eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySilnik - do zagazowaniaRe: Silnik - do zagazowania
  • Data: 2017-02-10 10:15:48
    Temat: Re: Silnik - do zagazowania
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 10 Feb 2017 09:07:00 +0100, Shrek napisał(a):

    > W dniu 09.02.2017 o 23:28, Tomasz Pyra pisze:
    >
    >>> Bez przesady - dopóki nie jeżdzi na ubogim, to znaczącego wpływu na
    >>> zawory nie ma. A żeby jeżdził na ubogim, to od kiedy jest sonda lambda
    >>> to nie tak łatwo zrobić.
    >>
    >> Czy ja wiem czy to takie trudne - w sumie wystarczy zapętlić wtryskiwacz i
    >> już.
    >
    > Ale jak - do plusa podłaczyć, mnoznik 1000 ustawić? Jak w miarę dobrze
    > podłaczysz, graty masz nowe, to się nie bardzo da, bo korekty pójdą na
    > minus, chceck się zapali. A jak masz coś naprawdę dobrze spieprzone, to
    > po prostu nie zgaśnie, albo będzie na tyle źle, że obiektywnie nie da
    > się tym jeżdzić;)

    Wystarczy trochę za mało wydajnie skonfigurowane LPG - za małe dysze, za
    małe wtryskiwacze czy za małe ciśnienie gazu ustawione.

    Autoadaptacja ustawi czas wtrysku LPG dłuższy niż benzyny i wszystko będzie
    dobrze do czasu kiedy ktoś będzie chciał przejechać się z Vmax i okaże się
    że wtryskiwacz LPG już jest otwarty cały czas, a powinien jeszcze trochę.

    Ja wiem że można dorzucać benzyny, ale w praktyce różnie z tym bywa,
    zwłaszcza że bywa tak że w dniu strojenia niby jest dobrze, a na pomysły
    dziwnych korekt wpadła autoadaptacja później (bo np. ktoś zostawił
    włączoną).

    >>> No chyba że w open loopie, ale kto jeżdzi
    >>> znaczący czas z pedałem w podłodze?
    >>
    >> W wielu autach jazda na autostradzie wypada już cała w OL.
    >
    > Eee. chyba nie. To musiałbyś z pedałem w podłodze - może przy jakimś
    > małym silniku, jak chcesz cały czas dwie paczki.

    U mnie Z32SE 3.2 211KM i OL jest powyżej około 3800rpm niezależnie od
    obciążenia i AFR trzyma niższe niż 14.7.
    A to jeszcze wcale nie jest tak szybko.

    W K20A2 też jakoś już od połowy obrotomierza chodzi w OL.

    Może nowsze silniki z szerokopasmowymi sondami dłużej chodzą w OL, bo te
    sobie mogą wzbogacać mieszankę bez wychodzenia z OL.

    >> Ale istotnie - stąd opinia o gazie, że póki kierowca tylko lekko muska
    >> pedał gazu, to wszystko jest w porządku i że gaz nie nadaje się do szybkiej
    >> jazdy :)
    >
    > Ale silnik w open loop to chyba wchodzi tylko zanim sonda nie zacznie
    > pracować, a potem to w WOT. A WOT to raczej niewielki ułamek jazdy -
    > nawet szybko.

    Tak jak obserwuję różne silniki to w OL dostępne jest i WOT i POT.
    Po prostu od jakiegoś obciążenia (i to wcale nie bardzo wysokiego) i od
    jakiś tam obrotów, plus zmiany poziomu otwarcia przepustnicy.
    W sumie nie tak rzadko.


    > Zresztą imho jak masz dobrze zrobione mnożniki na close
    > loop i nie zmienisz ich jakoś bardzo gwałtownie na WOT, to wiele się nie
    > pomylisz. Aż tak łatwo tego nie spieprzysz - nawet w autokalibracji
    > będzie działać w miarę poprawnie - nie idealnie, ale nie na tyle, żeby
    > było tak notorycznie ubogo. No chyba, ze ktoś adaptację ISA2 zostawi w
    > Stagu, i będzie mu się cały czas dostrajał do map benzynowych z lata
    > sprzed dwóch lat w zimę;) Dlatego trzeba co najwyżej pojeździć jeden
    > dzień i wyłaczyć.

    Potem się dwa komputery zapętlają, bo jeden np. ciągle wzbogaca, a drugi mu
    zubaża co ten pierwszy widzi i jeszcze bardziej wzbogaca.

    To chyba było dobre jak cała korekta w ECU to były dwie wartości LTFT i
    STFT.
    Dziś w ECU benzynowym to raczej jest macierz (albo chociaż wektor) korekt,
    a to co się odczytuje przez OBD2 to albo średnia, albo jakaś wartość
    skrajna - w każdym razie nie cała prawda.


    > Bardziej bym się obwawiał, że ma za bogate mnożniki, pójdą korekty
    > długoterminowe na minus, LPG się skończy i na benzynie będzie słabo.

    No tak się dokładnie kończy.
    Bo prawidłowo ustawiona instalacja gazowa nie powinna nic kombinować, a po
    prostu przeliczać czasy otwarcia wtrysków tak żeby współczynnik lambda w
    wydechu był taki sam jak na benzynie w każdej sytuacji.

    Ale lubi wyglądać to tak, że w jednym zakresie obciążeń jest mniej, w innym
    jest więcej.

    Efekt jest taki że jak samochód jeździ spokojnie po mieście to mu korekty
    LTFT idą w jedną stronę, jak wyjedzie na trasę to mu lecą w drugą stronę.
    Efekt jest taki że jak już depnie do dechy, to z różnych korekt wychodzą z
    tego różne dawki.


    > Ale
    > korekty krótkoterminowe powinny nadgonic, a jak nie dadzą rady to
    > finalnie check się włączy. A jak ktoś już jeździ notorycznie na chcecku,
    > to niech potem się nie żali, że mu LPG silnik rozwaliło, bo to nie LPG
    > tylko właściciel.

    Nie wiem jak w Oplu, ale w Hondzie check zasygnalizował dopiero LTFT
    poniżej -25.0% (po awarii pompy paliwa). Więc jest bardzo tolerancyjny.

    A problemem źle zestrojonego LPG będzie nie tyle duże LTFT, co właśnie
    zmieniające się LTFT w zależności od warunków w których jedzie się od
    dłuższego czasu.


    > Ogólnie mówiąc - ciężko jest zestroić "przypadkiem" instalację
    > sekwencyjną, żeby nie działała w miarę poprawnie. A jak już coś poważnie
    > spieprzą to powinien byc check.

    W miarę poprawnie to zgoda, tylko właśnie taka "w miarę poprawna" kończy
    się tymi wszystkimi legendami jak to LPG wypala zawory, uszczelki pod
    głowicą itp.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: