eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pijany -> winny... jednak niewinny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 21. Data: 2013-06-20 17:30:35
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>>A teraz, żeby ludzie nie uważali was za kompletnych tępaków, niech
    >>>>ktoś z waszej szóstki uzasadni toczenie tej dyskusji na grupie
    >>>>poświęconej rowerom.
    >>> Moglby rowerem jechac po pijaku, i co - tez go maja z pracy
    >>> wyrzucic ?
    >>>:-)
    >>Zalezy.
    >>Ja to w ogole jestem za złagodzeniem przepisów dotyczacych jazdy po
    >>piwku
    >>na rowerze.
    >
    > Ale na razie obowiazuje zaostrzone, urzednik prawo powinien znac,
    > wiecej od niego wymagamy (a na jakiej podstawie), to nalezy wyrzucic
    > bez zalezenia
    >:-)
    >
    Zgadzam sie.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
    Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"


  • 22. Data: 2013-06-20 18:06:39
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
    Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl
    >>>jakby szedł pieszo to nikt by do niego pretensji nie miał bo to
    >>>chyba
    >>>jeszcze nie jest karalne.
    >> Wystarczy spowodowac wypadek po pijaku i juz obligatoryjnie tracisz
    >> PJ.
    >> Idziesz sobie po chodniku, zatoczysz sie na jezdnie, ktos bedzie
    >> jechal, nie zdazy cie ominac i spowodowales.
    >
    >Spoko.
    >Jak spowodujesz wypadek i jestes pijany to dlaczego nie?
    >W koncu z pracodawca jestes umówiony na niekaralnosc.

    Jestes to jestes. Ale dlaczego po pijaku ? Za wypadek na trzezwo tez
    sie bywa ukaranym.

    Tylko jaki to ma sens, wyrzucac kogos z roboty, bo kiedys tam w czasie
    prywatnym i w prywatnym aucie sie zagapil ...

    >> Albo na przejsciu sie zle rozejrzysz, wtargniesz pod nadjezdzajacy
    >> pojazd, i jak jestes pijany, to zegnaj PJ.
    >Ale w tym przypadku karany jestes za bycie pijanym, czy za
    >wtargniecie?
    >To juz chyba nie jest takie oczywiste?

    Za spowodowanie wypadku. A skoro po pijaku, to kara dodatkowa -
    zabranie PJ.

    >>>Ja tez lubie wódeczke. Bardzo. I nawet pare razy mialem mysli typu:
    >>>to tylko 2 km, wypilem dwa piwka, spokojnie dojade.
    >>>Ale to były krótkie mysli.
    >>>Jakim trzeba być pijakiem lub bezmózgiem, zeby ulec takiej mysli?
    >> Dwa piwka ? To wystarczy byc rozsadnym czlowiekiem.
    >> Ktory nawet nie czuje tych dwoch piwek. I cala jego wina polega na
    >> tym ze nie przewidzial ze go skontroluja.
    >
    >Zgoda, to moze byc kwestia sporna.
    >Rzeczywiscie byłoby to wytłumaczalne gdyby miał 0,25 promila i sad
    >poszedł
    >mu na reke.

    0.25 promila to tylko wykroczenie, wiec nie ma sprawy.
    Tzn mam nadzieje, bo wyrok wydaje sad rejonowy, to chyba "sadownie
    karany".
    Ale wtedy to i mandatu z FR nie mozesz odmowic, bo ryzykujesz
    "sadownie karany"

    Ale po dwoch piwach to ryzykujesz chyba pol promila i mamy
    przestepstwo.

    >>>>>W imie czego? Brakuje innych, trzeźwych kierowców?
    >>>> Chyba troche brakuje.
    >>>> No i pija na potege, tylko ich nie przylapano :-)
    >>>Bez jaj. Jest kilkanascie procent bezrobotnych.
    >> Bez kwalifikacji.
    >To sie wyszkoli.

    Niektorzy nie przejda badan, inni przejda ale sie nie nadaja,
    szkolenie moze trwac rok - bo chyba musi miec rok kat B.
    No a jak gdzies mieszka na zadupiu, to nie dojedzie do zajezdni na 5
    rano, aby autobus odpalic ;-)

    >Przynajmniej bedzie celowe szkolenie a nie to co teraz sie czasami
    >uprawia.

    Ja tam nie wiem, ale zapotrzebowanie na kierowcow widlakow, koparek,
    dzwigow, spawaczy chyba jest.

    >>>Rotacja kadry to bardzo zdrowa rzecz.
    >> Zalezy. Masz doswiadczonych pracownikow, ktorzy dobrze wykonuja
    >> robote, to niezdrowa.
    >Oczywiscie rotacja wsród złych pracowników.
    >Kierowca ktory pije i jezdzi to zły kierowca,

    Ale w robocie nie pil, i przed robota tez nie pil :-)

    >bez znaczenia jak dobrze sobie radzi za kierownica.

    A z tym by mozna polemizowac - lepszy taki ktory codziennie pijany ale
    bez wypadku od 20 lat, czy taki ktory co pol roku autobus rozbija ...
    na trzezwo :-)
    I moze nawet nie ze swojej winy, ale jednak trzeba naprawiac :-)

    >> "oskarżonego o to, że kierował w Szprotawie w stanie nietrzeźwości
    >> w
    >> dniach: 30 czerwca 2012 r. mając 2,49 promila
    >> i 11 sierpnia 2012 r. mając 1,24 mg/la alkoholu w wydychanym
    >> powietrzu,
    >> w dniu 11 września 2012 r. mając 1,07 mg/l alkoholu w wydychanym
    >> powietrzu,
    >> w dniu 13 września 2012 r. nie stosując się do sądowego zakazu. "
    >> I to wszystko na rowerze :-)
    >> Staly posterunek mu zalozyli, czy czeste patrole ?
    >Trzebaby przyjac ze niczego sie nie nauczył...

    A bo tez ten sad durny, 5 lat zakazu zajazdy rowerem, kto tyle
    wytrzyma :-)
    Teraz dostal 10 ...

    >Ale rzeczywiscie musiał miec pecha.
    >A moze droga do domu przebiegała koło komisariatu? I znajdowali go co
    >rano
    >lezacego na drodze? :)

    lezec wolno. Tzn nie wolno, ale na to inny paragraf :-)
    Lezec obok roweru ... no powiedzmy ze sady pijanych nie lubia, i nie
    beda sie zastanawialy - skoro oskarzony o jazde w stanie
    nietrzezwosci, to jechal,
    nie wazne ze nikt go jadacego nie widzial :-)

    J.


  • 23. Data: 2013-06-20 21:33:31
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: "Tomek" <t...@o...eu>


    Użytkownik ":D@w!d J@$" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:51c21d40$0$1460$65785112@news.neostrada.pl...
    > http://krajna.com.pl/a/tymecki-winny-nie-karany
    >
    > Coś z mojego podwórka... Dyrektor oświaty prowadzi po pijaku... staje
    > przed sądem i jest winny // nie winny... cyrk normalnie. Jeszcze niechcący
    > by go skazali i na wsi trzebaby było konkurs na nowego huja-dyrektora
    > rozpisać. Nóż w kieszeni się otwiera normalnie...
    >

    Taki kraj. W 95% ...


  • 24. Data: 2013-06-20 21:56:02
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 20 Jun 2013 21:33:31 +0200, Tomek napisał(a):
    > Użytkownik ":D@w!d J@$" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> http://krajna.com.pl/a/tymecki-winny-nie-karany
    >> Coś z mojego podwórka... Dyrektor oświaty prowadzi po pijaku... staje
    >> przed sądem i jest winny // nie winny... cyrk normalnie. Jeszcze niechcący
    >> by go skazali i na wsi trzebaby było konkurs na nowego huja-dyrektora
    >> rozpisać. Nóż w kieszeni się otwiera normalnie...
    >>
    > Taki kraj. W 95% ...

    Oj tam, na cos go tam skazali i teraz dwa lata bedzie autobusem
    dojezdzal.

    Dawniej by nawet do sprawy nie doszlo :-)

    J.


  • 25. Data: 2013-06-20 22:00:49
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>>jakby szedł pieszo to nikt by do niego pretensji nie miał bo to
    >>>>chyba
    >>>>jeszcze nie jest karalne.
    >>> Wystarczy spowodowac wypadek po pijaku i juz obligatoryjnie tracisz
    >>> PJ.
    >>> Idziesz sobie po chodniku, zatoczysz sie na jezdnie, ktos bedzie
    >>> jechal, nie zdazy cie ominac i spowodowales.
    >>
    >>Spoko.
    >>Jak spowodujesz wypadek i jestes pijany to dlaczego nie?
    >>W koncu z pracodawca jestes umówiony na niekaralnosc.
    >
    > Jestes to jestes. Ale dlaczego po pijaku ? Za wypadek na trzezwo tez
    > sie bywa ukaranym.
    >
    Ale to juz insza inszość.

    > Tylko jaki to ma sens, wyrzucac kogos z roboty, bo kiedys tam w czasie
    > prywatnym i w prywatnym aucie sie zagapil ...
    >
    Zgadzam sie, że to nie ma wiekszego sensu.

    >>> Albo na przejsciu sie zle rozejrzysz, wtargniesz pod nadjezdzajacy
    >>> pojazd, i jak jestes pijany, to zegnaj PJ.
    >>Ale w tym przypadku karany jestes za bycie pijanym, czy za
    >>wtargniecie?
    >>To juz chyba nie jest takie oczywiste?
    >
    > Za spowodowanie wypadku. A skoro po pijaku, to kara dodatkowa -
    > zabranie PJ.
    >
    Ok, racja.
    Pić cza umić.

    >>>>Ja tez lubie wódeczke. Bardzo. I nawet pare razy mialem mysli typu:
    >>>>to tylko 2 km, wypilem dwa piwka, spokojnie dojade.
    >>>>Ale to były krótkie mysli.
    >>>>Jakim trzeba być pijakiem lub bezmózgiem, zeby ulec takiej mysli?
    >>> Dwa piwka ? To wystarczy byc rozsadnym czlowiekiem.
    >>> Ktory nawet nie czuje tych dwoch piwek. I cala jego wina polega na
    >>> tym ze nie przewidzial ze go skontroluja.
    >>
    >>Zgoda, to moze byc kwestia sporna.
    >>Rzeczywiscie byłoby to wytłumaczalne gdyby miał 0,25 promila i sad
    >>poszedł
    >>mu na reke.
    >
    > 0.25 promila to tylko wykroczenie, wiec nie ma sprawy.
    > Tzn mam nadzieje, bo wyrok wydaje sad rejonowy, to chyba "sadownie
    > karany".

    A rzeczywiście, 0,5 trzeba mieć.
    W kazdym razie chodzi o widelki - można mieć 0,5, można miec promil czy 2.

    > Ale wtedy to i mandatu z FR nie mozesz odmowic, bo ryzykujesz
    > "sadownie karany"
    >
    Az tak meandrów nie znam. Rzeczywiście tak jest?

    > Ale po dwoch piwach to ryzykujesz chyba pol promila i mamy
    > przestepstwo.
    >
    >>>>>>W imie czego? Brakuje innych, trzeźwych kierowców?
    >>>>> Chyba troche brakuje.
    >>>>> No i pija na potege, tylko ich nie przylapano :-)
    >>>>Bez jaj. Jest kilkanascie procent bezrobotnych.
    >>> Bez kwalifikacji.
    >>To sie wyszkoli.
    >
    > Niektorzy nie przejda badan, inni przejda ale sie nie nadaja,
    > szkolenie moze trwac rok - bo chyba musi miec rok kat B.

    Chcesz szkolić od podstaw/ znaczy wziąc kogoś kto B nie ma?
    To kiepski dobór kandydatów by był.

    > No a jak gdzies mieszka na zadupiu, to nie dojedzie do zajezdni na 5
    > rano, aby autobus odpalic ;-)
    >
    Nadajesz sie na polityka - świetnie wymyslasz sztuczne problemy.

    >>Przynajmniej bedzie celowe szkolenie a nie to co teraz sie czasami
    >>uprawia.
    >
    > Ja tam nie wiem, ale zapotrzebowanie na kierowcow widlakow, koparek,
    > dzwigow, spawaczy chyba jest.
    >
    Nie demonizuj.

    >>>>Rotacja kadry to bardzo zdrowa rzecz.
    >>> Zalezy. Masz doswiadczonych pracownikow, ktorzy dobrze wykonuja
    >>> robote, to niezdrowa.
    >>Oczywiscie rotacja wsród złych pracowników.
    >>Kierowca ktory pije i jezdzi to zły kierowca,
    >
    > Ale w robocie nie pil, i przed robota tez nie pil :-)
    >
    A skąd wiesz? Jeżeli ktoś jezdzi po pijaku to ani mu wierzyc specjalnie nie
    mozna, ani w jego zdrowy rozsadek weirzyc nie mozna. A to dośc potrzebne
    podczas wykonywania pracy kierowcy autobusu.

    >>bez znaczenia jak dobrze sobie radzi za kierownica.
    >
    > A z tym by mozna polemizowac - lepszy taki ktory codziennie pijany ale
    > bez wypadku od 20 lat, czy taki ktory co pol roku autobus rozbija ...
    > na trzezwo :-)

    Ani jeden, ani drugi.

    > I moze nawet nie ze swojej winy, ale jednak trzeba naprawiac :-)
    >
    wiadomo.

    >>> "oskarżonego o to, że kierował w Szprotawie w stanie nietrzeźwości
    >>> w
    >>> dniach: 30 czerwca 2012 r. mając 2,49 promila
    >>> i 11 sierpnia 2012 r. mając 1,24 mg/la alkoholu w wydychanym
    >>> powietrzu,
    >>> w dniu 11 września 2012 r. mając 1,07 mg/l alkoholu w wydychanym
    >>> powietrzu,
    >>> w dniu 13 września 2012 r. nie stosując się do sądowego zakazu. "
    >>> I to wszystko na rowerze :-)
    >>> Staly posterunek mu zalozyli, czy czeste patrole ?
    >>Trzebaby przyjac ze niczego sie nie nauczył...
    >
    > A bo tez ten sad durny, 5 lat zakazu zajazdy rowerem, kto tyle
    > wytrzyma :-)
    > Teraz dostal 10 ...

    Mam mieszane uczucia, ile i co powinien dostac.
    >
    >>Ale rzeczywiscie musiał miec pecha.
    >>A moze droga do domu przebiegała koło komisariatu? I znajdowali go co
    >>rano
    >>lezacego na drodze? :)
    >
    > lezec wolno. Tzn nie wolno, ale na to inny paragraf :-)
    > Lezec obok roweru ... no powiedzmy ze sady pijanych nie lubia, i nie
    > beda sie zastanawialy - skoro oskarzony o jazde w stanie
    > nietrzezwosci, to jechal,
    > nie wazne ze nikt go jadacego nie widzial :-)
    >
    Może maja monitoring przed komenda?
    Nie wiem jak było, nie znam sprawy?
    Tak czy siak dac sie złapac 4 razy pijanym na rowerze to trzeba miec IQ za
    poziomie mojego stolika w sypialni...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
    ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock


  • 26. Data: 2013-06-20 22:17:41
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik ":D@w!d J@$" <w...@w...pl>

    > http://krajna.com.pl/a/tymecki-winny-nie-karany
    >
    > Coś z mojego podwórka...

    A tych z Kęsowa już ukamieniowali ?


  • 27. Data: 2013-06-20 22:29:17
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >
    >> Przecietnego czlowieka co prawda nie pytaja czy mu PJ do pracy
    >> potrzebne, aczkolwiek zdarzaly sie przypadki gdy zatrzymywano kat B,
    >> ale kat D zostawiano. I mogl dalej pracowac w MPK i wozic ludzi
    >> autobusem.
    >
    > I to uważasz jest rozsądne?
    > Pijak który nie potrafi opanować się i jezdzi po pijanemu ma prowadzic
    > autobus?
    > W imie czego? Brakuje innych, trzeźwych kierowców?

    Nie wiesz że pijak i nie potrafi się opanować tylko sobie wymyślasz. Może w
    pracy właśnie trzeźwy jest tylko jak ma wolne chleje. To za komuny tak było,
    że się wyrzucało z pracy albo ze studiów bo cośtam poza nimi przeskrobałeś.


  • 28. Data: 2013-06-20 22:34:57
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >>>Pijak który nie potrafi opanować się i jezdzi po pijanemu ma
    >>>prowadzic
    >>>autobus?
    >>
    >> Ale jakos nie przylapano go pijanego w autobusie.
    >> Ba, mogl jechac rowerem, albo nawet isc pieszo ..
    >>
    > jakby szedł pieszo to nikt by do niego pretensji nie miał bo to chyba
    > jeszcze nie jest karalne.
    > Co do roweru to juz sie wypowiedziałem.
    > Ale jechał samochodem. Dla mnie wystarczy abym nie chciał, zeby prowadził
    > autobus którym jade.

    To może jak tylko pije i nie jeździ też Cię uprzedza.

    > Ja tez lubie wódeczke. Bardzo. I nawet pare razy mialem mysli typu: to
    > tylko 2 km, wypilem dwa piwka, spokojnie dojade.
    > Ale to były krótkie mysli.
    > Jakim trzeba być pijakiem lub bezmózgiem, zeby ulec takiej mysli?

    No właśnie takim jak Ty tylko trochę dłużej myśleć :-)

    >
    >>>W imie czego? Brakuje innych, trzeźwych kierowców?
    >>
    >> Chyba troche brakuje.
    >> No i pija na potege, tylko ich nie przylapano :-)
    >>
    > Bez jaj. Jest kilkanascie procent bezrobotnych.
    > Rotacja kadry to bardzo zdrowa rzecz.

    Ale prawa obywatelskie bardziej wartościowe.


  • 29. Data: 2013-06-20 22:40:23
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >>>Stresciłbys... :)
    >>
    >> "oskarżonego o to, że kierował w Szprotawie w stanie nietrzeźwości w
    >> dniach: 30 czerwca 2012 r. mając 2,49 promila
    >> i 11 sierpnia 2012 r. mając 1,24 mg/la alkoholu w wydychanym
    >> powietrzu,
    >> w dniu 11 września 2012 r. mając 1,07 mg/l alkoholu w wydychanym
    >> powietrzu,
    >> w dniu 13 września 2012 r. nie stosując się do sądowego zakazu. "
    >>
    >> I to wszystko na rowerze :-)
    >> Staly posterunek mu zalozyli, czy czeste patrole ?
    >>
    > Trzebaby przyjac ze niczego sie nie nauczył...
    > Ale rzeczywiscie musiał miec pecha.

    Puknij się. Zaczaili się na niego by zdobyć posłuch (czytaj władzę dzierżyć)
    w lokalnej społeczności. Dobrze wiadomo, że to obiboki i niczego innego
    robić nie umieją.


  • 30. Data: 2013-06-21 03:00:38
    Temat: Re: Pijany -> winny... jednak niewinny
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail j...@k...invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>>>Stresciłbys... :)
    >>>
    >>> "oskarżonego o to, że kierował w Szprotawie w stanie nietrzeźwości w
    >>> dniach: 30 czerwca 2012 r. mając 2,49 promila
    >>> i 11 sierpnia 2012 r. mając 1,24 mg/la alkoholu w wydychanym
    >>> powietrzu,
    >>> w dniu 11 września 2012 r. mając 1,07 mg/l alkoholu w wydychanym
    >>> powietrzu,
    >>> w dniu 13 września 2012 r. nie stosując się do sądowego zakazu. "
    >>>
    >>> I to wszystko na rowerze :-)
    >>> Staly posterunek mu zalozyli, czy czeste patrole ?
    >>>
    >> Trzebaby przyjac ze niczego sie nie nauczył...
    >> Ale rzeczywiscie musiał miec pecha.
    >
    > Puknij się. Zaczaili się na niego by zdobyć posłuch (czytaj władzę
    > dzierżyć) w lokalnej społeczności. Dobrze wiadomo, że to obiboki i
    > niczego innego robić nie umieją.
    >
    Zacznijmy od tego, ze dyskutować na poziomie "puknij się" to mozesz z
    szanowną małżonką.
    Albo wstaniesz z jezykiem z poziomu bruku albo nie kontynuujmy.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
    siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: