08.09 04:04 Marcin Debowski
- 17.08.09 04:21 Marcin Debowski
- 17.08.09 06:47 Kell a
- 17.08.09 09:36 Marek Wyszomirski
- 17.08.09 09:49 jian
- 17.08.09 09:49 Marek Wyszomirski
- 17.08.09 09:56 Marek Wyszomirski
- 17.08.09 10:22 Marek Wyszomirski
- 17.08.09 10:25 Marek Wyszomirski
- 17.08.09 11:00 Marcin Debowski
- 17.08.09 11:11 Andrzej Lawa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
- Sklejanie bracketowanych JPGów
Najnowsze wątki
- 2024-11-08 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Szczecin => Key Account Manager (ERP) <=
- 2024-11-08 Białystok => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <
- 2024-11-08 Wrocław => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Engineer <=
- 2024-11-08 Warszawa => QA Inżynier <=
- 2024-11-08 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-08 Akumulator Hyundai
- 2024-11-08 Warszawa => Manager/Specialist e-commerce (B2C) <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-08 Gdańsk => Kierownik Działu Spedycji Międzynarodowej <=
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-08 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=