eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.euRe: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
  • Data: 2009-11-13 19:59:19
    Temat: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > marek augustynski pisze:
    > >> Idąc za tymi serwetkami z postu obok musiałbym kiedyś rzec: koniec z
    > >> bazgraniem po serwetkach, kupię płótno i olej, zacznę malować.
    > >
    > > Serwetka jest tak samo fajna jak plotno, nie widze zwiazku.
    >
    > Owszem, ale serwetki traktuje się mniej poważnie od płótna. Mniej
    > zaangażowania.

    Ten kto rysował granice Polski po II wojnie jej nie zlekceważył;)


    > >> Ale mnie
    > >> się nie chce, najwyżej trochę z nudów, trochę z przekory zmienię
    > >> długopis z niebieskiego na zielony. Może padną słowa, iż zielony jest
    > >> awangardą, ale to nadal będą bazgroły na serwetkach.
    > >
    > > Wiec powiedz, ze zdiecia ktore robisz to wlasnie przypadkowe bazgroly.
    Jestes
    > > w stanie to szczerze przyznac i jednoczesnie przy tym pozostać?
    >
    > Chyba wszystkie w głównej galerii. To taki... pamiętnik (?) mający kilka
    > celów: pokazać ludziom świat tak po prostu,

    wiem

    > pokazać, iż to co przykre
    > przykrym nie jest,

    A co tam jest przykrego?


    > a także otworzyć sobie drogę do poznania ludzkich
    > dusz.

    wiem


    > Ostatni cel jest może nieco niezrozumiały, ale działa, ułatwia mi
    > kontakt z człowiekiem indywidualnym, co od jakiegoś czasu bardzo zyskało
    > dla mnie na wartości.

    spoko, jest zrozumialy


    > Celów będzie więcej, niektórych pewnie nie jestem do końca świadomy nawet.
    > Jednakże to wszystko jest celem ''przy okazji'', o niskim wskaźniku
    > zaangażowania. I pewnie teraz padnie wniosek, że to jednak świadomość i
    > nawet się zgodzę, ale to ''świadomość niskooktanowa''. Albo - wtórna -
    > najpierw powstaje, potem zaczyna działać.

    o kur..a! tu padlem:)



    > > Albo byt ksztaltuje swiadomosc albo swiadomosc ksztaltuje byt. Nie wazne
    ktore
    > > jest bardziej znaczace ale taki jest wybor. Swiadomy lub nie. Swiadomosc
    nie
    > > jest gwarantem dazen. Swiadonmosc jest gwarantem zdarzen. No i nie
    rozmawiamy
    > > o posiadaniu rzeczy ale wiedzy.
    >
    > Życie jest tak złożone, że świadomość i byt są w równowadze
    > termodynamicznej :)

    hehe


    > >> Świetnie napisał Johny o żeglowaniu.
    > >
    > > Tylko Johny nie wzial pod uwage czasu trwania rejsu. Poza tym jego
    przyklad
    > > dotyczy wylacznie odczuc pozbawionych swiadomosci.
    >
    > Czy ja wiem?

    ...

    > A co do czasu trwania - czas w aspekcie ''powstawania dzieł'' jest
    > względny i nieciągły.

    Zgoda:)


    > >> (czy raczej możliwego do uchwycenia z zewnątrz), a do tego
    > >> ze swej istoty jest niewyrażalna. No, może raczej nieczytelna dla innych.
    > >
    > > Uogulniasz strasznie. Pewnie, kazdy jest sam w gruncie rzeczy. Jednak
    istnieja
    > > srodki porozumiewania sie z otoczniem. I Ty rowniez tych srodkow uzywasz.
    > > Celem tego jest nic innego jak nawiazanie kontaktu. A twierdzisz, że nie.
    >
    > Ależ skąd, do nawiązania kontaktu można wykorzystać czy to same skutki,
    > czy ''energię tworzenia'' przekształconą w inną energię... Jako pan i
    > władca siebie mogę generować szerokie widmo działań, którego jedynie
    > część ma swój ślad w świecie widzialnym :)

    Rowniez zgoda. Powstaje jednak nowomowa, bedaca z zalozenia pozorna.


    > >> I w tym momencie błotne widoczki polane kolorem są niczym paczka dobrych
    > >> frytek ze sprawdzonej budki pomiędzy wykwintnymi obiadami.
    > >
    > > czyli komercja?
    >
    > Nie, tzn. tak, komercją jest każde papu, którego sami nie pozbieramy z
    > drzew. Ale mam na myśli teraz poziom jakości (bardzo to nieprecyzyjne)
    > owego przysmaku jakim jest paczka frytek. W końcu samemu też można ją
    > zrobić.

    Czyli chodzi o zrobienie frytek samemu. Tak wlasnie przypuszczalem od
    poczatku:)

    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: