eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPilnie poszukiwany Inżynier ElektronikRe: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
  • Data: 2009-02-21 20:37:19
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Irek <1...@1...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Nie rozumiem - mowisz ze jesli jednym z pierwszych tematow rozmowy byla
    > kasa, to kandydat zostawal na dalsza czesc rozmowy, czy zostawal w pracy, czy
    zostawal na
    > lodzie? ;-)
    > Czy ja cos nie rozumiem?

    Kasa na końcu rozmowy. Musi wiedzeć zanim się zaangażuje w cokolwiek - tak jest
    uczciwie.
    Najczęściej jednak do tego momentu nie dochodziło.

    > Ale Ty szukasz pracownika osobiscie. Bardzo czesto wstepna selekcja jest
    > robiona przez agencje, albo panienki z HR czy inne sekretarki - a one
    > pogadac to o pogodzie moga a nie na techniczne tematy. Zreszta w PL jest
    > inaczej, tu jest inaczej - w PL caly czas jest to rynek pracodawcy.
    > Tutaj jest to rynek 50/50 albo i lepiej pracownika. Przyklad: rozmowa z
    > gosciem z agencji miesiac temu. Ja mu mowie 'Dawaj co masz powyzej ÂŁx'.
    > Gosc od razu mowi co ma (2 oferty) i nikt niepotrzebnie nie traci czasu.
    > Zadzwonilem do agencji w PL zeby zrobic podobny ekperyment (coby tresc
    > tego watku zweryfikowac z rzeczywistoscia, albo moze i wrocic ;-) ) no i
    > nie wyszlo, albo stawek nie znali albo to top-secret. Nie to nie ;-)

    Fakt, nie mam doświadczenia z pośrednictwem pracy, ale nie wyobrażam sobie selekcji
    robionej
    przez nich. Zapewne rola agencji kończy się na dopasowaniu warunków - bez zagłębiania
    się w
    branżówkę. Dla mnie bezsens, ale dla dużych firm - może jedyny sposób.

    > Tutaj to 'wyczucie' podczas rozmowy musi pracowac. Z reguly widac czy
    > gosc wie o czym mowi i czy sie tym interesuje.

    Fakt, jestem w stanie delikwenta prześwietlić tematycznie, ale nie znam się dobrze na
    cechach osobowych. Spokojnie ktoś może mnie podejść, a na to szkoda mi po prostu
    czasu.
    Powiedzmy że minimalizuję ryzyko.

    > Powiedz: uczciwe jest zabieranie komus czasu i pieniedzy (bo dojechac
    > trzeba, urlop z roboty wziac itp), jesli ten ktos tak naprawde jedzie 'w
    > ciemno'? Przeciez w wiekszosci ogloszen o prace w Polsce ni chuja nie
    > znalazem za ile... A z godzinke teraz specjalnie szukalem. Gdzie tu
    > uczciwosc?

    Zawsze pierwszy jest telefon. To kosztuje niewiele, a wierz mi - odsiewa dużo. Nie
    szukam
    też ludzi z miast odległych, choć takie oferty też sš. Z doświadczenia wiem, że na
    dłuższš
    metę to nie wychodzi, szkoda więc się nawzajem oszukiwać.

    > > A jeśli ktoś uzna że kasa za mała i nawet się nie pofatyguje, a tym
    > > czasem zaoferował bym mu znacznie więcej - gdyż jest tego wart.
    >
    > Widelki podajesz. Z tych 2 ogloszen co byly powyzej mojego minimum jedno
    > mialo widelki x....x+5k, drugie x...x+25k.

    Nie podaję, zawsze (powtarzam - zawsze!) kandydat mówi ile oczekuje. Jeśli nie jest w
    stanie
    tego powiedzieć, to znaczy że nie powie mi też co go w pracy boli, a wolę wiedzieć
    jak
    pracownicy odczuwajš. Może mam specyficznie, ale jak już kogoś zatrudnię, to nie na
    kwartał
    czy rok. Wolę otwartych.

    > W zyciu bylem po 'obu stronach' barykady.

    Każdy był :) .... chyba...

    > A gdzies zle napisalem? Ja _naprawde_ nie potrafie zrozumiec czemu nie
    > podaje sie widelek.

    Bo one tak naprawdę niczemu dobremu nie służš.

    > Tu pewnie wieksze roznice moga byc w przypadkach mala firma/duza firma
    > (bo w malej masz wieksza kontrole nad procesem). Ale zauwaz ze wiekszosc
    > ogloszen rysuje obraz 'duzej i wspanialej' firmy. Co do k***y nedzy
    > znaczy 'praca w mlodym dynamicznym zespole'? To ze robisz z nieukami i
    > po godzinach - no to gdzie uczciwosc? Takie stwierdzenia sa prawie w
    > kazdym ogloszeniu.

    A co ma napisać agencja? Jak napiszš konkretnie, to nie będš w stanie odsiewu zrobić
    (nie
    znajš się). Chyba zwyczajowo takie banały się dodaje. Nie sšdzę też, żeby ktokolwiek
    serio
    to traktował (zobacz McDonald) :)

    Miłego Jery.
    Irek.N.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: