eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPrzewody rozruchoweRe: Przewody rozruchowe
  • Data: 2009-10-09 22:39:20
    Temat: Re: Przewody rozruchowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Paweł J. na wszelki wypadek L4 przedstawił i napisał tak:

    >> To ciepło musi być gdzieś odprowadzone, bo inaczej wszystko wokół się
    >> "zagotuje". A najgorzej jak lampa obłożona jest izolacyjna wełną
    >> mineralną.
    > Ale najgorzej dla instalacji / zarówek / otoczenia?
    > Bo tak się składa że u brata w domu jest oświetlenie sufitowe gdzie jedna z
    > żarówek była ciasno uszczelniona i trzeba ją było wymienić dwa razy podczas
    > gdy dwie inne żarówki z tego samego szeregu świeciłny nadal bez problemu.
    > Miały ciut więcej miejsca do chłodzenia.

    Najgorzej dla wszystkich. Coś się z tymi kilkudziesięcioma watami stać
    musi, gdy jedna wata mineralna stanie na przeszkodzie. Pół biedy jak
    się zagrzeją i utlenią jakieś kontakty metalowe i żarówa świecić przestanie.
    Mogę jeszcze przypuszczać, że jeśli bańka osiągnie temperaturę wyższą niż
    zakładana (i konieczna), to mogą zachodzić inne nieporządane zjawiska
    z rozsczelnieniem połączenia szkło-metal włącznie. Ale to tylko moje
    przypuszczenia, na tym się nie znam. Natomias jak świecić nie przestanie,
    to może być jeszcze gorzej.

    >> Nie wymagajmy od gości co biegają z młotkiem i wiertarką, by dokładnie
    >> rozumieli istotę złożonych zjawisk fizycznych. Ja nawet wolę jak mi
    > Ja też wolę.
    > Ale zaczynam się zastanawiać kto ma rację jeżeli powtarza mi to trzech
    > gości 'od biegania z młotkiem...", 3 czy 4 sprzedawców w hurtowni, dwóch
    > elektryków. Jeżeli jeszcze wdzę rysunki w notach katalogowych które
    > wymagają przestrzeni między wełną a żarówką to mam prawo zastanowić się
    > kto ma rację. ja z tych niewiedzących jestem a pytam tych cowiedzą.

    Racje mają ci od kart katalogowych. Oni jeszcze zwykle piszą dlaczego
    (choć niekoniecznie w tym samym miejscu). Ci pozostali opowiadają zwykle
    wariacje na temat. Baśnie i legendy od wieków powstają w ten sam sposób.

    >> taki jeden z drugim równo wierci dziurki w gipsie i nie śmieci przy
    >> tym nadmiernie, niż miałby opowiadać jakieś ludowe podania o działaniu
    >> żarówek.
    > I nawet dołożę jedno wymaganie od wszelakiej maści "fachowców robót
    > wykończeniowych". Mają zrobić robotę i po sobie posprzatać tak aby nie
    > było śładu że ich robota wymagała bałaganienia. Odkąd fachowiec o nazwie
    > "hydraulik" podpiął mi spłuczkę brudnymi łapami a potem brud zasylikonował
    > oraz tynkarze od płyt gk zrobili co do nich należało to baczniej zwracam
    > uwagę na to kto co mi w domu robi.

    No to współczuję. Nic więcej nie mam do powiedzenia.

    >> A jednak można normalnie zapytać jak się czegos nie wie zamiast puszyć
    >> się i stroszyć.
    > Moje stroszenie miało sens. Nie znam się na temacie o którym piszę.
    > Dlatego pytam - bo można się coś dowiedzieć. Ale nie wyciągam wniosków
    > ze zdań niedopowiedzianych/ niezrozumiałych / źle odczytanych.
    > Przecież to w archiwum zostaje dla przyszłych czytelników.
    > I po co jeszcze użytkownik googli ma błędne wnioski wyciągać? Nie
    > uważam się za "puchacza" Chcę tylko alby moje posty były odczytywane
    > ze zrozumieniem.

    Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Tak starzy ludzie powiadają.
    Jeśli wszyscy zadowoleni, to i stroszenie mogło mieć sens (ech,
    to dyscyplinujące działanie archiwów). Natomiast nie radzę zbytnio
    brać sobie do serca możliwości bycia źle odczytanym przez innych.
    To może równie dobrze zdarzyć się współczesnym czytelnikom, jak
    i tym co kiedyś kopać będą w archiowach. I zdarzy się z pewnością,
    na to nie ma rady. Gdybym miał się czymś takim przejmować, to bym
    chyba zwariował. Ale oczywiście jak się coś napisze, to trzy razy
    trzeba się zastanowić zanim się to wyśle w Sieć. Innym też to samo
    mogę doradzić.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: