eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaTrudno wszystko przewidzieć › Re: Trudno wszystko przewidzieć
  • Data: 2017-02-01 17:44:49
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:78fbbda3-c8f0-463e-b9e2-512f60e65fd7@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 1 lutego 2017 21:10:37 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> >> A czy ten poziom ochrony taki fatalny ... szpitale pelno sprzetu
    >> >> maja.
    >> >Nie masz pojęcia o stanie służby zdrowia w czasach kiedy WOŚP
    >> >powstawała.
    >
    >> Ale minelo 25 lat, jaki jest stan kazdy widzi.

    >Każdy widzi? Opowiedz co Ty widzisz.
    >Bo ja wiem jakie są losy tego sprzętu kiedy skończą mu się
    >odczynniki, materiały ekploatacyjne,
    >czy wymaga odpłatnej wizyty serwisanta. Tak się składa że mam z tym
    >styczność.

    W Korei ?

    Ja tam np widze, ze USG spowszechnialo, kazdy lekarz w szpitalu ma pod
    reka.

    >> >> A potem do tomografu czeka sie np pol roku.
    >> >I co dla Ciebie z tego wynika?
    >> No coz - za malo tych tomografow, ale przeciez sa.
    >No ale co chciałeś tym udowodnić, że akcje charytatywne w Polsce są
    >powszechne, czy sporadyczne?

    Raczej to, ze nasycenie sprzetem rosnie.
    Wiec ten "stan sluzby zdrowia" juz nie uzasadnia hojnosci dla WOSP.

    >> >> >Popatrz jaka jest reakcja społeczności ad hoc: na przykład
    >> >> >przypadkowych ludzi na przystanku autobusowym, kiedy ktoś
    >> >> >zaczyna
    >> >> >palić papierosa.
    >> >> >Czy automatycznie organizują się w grupę dającą zwarty odpór
    >> >> >śmierdziuchowi, czy każdy odwraca się w inną stronę i udaje że
    >> >> >go
    >> >> >tam
    >> >> >nie ma?
    >> >> A w Danii daja ?
    >> >A jak myślisz?
    >> Mysle ze nie, ale tylko zgaduje i moge sie mylic.
    >Owszem, możesz się mylić.

    >> Tylko jeszcze drobiazg - to bedzie "odpór", czy ktos zwroci uwage
    >> "uwazaj pan, tu nie mozna palic, mandat mozna dostac".
    >Byłem świadkiem obywatelskiego zatrzymania złodzieja rowerów. Tak mu
    >zwrócili uwagę, że miał szczęście że policja szybko przyjechała.

    Ale mowilismy o palaczu na przystanku.
    Jak Ci rower kradna, to cie to osobiscie dotyka, wiec nawet w Polsce
    jest takie obywatelskie zatrzymania zdarzaja.

    Zapal papierosa na przystanku :-)

    P.S. Podobne badania robili w roznych krajach ... gdzies tam w Anglii
    zlodziejowi nikt nie zwrocil uwagi, ale policja miala kilka telefonow.
    Te komorki zmieniaja jednak stosunki spoleczne :-)

    >> >> No coz, ja nie pale, ale ten zakaz uwazam za przegiecie. To mam
    >> >> zwracac uwage ?
    >> >A dlaczego uważasz że to przegięcie?
    >> Otwarta przestrzen, swieze, tzn pelne smogu z samochodow,
    >> powietrze, i
    >> wiec co mi taki palacz przeszkadza ?
    >> Wiec czemu mu zabraniac.
    >A potrafisz sobie wyobrazić że są tacy ludzie którym przeszkadza?
    >Potrafisz sobie wyobrazić że oprócz słuchaczy RMFu są też słuchacze
    >Dwójki?

    I wprowadzaja zakaz nadawania RMF ?

    >> Zaraz mnie zaczna czegos zabraniac, juz zaczeli :-)
    >A nie zauważyłeś że te zakazy są konsekwencją życia w zorganizowanym
    >społeczeństwie?
    >Potrafisz zrozumieć że umyślne ignorowanie ich to jest kołtuństwo a
    >nie żadna duma z wieków tradycji?

    A pamietasz np taka prohibicje w USA ?
    Tam tez sie obywatele zorganizowali ... tylko bynajmniej nie w celu
    egzekwowania prawa, ktore przeciez sami sobie demokratycznie
    wprowadzili :-)

    Albo np takie Holenderki
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Langenort
    Jak one smia nie szanowac naszego zorganizowanego spoleczenstwa ?

    Czy takie angielskie okreslenie
    https://en.wikipedia.org/wiki/Civil_disobedience

    Ja tam np rozumiem, ze samochodu lepiej nie prowadzic w stanie
    upojenia alkoholowego (nie mylic z 0.5 promila).
    I szanuje.
    Ale komu przeszkadzalo, gdy sobie na zaglowce piwo wypilem ?
    A teraz na narciarskim stoku ...

    >> >> >Po prostu, Polacy od dawna nie potrafią się organizować w
    >> >> >społecznościu które są w stanie coś tam osiągnąć.
    >> >> Jakie "od dawna" masz na mysli ?
    >> >Od upadku komuny. W tym czasie związki zawodowe jeden po drugim
    >> >przestawały nimi być, bo w efekcie jakichś kompletnie
    >> >rakotwórczych
    >> >wewnętrznych procesów, przemieniały się w polityczny folwark kliki
    >> >u
    >> >władzy.
    >> No wiesz, nie mielismy na komune innego pomyslu niz kapitalizm, a
    >> zwiazki walczace o wprowadzenie kapitalizmu - kon by sie usmial :-)
    >> Taka koniecznosc dziejowa :-(
    >Rozwiń tę myśl, to bardzo ciekawe co napisałeś. Szczególnie w
    >kontekście postulatów z bramy.

    Postulaty byly bardzo socjalistyczne, ale coz - nie udalo sie ich
    wdrozyc.
    Czy byly obiektywne przyczyny, czy owczesna klika nie byla w stanie
    sie zrzec przywilejow na rzecz aparatu wladzy - nie wiem.
    Minelo jednak 10 lat, klika przemysl i eksport zbankrutowala, i w
    zasadzie juz sie nic nie dalo zrobic - socjalizm juz upadl
    gospodarczo.

    Mysle, ze jednak ten socjalizm byl skazany na wymarcie.
    Predzej czy pozniej albo zdolne jednostki by wyemigrowaly jak Ty, albo
    by trzeba wprowadzic pewna wolnosc gospodarcza ... i w efekcie sfera
    prywatna przejelaby sfere "panstwowa".

    No bo gdzie na swiecie socjalizm sie ostal ? Szwecja, Norwegia, Dania
    ?

    >> >> Z piatej - mamy jednak mase roznych organizacji spolecznych, od
    >> >> Radia Maryja do band kiboli.
    >> >Posługujesz się słowami których znaczenia nie rozumiesz. To nie
    >> >jest
    >> >masa.
    >> Wszystkich nie wymienisz, to jednak masa, w sensie - duza ilosc
    >> organizacji - nawet, jesli nieformalne :-)

    >A ile to jest "dużo"? jak to liczysz?

    Jak wymieniam, wymieniam i konca nie widac, to jest duzo.

    >> Z drugiej strony przyznam, ze ludzie czesto nie potrafia sie
    >> zorganizowac/nie czuja demokracji/demokracja zawodzi.
    >> Co widac np w spoldzielniach mieszkaniowych.

    >Odnoszę wrażenie że chciałeś użyć jakiegoś innego słowa niż
    >'demokracja'.

    Dokladnie demokracja.
    Kto ma najwyzsza wladze w spoldzielni ? Spoldzielcy. Wiekszosc glosow.
    Wiec czemu narzekaja na poczynania prezesa/zarzadu ?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: