W dniu 23-03-2021 o 09:44, J.F. pisze:

>>>>> Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.
>>
>>>> Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
>>>> Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał,
>>>> bo mu webasto coś spali...
>>
>>> Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)
>
>> I tak samo w przypadku ładowania.
>
> Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i
> czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego
pojazdu, też się nie zatankuje.

>
> No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

No właśnie.

>
>>> Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)
>
>> Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi
>> wcześniej.
>
> Ale nie bardzo pasuje wczesniej,

No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.


>a komputer pokazuje, ze do domu starczy
> :-)
> Juz zapomniales jak jechales na ostatnich kroplach? Czemu wczesniej nie
> zatankowales.

Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
I się zdziwiłem.


> Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

> Od poczatku byla mowa o powrocie z nart

A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.

> A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby
> doladowac auto przed powrotem

Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu problemów.

> A jak juz beda ... to sobie z aplikacji wlaczysz grzanie auta przed
> powrotem.
> Tylko - spalinowy sie podgrzewa szybko, ale jak grzeje dodatkowo w
> tyleczek, to przyjemniej :-)

Dla mnie nie.
Nie lubię, nie używam.