-
Data: 2014-01-23 02:14:02
Temat: Re: Przetarg na samochody egzaminacyjne :)
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Wed, 22 Jan 2014 21:43:57 +0100, Artur Maśląg wrote:
> He, he, a mnóstwo osób jest stresowanych sytuacją i oblewa egzaminy
> praktyczne, choć jeździć umieją.
Ojej, jacy oni wszyscy biedni. Pewnie potrzymać za rączkę trzeba.
Zaproponujesz rozwiązanie tego problemu?
> A inni nie mają tyle szczęścia, nie są tak doskonali i testów się uczyli
> na pamięć, ponieważ w wielu są błędy itd.
Skoro te kursy są jak piszesz wszędzie identyczne - niektórzy są w stanie
się na nich nauczyć a inni nie - to zdaje się jest problem z tymi
uczącymi. Ale nie, równamy w dół dla każdego prawo jazdy.
Idąc do lekarza też chciałbyś być leczony przez takiego co egzaminy
zdawał po pięć razy i jakoś go tam przepchnięto? No przecież w sumie
każdy może leczyć.
>> Pytanie co w tym jest nienormalnego?
>
> System szkolenia i jego konsekwencje.
Dla mnie konsekwencją tego systemu szkolenia był bezbłędnie zdany
egzamin. Rozumiem, że to jest dla Ciebie problem? No tak, przecież jakaś
oferta nie zdała. Oh jak mi przykro.
> A co, nie wolno jej? Skoro system tak szkoli i dopuszcza do zdawania
> tyle razy ile się chce (pewne granice są) to jaki masz problem?
> A może to jednak system nie jest dobry?
Ależ wolno. Szkoda, że ostatnio panuje obiegowa opinia, że jak wyniki w
nauce są złe, to jest wina nauczyciela. Jak ja byłem w szkole, mówiło
się, że uczeń musi pracować nas sobą - także na kursie na prawo jazdy.
Skoro nie pracuje i nie potrafi zdać egzaminu za 13-tym razem widocznie
nie zasługuje na PJ.
> Ty mi może nie próbuj wmawiać pewnych rzeczy i swoich imaginacji
> zamieniać w moje domniemane tezy.
Ja Ci nic nie wmawiam. To Ty zafiksowałeś się na tym, że kurs musi
kosztować 1000zł. Otóż nie musi.
> Kursy na prawo jazdy są w zasadzie
> wszędzie takie same i kosztują dla każdego z ulicy tyle samo.
Zrozum wreszcie, że nie są. Dlatego nie muszą kosztować tak samo. Mam
niestety w "rodzinie" jednego właściciela OSK. Mam porównanie do jego
sposobu szkolenia i kursu w jakim ja uczestniczyłem. Dość powiedzieć, że
cieszę się, że trafiłem do szkoły w której mnie uczono.
> To nie rynek jakiś specyficznych usług, tylko dość powszechne i
> porównywalne wprost. Fluktuacja cen niewielka - nikt nie pójdzie do
> szkoły, gdzie za kurs zapłaci 2x tyle co w zasadzie w każdym innym
> miejscu i za ten sam efekt.
Ciekawe, że ludzie jakoś za kursy języka angielskiego potrafią płacić raz
więcej, raz mniej. Usługa tak samo powszechna, a fluktuacja cen na rynku
jakby znacznie większa. Ciekawe nie?
> Tak się składa, że ta sama usługa czy ten sam towar to na rynku kosztuje
> dokładnie podobnie.
Jasne, teraz będziesz mi wmawiał ile kosztuje usługa w mojej branży? Dla
Twojej wiadomości raz jeszcze: nie kosztuje tyle samo. Kropka.
> Dlaczego mamy się na nie składać?
Skąd *ORD bierze gotówkę na samochody szerloku?
> Gdzieś wyżej próbowałeś udowadniać,
> że na rynku jest miejsce na usługi o różnych cenach i różnej jakości.
Ja tego nie muszę udowadniać, to jest fakt. Jeśli tego nie zauważasz, to
zadzwoń do pięciu hydraulików i zapytaj ile biorą za wymianę kranu.
>> Cieszę się, że można je w taki sposób kupić taniej.
>
> Że słucham? Jak taniej? Egzamin państwowy ma określoną cenę niezależnie
> od przetargu na samochody egzaminacyjne.
Ale co ma piernik do wiatraka? Zdaje się, że dyskutujemy o tym jak bardzo
jesteś niezadowolony z faktu, ze jakiś tam *ORD w przetargu wynajął
samochody za 10 zł. Ciekawe co by się stało, gdyby zamiast Hyundaia
wygrał Peugeot z ofertą za trzy bańki. Też byś marudził jak to źle, że
szkoły jazdy muszą zmieniać samochody?
>> Natomiast na samochody szkół jazdy składają się ich klienci.
>
> Mogliby płacić mniej za samochody, a więcej za naukę, a tak mamy jak
> mamy.
LOL, próbowałeś chociaż policzyć w ile zwraca się zakup takiego
samochodu? Spróbujmy.
Szkoła raz na 6 tygodni organizowała kurs do dwóch grup po max 30 osób.
Minimalne zapełnienie grup to 20 osób. Kurs kosztował 1200pln. Daje to
przychód na poziomie 40x 1200 = 48000 zł/6 tygodni i ~430000pln rocznie.
Powiedzmy, że średnio - moja grupa była akurat pełna.
W szkole było dwóch instruktorów teorii, oraz czterech instruktorów
praktyki. Mieli do dyspozycji 2 samochody. Instruktorzy mieli płacone za
godzinę pracy, niestety nie za wiele. Załóżmy sobie 10zł/h. Przy czym
teorię oczywiście odwalało się grupowo, a praktykę indywidualnie.
Jeden kurs to min. 30h na samochodzie/kursant. Przy odrobinie
samozaparcia można to wyjeździć w miesiąc. W szkole, której byłem średnio
trwało to około 1,5 miesiąca.
Zatem wyszkolenie jednego kursanta kosztowało 300zł w instruktorach
praktyki i tyle samo _za grupę_ w instruktorach teorii. Przy 20 osobowej
grupie wychodzi po 15pln/głowę. Do tego trzeba doliczyć zużycie paliwa.
Ile można spalić w 30h kursu? Bak? Nie będzie że to kolejne 300pln -
chociaż to wydaje mi się mocno naciągane.
To daje koszty podstawowe na poziomie 615zł/kursanta. Oczywiście trzeba
doliczyć jeszcze koszty najmu pomieszczeń, ubezpieczeń samochodów itp.
Myślę jednak, że spokojnie można założyć ze 400zł/kursant to zysk firmy.
Ten mój rodzinny zarabia trochę mniej, bo okolice 300zł/łebka.
Zakładając tą kalkulację, to zysk na jednej transzy wynosi 16000pln, a w
skali roku ~144k. Oczywiście prezes też chce zarabiać, więc kasuje połowę
do kieszeni. Zostaje 70k na samochód. Mało realne? Myślę, że całkiem
całkiem. Tylko kto normalny kupuje taki samochód za gotówkę....
> Naiwny i nielogiczny jesteś. Przed chwila pisałeś, że na "samochody dla
> oddziałów *ORD składamy się wszyscy w podatkach.". No to się jeszcze
> poskładasz długo, nie tylko na to. Szczególnie jak to akceptujesz bez
> zrozumienia pewnych mechanizmów, no chyba że te mechanizmy akceptujesz.
Zgadza się, poskładamy się jeszcze bardzo długo. Dlatego jestem bardzo
zadowolony, że w tym jednym przypadku złożymy się na 10zł, a nie trzy
bańki.
>> O następną niech się martwi właściciel szkoły.
>
> Typowy tumiwisizm.
Ktoś martwi się o mój biznes? Nie? To dlaczego ja mam się martwić o czyiś?
Tomek
Następne wpisy z tego wątku
- 23.01.14 08:28 Artur Maśląg
- 23.01.14 08:32 Artur Maśląg
- 23.01.14 09:33 Ergie
- 23.01.14 12:21 Tomasz Stiller
- 23.01.14 12:36 Wiwo
- 23.01.14 13:00 Budzik
- 23.01.14 14:00 Tomasz Stiller
- 23.01.14 14:13 Artur Maśląg
- 23.01.14 14:22 Artur Maśląg
- 23.01.14 14:22 Gotfryd Smolik news
- 23.01.14 14:46 Artur Maśląg
- 23.01.14 14:58 Tomasz Stiller
- 23.01.14 15:04 Tomasz Stiller
- 23.01.14 15:08 Artur Maśląg
- 23.01.14 15:10 Tomasz Stiller
Najnowsze wątki z tej grupy
- Antyradar
- zasniecie
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
- czyste powietrze
- Kamerka sam. na tył
- koniki obsiadły kolejki i numerki
- nie wyrzucaj starych opon
- znów elektryk:P
- "Ręczny" a przegląd.
- Akwarium w aucie
- światła znów wlączyli
- nie lekceważ termostatu
- Autocom CAN CDP+ wysokie kody błędów
- wielkie bu
Najnowsze wątki
- 2024-12-28 Antyradar
- 2024-12-28 Deweloper przegral w sadzie musi zwrócic pieniądze Posypia sie kolejne pozwy?
- 2024-12-28 Warszawa => Full Stack .Net Engineer <=
- 2024-12-28 Warszawa => Sales Assistant <=
- 2024-12-28 Warszawa => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-12-28 Warszawa => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <=
- 2024-12-28 Katowice => Head of Virtualization Platform Management and Operating S
- 2024-12-28 Błonie => Analityk Systemów Informatycznych (TMS SPEED) <=
- 2024-12-28 Warszawa => Senior Frontend Developer (React + React Native) <=
- 2024-12-28 Żerniki => Employer Branding Specialist <=
- 2024-12-28 ale zawziętość i cierpliwość
- 2024-12-27 most kilometrowy
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-27 Chiński elektrolizer tester wody