-
121. Data: 2016-03-03 23:00:09
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Jaki polecacie pierwszy samochód do ok 13 tys tyś ( 80% jazdy po mieście )
> I takie kryteria:
> - żeby mało palił
> - żeby był mało awaryjny
> - benzyna
> - hatchback
punto 2FL - upewnij się jedynie czy korozja go nie zjada od spodu i
progów (jedne są jak nówka sztuka a drugie trzymają się za pomocą wiązań
tlenu).
Bardzo tanie w naprawach, mało pali ok 6-7l (silnik 1.2 60), tanio się
gazuje.
Nie uważam, że jest wybitnie awaryjne ale jak będziesz jeździł jak ja to
zawieszenie lubi paść (ale jest proste i tanie w wymianie).
minus: silnik 1.2 jest w mojej opinii mułowaty, ale do miasta sie nadaje
doskonale.
z 2006r cos ponizej 10kpln znajdziesz. znalazlem za niecale 10k puncoaka
z 2009 ale z obitym zderzakiem, przednim blotnikiem i drzwiami(ale
nieruszonym progiem. Czesci i robota jakies 2000kpln a samemu za 800 z
lakierowaniem zrobisz:)
NIE bierz grande punto (te same roczniki. ale opinie sa o nich takie sobie).
-
122. Data: 2016-03-04 11:12:59
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 14:23, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@r...cb> wrote in message
> news:56d55455$0$656$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2016-02-29 o 13:42, Pszemol pisze:
>>> "Trybun" <c...@r...cb> wrote in message
>>> news:56d336a7$0$22843$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2016-02-28 o 15:58, Pszemol pisze:
>>>>>
>>>>>> Nie, zupełnie nie to jest powodem tego ze zapytałem - "a dlaczego
>>>>>> musi być benzyna".. Przecie ja nie piszę że benzyniaki to zawsze
>>>>>> awaryjny szajs a diesle to już tylko super.
>>>>>
>>>>> No trochę tak próbujesz generalizować i zniechęcać do benzyniaków.
>>>>
>>>> I kto tu próbuje generalizować?
>>>
>>> No ty! :-)
>>
>> Tak ogólnie to zaczynam się zastanawiać czy nie dyskutuję z kimś komu
>> brakuje przysłowiowej "piątej klepki".. Ktoś ze zdaniem "tylko
>> benzyna" (i japończyk) zarzuca mi generalizowanie.
>
> Gdzie ja powiedziałem że tylko benzyna albo że tylko japończyk?
> Może Ty masz z czytaniem problemy? :-)
Bez komentarza. Wizja jałowej dyskusji o dup*e maryni a nie o motoryzacji.
>
>>>>>> Napisałem tylko że komfort jazdy dieslem w stosunku do benzynowca
>>>>>> jest wyższy, a na dodatek podałem przykłady na to że benzyna to
>>>>>> niekoniecznie łatwość napraw, skoro tabun mechaników nie daje
>>>>>> rady usunąć tak, w sumie błahego niedomagania jak nierówne wolne
>>>>>> obroty.
>>>>>
>>>>> No właśnie - czyli generalizujesz, niepotrzebnie.
>>>>> Ja mam Acura TL-S, wolnossący benzyniak 3,5litra V6 286HP
>>>>> i nie narzekam na komfort jazdy czy kulturę pracy tego silnika :-)
>>>>
>>>> Bo i nie masz powodów.. A zastanowiłeś się jakby wyglądała jej
>>>> konfrontacja z np. Audi typu A6 z 3litrowym TDI? Gdyby te dwa auta
>>>> stały u Ciebie w garażu to którym byś jeździł chętniej?
>>>
>>> Pewnie wciąż tym moim, wolnossącym bo nie cierpię dziury w gazie jaką
>>> wyczuwałem przy przyspieszaniu we wszystkich autach z turbosprężarką.
>>> A na dodatek nie pasuje mi wystrój wnętrza aut od VW/Audi - jakoś
>>> nie lubię ich wersji "ergonomii", wolę dużo bardziej to, do czego mnie
>>> przyzwyczaili Japończycy z Hondy/Toyoty.
>>
>> Nie ma żadnej dziury, ciągnie równo jak po sznurku od najniższych do
>> końca możliwości. Jak sądziłem - tego TDI dyskwalifikuje tylko twoje
>> przypuszczenie ze ma jakieś wyimaginowane wady.
>
> Jeździłem próbnie jakimś 2-litrowym VW CC w 2009 roku.
> Była wyraźna dziura w turbo którą wyczuje każdy kto jest do
> dużych i mocnych, wolnossących silników przyzwyczajony...
> Ktoś kto do turbo jest przyzwyczajony pewnie nie zauważy.
Ja o 3litrowym TDI. I tu dziura jest niewidoczna. Także w moim
1.5litrowym CRDI jej nie wyczuwam. I nie jest to raczej uwarunkowane
przyzwyczajeniem, ponieważ na 'stałe" jeżdżę turbodieslem od niedawna.
A ten VW którym jeździłeś 2009 to z jakiego rocznika? Być może
wyposażony był w jakąś przedpotopową turbinę?
-
123. Data: 2016-03-04 11:15:05
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 10:16, Shrek pisze:
> On 01.03.2016 09:36, Trybun wrote:
>
>>> No dobrze. A co to jest komfort użytkowania - że trzeba umieć sprzęgło
>>> puścić i gazu dodać? Bez jaj. Jakbyś się powoływał na ruszanie pod
>>> strome górki albo wyciąganie pojazdu zakopanego w błocie to miałoby to
>>> sens (tylko co to za argument za dislem w mieście)?
>>
>> Dla mnie to właśnie jest elementem komfortu, możliwość "dostojnej" jazdy
>> w mieście. Diesel pod tym względem jest do tego bardziej predysponowany.
>
> No jak wolisz - u mnie operowanie sprzęgłem i gazem nie powoduje
> dyskomfortu;)
Kwestia przyzwyczajenia. No i gusty są różne. Jednak dziwi mnie poczucie
komfortu manualnej benzyny w konfrontacji z automat+diesel.
>
>>>> Wcale nie musi być bardziej uciążliwy pod względem awaryjności od dużo
>>>> młodszej benzyny.
>>>
>>> Oczywiście, że wcale nie musi, ale zazwyczaj jest.
>>
>> No dobrze, ale czy jest sens to właśnie wybierać jako kryterium?
>
> Jeśli z jednej strony mamy "komfort ruszania" a z drugiej to, że jest
> większe prawdopodobieństwo, że po prostu nie ruszysz;)
>
>>>> Co handlarzy czy producentów skłania do tego sztucznego windowania
>>>> cen, skoro twoim zdaniem niczym on się nie różni na plus względem
>>>> benzynowców?
>>>
>>> NIe wiem. Może elitarność psaka w tedei;)
>>>
>>> Shrek.
>>>
>> Elitarność?
>
> Hint - małe, włochate;)
>
>> A CRDI? A może to że porostu ropniaki są lepsze, bardziej
>> przyjazne i na swój sposób bardziej użyteczne właścicielowi, a lepsze
>> jak wiadomo z prostego równania - przeważnie jest droższe od gorszego..
>
> Robisz na siłę zaletę z wady. Po co?
>
> Shrek
Oczekuję odpowiedzi na sens istnienia aut osobowych z silnikiem diesla.
Tego że mimo że są droższe w zakupie to mimo wszystko sprzedają się nieźle.
-
124. Data: 2016-03-04 11:16:01
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 19:05, Jarek pisze:
>
>>> To ten ch... jechał niedawno przede mną 70 km/h ;)
>>> Przy takiej prędkości każdy pali mało.
>>>
>>>
>
>> ch...? Czyżby jakieś kompleksy?
>
> Żadnych. Po prostu nie lubię zawalidrogów.
>
Trzeba było dodusić swoim benzynowcem i wyprzedzić!..
-
125. Data: 2016-03-04 11:16:50
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 14:24, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@r...cb> wrote in message
> news:56d55506$0$656$65785112@news.neostrada.pl...
>> No no, ktoś kto od baardzo dawna jeździ benzynowymi japońcami zarzuca
>> mi ciasne horyzonty.. Jest tu na wsi taki jeden - dla niego tylko
>> Maluch. Gdy jeden mu "się skończył" to woziłem go po Polsce w
>> poszukiwaniu następcy, niestety nie znaleźliśmy odpowiedniego. Z
>> niemałym trudem dał się namówić na zakup Tico. Po tygodniu facet
>> zwierzył mi się że tego Tico nie zamieniłby nawet na Mercedes S
>> Klasse. No i to jego Tico także "się skończył". teraz wożę go po
>> Polsce bo poszukuje na następce kolejnego Tico... Jaki z tego morał?
>> Jak dla mnie nie warto się na stałe wiązać z jedna marką, bo dobrych
>> aut jest na pęczki. A życie w złudzeniu że jeździ się tym najlepszym
>> jest tylko złudzeniem.
>
> Masz rację... przy odrobinie szczęścia uda Ci się kupić takie auto
> które będzie ruszać spod świateł bez trudności i bez gaszenia :-)
Przyczepiłeś się jak rzep tego skrzyżowania. A przy kupnie następnego
wozu głównym kryterium i tak będzie rodzaj spalanego paliwa. Może byś i
srebrny, i czarny, a nawet niebieski pod warunkiem że dieselek i nie
kombi. Najlepiej bez FAPu i dwumasy.
-
126. Data: 2016-03-04 11:17:25
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 14:26, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@r...cb> wrote in message
> news:56d55570$0$656$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Najprawdopodobniej. Przy nadchodzącej fali EV warto się mocno
>>>>> zastanowić...
>>>>
>>>> Nie dla mnie ta fala.. Tu jest potrzebny wóz z wyysokim prześwitem
>>>> i napędem 4x4, a nie szorująca podwoziem o podłoże zabawka.
>>>
>>> ??
>>> Tesla model X ma za niskie podwozie dla Ciebie?
>>> A Tesla P85D to na ile kół ma napęd? Literka D, doczytaj...
>>
>> Nie mam pojęcia o Tesli.
>
> To doczytaj.
Ale po co? Wg wiedzy jaka posiadam to auto i tak nie bardzo się nadaje
do wyjazdów w teren. Poza tym cena, po co mi jakaś dogłębna wiedza o
kawiorze skoro mnie na niego nie stać?
>
>> Czy jest w Polsce użytkowany choć jeden model tej marki?
>
> Doczytaj :-) Warto.
>
>> Ja o tych hybrydowych toczydełkach w stylu Prius czy Honda, jakaś tam.
>
> W wersji hybrydowej robi się dziś nawet duże SUVy.
> Jeszcze raz: doczytaj.
Jasne, co chwila jakieś reklamowy bełkot - Lexus, podwójna moc hybrydy.
>
>> Jakoś nie obiło mi się to o uszy. Wg mojej wiedzy na razie to tylko
>> benzyna ma problemy.
>
> Bo mało czytasz i zatrzymałeś się z wiedzą na 20-letniej historii.
Mylisz się, jeżeli chodzi o czytelnictwo to czytałem i czytam naprawdę
dużo. "Problem" tylko w tym że nigdy nie traktowałem i nie traktuję
słowa pisanego jak prawdy objawionej. A już nawet nie do pomyślenia jest
dla mnie abym na podstawie tego co wyczytałem mógł pouczać innych.
-
127. Data: 2016-03-04 11:17:58
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-03-01 o 10:23, RadoslawF pisze:
> W dniu 2016-03-01 o 09:40, Trybun pisze:
>
>>>>>> Nie mam żadnego przekonania do takiej tezy, że turbina to pewność
>>>>>> krótszego przebiegu bez awarii.
>>>>>>
>>>>> Jasne, twoje przekonanie to argument. :-)
>>>>>
>>>>>
>>>>> Pozdrawiam
>>>>
>>>> Moje przekonanie jest takie że gdyby nawet auto było przez turbinę
>>>> bardziej awaryjne to warto pomyśleć o właśnie takim wyborze. Zresztą,
>>>> bez żadnych filozofii, im więcej elementów w silniku czy osprzęcie tym
>>>> większe prawdopodobieństwo awarii. Z tym tylko że w odróżnieniu od
>>>> jakichś tam czujników wałów i wałków, zaworów EGR, FAPów itp. turbina
>>>> działa na rzecz kierowcy.
>>>
>>> Zwłaszcza jak ma do pracy kilka kilometrów przez miasto.
>>> Przestań się może wreszcie ośmieszać.
>>>
>>>
>>> Pozdrawiam
>>
>> Turbina to przydatny dodatek nie tylko na trasy liczone w setkach
>> kilometrów.
>
> A przydatny w przejazdach do pracy na dystansie kilku kilometrów ?
> czy jednak bardziej kłopotliwy niż przydatny ?
Powiem tak - tylko na przejazdy kliku km do pracy nie warto kupować
auta. Z jakimkolwiek on by nie był silnikiem.,. Ale wracając do meritum
- oczywiście w takim wypadku benzyna byłaby bardziej użyteczna. Przecież
tu nie chodzi o jakiś ślepy fanatyzm a o konkretne korzyści jakie można
uzyskać takiego czy innego silnika.
>
>> Nie chcę być niegrzeczny, ale takim podejściem sam się ośmieszasz.
>
> Nie dla wszystkich a jak jednak to nie tak mocno jak ty.
>
>
> Pozdrawiam
Oj, musiałbym bardzo się postarać aby Ci dorównać..
-
128. Data: 2016-03-04 14:10:07
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-03-04 o 11:17, Trybun pisze:
>>>>>>> Nie mam żadnego przekonania do takiej tezy, że turbina to pewność
>>>>>>> krótszego przebiegu bez awarii.
>>>>>>>
>>>>>> Jasne, twoje przekonanie to argument. :-)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Pozdrawiam
>>>>>
>>>>> Moje przekonanie jest takie że gdyby nawet auto było przez turbinę
>>>>> bardziej awaryjne to warto pomyśleć o właśnie takim wyborze. Zresztą,
>>>>> bez żadnych filozofii, im więcej elementów w silniku czy osprzęcie tym
>>>>> większe prawdopodobieństwo awarii. Z tym tylko że w odróżnieniu od
>>>>> jakichś tam czujników wałów i wałków, zaworów EGR, FAPów itp. turbina
>>>>> działa na rzecz kierowcy.
>>>>
>>>> Zwłaszcza jak ma do pracy kilka kilometrów przez miasto.
>>>> Przestań się może wreszcie ośmieszać.
>>>>
>>>>
>>>> Pozdrawiam
>>>
>>> Turbina to przydatny dodatek nie tylko na trasy liczone w setkach
>>> kilometrów.
>>
>> A przydatny w przejazdach do pracy na dystansie kilku kilometrów ?
>> czy jednak bardziej kłopotliwy niż przydatny ?
> Powiem tak - tylko na przejazdy kliku km do pracy nie warto kupować
> auta. Z jakimkolwiek on by nie był silnikiem.,. Ale wracając do meritum
> - oczywiście w takim wypadku benzyna byłaby bardziej użyteczna. Przecież
> tu nie chodzi o jakiś ślepy fanatyzm a o konkretne korzyści jakie można
> uzyskać takiego czy innego silnika.
I znowu mierzysz wszystkich swoją miarą, miarą człowieka młodego
zdrowego i bez doświadczenia.
Nie każdy bez problemów przejdzie codziennie te pięć kilometrów
w jedną stronę i tyle samo z powrotem.
Nie każdy jest przedstawicielem handlowym i robi dziennie
sto czy dwieście kilometrów.
Więc pisanie tak jak ty że tylko dizel bo jest najlepszy w wielu
przypadkach (powiedział bym że w większości) jest nieprawdziwy.
Pozdrawiam
-
129. Data: 2016-03-05 08:51:21
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: Shrek <...@w...pl>
On 04.03.2016 11:15, Trybun wrote:
>>> A CRDI? A może to że porostu ropniaki są lepsze, bardziej
>>> przyjazne i na swój sposób bardziej użyteczne właścicielowi, a lepsze
>>> jak wiadomo z prostego równania - przeważnie jest droższe od gorszego..
>>
>> Robisz na siłę zaletę z wady. Po co?
>
> Oczekuję odpowiedzi na sens istnienia aut osobowych z silnikiem diesla.
> Tego że mimo że są droższe w zakupie to mimo wszystko sprzedają się nieźle.
Ależ ten sens jest oczywisty - diesle są stworzone do latania dużej
ilości kkm w trasach. I tyle. Więc kupowanie diesla to przejechania 6 km
do pracy w mieście mija się z celem.
Shrek.
-
130. Data: 2016-03-05 10:28:02
Temat: Re: Pierwszy samochód do 13 tys
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Trybun"
>>
>> Turbina to przydatny dodatek nie tylko na trasy liczone w setkach
>> kilometrów.
>
> A przydatny w przejazdach do pracy na dystansie kilku kilometrów ?
> czy jednak bardziej kłopotliwy niż przydatny ?
Powiem tak - tylko na przejazdy kliku km do pracy nie warto kupować
auta. Z jakimkolwiek on by nie był silnikiem.,. ...
---
Co poza autem przetransportuje równie szybko i komfortowo ?