Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s3cggt$f7p$1$C...@n...chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 11:27, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
>>>>>>> Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie
>>>>>>> pchał, bo mu webasto coś spali...
>>>
>>>>>> Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa
>>>>>> :-)
>>
>>>>> I tak samo w przypadku ładowania.
>>
>>>> Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i
>>>> glodno i czekac pol godziny.
>
>>> Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z
>>> ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.
>
>> Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac
>> przed wyjazdem :-P

>Naładować też.

Ale bateria w tych elektrykach taka, ze na wyjazd, powrot i grzanie to
ledwo wystarczy :-P

A jak wyjdzie ciut wiecej, to nie wystarczy :-)

>>>> No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic
>>>> :-)
>>> No właśnie.
>
>> Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury.
>Żeby zjeść kanapkę?

O ile sie chcialo przygotowac.
No i cos do picia by sie przydalo :-)

>> No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu
>> :-P
>Te w miejscu docelowym również.

W miejscu docelowym to bedzie np troche ziemniakow i wieprzowiny.
Znacznie taniej :-)

>>>>>> Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km
>>>>>> :-)
>>>>> Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że
>>>>> nałaaować musi wcześniej.
>>>> Ale nie bardzo pasuje wczesniej,
>>> No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.
>
>> Przy benzynie bufor wiekszy,

>Albo i nie.
>Zależy co kupisz.

Takich z bakiem na 300km to nie robia :-)

>>> Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
>>> I się zdziwiłem.
>> No to z elektrycznymi jest jeszcze gorzej :-)
>Nie jest, bo nie ma tego założenia.

>> Linka z filmem widze nie ogladales :-)
>Bo ja z tych co potrafią czytać.

A to obejrzyj ... choc pewnie juz doswiadczyles na wlasnej skorze :-)

>>>> Benzyna starcza na dluzej,
>>> Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.
>> Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.
>Patrz, a w elektryku nie musisz nigdzie zbaczać i tego bezcennego
>czasu tracić.

No jak, przeciez nie chcialo ci sie w garazu do gniazdka podlaczac, za
trudne :-)

Ale ok, mozna sobie naladowac w garazu (o ile przydzialowe np 6A
pozwoli :-)),
tylko ze do pokonania jest 2*150km ... starczy na grzanie ? :-)

>>>> Od poczatku byla mowa o powrocie z nart
>>> A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.
>
>> I dlatego nie rozumiesz sensu grzanych foteli :-P

>Rozumiałnym, gdyby były klimatyzowane.
>Wakacje to się robi w cieple.

No i to jest pewna wada - przypadkowo wlaczysz w lato, i bedziesz
narzekal, ze za goraco :-)

>>>> A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu
>>>> aby doladowac auto przed powrotem
>
>>> Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu
>>> problemów.
>
>> No ba, jakby tak wcale nie opuszczac domu

>Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na
>termy pojechać....

Termy po nartach ... fajna sprawa.
Ale czy pod termami jest ladowarka ? :-)
I to powolna, aby nie musiec po 40 minutach wyskakiwac :-)

J.