-
71. Data: 2009-03-30 21:50:21
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
>> W dzisiejszych czasach cena nie jest funkcja czy synonimem jakosci.
>
> Jest, ale poprzez negację.
> Droższy sprzęt nie musi być lepszy, za to tani (odpowiednio tani), musi
> być g...
Ani to negacja, ani reguła...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/w niebie każdy będzie miał iphona, ipoda i ibooka/
-
72. Data: 2009-03-30 21:51:01
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Jerz pisze:
> IMHO nie *dwa* a *cztery* razy tyle.
Tym gorzej :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/
-
73. Data: 2009-03-30 21:54:15
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Gil pisze:
> No a to twoje słynne zdjęcie kamienicy naprzeciw domu. Z lustrzanki z jakimś
> manualnym obiektywem to już sie nie liczy. Dlaczego do tego zdjęcia kompaktu
> nie porównujesz?
Bo nie ma autofocusa i zuma :)
> To było chyba normalnie porządne szkło jakie powinno sie zapinac do lustra. A
> że się zapina gorsze to już wina "konsumentów" i ich budżetu.
Nie koniecznie normalnie. Bo cięższe, bo droższe, bo trzeba więcej
takich szkieł itd.
Zapominamy, że test nie służy negacji lustrzanek w ogóle tylko
wyciągnięcia wniosków z najczęstszych zastosowań aparatu dziś - pstryki
do pochwalenia się na naszej klasie czy mailem znajomym (czyli to
przysłowiowe już svga).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie śpij! - terrorysta nigdy nie śpi!/
-
74. Data: 2009-03-30 22:21:09
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
Janko Muzykant pisze:
> He, ależ to naiwne myślenie :)
> Połowa przemysłu spożywczego temu przeczy. Zresztą także odzieżowego,
> obuwniczego, surowców naturalnych itd.
A co ma przemysł spożywczy do sprzętu fotograficznego? Nie bez powodu
użyłem w zdaniu słowa "sprzęt".
> Np. trudno ustrzelić zaćmienie Ganimedesa Canonem G9. Zresztą Markiem z
> 1200/5,6 też.
Nie znam się na astofoto, ale z tego co wiem, do fotografii planetarnej
potrzebna jest wielokrotność tych 1200mm, a po drugiej stronie obiektywu
może być kamerka cmos, nie koniecznie Mark. Przykład nietrafiony. Może
Pan jednak ustosunkować się do innego typu zdjęć, bardziej ziemskiego
acz powszechnego w kontekście użycia aparatów z tego segmentu cenowego.
Mianowicie pod tytułem: "u cioci na imieninach". Nie sądzę, żeby ktoś
miał kłopot z rozpoznaniem zdjęć robionych kompaktem w takich warunkach.
> Jest jeszcze coś takiego jak rozkład statystyczny i ja tu śmiem
> twierdzić, że mimo potencjalnej możliwości zrobienia lepszych zdjęć
> dobrym sprzętem z dużą matrycą 90% zdjęć z wakacji Kowalskich nie wykaże
> różnicy, a wręcz przeciwnie - z lustra wyjdą gorsze.
Ależ nikt z tym nie dyskutuje. Tyle że ja z kolei twierdzę, że przykład
jaki Pan przytoczył nie jest większością. Z przeciętnego wyjazdu
Kowalskich jest zazwyczaj trochę poprawnych widoczków i kupa tragicznych
jakościowo, ciemnych, poruszonych, zaszumionych z wnętrz, imprez,
wieczorów, zza szyby autobusu, pseudo makro itp.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
75. Data: 2009-03-30 22:31:50
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
Janko Muzykant pisze:
> Dowodzi, że bardzo często pieprzenie marketingowe jest często tylko
> pieprzeniem. Jednym z takich pieprzeń są właśnie słowa ''Tyle, że
> niczego on nie dowodzi''. Dowiodło, że trzeba się naprawdę dobrze znać,
> żeby rozróżnić jednoznacznie, co jest z czego. A co do warunków - mogę
> zrobić taki test na całej serii typowych zdjęć wycieczkowych i wystawić
> w svga - wynik będzie dokładnie ten sam.
Nie trzeba się wcale znać, żeby stwierdzić z bardzo małym błędem, że te
zdjęcia są identyczne. Jeśli Pan sam proponuje, proszę zatem o galerię
kilku zdjęć w różnych, ale typowych warunkach użycia aparatu
amatorskiego. No i proszę nie poprawiać ich.
> Tak, oba przykłady mogę spreparować tak z najbardziej wypasionej
> lustrzanki jak i przeciętnego kompaktu. To jest 400x600 pikseli czyli nic.
Pana zdjęcia były korygowane w celu udowodnienia z góry założonej
hipotezy, a powyższe zdanie podważa sens dalszych Pańskich testów.
Zdjęcia które ja zamieściłem nie były w ogóle ruszane. Tylko przycięte.
Rozdzielczość nie ma nic do oceny ich jakości. Proszę zwrócić uwagę na
różnicę w rozpiętości tonalnej, kolorystykę, ostrość i błędy geometrii.
Ciekawostka, na prawym zdjęciu sztacheta na samej krawędzi jest w
naturze prosta. To jest znacznie bardziej obiektywnie pokazana różnica
pomiędzy kompaktem a niedrogim lustrem. Takie będą wrażenia w odbiorze w
większości rzeczywistych zdjęć.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
76. Data: 2009-03-30 22:34:47
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tom01 pisze:
>> He, ależ to naiwne myślenie :)
>> Połowa przemysłu spożywczego temu przeczy. Zresztą także odzieżowego,
>> obuwniczego, surowców naturalnych itd.
>
> A co ma przemysł spożywczy do sprzętu fotograficznego? Nie bez powodu
> użyłem w zdaniu słowa "sprzęt".
No więc proszę - połowa tokin, droższych od kita jest od niego gorsza.
Tak więc ''zawsze'' w tym momencie przestaje działać.
>> Np. trudno ustrzelić zaćmienie Ganimedesa Canonem G9. Zresztą Markiem
>> z 1200/5,6 też.
>
> Nie znam się na astofoto, ale z tego co wiem, do fotografii planetarnej
> potrzebna jest wielokrotność tych 1200mm, a po drugiej stronie obiektywu
> może być kamerka cmos, nie koniecznie Mark. Przykład nietrafiony. Może
> Pan jednak ustosunkować się do innego typu zdjęć, bardziej ziemskiego
> acz powszechnego w kontekście użycia aparatów z tego segmentu cenowego.
> Mianowicie pod tytułem: "u cioci na imieninach". Nie sądzę, żeby ktoś
> miał kłopot z rozpoznaniem zdjęć robionych kompaktem w takich warunkach.
Obawiam się, że większość zdjęć z kompaktów będzie niestety lepsza, bo z
otwartym obiektywem lustrzanki mało kto sobie potrafi radzić. Ale to już
nie temat wątku; muszę się pilnować by z zestawienia tych dwóch miniatur
nie wyciągnął ktoś zbyt daleko idących wniosków.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/postawmy pomnik papieża Polaka w każdej polskiej wsi!/
-
77. Data: 2009-03-30 22:46:16
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tom01 pisze:
> Nie trzeba się wcale znać, żeby stwierdzić z bardzo małym błędem, że te
> zdjęcia są identyczne. Jeśli Pan sam proponuje, proszę zatem o galerię
> kilku zdjęć w różnych, ale typowych warunkach użycia aparatu
> amatorskiego. No i proszę nie poprawiać ich.
O, przepraszam - założenia były takie, że mając jakże różny sprzęt
potrafię zrobić dość podobne ujęcia w niskiej rozdzielczości (tak zwanej
internetowej) nie psując tego z lepszego sprzętu, ale wykorzystując
potencjał sprzętu słabszego. To nic nie kosztuje i każdy jest w stanie z
tego potencjału skorzystać dlatego nie widzę sensu ograniczać się.
Zresztą, powiedzmy sobie szczerze - korzystając z samych ustawień
kontrastu, nasycenia i wb oraz wykonując tylko sprawny resajz (poza
aparatem, bo te sprzętowe sprawne nie są ze względu na agresywne
ostrzenie) przypuszczalnie osiągnąłbym podobne wyniki. Tak silny resajz
z kilkunastu Mpx to mniej niż jednego zamorduje cały ten cyfrowy
śmietnik bez dotykania photoshopa.
Co do galerii - mogę pstryknąć kiedyś kilka klasycznych ujęć
słonecznych, ale nie za dużo, bo dla sportu trochę mi się nie chce w to
bawić.
>> Tak, oba przykłady mogę spreparować tak z najbardziej wypasionej
>> lustrzanki jak i przeciętnego kompaktu. To jest 400x600 pikseli czyli
>> nic.
>
> Pana zdjęcia były korygowane w celu udowodnienia z góry założonej
> hipotezy, a powyższe zdanie podważa sens dalszych Pańskich testów.
> Zdjęcia które ja zamieściłem nie były w ogóle ruszane. Tylko przycięte.
> Rozdzielczość nie ma nic do oceny ich jakości. Proszę zwrócić uwagę na
> różnicę w rozpiętości tonalnej, kolorystykę, ostrość i błędy geometrii.
> Ciekawostka, na prawym zdjęciu sztacheta na samej krawędzi jest w
> naturze prosta. To jest znacznie bardziej obiektywnie pokazana różnica
> pomiędzy kompaktem a niedrogim lustrem. Takie będą wrażenia w odbiorze w
> większości rzeczywistych zdjęć.
Od początku nie interesuje mnie większość rzeczywista tylko potencjał i
konkretna trudność określenia źródła.
Większość rzeczywista jest poruszona, krzywa, źle skadrowana i z
pokręconymi kolorami bez względu na to, czy pochodzi z komórki, czy z
najbardziej wypasionych lustrzanek.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dojrzałość następuje z chwilą, gdy kończy się chemia, a zaczyna fizyka/
-
78. Data: 2009-03-30 22:52:15
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-03-31 00:31:50 +0200, Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> said:
> Zdjęcia które ja zamieściłem nie były w ogóle ruszane. Tylko przycięte.
> Rozdzielczość nie ma nic do oceny ich jakości. Proszę zwrócić uwagę na
> różnicę w rozpiętości tonalnej, kolorystykę, ostrość i błędy geometrii.
> Ciekawostka, na prawym zdjęciu sztacheta na samej krawędzi jest w
> naturze prosta. To jest znacznie bardziej obiektywnie pokazana różnica
> pomiędzy kompaktem a niedrogim lustrem. Takie będą wrażenia w odbiorze
> w większości rzeczywistych zdjęć.
Zwłaszcza robionych przy różnym świetle. Na lewym jest słońce, na
prawym (przypadkiem zapewne) nie ma. I cosik to z lustra jest nie za
ładnie przyzielenione.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
79. Data: 2009-03-30 22:58:49
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
Janko Muzykant pisze:
> O, przepraszam - założenia były takie, że mając jakże różny sprzęt
> potrafię zrobić dość podobne ujęcia w niskiej rozdzielczości (tak zwanej
> internetowej) nie psując tego z lepszego sprzętu, ale wykorzystując
> potencjał sprzętu słabszego. (...)
> Co do galerii - mogę pstryknąć kiedyś kilka klasycznych ujęć
> słonecznych, (...)
> Od początku nie interesuje mnie większość rzeczywista tylko potencjał i
> konkretna trudność określenia źródła.
Kierując się tym wyznacznikiem, można się pokusić o zdjęcie komórką.
Widziałem zdjęcia po których absolutnie nie powiedziałbym nic złego.
Da się zatem obronić założenie, że kompaktem da się zrobić zdjęcie
podobnej jakości jak lustrem, ale wymaga to szukania wąskiego przedziału
warunków, w jakich ów kompakt jest je w stanie zrobić.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
80. Data: 2009-03-30 23:09:41
Temat: Re: Zostan Czakiem Norisem
Od: Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
de Fresz pisze:
> Zwłaszcza robionych przy różnym świetle. Na lewym jest słońce, na prawym
> (przypadkiem zapewne) nie ma. I cosik to z lustra jest nie za ładnie
> przyzielenione.
Zdjęcia były robione przez dwie osoby w odstępie może pół minuty. Oba
aparaty na zapewne "zielonych" nastawach. Pliki wprost z aparatu. Ot,
typowe użycie amatorskiego sprzętu przez amatora. Nie można zatem
wykluczyć ostrego wbudowanego postprocessingu w obu, i wydaje mi się, że
nie ma sensu na siłę szukać zdjęć bez włączonych upiększaczy, bo
statystycznie one są niemal zawsze włączone. Pomijając słońce, które
jest mało widoczne na drugim, różnic jest dużo i na tyle wyraźne, że nie
pozostawiają wątpliwości. Uważam zatem, że zrobienie kompaktem podobnego
zdjęcia, do "defaultowo" ustawionego lustra, nie jest wcale takie
proste, a w większości przypadków niemożliwe. Takie przedsięwzięcie, nie
wykracza poza granice ciekawostki, bo praktycznej użyteczności nie widzę.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff