On Mon, 13 Apr 2009, see_you wrote:

> "osiek" <o...@g...pl> wrote in message
>> Giecze pisze:
>>> Rozumiem. (BTW, przy zakupie "na fakturę" też?)
>>>
>> Nie, dotyczy to tylko wyłącznie konsumentów, a firma (bo tak rozumiem Twoje
>> określenie "na fakturę") konsumentem nie jest. Nawet jesli jest to
>> jednoosobowa DG. Więc prawo do zwrotu w okresie 10 dni od zakupu poza
>> siedzibą sprzedawcy przysługuje w uproszczeniu mówiąc szaremu Kowalskiemu
>
> Chyba, ze firme nazwiesz "Jan Kowalski" zamiast
> "Import-Export, Handel Obwozny - Jan Kowalski"...

Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).

pzdr, Gotfryd

do góry

"Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
> On Mon, 13 Apr 2009, see_you wrote:
>>>> Rozumiem. (BTW, przy zakupie "na fakturę" też?)
>>>>
>>> Nie, dotyczy to tylko wyłącznie konsumentów, a firma (bo tak rozumiem
>>> Twoje określenie "na fakturę") konsumentem nie jest. Nawet jesli jest to
>>> jednoosobowa DG. Więc prawo do zwrotu w okresie 10 dni od zakupu poza
>>> siedzibą sprzedawcy przysługuje w uproszczeniu mówiąc szaremu
>>> Kowalskiemu
>>
>> Chyba, ze firme nazwiesz "Jan Kowalski" zamiast
>> "Import-Export, Handel Obwozny - Jan Kowalski"...
>
> Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
> nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
> to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
> cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).

Co to za jezyk, skad te opinie o wyludzeniu?
A kim niby - wedlug prawa, bede, jesli nie konsumentem,
kupujac sobie komputer przez internet?
Oczywiscie, na jednoosobowa firme a nie jakakolwiek inna
posiadajaca osobowosc prawna.

U sprzedawcow odmawiajacych wpisania NIP
na fakturze (kompletna paranoja) lub zadajacych
jakiegos oswiadczenia nigdy nie kupuj
- ani przez internet, ani na bezposrednio!
--
see_you

do góry

see_you wrote:

>"Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>> On Mon, 13 Apr 2009, see_you wrote:
>>>>> Rozumiem. (BTW, przy zakupie "na fakturę" też?)
>>>>>
>>>> Nie, dotyczy to tylko wyłącznie konsumentów, a firma (bo tak rozumiem
>>>> Twoje określenie "na fakturę") konsumentem nie jest. Nawet jesli jest to
>>>> jednoosobowa DG. Więc prawo do zwrotu w okresie 10 dni od zakupu poza
>>>> siedzibą sprzedawcy przysługuje w uproszczeniu mówiąc szaremu
>>>> Kowalskiemu
>>>
>>> Chyba, ze firme nazwiesz "Jan Kowalski" zamiast
>>> "Import-Export, Handel Obwozny - Jan Kowalski"...
>>
>> Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
>> nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
>> to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
>> cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).
>
>Co to za jezyk, skad te opinie o wyludzeniu?
>A kim niby - wedlug prawa, bede, jesli nie konsumentem,
>kupujac sobie komputer przez internet?
>Oczywiscie, na jednoosobowa firme a nie jakakolwiek inna
>posiadajaca osobowosc prawna.

No właśnie, IMO jeśli kupujesz coś związanego z prowadzoną DG, jesteś
podmiotem profesjonalnym (czy jakoś tak), którego np. tego typu
możliwość zwrotu nie przysługuje. W sumie nie dziwota.

Grzegorz

do góry

"Giecze" <czechowski@post.#skasujto#.pl> wrote in message
> see_you wrote:
>
> No właśnie, IMO jeśli kupujesz coś związanego z prowadzoną DG, jesteś
> podmiotem profesjonalnym (czy jakoś tak), którego np. tego typu
> możliwość zwrotu nie przysługuje. W sumie nie dziwota.


Pomijajac fakt durnosci prawa w tym miejscu - bo przeciez
niezaleznie od statusu prawnego, przed zakupem nie ma mozliwosci
sprawdzenia co kupujesz, to prawnie, fakt, ze kupiles cos w zwiazku
z prowadzona dzialalnoscia, zaistnieje dopiero z chwila wprowadzenia
tego zakupu do dokumentacji firmy i trzebaby bardzo sie "postarac"
aby najpierw to zrobic a pozniej sprawdzic co sie kupilo i ew. zadac
przyjecia zwrotu (na glupote nie pomoze ani lekarstwo, ani prawo).

--
see_you

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:

> Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
> nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
> to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
> cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).

Ja sie raczej spotykam z żądaniem odwrotnym - podawania NIPu przez
nabywcę-konsumenta niczego nie prowadzącego, w sytuacji gdy zażyczę
sobie faktury...

8-)

MJ

do góry

see_you pisze:
> "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>> On Mon, 13 Apr 2009, see_you wrote:
>>>>> Rozumiem. (BTW, przy zakupie "na fakturę" też?)
>>>>>
>>>> Nie, dotyczy to tylko wyłącznie konsumentów, a firma (bo tak
>>>> rozumiem Twoje określenie "na fakturę") konsumentem nie jest. Nawet
>>>> jesli jest to jednoosobowa DG. Więc prawo do zwrotu w okresie 10 dni
>>>> od zakupu poza siedzibą sprzedawcy przysługuje w uproszczeniu
>>>> mówiąc szaremu Kowalskiemu
>>>
>>> Chyba, ze firme nazwiesz "Jan Kowalski" zamiast
>>> "Import-Export, Handel Obwozny - Jan Kowalski"...
>>
>> Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
>> nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
>> to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
>> cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).
>
> Co to za jezyk, skad te opinie o wyludzeniu?
> A kim niby - wedlug prawa, bede, jesli nie konsumentem,
> kupujac sobie komputer przez internet?
> Oczywiscie, na jednoosobowa firme a nie jakakolwiek inna
> posiadajaca osobowosc prawna.
>
> U sprzedawcow odmawiajacych wpisania NIP
> na fakturze (kompletna paranoja) lub zadajacych
> jakiegos oswiadczenia nigdy nie kupuj
> - ani przez internet, ani na bezposrednio!


domyślnie dla os. fizycznej nie wpisuje się NIPu (bo i po co) jeśli na
fakturze jest nip uznaje się iż ma to związek z prowadzoną DG lub z
odliczeniem podatku (cele budowlane itepe). Tylko nie pytaj mnie o
przepisy, piszę o praktyce.

do góry

"osiek" <o...@g...pl> wrote in message
>> U sprzedawcow odmawiajacych wpisania NIP
>> na fakturze (kompletna paranoja) lub zadajacych
>> jakiegos oswiadczenia nigdy nie kupuj
>> - ani przez internet, ani na bezposrednio!
> domyślnie dla os. fizycznej nie wpisuje się NIPu (bo i po co) jeśli na
> fakturze jest nip uznaje się iż ma to związek z prowadzoną DG lub z
> odliczeniem podatku (cele budowlane itepe). Tylko nie pytaj mnie o
> przepisy, piszę o praktyce.

Kupujac przez internet sam decydujesz o tym jakie dane maja byc
na fakturze bo sam wpisujesz je przy zakupie,
a pomijanie czegokolwiek przez sprzedajacego moze swiadczyc
tylko o jego zenujacym poziomie inteligencji, bo o czymze innym?
Co moze stracic, jesli bedzie marudzil przy wpisywaniu NIPu
- chyba tylko klienta (i to nie jednego...).
--
see_you

do góry

see_you wrote:

>"Giecze" <czechowski@post.#skasujto#.pl> wrote in message
>> see_you wrote:
>>
>> No właśnie, IMO jeśli kupujesz coś związanego z prowadzoną DG, jesteś
>> podmiotem profesjonalnym (czy jakoś tak), którego np. tego typu
>> możliwość zwrotu nie przysługuje. W sumie nie dziwota.
>
>
>Pomijajac fakt durnosci prawa w tym miejscu...

Dokładniej - chodzi o zakup na potrzebę prowadzonej DG. Poza prawem
zwrotu, działa przecież gwarancja i rękojmia.
Albo nie rozumiesz rzeczy prostych, albo to zwykłe cwaniakowanie.
EOT z mojej strony.

Grzegorz

do góry

"Giecze" <czechowski@post.#skasujto#.pl> wrote in message
> see_you wrote:
>>> No właśnie, IMO jeśli kupujesz coś związanego z prowadzoną DG, jesteś
>>> podmiotem profesjonalnym (czy jakoś tak), którego np. tego typu
>>> możliwość zwrotu nie przysługuje. W sumie nie dziwota.
>>Pomijajac fakt durnosci prawa w tym miejscu...
>
> Dokładniej - chodzi o zakup na potrzebę prowadzonej DG. Poza prawem
> zwrotu, działa przecież gwarancja i rękojmia.
> Albo nie rozumiesz rzeczy prostych, albo to zwykłe cwaniakowanie.
> EOT z mojej strony.


Moze i nie rozumiem, ale ja przez internet kupilem
dwa samochody(!), kilka komputerow i osprzetu, kilka aparatow,
kilka obiektywow i setke innych rzeczy, razem za kilkadziesiat tys. zl...

Gwarancja i rekojmia chroni przed roznymi wadami sprzetu,
nie chroni przed marketingowcami producenta...
Kiedy kupujesz wysylkowo, zwlaszcza sprzet, ktorego nie mozesz
inaczej zobaczyc/dotknac/sprawdzic, prawo zwrotu jest
najlepsza ochrona. I wbrew pozorom, dziala bardzo mocno
na korzysc sprzedawcow - dajac kupujacym bezpieczenstwo transakcji
znacznie zwieksza ich obroty!

W sprawie wspomnianej durnosci prawa.
Prawo zwrotu towarow zakupionych droga wysylkowa
powstalo po to, aby chronic kupujacych przy zakupie
rzeczy, ktorych przed zakupem nie moga wlasciwie ocenic,
bo opieraja sie wylacznie na ofercie sprzedajacego.
Jesli np dwoch kupujacych jest takimi samymi ignorantami w temacie
a roznia sie jedynie tym, ze jeden z nich bedzie chcial wprowadzic
kupiony komputer do ewidencji DG a drugi nie, to jaki logiczny
argument ma przemawiac za tym, aby jednemu z nich
prawo odmowilo takiej ochrony???
--
see_you

do góry

On Tue, 14 Apr 2009, see_you wrote:

>>>> Nie, dotyczy to tylko wyłącznie konsumentów, a firma (bo tak rozumiem
>>>> Twoje określenie "na fakturę") konsumentem nie jest.
[...]
>>> Chyba, ze firme nazwiesz "Jan Kowalski" zamiast
>>> "Import-Export, Handel Obwozny - Jan Kowalski"...
>>
>> Nie przysługuje, tyle że w takim przypadku łatwiej o wyłudzenie
>> nienależnego świadczenia. Legalne (w rozumieniu "zgodne z prawem")
>> to nie jest (a i sprzedawca może brać oświadczenie na f-rze na jaki
>> cel jest zakup, odmawiać wpisania np. NIPu albo coś podobnego).
>
> Co to za jezyk, skad te opinie o wyludzeniu?

Z przepisu.

> A kim niby - wedlug prawa, bede, jesli nie konsumentem,
> kupujac sobie komputer przez internet?
> Oczywiscie, na jednoosobowa firme a nie jakakolwiek inna
> posiadajaca osobowosc prawna.

Nie będziesz konsumentem.
Bardzo mało osób (w tym sprzedawców) uświadamia sobie że również
zakup na dowolny inny cel "zawodowy" powoduje wyłączenie kupującego
z roli konsumenta.
Konsumentem nie jest kupujący "na DG" ("fizycznej"), ale również
ktoś kto kupuje narzędzie do *pracy* (i tam je wykorzystuje,
za co zresztą pracodawca powinien mu płacić) ani ktoś kupujący
narzędzie do wykonywania umów osobistych.

> U sprzedawcow odmawiajacych wpisania NIP
> na fakturze (kompletna paranoja) lub zadajacych
> jakiegos oswiadczenia nigdy nie kupuj

To mamy ZUPEŁNIE różne podejście.
Jak coś kupuję do celów osobistych, to mogę sprzedawcy wypisać
co tam chce (albo zaakceptować co tam chce napisać na f-rze),
jak kupuję do celów DG, to kryterium "nie kupuj" sprowadza się
do dostępności informacji o numerze wpisu do EDG/KRS oraz
REGONu.

A zakup pozorowany na "konsumencki" zaś faktycznie wykorzystywany
dla celów DG *jest* drogą do wyłudzenia - świadczenie pt.
"reklamacja konsumencka" przedsiębiorcy (przy zakupach na
cele DG) nie przysługuje i basta.
To że sprzedawcy "na cele DG" częstokroć dają *rękojmię* i to
bywa że korzystniejszą, jest już poza konkursem.

pzdr, Gotfryd

do góry