W dniu 2012-02-06 22:31, Marek Dyjor pisze:

> zawodowiec zawsze dostarcza najlepszy produkt jaki sie da.
>
> Jak robię instalację to staram sie ją zrobić jak najlepiej a nie byle
> jak bo marnie płacą.

Marku jak już napisałem wcześniej ja również robię zdjęcia najlepiej jak
się da. Mój klient jest zawsze zadowolony z moich zdjęć i pracy ze mną.
Dostaje poprawnie naświetlony materiał, wszystko to co chciał. Zdjęcia
idą od razu do publikacji albo do materiałów prasowych.
Jeżeli ktoś do mnie dzwoni i mówi mi, żebym zrobił event za 300 zł (2-3
godziny) to ja mu serdecznie dziękuję. Bo za 300 zł to nawet nie jest
koszt zużycia sprzętu. Niech sobie pani pojedzie do MediaMarkt i kupi
małpkę za 300 zł i sama ciuknie swoją imprezę.
Moja oferta na moim portfolio jest skierowana do osób, które wiedzą
czego chcą i jakich zdjęć potrzebują.

do góry

W dniu 2012-02-03 10:18, Les pisze:
> Witam,
> jest jeden, mały problem - jak się kliknie na panoramy, a następnie na
> jakąś panoramę to menu fotografii chowa się pod tą panoramą
> (przeglądarka google chrome). Jest to trochę upierdliwe.
>
> Pozdrawiam
> Les


Dzięki za uwagę.

Poprawię :)

do góry

A chyba najlepszy dowód na to, ze są
> zadowoleni to to, że: a) przychodzą z kolejnymi zleceniami b) dostaje za
> to pieniądze (jeszcze całkiem niezłe) c)

Jle to jest - "całkiem niezłe pieniądze" ?
(Wiem, że w kraju nadwiślańskim, przeżartym korupcją i układami, nie
mówi się o pieniądzach, bo często nie pochodzą one z pracy, ale na
chwilę poczuj się jakbyś mieszkał w normalnym kraju)

do góry

> > Ale ty nie jestes rzemieslnikem, tylko partaczem.
> > To jakie miec trzeba kwalifikacje, zeby zostac profesjonalnym fotografem
> > pracujacym dla wielkiej agencji fotograficznej?
> > I czy w ogole jakies?
>
> Dlaczego niby jestem partaczem? Bo osoba na pierwszym planie jest
> poprawnie naświetlona, poza jest dobra, klient kupuje to zdjęcia na
> okładkę lub do środka gazety bo mu się podoba. Czy to znaczy, że jestem
> partaczem, bo morze w tle jest delikatnie na lewo lub na prawo?
> Bez przesady. Jak już pisałem wcześniej klienci, gazety, osoby prywatne
> są zadowolone z moich zdjęć. A chyba najlepszy dowód na to, ze są
> zadowoleni to to, że: a) przychodzą z kolejnymi zleceniami b) dostaje za
> to pieniądze (jeszcze całkiem niezłe) c) nie muszę się targować przez
> telefon, że opuszczę cenę, bo morze z tyłu jest krzywe.
> Moi klienci wiedzą czego chcą...

Nie jesteś partaczem. Wykonujesz swoją robotę.
Nieporozumienie bierze się z dwóch stron. Pokazałeś pracę zawodową na
grupie pełnej "konkurencji". "Konkurencją" są wszyscy ludzie robiący
zdjęcia trochę bardziej niż od tak. I druga rzecz, dla mnie osobiście
ważniejsza. Gdyby oceniać te fotki pod względem estetycznym,
artystycznym (nie bój się tego słowa) lub merytorycznym, trzeba by
pójść dalej i rozpocząć jako taką dyskusję na te właśnie tematy. To
byłaby rozmowa o fotografii.
Ale tak. Tobie na tym nie zależy, nie taka jest twoja intencja
(wnioskuję po całości dyskusji), więc należy ci przyklasnąć. Robisz
przysłowiowy kawał dobrej roboty. O czym tu gadać. Tego oczekiwałeś?

Marek

Ps. To ja wprowadziłem błąd z "klientem w dupie".

do góry

On 08/02/2012 09:44, Piotr Wygoda wrote:
> W dniu 2012-02-07 10:12, Janko Muzykant pisze:
>
>> Zapomniałem, że to jest norma. I trochę mi żal. Także siebie, frajera,
>> który stara się wszystko robić dobrze. A tu przecież w większości i tak
>> mają to w dupie.
>
> A gdzie ja napisałem, że mam klienta w dupie?
> Mam wiele obsług dla różnych firm i zawsze klient jest zadowolony z
> mojej pracy. Robię takie zdjęcia jakie chce klient. Nie robię "artystek"
> bo takowymi się nie zajmuję. Poza tym w kolorowych gazetkach nikt takich
> zdjęc nie kupuje. Spójrzcie sobie na ostatnią stronę tzw. "Alfabet
> towarzyski". Są tam proste kadry, walniete lampą na wprost (oczwyiscie
> umiejętnie). I tyle.


Uparłeś się na te "artystki" jakbyś conajmniej jakiś kompleks miał na
tym punkcie.

Nikt tu nie neguje braku artyzmu w zdjęciach podrzędnych aktorzyn dla
tabloidu, ale "takie chce klient" w kontekście walących się ścian i
horyzontu jest po prostu zabawne.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

W dniu 2012-02-08 10:54, Grzegorz Krukowski pisze:
> Janko, ty nie masz aby depresji zimowej? Wpierw narzekasz na
> nieprzestrzeganie reguł, które zostały utworzone na podstawie pracy
> takich ocalonych od zapomnienia ludków a zdanie później już ich
> dezawuujesz, pisząc, to co powyżej.

No ale to jest prawda, żadna depresja.
A depresja zimowa? Ja mam depresję letnią tylko :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/godzenie się z tradycją boli niepokornych/

do góry

In article <jgtng9$7ri$1@inews.gazeta.pl>, kamil <k...@s...com>
wrote:

> On 08/02/2012 09:44, Piotr Wygoda wrote:
> > W dniu 2012-02-07 10:12, Janko Muzykant pisze:
> >
> >> Zapomniałem, że to jest norma. I trochę mi żal. Także siebie, frajera,
> >> który stara się wszystko robić dobrze. A tu przecież w większości i tak
> >> mają to w dupie.
> >
> > A gdzie ja napisałem, że mam klienta w dupie?
> > Mam wiele obsług dla różnych firm i zawsze klient jest zadowolony z
> > mojej pracy. Robię takie zdjęcia jakie chce klient. Nie robię "artystek"
> > bo takowymi się nie zajmuję. Poza tym w kolorowych gazetkach nikt takich
> > zdjęc nie kupuje. Spójrzcie sobie na ostatnią stronę tzw. "Alfabet
> > towarzyski". Są tam proste kadry, walniete lampą na wprost (oczwyiscie
> > umiejętnie). I tyle.
>
>
> Uparłeś się na te "artystki" jakbyś conajmniej jakiś kompleks miał na
> tym punkcie.
>
> Nikt tu nie neguje braku artyzmu w zdjęciach podrzędnych aktorzyn dla
> tabloidu, ale "takie chce klient" w kontekście walących się ścian i
> horyzontu jest po prostu zabawne.

Jak juz mowilem. Najpierw probowalem wejsc na 'szolbiznes zagraniczny'.
I polski. Ale nie znam tych ludzi i te fotki wywolywaly we mnie takie
sam reakcje jak zdjecia cudzej cioci na imieninach.
Wszedlem na 'znani ludzie' i do tego dzialu sie odnosze.
Nie chodzi tylko krzywe horyzonty, ale te zdjecia wygladaja na
przypadkowe snapshoty. Mniej wiecej to samo, co widuje sie na Naszej
Klasie...

TA

do góry

On 08/02/2012 15:06, T...@s...in.the.world wrote:

> Jak juz mowilem. Najpierw probowalem wejsc na 'szolbiznes zagraniczny'.
> I polski. Ale nie znam tych ludzi i te fotki wywolywaly we mnie takie
> sam reakcje jak zdjecia cudzej cioci na imieninach.
> Wszedlem na 'znani ludzie' i do tego dzialu sie odnosze.
> Nie chodzi tylko krzywe horyzonty, ale te zdjecia wygladaja na
> przypadkowe snapshoty. Mniej wiecej to samo, co widuje sie na Naszej
> Klasie...

Naszo-Klasowość takich zdjęć to akurat ostatnimi czasy modny trend.
Zaczęło się od możliwości przesyłania swoich zdjęć do portali z
wiadomościami, każdy mógł pobawić się w reportera i jego zdjęcie z
komórki nieraz trafiało na główną stronę.

Ludzie lubią zdaje się oglądać fotki (celowo tego słowa używam) gwiazdek
stylizowane na fotki w lustrze przeciętnej blondynki z fejsa. Sami czują
się wtedy jak gwiazdy, bo przecież dokładnie takie same zrobili z
koleżanką przed lustrem w toalecie na dworcu.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

In article <jgtgnn$ias$1@inews.gazeta.pl>,
Piotr Wygoda <w...@g...pl> wrote:

> W dniu 2012-02-08 06:32, T...@s...in.the.world pisze:
>
> >> LOL :)
> >> Nie szkoda Ci kasy? :>
> >
> > Jakiej znowu kasy?
>
> Na tzw. "studium"

E, ty wciaz o tej kasie... Nic nie rozumiesz.

[...]
E, wciaz nic nie rozumiesz.
Choc oczywiscie zazdroszcze hojnych i malo wymagajacych klientow.

> >> Obejrzyj sobie zdjęcia zagranicznych fotoreporterów show-biznesowych (na
> >> świecie czyt. paparazzi) jakie oni robią zdjęcia. Większość z nich nie
> >> ma nawet D700 i jasnego szkła oraz bracketu do lampy.
> >
> > A ta D700 to jakas podstawa jest?
> > Jak se kupie D700 to tez bede mogl zostac zawodowcem??
>
> Nie ukrywajmy D700/D3, MarkIV/MarkIII to sprzęt reporterski (pracuje na
> nim większość fotoreporterów w Polsce).

To ja jeszcze raz:

To jakie miec trzeba kwalifikacje, zeby zostac profesjonalnym fotografem
pracujacym dla wielkiej agencji fotograficznej?

Wystarczy miec D700?

TA

do góry

On 2 Lut, 15:32, Piotr Wygoda <p...@g...com> wrote:
> Witam,
>
> Zapraszam do przeglądania zdjęć na moim nowym portfolio:
>
> http://www.piotrwygoda.com
>
> Dział sesje jeszcze nie działa, ale za kilka dni powinienem już skończyć :)
>
> Pozdrawiam
> Piotrek Wygoda

Przeczytałem wątek, przejrzałem Twoją stronę.

Grupowi przyperdalaczesiędowszystkiego w swoim żywiole,
Kamilek w szczególności.

Dobrze, że zlewasz drobiazgi takie jak krzywy horyzont w
Międzyzdrojach.
Czytelnicy pisemek, w których się takie zdjęcia pojawiają,
nie bywają na tej grupie i im też to zwisa.
Bywalcy tej grupy nie oglądają takich wydawnictw.
(Albo [o zgrozo] oglądają skoro tak jojczą)
Niedostatki techniczne, które dają się zauważyć zauważy jedynie
hobbysta amator i wyżej.
Fotografujesz tych ludzi takimi, jakimi chcą być oglądani przez
publiczność poza sceną i estradą,
i przez siebie samych pewnie też.

Natomiast żałuję, że w ten sam sposób podszedłeś do rozdziału "Ludzie
znani"
Tu warto było się chwilę zastanowić (bo widać, że miałeś czas)
jak sfotografować znanego kompozytora a jak znanego i lubianego
aktora.
Wiekszość postaci w tym rozdziale ma podobną zdziwioną minę, może
prócz Kryszaka.

Podsumowując, jesteś dobrym rzemieślnikiem.

Pozdrawiam
JD

do góry