-
51. Data: 2010-10-08 14:59:46
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > A ja mam pytanie do nielubiacych Martyny. Czy ktokolwiek z was robi
> > cokolwiek co ona robi, przynajmniej na jej poziomie?
> > Nurkowanie, wspinanie w gorach wysokich, sporty motorowe?
> > Nie chodzi mi o jakies 'mistrzostwo', ale o poziom wyzszy niz
> > 'niedzielny' czy 'ksiazkowy'.
>
> Ja akurat stwierdziłem jedynie, że jej nie lubię. Ot tak po prostu.
No i to jest cała odpowiedź. Z tego co widzę Martyna boryka się z takim
nielubieniem odkąd w ogóle się pojawiła. A to że dzieci mieć nie chce, a że
już ma, a że nie ma nic do powiedzenia, że jednak ma, a że cycki sztuczne...
Babka jest, na dodatek robi to co lubi i na całęgo. I co w ogóle jest
skandalem ma dobre serce..
> W kwestii oceniania czy to co robi jest na takim czy siakim pozimie nie mam
> nic do powiedzenia. Nie lubię = nie oglądam = nie wiem.
> Ciekaw jestem czy jej aktywność jest na poziomie czy nie.
Oczywiście, że jej działalność jest na poziomie. Jeśli chce się ją porównywać
do Kukuczki, wiadomo jaki będzie wniosek. Szkopół w tym, że takie porównanie
jest bez sensu bo Martyna całą sobą dowodzi, że jest twarda, idzie naprzód i
daje z siebie ile może.
> Czy jest
> faktycznie ekstermalną globtrotterką czy raczej jak "Detektyw Ostrowski, nie
> mylić z Rutkowskim" w Pitbullu wykreowany przez Piotra Pręgowskiego ; )
> Niemniej szczerze wątpię czy da się ją obiektywnie ocenić.
Na pewno nie trzeba wiele wysiłku żeby dojrzeć w niej charakter.
> Zbyt łatwo
> jakąkolwiek jej ocenę można by sprowadzić do potencjalnej środowiskowej
> zawiści - bo to akurat ona ma okienko w tiwi, a nie pan X, lepszy fachura.
>
> Ja na przykład nie słyszałem żeby dokonała wyczynu ekstermalnego w
> pojedynkę.
Z taką krytyką z jaką się boryka to całe jej życie jest wyczynem
ekstremalnym.. w pojedynkę.
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
52. Data: 2010-10-08 15:38:17
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "marek augustynski" napisał
>> Ja akurat stwierdziłem jedynie, że jej nie lubię. Ot tak po prostu.
>
> No i to jest cała odpowiedź. Z tego co widzę Martyna boryka się z takim
> nielubieniem odkąd w ogóle się pojawiła. A to że dzieci mieć nie chce, a
> że
> już ma, a że nie ma nic do powiedzenia, że jednak ma, a że cycki
> sztuczne...
> Babka jest, na dodatek robi to co lubi i na całęgo. I co w ogóle jest
> skandalem ma dobre serce..
Tego nie wiem - o dzieciach, o cyckach, o sercu.
Ja ją oceniam na mój prywatny użytek jako prezenterkę telewizyjną - w tej
roli mi ona całkowicie nie odpowiada od samego początku.
>> W kwestii oceniania czy to co robi jest na takim czy siakim pozimie nie
>> mam
>> nic do powiedzenia. Nie lubię = nie oglądam = nie wiem.
>> Ciekaw jestem czy jej aktywność jest na poziomie czy nie.
>
> Oczywiście, że jej działalność jest na poziomie. Jeśli chce się ją
> porównywać
> do Kukuczki, wiadomo jaki będzie wniosek. Szkopół w tym, że takie
> porównanie
> jest bez sensu bo Martyna całą sobą dowodzi, że jest twarda, idzie naprzód
> i
> daje z siebie ile może.
Ale skąd to wiesz, że jest twarda ?
Twardy jest człowiek, którego okaleczył wypadek, a ten walczy o normalne
życie. Twardy jest facet, który dał nogę z niewoli i zapieprzał kilka
tysięcy kilometrów uciekając przed pościgiem. Twardy jest czub, który gołymi
rękami łapie krokodyle i jeszcze nawija do kamery. Twarda kobieta to Radka
Machova albo Justyna Kowalczyk albo jeszcze lepiej - ta Słowenka, która z
przetrąconymi żebrami zdobyła medal na olimpiadzie.
Co zrobiła Martyna aby zasłużyć na miano twardego człowieka w tym sensie ?
Nie kpię, pytam poważnie, bo jak powiedziałem wcześniej nie oglądam i mało
wiem.
>> Czy jest
>> faktycznie ekstermalną globtrotterką czy raczej jak "Detektyw Ostrowski,
>> nie
>> mylić z Rutkowskim" w Pitbullu wykreowany przez Piotra Pręgowskiego ; )
>> Niemniej szczerze wątpię czy da się ją obiektywnie ocenić.
>
> Na pewno nie trzeba wiele wysiłku żeby dojrzeć w niej charakter.
Chrakter ma - pytanie czy każda rzecz, której się ima jest wykonywana na
wysokim poziomie. Czy nie jest to produkt, za którym stoi cała machina,
włącznie z helikopterem, który sadza ją na szczycie ; ) ?
>> Zbyt łatwo
>> jakąkolwiek jej ocenę można by sprowadzić do potencjalnej środowiskowej
>> zawiści - bo to akurat ona ma okienko w tiwi, a nie pan X, lepszy
>> fachura.
>>
>> Ja na przykład nie słyszałem żeby dokonała wyczynu ekstermalnego w
>> pojedynkę.
>
> Z taką krytyką z jaką się boryka to całe jej życie jest wyczynem
> ekstremalnym.. w pojedynkę.
Bez przesady.
Podejrzewam, że zarabia całkiem dobre pieniądze, jest popularna, przejechała
kawał świata i była w miejscach, w które ja z pewnością nigdy nie dotrę - i
OK, tylko pozazdrościć. W to wpisuje się często niesprawiedliwa (choćby
zawistna) krytyka. Coś za coś. Na tyle na ile pamiętam cokolwiek z jej
udziałem, przypuszczam, że jest na tyle twarda, że olewa jakąkolwiek
krytykę.
Życie jako wyczyn ekstremalny to może mieć Jasiek Mela - tu autentycznie nie
trzeba wielkiego wysiłku żeby dostrzec charakter człowieka. Martyna, co by
nie mówić, to po prostu zawodowa gwiazda i tyle.
adam
-
53. Data: 2010-10-08 16:29:46
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> >> Ja akurat stwierdziłem jedynie, że jej nie lubię. Ot tak po prostu.
> >
> > No i to jest cała odpowiedź. Z tego co widzę Martyna boryka się z takim
> > nielubieniem odkąd w ogóle się pojawiła. A to że dzieci mieć nie chce, a
> > że
> > już ma, a że nie ma nic do powiedzenia, że jednak ma, a że cycki
> > sztuczne...
> > Babka jest, na dodatek robi to co lubi i na całęgo. I co w ogóle jest
> > skandalem ma dobre serce..
>
> Tego nie wiem - o dzieciach, o cyckach, o sercu.
> Ja ją oceniam na mój prywatny użytek jako prezenterkę telewizyjną - w tej
> roli mi ona całkowicie nie odpowiada od samego początku.
Ok. Pisałem o cyckach żeby zobrazować poziom krytyki jakiemu jest poddawana.
> >> W kwestii oceniania czy to co robi jest na takim czy siakim pozimie nie
> >> mam
> >> nic do powiedzenia. Nie lubię = nie oglądam = nie wiem.
> >> Ciekaw jestem czy jej aktywność jest na poziomie czy nie.
> >
> > Oczywiście, że jej działalność jest na poziomie. Jeśli chce się ją
> > porównywać
> > do Kukuczki, wiadomo jaki będzie wniosek. Szkopół w tym, że takie
> > porównanie
> > jest bez sensu bo Martyna całą sobą dowodzi, że jest twarda, idzie naprzód
> > i
> > daje z siebie ile może.
>
> Ale skąd to wiesz, że jest twarda ?
Bo człowiek jest twardy jeśli robi w życiu to co lubi.
> Twardy jest człowiek, którego okaleczył wypadek, a ten walczy o normalne
> życie.
Taki człowiek miał pecha i sobie z tym radzi.
> Twardy jest facet, który dał nogę z niewoli i zapieprzał kilka
> tysięcy kilometrów uciekając przed pościgiem.
Został przymuszony do dokonania takiego lub innego wyboru.
> Twardy jest czub, który gołymi
> rękami łapie krokodyle i jeszcze nawija do kamery.
Tu się zgodzę bo ten ktoś robi to z własnego nieprzymuszonego wyboru.
> Twarda kobieta to Radka
> Machova albo Justyna Kowalczyk albo jeszcze lepiej - ta Słowenka, która z
> przetrąconymi żebrami zdobyła medal na olimpiadzie.
Tak
> Co zrobiła Martyna aby zasłużyć na miano twardego człowieka w tym sensie ?
Jako druga polka zdobyła koronę ziemi. Bo tak chciała.
> Nie kpię, pytam poważnie, bo jak powiedziałem wcześniej nie oglądam i mało
> wiem.
>
> >> Czy jest
> >> faktycznie ekstermalną globtrotterką czy raczej jak "Detektyw Ostrowski,
> >> nie
> >> mylić z Rutkowskim" w Pitbullu wykreowany przez Piotra Pręgowskiego ; )
> >> Niemniej szczerze wątpię czy da się ją obiektywnie ocenić.
> >
> > Na pewno nie trzeba wiele wysiłku żeby dojrzeć w niej charakter.
>
> Chrakter ma - pytanie czy każda rzecz, której się ima jest wykonywana na
> wysokim poziomie. Czy nie jest to produkt, za którym stoi cała machina,
> włącznie z helikopterem, który sadza ją na szczycie ; ) ?
Czy każda rzecz.... jest argumentem na nie.
> >> Ja na przykład nie słyszałem żeby dokonała wyczynu ekstermalnego w
> >> pojedynkę.
> >
> > Z taką krytyką z jaką się boryka to całe jej życie jest wyczynem
> > ekstremalnym.. w pojedynkę.
>
> Życie jako wyczyn ekstremalny to może mieć Jasiek Mela - tu autentycznie nie
> trzeba wielkiego wysiłku żeby dostrzec charakter człowieka. Martyna, co by
> nie mówić, to po prostu zawodowa gwiazda i tyle.
Sądzę, że mylisz trochę pojęcia i idziesz na łatwiznę. Czy pełnosprawny Jaś
Mela robiłby to co robi teraz? Nie wiemy tego. Stało się jak się stało i
okazało się, że jest wspaniałym człowiekiem. Tylko powiedz mi, dlaczego do
postawienia diagnozy coś musi się okazać? A jakby tak Jasiu sam z siebie, jako
pełnosprawny, piękny, młody człowiek zaczął robić to co robi teraz?..
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
54. Data: 2010-10-08 18:01:53
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"zly" <b...@N...fm> napisał:
>
> > Pająk (ten nienagrodzony - link powyżej) wygląda na naturalnie
oświetlonego
> > (jeśli był doswietlany lampą - to umiejętnie - tak, że doświetlanie nie
> > rzuca się w oczy).
>
> Może i tak, ale całe zdjęcie jest jak dla mnie za bardzo jednolite i mdłe.
Ma naturalne kolory. Wielokrotnie obserwowałem w naturze ten gatunek pająka
i one włąśnie takie są.
> Jestem totalnym amatorem, ale takich robaczków zielone na zielonym, przy
> dobrym świetle przewinęło się już kilka przez mój aparat, ale zazwyczaj
> koniec końców lądowały w koszu
Twoje prawo. A ja jestem zdania, ze jeśli robaczek w warunkach naturalnych
przebywa w miejscach gdzie zlewa się z tłem (bo to mu pomaga ukryć się przed
wrogami lub potencjalną ofiarą) to trudno - właśnie na takim tle należy go
pokazać. W fotografii przyrodniczej dobrym zwyczajem jest pokazywanie
zwierząt i roślin w ich własnym środowisku. Możliwe jest oczywiście
posadzenie pająka do zdjecia na białej kartce albo czerwonej cegle od której
bedzie się odróżniał kolorem - ale takie zdjecie będzie nienaturalne i w/g
mnie mniej wartościowe.
>
> > http://www.flickr.com/photos/33413655@N08/4832541932
/in/photostream/#/)
> > użycie lampy od razu razi. Nadmierne kontrasty (zwróć uwagę na wypalenia
na
> > skrzydle i dolną prawą część oka która stanowi jednolitą czarna plamę
bez
> > szczegółów), nienaturalne czarne tło (czy pszczoły żerują w nocy?).
>
> To co napisałeś jak dla mnie powoduje, że zdjęcie jest ciekawe. Nie wiem
> jak dużo zawdzięcza obróbce, ale wiem, że ja nie wiedziałbym jak uzyskać
> taki efekt. Może właśnie dlatego tak rozróżniam te zdjęcia.
Czarne tło w makrofotografii z lampą błyskową uzyskujesz bardzo prosto przez
oświetlenie błyskiem tak, aby światło błyskowe było znacznie silniejsze od
zastanego. Intensywność światła lampy błyskowej maleje silnie ze wzrostem
odległości (w przypadku źródła punktowego proporcjonalnie do kwadratu
odległości, w makrofotografii lampy nie możemy traktować jakożródło punktowe
i maleje nieco słabiej, ale i tak spadek intensywności z odległością jest
bardzo wyraźny). Jeśli motyw jest w kilkakrotnie mniejszej odległości od
lampy niż tło - bedzie oświetlony błyskiem lampy znacznie silniej niż tło i
tło wyjdzie mocno niedoświetlone lub wręcz czarne.
>
> A jak już lecimy z makro to wystawie na parkiet swoje ;)
>
http://konkurszdjec.upclive.pl/original/651155/pani_
mucha/przyroda_makro_zwierzeta_macro_przyrodnicze.jp
g
> Trochę nietrafione z ostrością, ale robione z ręki w parku, przy wietrze.
> Potem nieco wyostrzone i ciut podbity kontrast. Czekam na krytykę ;)
>
Problem z ostrością sam juz zauważyłeś - zamiast na oku modelki ustawiona
jest gdzieś na nasadzie skrzydła. Bardzo poważną wadą tego zdjecia jest
tło - zbyt pstrokate i odciagajace uwagę od motywu. Zupełnie nie pasuje ten
ciemny badyl z lewej strony kadru. Mam wątpliwości co do naśwwietlenia
płątków kwiatu - ich znaczne partie są prakktycznie białe - na granicy
przepalenia. Wiiem, z histogramu wynika, ze pzrepalenia nie było - ale - czy
w rzeczywistości te części płatków faktycznie były białe? Jeśli nie, to
znacza to, ze płatki są prześwietlone - mimo braku przepaleń. Co do
kompozycji - wolałbym nieco mniej cetralną - przy tak małym wypełnieniu
kadru motywem mogłeś bez problemu umieścić modelkę w którymś z mocnych
punktów kadru.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
55. Data: 2010-10-08 18:10:04
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: " Mister Proper" <m...@g...pl>
Stał się ten wątek polem zmagań fanów Pani Wojciechowskiej i jej zawziętych
przeciwników.
Wiem, że to nadużywany cytat ale "powiem tak":
Żeby osiągnąć to co osiągnęła Pani Wojciechowska trzeba mieć JAJA (trzeba
zjadać aby nie być zjedzonym, zabijać żeby nie zostać zabitym, wyrzucać aby
nie zostać wyrzuconym, a rak byle jak na aby,aby), zaś kobieta z jajami to
nie jest obiekt moich westchnień. I to by było na tyle w tym temacie.
Co do Szerpów to nosił Szerpa dopóki mu się ucho nie urwało, a na pochyłego
Szerpa każda Martyna wlezie. Baba z wozu Szerpowi lżej itd, itp.
Zaś co do pająków to są one różne i różnie przedstawiane. Również tak(w
naturalnym środowisku, bez doświetlania i bez żadnej innenj ingerencji):
http://www.innypunktwidzenia.yoyo.pl/index.html
Życzę miłych snów.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2010-10-08 20:51:38
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: Olgierd <n...@n...problem>
W dniu Fri, 08 Oct 2010 16:06:29 +0200, Titus_Atomicus napisał, a ja na
to:
>> Tak. Jakby to był jej blog, to bym się nie dziwił. Nawet biorąc pod
>> uwagę taki profil czasopisma, chyba inne osoby z redakcji też
>> podróżują.
>>
>> Zresztą NGM nie jest magazynem turystycznym (i na szczęście rola
>> naczelnego nie jest tam aż tak kluczowa). Bo Traveller to jest po
>> prostu masakra.
>
> Ja tam nie wiem, ale w Rowertourze, Newsweeku czy Wprost tez sa
> wstepniaki ze zdjeciami redaktorow naczelnych...
Zaś w Polityce, Forum czy Tygodniku Powszechnym jest zgoła inaczej...
--
:) Olgierd ||
http://olgierd.rudak.org
-
57. Data: 2010-10-09 06:39:06
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: J-L-F <j...@o...pl>
> Ok. Pisałem o cyckach żeby zobrazować poziom krytyki jakiemu jest poddawana.
To było genialne i też poświęciłeś się, jak jasna cholera!
A już poważnie, przyznaj się, że nie potrafisz o niczym innym myśleć -
to akurat nie wstyd, każdy normalny facet tak ma.
-
58. Data: 2010-10-09 08:57:39
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "malpa3rozumna" <h...@p...onet.pl>
>
> > Ok. Pisałem o cyckach żeby zobrazować poziom krytyki jakiemu jest
poddawana.
>
> To było genialne i też poświęciłeś się, jak jasna cholera!
>
> A już poważnie, przyznaj się, że nie potrafisz o niczym innym myśleć -
> to akurat nie wstyd, każdy normalny facet tak ma.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
59. Data: 2010-10-09 13:56:04
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "marek augustynski" napisał
>> Tego nie wiem - o dzieciach, o cyckach, o sercu.
>> Ja ją oceniam na mój prywatny użytek jako prezenterkę telewizyjną - w tej
>> roli mi ona całkowicie nie odpowiada od samego początku.
>
> Ok. Pisałem o cyckach żeby zobrazować poziom krytyki jakiemu jest
> poddawana.
Pewnie jest tak jak mówisz, ja nie bardzo śledzę to w jaki sposób ona jest
kyrtykowana.
[...]
>> Ale skąd to wiesz, że jest twarda ?
>
> Bo człowiek jest twardy jeśli robi w życiu to co lubi.
No, tak Fritzl na przykład musiał być wyjątkowo twardy ; )
>> Twardy jest człowiek, którego okaleczył wypadek, a ten walczy o normalne
>> życie.
>
> Taki człowiek miał pecha i sobie z tym radzi.
Ale też zależy jak sobie radzi. W sumie niewielka część ludzi z takimi czy
innymi problemami jest w stanie szarpnąć się i brać udział np. w sporcie.
>> Twardy jest facet, który dał nogę z niewoli i zapieprzał kilka
>> tysięcy kilometrów uciekając przed pościgiem.
>
> Został przymuszony do dokonania takiego lub innego wyboru.
Nie do końca - został przymuszony do spędzenia swojego życia za drutami, nie
do ucieczki. Ucieczka to ryzyko, którego wielu (przytłaczająca większość)
nie podejmowało.
[...]
>> Co zrobiła Martyna aby zasłużyć na miano twardego człowieka w tym sensie
>> ?
>
> Jako druga polka zdobyła koronę ziemi. Bo tak chciała.
OK, to jest argument, nie wiedziałem o tym.
Ale z tego co widzę, to jako trzecia Polka - co oczywiście w żaden sposób
nie umniejsza tego wyczynu.
[...]
>> > Na pewno nie trzeba wiele wysiłku żeby dojrzeć w niej charakter.
>>
>> Chrakter ma - pytanie czy każda rzecz, której się ima jest wykonywana na
>> wysokim poziomie. Czy nie jest to produkt, za którym stoi cała machina,
>> włącznie z helikopterem, który sadza ją na szczycie ; ) ?
>
> Czy każda rzecz.... jest argumentem na nie.
Nie, to nie jest argument na "nie", to jest pytanie, na które trudno
odpowiedzieć tu i teraz.
[...]
>> Życie jako wyczyn ekstremalny to może mieć Jasiek Mela - tu autentycznie
>> nie trzeba wielkiego wysiłku żeby dostrzec charakter człowieka. Martyna,
>> co
>> by nie mówić, to po prostu zawodowa gwiazda i tyle.
>
> Sądzę, że mylisz trochę pojęcia i idziesz na łatwiznę. Czy pełnosprawny
> Jaś Mela robiłby to co robi teraz? Nie wiemy tego. Stało się jak się stało
> i
> okazało się, że jest wspaniałym człowiekiem. Tylko powiedz mi, dlaczego do
> postawienia diagnozy coś musi się okazać? A jakby tak Jasiu sam z siebie,
> jako
> pełnosprawny, piękny, młody człowiek zaczął robić to co robi teraz?..
Oczywiście byłby tak samo godny podziwu. Jednak będąc niepełnosprawnym i
musząc walczyć z dodatkowymi problemami zasługuje na 6+.
adam
-
60. Data: 2010-10-09 15:01:44
Temat: Re: Wyniki Konkursu Fotograficznego NG
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> >> Tego nie wiem - o dzieciach, o cyckach, o sercu.
> >> Ja ją oceniam na mój prywatny użytek jako prezenterkę telewizyjną - w tej
> >> roli mi ona całkowicie nie odpowiada od samego początku.
> >
> > Ok. Pisałem o cyckach żeby zobrazować poziom krytyki jakiemu jest
> > poddawana.
>
> Pewnie jest tak jak mówisz, ja nie bardzo śledzę to w jaki sposób ona jest
> kyrtykowana.
>
> [...]
> >> Ale skąd to wiesz, że jest twarda ?
> >
> > Bo człowiek jest twardy jeśli robi w życiu to co lubi.
>
> No, tak Fritzl na przykład musiał być wyjątkowo twardy ; )
Absurd. Nie rozmawiamy o wyrządzaniu krzywdy.
> >> Twardy jest człowiek, którego okaleczył wypadek, a ten walczy o normalne
> >> życie.
> >
> > Taki człowiek miał pecha i sobie z tym radzi.
>
> Ale też zależy jak sobie radzi. W sumie niewielka część ludzi z takimi czy
> innymi problemami jest w stanie szarpnąć się i brać udział np. w sporcie.
Odnosiłem się do walki ze zwykłym życiem.
Ale myślę, że niepełnosprawność powoduje właśnie wzmożony wysiłek człowieka,
aby pokazać sobie i światu to i owo. No i w ogóle życie, przetrwanie, jest
największą siłą pchającą człowieka. Nie masz ręki, będziesz miał jedną
wyjątkowo sprawną, nie masz nóg, będziesz chodził na rękach.. itd.
> >> Twardy jest facet, który dał nogę z niewoli i zapieprzał kilka
> >> tysięcy kilometrów uciekając przed pościgiem.
> >
> > Został przymuszony do dokonania takiego lub innego wyboru.
>
> Nie do końca - został przymuszony do spędzenia swojego życia za drutami, nie
> do ucieczki. Ucieczka to ryzyko, którego wielu (przytłaczająca większość)
> nie podejmowało.
Nie byłem w niewoli ale domyślam się, że uaktywnia ona w ludziach instynkty,
które można nazwać zwierzęcymi. Ten człowiek co ucieka równie dobrze może być
określony jako tchórz ponieważ nie wytrzymał i musiał prysnąć. Rozgraniczanie
w ten sposób, kto jest bohaterem a kto nie, to tania propaganda.
Ludzie w niewoli kierują się zupełnie innymi zasadami niż ludzie wolni.
Postrzeganie niewoli przez pryzmat wolności nie ma sensu.
> >> > Na pewno nie trzeba wiele wysiłku żeby dojrzeć w niej charakter.
> >>
> >> Chrakter ma - pytanie czy każda rzecz, której się ima jest wykonywana na
> >> wysokim poziomie. Czy nie jest to produkt, za którym stoi cała machina,
> >> włącznie z helikopterem, który sadza ją na szczycie ; ) ?
> >
> > Czy każda rzecz.... jest argumentem na nie.
>
> Nie, to nie jest argument na "nie", to jest pytanie, na które trudno
> odpowiedzieć tu i teraz.
W Twoim pytaniu była jednak sugestia.
> >> Życie jako wyczyn ekstremalny to może mieć Jasiek Mela - tu autentycznie
> >> nie trzeba wielkiego wysiłku żeby dostrzec charakter człowieka. Martyna,
> >> co
> >> by nie mówić, to po prostu zawodowa gwiazda i tyle.
> >
> > Sądzę, że mylisz trochę pojęcia i idziesz na łatwiznę. Czy pełnosprawny
> > Jaś Mela robiłby to co robi teraz? Nie wiemy tego. Stało się jak się stało
> > i
> > okazało się, że jest wspaniałym człowiekiem. Tylko powiedz mi, dlaczego do
> > postawienia diagnozy coś musi się okazać? A jakby tak Jasiu sam z siebie,
> > jako
> > pełnosprawny, piękny, młody człowiek zaczął robić to co robi teraz?..
>
> Oczywiście byłby tak samo godny podziwu.
Nie ma tu skali ale według mnie byłby podwójnie godny podziwu.
> Jednak będąc niepełnosprawnym i
> musząc walczyć z dodatkowymi problemami zasługuje na 6+.
Racja. Tylko wcale nie jest powiedziane, że niepełnosprawność jest tutaj
argumentem na tak. W świecie tzw. ludzi normalnych musi być uzasadnienie dla
robienia określonych rzeczy. Pełnosprawny Jaś Mela, chcąc robić to co robi
obecnie, musiałby zmagać się nie tylko ze swoim inwalidztwem ale także z
akceptacją własnego wyboru przez otoczenie. Teraz ma jakby legitymację to
łamania barier i każdy mu przyklaśnie. Jako pełnosprawny musiałby
być „stuknięty” żeby iść tą drogą.
Jest jeszcze jedna sprawa. Tragiczne wydarzenia są bardzo silnym
doświadczeniem i zmieniają człowieka. Trzeba być absolutnie wyjątkowym, żeby
tego typu zmian dokonywać w swojej głowie na własne życzenie i w momencie
kiedy nie jest się poszkodowanym.
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl