eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.euRe: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
  • Data: 2009-11-13 12:43:36
    Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > marek augustynski pisze:
    > > Dyskusja na temat smaku. Generalnie mi chodzi o swiadomosc koloru. Kolor u
    > > Janka ma, jak to odbieram, na celu uwydatnienie tekstury i uczynienie jej
    > > bardziej "dotykalna"... te wszystkie warunki atmosferyczne, mokroblotne
    > > chlastanie widza po oczach. Udaje mu sie niejednokrotnie ale zbyt losowo
    by
    > > uzanć to za swiadome. Robi sie kicz czesto.. jak zawsze ze strojem Dody;)
    > > Dopuki Doda nie opanuje, wątpie ze kiedys to zrobi, swojego wyglądu doputy
    > > bedzie postacia komiczno-tragiczna i bez wyrazu w gruncie rzeczy.
    >
    > Fajna ta analiza jest, ale chyba zachodzi pewna rozbieżność między tym,
    > co jest odczuwane, a co ja czuję.

    A calkiem mozlie. Dlatego mozemy rozmawiac co nie znaczy że warto;)


    > Większość traktuje fotografię serio:
    > przeglądają katalogi, chodzą po sklepach, czytają i kupują, składają,
    > moszczą to w torbie, planują, by w końcu dokonać aktu pstryknięcia,
    > które zresztą procesu nie kończy. Potem jest post-proces jakby go nie
    > nazwać, wreszcie akcja i reakcja czyli ekspozycja, krytyka, obrona i
    > wyciąganie wniosków.

    Nie interesuje mnie większosc


    > U mnie natomiast cała fotografia niekomercyjna jest rysowaniem bazgrołów
    > długopisem po serwetkach, z lekka półświadomie, przy rozmowach przy
    > piwie. Tak sobie chadzam i pstrykam, czymś lekkim, przewidywalnym i przy
    > okazji. A potem, w dwie minutki suwaczkami dorabiam do tego
    > ''nastrojek'' (jednakże nie randomizowany, a planowany jeszcze w chwili
    > pstryknięcia), będący próbą podzielenia się prostym uczuciem szczęścia z
    > obcowania z pierwocinami ziemi. I jak do serwetek, nie czuję jakowegoś
    > przywiązania do swych ''dzieł'' czy wyższej siły natchnionej. Dziś jedna
    > serwetka, jutro następna... Ot i cała filozofia.

    Zbywasz mnie?:)


    > A co do szopa - to narzędzie nie jest skomplikowane. Po jakimś czasie
    > staje się jeszcze jedną ''ręką'' robiącą to, co akurat chcemy. No i sama
    > wiedza oddziaływania barw i świateł na ludzi też jakąś tajemną nauką nie
    > jest.
    > Zupełnie inaczej jest z fotografią służebną (komercyjną). Wówczas z
    > pełną premedytacją wystawiam wszystkie armaty lepu na przeciętne gusta,
    > a wciąż mało mi wiedzy i często udaje mi się odkryć coś nowego.

    Sprzecznosc. Niekomercyjnie photoshop jest prosty i jako druga raka, a
    komercyjnie już nie i można go odkrywać? A nie lepiej byloby na odwrot?

    Opieram swoje dociekania na takich wlasnie sprzecznosciach. Wczesniej nazwalem
    je pitoleniem ale bardziej przypada mi do gustu eciepecie przy okazji
    Walesowskich dyrdymal;)

    pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: