-
11. Data: 2009-05-09 21:29:45
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> Po pierwsze czarne tło podnosi kontrast w odbiorze, po drugie - a w
> czym przeszkadzają palety?
Przy symulacji podłoża palety przeszkadzają, bo zawierają czystą biel
monitora, na do której adaptuje się oko. Niestety, w PS całkowicie
wyczyszczony ekran jest dalczegoś tylko z czarnym tłem.
> > i włącz softproofing z zapiętym profilem minilabu, odwzorowanie
> > percepcyjne z symulacją barwy podłoża.
>
> Ja bym jednak radził bez symulacji podłoża.
Jeśli monitor jest skalibrowany tak, by symulacja podłoża nie
spowodowała zbytniego spadku kontrastu, to uzyskuje się lepszą
wizulaną zgodność.
> Wszystko ładnie-piknie, tylko ta metoda zakłada posiadanie;
> a - porządnego i oprofilowanego monitora
> b - porządnego i odzwierciedlającego rzeczywistość profilu labu.
> Jak znam życie, conajmniej jedna z tych opcji jest nieosiągalna, jak i
> nie obie. Ale fakt, tak jest po bożemu.
Bez oprofilowanego monitora to oczywiście może być zonk, ale to
wiadoma sprawa.
Ukręciłem sobie hobbystycznie profile na Atkinsonie 1728p dla jednego
krakowskiego minilabu, gdzie stoi nowiutki, ładnie linearyzowany KIS i
robią na Endurze. Efekty są całkiem przyjemne - nawet B&W w dobrym
świetle wygląda całkiem znośnie.
-
12. Data: 2009-05-09 21:39:50
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-05-09 23:29:45 +0200, Czornyj <m...@c...pl> said:
>> Po pierwsze czarne tło podnosi kontrast w odbiorze, po drugie - a w
>> czym przeszkadzają palety?
> Przy symulacji podłoża palety przeszkadzają, bo zawierają czystą
> biel
> monitora, na do której adaptuje się oko. Niestety, w PS całkowicie
> wyczyszczony ekran jest dalczegoś tylko z czarnym tłem.
I to jest. kolejny powód, dla którego nie warto używać symulacji
podłoża. Adaptacja wzroku ludzkiego potrafi naprawdę zdziałać cuda.
>> Ja bym jednak radził bez symulacji podłoża.
> Jeśli monitor jest skalibrowany tak, by symulacja podłoża nie
> spowodowała zbytniego spadku kontrastu, to uzyskuje się lepszą
> wizulaną zgodność.
Po pierwsze symulacja podłoża póki co działa tak-se-średnio (znaczy to
co widać na monitorze, jest tak w pół drogi do rzeczywistości), po
drugie najlepszą zgodność monitor-wydruk z nią uzyskuje się pod dobrym
lightboxem. Tobie pewnie nie muszę mówić ile taka zabawka kosztuje, ale
większość amatorów raczej nie poświęci zakupu nowego jasnego zooma, dla
takiego gadżetu ;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
13. Data: 2009-05-09 21:53:24
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> I to jest. kolejny powód, dla którego nie warto używać symulacji
> podłoża. Adaptacja wzroku ludzkiego potrafi naprawdę zdziałać cuda.
Mz. zależy jak jest skalibrowany monitor, ale fakt, że bez symulacji
można się obejść.
> Po pierwsze symulacja podłoża póki co działa tak-se-średnio (znaczy to
> co widać na monitorze, jest tak w pół drogi do rzeczywistości), po
> drugie najlepszą zgodność monitor-wydruk z nią uzyskuje się pod dobrym
> lightboxem. Tobie pewnie nie muszę mówić ile taka zabawka kosztuje, ale
> większość amatorów raczej nie poświęci zakupu nowego jasnego zooma, dla
> takiego gadżetu ;-)
Lightbox ze ściemniaczem jest oczywiście optymalny, ale nie należy też
bagatelizować np. Soluxów 4700K - są naprawdę niezłe, a kosztują przy
tym raptem 50-70pln za sztukę.
-
14. Data: 2009-05-09 22:19:14
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-05-09 23:53:24 +0200, Czornyj <m...@c...pl> said:
>> I to jest. kolejny powód, dla którego nie warto używać symulacji
>> podłoża. Adaptacja wzroku ludzkiego potrafi naprawdę zdziałać cuda.
> Mz. zależy jak jest skalibrowany monitor, ale fakt, że bez symulacji
> można się obejść.
No widzisz, jeszcze kalibrację trzeba trochę podciągnąć za uszy. IMHO
nawet przy pre-pressie praca na włączonej symulacji podłoża jest
kwestią dyskusyjną, a przy zastosowaniach fotograficznych jest już moim
skromnym - overkillem.
> Lightbox ze ściemniaczem jest oczywiście optymalny, ale nie należy też
> bagatelizować np. Soluxów 4700K - są naprawdę niezłe, a kosztują przy
> tym raptem 50-70pln za sztukę.
Świetlówki w lampie pod sufitem dają zupełnie inne wrażenie odbioru
kolorystyki na papierze. Dopiero skrzynka ze stosunkowo mocnym,
rozproszonym światłem daje ten nieco wyblakły kontrast, jaki można
zobaczyć przy włączonej symulacji podłoża (mniejsza już o to, czy
regulowana, czy nie).
Dochodzi do tego ten niebagatelny fakt, że raczej rzadko kiedy
wydruki/odbitki będą prezentowane odbiorcom w kontrolowanych warunkach.
Owszem, z czymś porównywać w czasie obróbki trzeba i fajnie jeśli są to
kontrolowane, powtarzalne warunki, ale IMHO nie ma co popadać w
przesadę. Dużym sukcesem już jest posiadanie profilu labu, który ma się
jako-tako do tego, co z niego wyjdzie, a przecież nie każdy ma
ProfileMakera i Specto, żeby sobie samemu to wydłubać (pomijając już
kwestię linearyzacji).
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
15. Data: 2009-05-10 08:13:25
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sat, 9 May 2009 07:52:16 -0700 (PDT), Czornyj <m...@c...pl>
wrote:
>- tworzysz drugą kopię, włącz w Photoshopie czarne tło bez palet i
>włącz softproofing z zapiętym profilem minilabu, odwzorowanie
>percepcyjne z symulacją barwy podłoża. Utwórz warstwę korekcyjną i
>podkręć zdjęcie tak, by jak najbardziej przypominało orginał.
>Następnie skonwertuj zdjęcie do profilu minilabu z odwzorowaniem
>percepcyjnym i zapisz je bez załączania profilu - tak przygotowany
>plik dostarczasz do minilabu.
Ha, a co zrobić, jak na pytanie o profil Pan z labu odpowiada: ,,nie
ma problemu, damy Panu, ale wie Pan, robiony był specjalnie dla tej
maszyny, lecz jego dokładność jest taka sobie, więc go nie polecam''.
Twoja metoda jest słuszna przy jednym założeniu - lab trzyma
parametry. W przeciwym przypadku warto zrobić symulację kolorów na
monitorze aby zapobiec jakimś niespodziankom kolorystycznym i zdać się
na to lab. I tak 99,99% oglądających nie zauważy na odbitce
niewielkich przebarwień (te przebarwienia uwierają jedynie robiącego
zdjęcia).
A do orginalnego pytacza - zrób tak jak radzi Czornyj, abyś miał na
swoim monitorze to samo co na odbitce, nagraj zdjęcie i zacznij
odwiedzać znajomych. Jak znajomy/ma na pytanie ,,czy masz skalibrowany
monitor'', ,,jaki masz przypięty profil barwny do monitora'' zrobi
wielkie oczy, to otwierasz na jego/jej kompie zdjęcie i porównujesz.
Pochwal się potem, po ilu odwiedzinach stwierdziłeś bezsensowność tego
zadania albo czy właśnie znalazłeś nowe hobby ,,uzyskanie
tego-samego-na-każdym-monitorze-co-na-odbitce'' ;) Albowiem MSZ
bezpośrednie doświadczenie jest najlepszym weryfikatorem własnego
chciejstwa.
--
Grzegorz Krukowski
Ministerstwo Głupich Kroków ostrzega:
lustrzanka albo zdjęcia - wybór należy do Ciebie!
-
16. Data: 2009-05-10 09:26:20
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-05-10 10:13:25 +0200, Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> said:
> Ha, a co zrobić, jak na pytanie o profil Pan z labu odpowiada: ,,nie
> ma problemu, damy Panu, ale wie Pan, robiony był specjalnie dla tej
> maszyny, lecz jego dokładność jest taka sobie, więc go nie polecam''.
Zmienić lab.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
17. Data: 2009-05-10 09:43:33
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Sun, 10 May 2009 11:26:20 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
wrote:
>Zmienić lab.
Tyż prawda, lecz nie jestem kolorofaszystą i nie zamierzam bić się o
rzeczy zauważalne tylko dla mnie a niemające znaczenia dla innych
oglądających osób.
--
Grzegorz Krukowski
Ministerstwo Głupich Kroków ostrzega:
lustrzanka albo zdjęcia - wybór należy do Ciebie!
-
18. Data: 2009-05-10 11:06:47
Temat: Re: Wywołanie zdjęć - korekta dla LAB, LCD, CRT
Od: Czornyj <m...@c...pl>
> Tyż prawda, lecz nie jestem kolorofaszystą i nie zamierzam bić się o
> rzeczy zauważalne tylko dla mnie a niemające znaczenia dla innych
> oglądających osób.
Autor wątku pytał, w jaki sposób korygować zdjęcia pod minilab i
internet, by uzyskać w miarę podobne efekty. Są dwa rozwiązania:
- kolorymetria (z wszelkimi szykanami)
- zaparzenie mocnej kawy-zalewajki, konsumpcja tejże i poszukiwanie
rozwiązania na dnie szklanki
Tertium non datur - albo więc poszukiwania stabilnego, oprofilowanego
labu, kalibracja monitora i kontrola oświetlenia, albo nadmiar kofeiny
w organiźmie.