eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaSkutecznosc metod ostrzenia - pomiary
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 41. Data: 2009-03-04 20:34:01
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: j...@a...at


    >
    > Jak widac jednak nie interesuje cie PRZYCZYNA dla ktorej
    > uzyskales takie a nie inne wyniki.
    >

    oczywiscie , ze mnie nie intersuje.
    i wlasnie dlatego ze mnie nie interesuje dokonuje pomiarow.
    ten ped do pomiarow wynika z braku zainteresowania.
    to przeciez takie oczywiste . inaczej byc nie moze.
    pioniewaz przyczyna mnie nie interesuje dlatego dokonuje pomiarow .
    jakzesz mogloby byc inaczej !!!



    > Pisales takze ze interesuje cie poprawienie sytuacji, to jest
    > uzyskiwanie wiekszej ilosci ostrych zdjec. No wiec jak chcesz
    > to osiagnac, skoro wzbraniasz sie przed analizowaniem PRZYCZYN
    > dla ktorych masz poruszone zdjecia?

    chlopie co Ty wypisujesz ??????

    zadne z tych zdjec nie jest poruszone. !!!!!!

    czas blysku wg instrucji to pomiedzy 1/1000 a 1/20 000 sek.
    dokonaj tej sztuki i porusz zdjecie na 1/20 000 sek. w pomieszczeniu
    niezbyt jasnym.
    Czy miales kiedykolwiek aparat w reku ???


    jesli chcesac dyskutowac to sie przygotuj a nie pieprz bez sensu.


    XXX


  • 42. Data: 2009-03-04 20:46:34
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    j...@a...at pisze:
    > chlopie co Ty wypisujesz ??????
    > zadne z tych zdjec nie jest poruszone. !!!!!!
    > czas blysku wg instrucji to pomiedzy 1/1000 a 1/20 000 sek.
    > dokonaj tej sztuki i porusz zdjecie na 1/20 000 sek. w pomieszczeniu
    > niezbyt jasnym.
    > Czy miales kiedykolwiek aparat w reku ???
    > jesli chcesac dyskutowac to sie przygotuj a nie pieprz bez sensu.

    Powolutku, bo się pogubiłeś i zaczynasz wstawiać nadmiar
    interpunkcyjnych znaków emocji, co przyczyny ma wiadome.
    Otóż przeczytaj sobie tytuł wątku :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /amerykańscy naukowcy odkryli, że stres jest niezdrowy/


  • 43. Data: 2009-03-04 21:04:19
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: j...@a...at

    On 4 Mrz., 21:03, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
    > j...@a...at pisze:
    >
    > > wybacz , ale jak sie porzadnego zawodu wyuczyc nie chcialo to sie
    > > trzeba fotografii imac.
    >
    > Piejesz do mnie mam rozumieć? Fotografią dorabiam sobie na waciki, robię
    > kilka zupełnie nie związanych ze sobą rzeczy w zależności na co mam
    > akurat ochotę, część tego możesz znaleźć w stopce.

    pisales ostatnio ze jestes zawodowcem , a ze zawodowiec to Twoj Af z
    pewnosci pracuje lepiej.
    tzn jesli ktos jest odmiennego zdania , ale nie jest zawodowcem racji
    miec nie moze tzn z pewnoscia musi sie mylic , jesli jest odmiennego
    zdania niz zawodowiec.

    >
    > > piszesz wciaz rzeczy wyssane z palca.
    > > jakby to byla jaks tajemna wiedza dostepna nielicznym.
    >
    > A jednak jak widzę jest. Piszę proste rzeczy, a tak wielu nie rozumie...
    #

    szczegolnie barwny opis dudnienia AF powinen byc wszystkim zrozumialy.
    Jasne , gdybys napisal o interferncji , to ktos moglby sie
    usprawiedliwic ze do szkoly nie chodzil wiec ma prawo nie wiedziec co
    to interferencja jest - ale o dudnieniu slyszal kazdy,
    wiec jesli nie quma co to dudnienie AF tzn glupek jest .
    Czyli jesli glupek jest tzn Janko Muzykant madrzejszy jest. A skoro
    madrzejszy jest to trza wierzyc i racje ma cokolwiek by napisal,
    Czyli jesli dioda zasilana z sieci to sie moze pojawic dudnienie AF,
    Aha , itd itp hi , hi , hi...


    >
    > > Nic podobnego .
    > > Umiejetnosc robienia dobrej fotografii to kwestia wlozonego czasu i
    > > inteligencji.
    >
    > Bzdura. To najwyżej umiejętność naśladownictwa. Dobrą fotografię tworzy
    > talent,

    znam wielu utalentowanych , ktorym sie palcem kiwnac nie chcialo.
    talent to malo - co najwyzej mozna go niewykorzystac - potrzebna do
    talentu jest praca czyli czas.

    a nie fizyka. Albo się to ma, albo co najwyżej można sztukę
    > syntezować wtórnie. Każdy wykładowca fotografii Ci to powie.

    Bylem przed laty - ale dawno , dawno temu - pozostaly wspomnienia i
    paru uczniow



    >
    > > kazdy  odpowiednio ineligentny i ten , ktoremu zechce poswiecic sie
    > > odpowiednio duzo czasu bez najmniejszego problemu jest w stanie robic
    > > zdjecia ponadprzecietne.
    >
    > A ja takie potrafię szybko zdemaskować :)

    kazdy , prawie kazdy

    >

    > Umysł ścisły mówi o sztuce - widać od razu.

    chce Cie uspokoic - jedno nie wyklucza drugiego - przeciwnie .
    tylko problem czasu jak go podzielic na rozne sprawy. sztuka jest
    bezkompromisowa - domaga sie 24 godzin na dobe i rodzina tez :-)


    > I tu i tu potrzeba ćwiczeń, zupełnie innych. I tu, i tu technika może
    > być ograniczona. W obu przypadkach potrzeba talentu i w obu można
    > skończyć na manowcach anselowskich albo chopinowskich (bez odejmowania
    > czegokolwiek wymienionym).
    >
    > > acha co doTtwojego zastrzezenia.
    > > rozdzielczosc jest oczywiscie funkcja wielu zmiennych.
    > > jesli chce sie zbadac wplw jakiegos z parametrow ustala sie pozostale.
    > > wszystkie zdjecie sa robione przy identycznych ustawieniach .
    > > Moim celem nie jest ustalenie  wartosci bezwzglednych ale roznic.
    > > Rozdzielczosc obrazu mozna przeliczyc na np  dlugosc pokoju , w ktorym
    > > robilem zdjecia albo na obwod ziemi. To nie bedzie miec sensu
    > > fizycznego , ale zacznie miec sens  jesli bede dokonywal porownan.
    >
    > Tylko jak ktokolwiek inny zrobi takie testy to mu wyjdą inne wyniki. Tu
    > jest sedno, którego nie rozumiesz.

    niech najpierw zrobi to podyskutujemy - jak do tej pory nikt nie
    zrobil.

    I chce Cie zasmucic. Niektore wyniki , ktorych nie pokazalem do tej
    pory sa trudne do wyjasnienia.
    Nie chce powiedziec , ze nieprawdopodobne , bo skoro zaistnialy to sa
    prawdopodobne - tylko trudno je wyjasnic w swietle dostepnych ogolnie
    informacji. Nie ma z kim ich przedyskutowac , a optykiem nie jestem.
    Co najwyzej kims , kto na sposob inzynierski proboje opisac pewne
    zaleznosci bez mozliwosci wyjasnia ich przyzczn , gdyz tu potrzeba
    konkretnej wiedzy specjalistycznej.

    XXX





  • 44. Data: 2009-03-04 21:11:41
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: arti <t...@p...onet.pl>

    On 4 Mar, 18:40, j...@a...at wrote:

    > zdecydowanie latwiej utrzymuje sie aparat w pozycji przy oku , niz
    > ostrzenie na ekran poprzez LV.
    > przy oku mamy spelniona zasade 3 pkt  , na lv  tylko dwoch.
    > czy musze tlumaczyc co to jest zasada 3 pkt ?
    >
    > Ryzyko poruszenia patrzac na lv  tak jak w canonie jest zdecydownie
    > wieksze niz patrzac poprzez celownik.

    A zmierzyles to? Masz na to wykresy? :)


  • 45. Data: 2009-03-04 21:25:42
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: arti <t...@p...onet.pl>

    On 4 Mar, 12:48, j...@a...at wrote:

    > > No i jaka mozemy miec pewnosc, ze np. patrzac przez matowke nie
    > > chwiejesz sie a ostrzac na LV stoisz nieruchomo? :)
    >
    > poniewaz Arti pisze o sobie w liczbie mnogiej , nie wiem kogo ma na
    > mysli.

    Zapewne siebie samego, jak i tych czytelnikow, ktorzy podobnie jak ja
    nie maja pewnosci co do rzeczywistych warunkow przeprowadzania testu.

    > W rezonans nie wpadlem - mowiac o bledach ostrzenia to np dla 28
    > mm blad rzedu 30 - 50 cm z odleglosci ok 2 m.

    Pokaz to zdjecie, bo dla tych parametrow to nawet canonwy kit mi sie
    tak nie myli.


  • 46. Data: 2009-03-04 21:33:50
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: j...@a...at

    co do rzeczywistych warunkow przeprowadzania testu.
    >
    > > W rezonans nie wpadlem - mowiac o bledach ostrzenia to np dla 28
    > > mm blad rzedu 30 - 50 cm  z odleglosci ok 2 m.
    >
    > Pokaz to zdjecie, bo dla tych parametrow to nawet canonwy kit mi sie
    > tak nie myli.

    nie masz najmniejszej szansy sprawdzenia tego .
    kit o jasnosci 5,6 czyli sporej GO niweluje bledy AF. ( i mimo tego ma
    rozdzielczosc d.d.)


  • 47. Data: 2009-03-04 21:47:25
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>

    j...@a...at pisze:
    > pisales ostatnio ze jestes zawodowcem , a ze zawodowiec to Twoj Af z
    > pewnosci pracuje lepiej.

    No bo tak jest, jak się kupuje aparat, to sprzedawca pyta
    ''zawodowiec?'' - jeśli tak, to dostaje odblokowany af :)

    > tzn jesli ktos jest odmiennego zdania , ale nie jest zawodowcem racji
    > miec nie moze tzn z pewnoscia musi sie mylic , jesli jest odmiennego
    > zdania niz zawodowiec.

    Przeczytałem trzykrotnie i wciąż ciemność...

    >> A jednak jak widzę jest. Piszę proste rzeczy, a tak wielu nie rozumie...
    > szczegolnie barwny opis dudnienia AF powinen byc wszystkim zrozumialy.

    Nie wszystkim, w końcu nie każdy kończył kierunki ścisłe. Ale większość,
    nawet tych z podstawowym wykształceniem, potrafi już korzystać z
    internetu, a tam piszą, że:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Dudnienie

    > Jasne , gdybys napisal o interferncji , to ktos moglby sie
    > usprawiedliwic ze do szkoly nie chodzil wiec ma prawo nie wiedziec co
    > to interferencja jest - ale o dudnieniu slyszal kazdy,
    > wiec jesli nie quma co to dudnienie AF tzn glupek jest .
    > Czyli jesli glupek jest tzn Janko Muzykant madrzejszy jest. A skoro
    > madrzejszy jest to trza wierzyc i racje ma cokolwiek by napisal,
    > Czyli jesli dioda zasilana z sieci to sie moze pojawic dudnienie AF,
    > Aha , itd itp hi , hi , hi...

    Zażyj coś.
    Ale - być może inni czytają - dudnienie to niskie relatywnie
    częstotliwości zjawisk jeśli ich podstawowe częstotliwości (rzędy
    wielkości większe) są zbliżone. Załóżmy, że af pracuje impulsowo na
    kilkudziesięciu kHz, na których także pracuje dioda oświetlająca obszar
    penetracji af (skąd jansal wymyślił tę diodę sieciową, nie mam pojęcia,
    mówiłem o przetwornicach pracujących w kilohercach). Zatem istnieje
    możliwość (być może bardzo niewielka), że przez wiele okresów pracy af
    dioda będzie ciemna, co oczywiście obniży jego efektywność.
    Ostatnio z dudnieniami miałem problem z pół roku temu przy sterowaniu
    lampy szczelinowej (do badań okulistycznych) - przyczyna wielkościowo
    była bardzo mała, a skutek widoczny gołym okiem.

    > znam wielu utalentowanych , ktorym sie palcem kiwnac nie chcialo.
    > talent to malo - co najwyzej mozna go niewykorzystac - potrzebna do
    > talentu jest praca czyli czas.

    Trochę logiki z pierwszej licealnej: talent jest warunkiem koniecznym,
    by robić dobre zdjęcia. Z tego nie wynika, że talent powoduje robienie
    dobrych zdjęć.

    >> Tylko jak ktokolwiek inny zrobi takie testy to mu wyjdą inne wyniki. Tu
    >> jest sedno, którego nie rozumiesz.

    > niech najpierw zrobi to podyskutujemy - jak do tej pory nikt nie
    > zrobil.

    Bo nikt nie widzi sensu ich robienia w takich warunkach.

    > I chce Cie zasmucic. Niektore wyniki , ktorych nie pokazalem do tej
    > pory sa trudne do wyjasnienia.
    > Nie chce powiedziec , ze nieprawdopodobne , bo skoro zaistnialy to sa
    > prawdopodobne - tylko trudno je wyjasnic w swietle dostepnych ogolnie
    > informacji. Nie ma z kim ich przedyskutowac , a optykiem nie jestem.
    > Co najwyzej kims , kto na sposob inzynierski proboje opisac pewne
    > zaleznosci bez mozliwosci wyjasnia ich przyzczn , gdyz tu potrzeba
    > konkretnej wiedzy specjalistycznej.

    Skoro ty wysiadłeś to nie znaczy, że reszta grupy również :)

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /autorytet? - no, nie wiem, zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi.../


  • 48. Data: 2009-03-04 23:02:27
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: arti <t...@p...onet.pl>

    On 4 Mar, 22:33, j...@a...at wrote:

    > > Pokaz to zdjecie, bo dla tych parametrow to nawet canonwy kit mi sie
    > > tak nie myli.
    >
    > nie masz najmniejszej szansy sprawdzenia tego .
    > kit o jasnosci 5,6 czyli sporej GO niweluje bledy AF.

    Za to w tym momencie AF ostrzy mniej dokladnie (z powodu tych samych
    5,6), wiec z tym niwelowaniem to tak nie do konca.
    A dla scislosci to 5,6 jest dla konca zakresu a nie przy 28mm.
    A na marginesie to Tamron przy 2,8 tez takich cudow nie wyczynia. Czym
    to robiles i na jakiej przyslonie? Bedzie mozna to zdjecie zobaczyc?


    > ( i mimo tego ma rozdzielczosc d.d.)

    No jak ja to uwielbiam..


  • 49. Data: 2009-03-04 23:05:38
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: m...@a...net.pl

    >jesli chcesac dyskutowac to sie przygotuj a nie pieprz bez sensu

    Uwazasz ze nadmiar wykrzyknikow zamaskuje brak odpowiedzi?
    :-)

    Jeszcze raz:
    Jezeli "gibasz" sie przy jednym ze sposobow ostrzenia a nie
    "gibasz" sie przy innym, to niezaleznie od tego czy robisz
    zdjecie z lampa czy nie, wynik bedzie zafalszowany wlasnie
    przez to Twoje gibanie.

    Rozostrzenie pojawi sie pomiedzy wyostrzeniem
    a otwarciem migawki. Lampa nie ma nic do rzeczy.
    Tak wiec wysunieto postulat, abys ustabilizowal aparata
    podczas kolejnej sesji pomiarow, poprzez oparcie sie o sciane,
    co w znacznym stopniu wyeliminuje ten czynnik, ewentualnie
    pozwoli ustalic w jakim stopniu ow czynnik na wyniki wplywa.

    Na razie niczego sensownego nie odpowiedziales,
    tylko "nie pieprz bez sensu". Czyzbys uwazal ze autofocus
    jest do dupy jesli nie stabilizuje Twojego gibania?

    Wiksza ilosc wykrzyknikow i pytajnikow niczego tutaj nie zmieni.

    Pomijajac dudnienia Janka, to ja tam widze troche inny problem,
    ale wystepujacy przy ostrzeniu na kontrast. Mianowicie przy ostrzeniu
    na kontrast aparat najpierw przeostrza, a potem wraca.
    Wykonuje wiec ruch nie tylko "w te", ale kolejno "wte i wewte".

    Jezeli "czas przeostrzania" rozumiany jako czas ruchu
    "od wyostrzenia przez przeostrzenie do ponownego wyostrzenia"
    oznaczymy sobie jako Te, to bardzo brzydkie sprawy powinny
    sie dziac z aparatem kiedy ruszamy sobie aparatem w te
    i na powrot z czestotliwoscia w okolicach Dwa Te.

    Uklady stabilizujace dowolna wielkosc, a tym jest autofocus,
    generalnie zle sobie radza ze stabilizowaniem kiedy sie je
    pobudza z czestotliwoscia rezonansowa.

    Efekt nie powinien wystapic w przypadku ostrzenia fazowego.
    To jest kolejny czynnik zwiazany z gibaniem.

    >oczywiscie , ze mnie nie intersuje.
    >i wlasnie dlatego ze mnie nie interesuje dokonuje pomiarow.
    >ten ped do pomiarow wynika z braku zainteresowania.
    >to przeciez takie oczywiste .

    Robisz pomiary bo interesuja Cie pomiary. :-)

    Nie zarzucam Ci braku zainteresowania tematem.
    Zarzucam Ci ze odrzucasz logiczna dyskusje na temat _przyczyn_
    uzyskania takich a nie innych rezultatow / wynikow,
    to jest konkretniej, przyczyn innych niz te ktore sobie
    wymysliles. Podejscie mocno nienaukowe.
    :-)

    >> dla ktorych masz poruszone zdjecia?
    >
    >zadne z tych zdjec nie jest poruszone. !!
    >

    Powinienem napisac: nieostre zdjecia.
    Otoz sa nie ostre bo sie gibales, pomiedzy wyostrzeniem
    a otwarciem migawki, udowodnij mi ze nie!
    :-)

    Michal


  • 50. Data: 2009-03-04 23:21:26
    Temat: Re: Skutecznosc metod ostrzenia - pomiary
    Od: m...@a...net.pl

    >wszystkie zdjecia z
    >reki w pozycji siedzacej - jesli komus przyszlyby do glowy tak
    >absurdalne pytania jak Artiemu.

    Dziwny jestes.
    Pytanie nie jest bzdurne, najlepszy dowod jest taki, ze podajesz
    w jaki sposob wyeliminowales/zredukowales omawiany czynnik.
    Byles go wiec swiadom.
    :-)

    Michal Kukula

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: