-
1. Data: 2013-03-03 21:44:49
Temat: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Kosu <K...@n...com>
Na początek: witam po krótkiej nieobecności.
Szukam aparatu w zastępstwo lustra. Przyczyna bardzo prozaiczna:
nie chce mi się nosić (i tak względnie mobilnego) Nikona D40.
Wstępnie zdecydowałem się na Olympusa XZ-1 (krótkie wyjaśnienie
dla mających dużo czasu - na dole). Problem w tym, że jest to aparat
dwuletni. Nie śledziłem aż tak rynku i mogłem coś przegapić: czy
naprawdę nie ma czegoś ciekawszego (powiedzmy: do 1500 zł)? Trochę
grzebałem po specyfikacjach i niestety aparaty wydają się
albo fundamentalnie marne albo celowo ograniczone (rozumiem, że to
efekt pozycjonowania w ofercie - zazwyczaj przez brak RAW lub śmiesznie
ciemne obiektywy).
Wymagania: aparat "kieszonkowy" (mieszczący się w typowej kieszeni
napoleońskiej w kurtce technicznej), RAW, szeroki kąt max 28mm,
priorytet przesłony, przyzwoicie jasny obiektyw (najwyżej f2.5 przy
28mm).
Powiedzmy, że nie jest to zakup szczególnie pilny (gdzieś do maja
włącznie).
XZ-1 raczej tańszy nie będzie (aktualnie 1200 zł w cyfrowe.pl), ale
może będzie promocja na LX7 lub Canona S110 (o zachwycającym RX100
nawet nie marzę).
Pytanie dodatkowe. Czy gdzieś w internecie istnieją jakieś testy
kompaktów dokładniejsze niż w dpreview? Nie jestem w stanie znaleźć
m.in. tego jak szybko w S110 "ciemnieje" ze wzrostem ogniskowej.
Nie wymagam testów jak na slrgear.com, ale mogliby się testerzy trochę
bardziej przykładać...
pozdrawiam,
Kosu
PS.: obiecana opowieść (tzw. upadek fana lustrzanek):
Podszedłem do tego zakupu zupełnie otwarty na różne warianty (ogólnie
byłem mocno uprzedzony do braku wizjera, więc nie miałem żadnych
faworytów :)). Przymierzyłem się do ruchomych ekranów i doszedłem
do wniosku, że można żyć bez wizjera (nie warto przeciągać, więc
napiszę to wprost i językiem zrozumiałym dla współczesnego człowieka:
IMO uchylne LCD rządzi).
Obmacałem kilkanaście bezlusterkowców i kompaktów. Ogólne wrażenie:
MILCe jednak są ogromne. Chwilę wzdychałem do C3 + 16mm, ale pobawiłem
się nim w sklepie i mi przeszło. Po tym doświadczeniu zacisnąłem zęby
i stoczyłem się do kadrowania na zombie (może po prostu trzeba się
pogodzić z panującym trendem - panta rei...).
Naprawdę długo bawiłem się RX100, ale ~2200 to zbyt wiele. Nie chodzi
nawet o zakup, bo chętnie dołożyłbym ten 1000 zł do aparatu, który
jest kompaktem prawie idealnym ("prawie" za brak uchylanego LCD). Rzecz
w tym, że to ma być sprzęt do noszenia w kieszeni na co dzień, targania
po górach i wytrząsania na rowerze. Drobiazg za 2 kafle mógłby mnie
trochę stresować.
-
2. Data: 2013-03-03 23:39:47
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-03 21:44, Kosu pisze:
> Wstępnie zdecydowałem się na Olympusa XZ-1 (krótkie wyjaśnienie
> dla mających dużo czasu - na dole). Problem w tym, że jest to aparat
> dwuletni. Nie śledziłem aż tak rynku i mogłem coś przegapić: czy
> naprawdę nie ma czegoś ciekawszego (powiedzmy: do 1500 zł)?
Nie ma, jest - ale drożej (XZ-2 :)
Z aparatem ma się sprawa tak: dynamika jak we wczesnych lustrach
niecanona, iso 400 okej, potem już marnie, obiektyw bardzo poprawny (do
doskonałego deko mu brakuje - tak jak dobre kity), ale - i tu zaleta
nieziemska - otwarte prawie tak dobre jak lekko przymknięte. Bardzo
dobra stabilizacja (znacznie lepsza niż w penach), video wyjątkowo marne
(brak m.in. trybu manualnego więc skacze jasność), poza tym po prostu
memła - jeśli to istotne oczywiście.
Custom, więc sprzęt może być zawsze gotowy do pracy. Mój główny
pstrykacz ze względu na wygodę, większość zdjęć z ostatnich kilkuset
zrobiłem nim, m.in wszystkie ostatnie Tatry:
http://as.elte-s.com/patrz/duze.htm
Alternatywnie jest kilka kompaktów, ale nic lepszego, a w porównywalnej
cenie się nie trafi. Na XZ1 mogą być okazje, bo wszedł nowy model.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/w życiu zdarza się, że od ucznia ważniejszy jest dzienniczek ucznia/
-
3. Data: 2013-03-04 01:38:52
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Kosu <K...@n...com>
On 2013-03-03, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> Nie ma, jest - ale drożej (XZ-2 :)
Ew. dużo drożej: RX1 :]
XZ-2 bawiłem się dość długo. Użytkowo aparat super. Zdjęcia chyba
mógłby robić odrobinę lepsze (ale nie wiem czy uważałbym tak samo,
gdyby nie istniał kosztujący tyle samo RX100).
> Z aparatem ma się sprawa tak: dynamika jak we wczesnych lustrach
> niecanona, iso 400 okej, potem już marnie, obiektyw bardzo poprawny (do
Żyjąc dość długo z D40 przywykłem do nie przekraczania 400 (inaczej
mówiąc: ustawiłem 200 i starałem się nie pamiętać o możliwości
zwiększenia :)). Zresztą w typowej sytuacji nie będzie to konieczne.
Bardziej martwię się flarą.
> dobra stabilizacja (znacznie lepsza niż w penach), video wyjątkowo marne
> (brak m.in. trybu manualnego więc skacze jasność), poza tym po prostu
> memła - jeśli to istotne oczywiście.
Filmy mnie rzeczywiście mało obchodzą. Stabilizacja już bardziej (choć
pewnie jakiś ministatyw sobie kupię).
> Custom, więc sprzęt może być zawsze gotowy do pracy. Mój główny
> pstrykacz ze względu na wygodę, większość zdjęć z ostatnich kilkuset
> zrobiłem nim, m.in wszystkie ostatnie Tatry:
> http://as.elte-s.com/patrz/duze.htm
Dzięki. Pewnie głównie tego typu zdjęcia będę produkował, więc miło
jest obejrzeć jakieś przykłady (zamiast makro z kwiatkami i tablicy
Kodaka :)).
To fotki z RAWów? Jak oceniasz gotowe JPEGi?
Czasy, w których miałem czas wywoływać większość zdjęć, minęły
bezpowrotnie (raczej "stety"). Będę robił RAW+JPEG, może przysiądę nad
co dziesiątym.
> Alternatywnie jest kilka kompaktów, ale nic lepszego, a w porównywalnej
> cenie się nie trafi. Na XZ1 mogą być okazje, bo wszedł nowy model.
XZ-1 jest wciąż w ofercie mnóstwa sklepów. Czarno widzę te obniżki :).
Za to np. LX5 już podobno znika z magazynów, więc LX7 mógłby zejść
do pułapu 1600 zł (a potem jakiś "weekend bez VATu" w Saturnie
i pozamiatane :)).
Powiem Ci szczerze. Wiadomo jak to jest: zawsze jest jakiś lepszy
aparat na horyzoncie, zawsze jest pokusa poczekania i trzeba sobie
twardo powiedzieć, że lepiej robić fotki niż śledzić ceneo.
Tyle że w tej chwili to rzeczywiście jest przyzwoicie duża różnica
(CCD -> CMOS) i chwilami mam ochotę jeszcze z pół roku ponosić
Nikona. Ale to raczej z myślą o LX7 albo czymś nowym, bo XZ-2 do
1500 zł zejdzie może za 1.5 roku (tyle czekał nie będę), a RX100
może nie stanieć nigdy :)).
No i chciałbym przynajmniej obejrzeć sample z nowego XZ-10.
pozdrawiam,
PK
-
4. Data: 2013-03-04 07:37:52
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-04 01:38, Kosu pisze:
> To fotki z RAWów? Jak oceniasz gotowe JPEGi?
To z rawów, jpg klasyczne, bardzo poprawne, ale wiadomo, że aparat nie
wie, czy skompresować dynamikę, czy też nie. AWB w warunkach światła
natury strzela idealnie (na tyle, że jako baza dla rawa zwykle nie
wymaga korekty).
> No i chciałbym przynajmniej obejrzeć sample z nowego XZ-10.
XZ1/2 daje namiastkę małej go, z xz10 będzie gorzej.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/amerykańscy naukowcy odkryli, że stres jest niezdrowy/
-
5. Data: 2013-03-04 11:56:45
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: zalexjan <a...@a...eu>
Miałem podobny problem, tuż przed świętami w grudniu w Fotojokerze
kupiłem w promocji Nikona1 V1 z obiektywem 10mm f2.8 za 1399 zł,
promocja polega na tym, że 400 zł zwracają po przesłaniu kopii faktury i
kodu paskowego z pudełka. Poza tym po zamontowaniu adaptera można używać
obiektywy Nikona (ja mam D90 więc cała szklarnia jest do użytku) wtedy
jest 2,7 x ogniskowa. Ma wizjer i zapisuje RAW. Faktycznie mieści się w
kieszeni. Dobry akumulator. Jestem zadowolony.
Pozdro
W dniu 2013-03-03 21:44, Kosu pisze:
> Na początek: witam po krótkiej nieobecności.
>
> Szukam aparatu w zastępstwo lustra. Przyczyna bardzo prozaiczna:
> nie chce mi się nosić (i tak względnie mobilnego) Nikona D40.
>
> Wstępnie zdecydowałem się na Olympusa XZ-1 (krótkie wyjaśnienie
> dla mających dużo czasu - na dole). Problem w tym, że jest to aparat
> dwuletni. Nie śledziłem aż tak rynku i mogłem coś przegapić: czy
> naprawdę nie ma czegoś ciekawszego (powiedzmy: do 1500 zł)? Trochę
> grzebałem po specyfikacjach i niestety aparaty wydają się
> albo fundamentalnie marne albo celowo ograniczone (rozumiem, że to
> efekt pozycjonowania w ofercie - zazwyczaj przez brak RAW lub śmiesznie
> ciemne obiektywy).
>
> Wymagania: aparat "kieszonkowy" (mieszczący się w typowej kieszeni
> napoleońskiej w kurtce technicznej), RAW, szeroki kąt max 28mm,
> priorytet przesłony, przyzwoicie jasny obiektyw (najwyżej f2.5 przy
> 28mm).
>
> Powiedzmy, że nie jest to zakup szczególnie pilny (gdzieś do maja
> włącznie).
> XZ-1 raczej tańszy nie będzie (aktualnie 1200 zł w cyfrowe.pl), ale
> może będzie promocja na LX7 lub Canona S110 (o zachwycającym RX100
> nawet nie marzę).
>
> Pytanie dodatkowe. Czy gdzieś w internecie istnieją jakieś testy
> kompaktów dokładniejsze niż w dpreview? Nie jestem w stanie znaleźć
> m.in. tego jak szybko w S110 "ciemnieje" ze wzrostem ogniskowej.
> Nie wymagam testów jak na slrgear.com, ale mogliby się testerzy trochę
> bardziej przykładać...
>
> pozdrawiam,
> Kosu
>
>
>
> PS.: obiecana opowieść (tzw. upadek fana lustrzanek):
>
> Podszedłem do tego zakupu zupełnie otwarty na różne warianty (ogólnie
> byłem mocno uprzedzony do braku wizjera, więc nie miałem żadnych
> faworytów :)). Przymierzyłem się do ruchomych ekranów i doszedłem
> do wniosku, że można żyć bez wizjera (nie warto przeciągać, więc
> napiszę to wprost i językiem zrozumiałym dla współczesnego człowieka:
> IMO uchylne LCD rządzi).
>
> Obmacałem kilkanaście bezlusterkowców i kompaktów. Ogólne wrażenie:
> MILCe jednak są ogromne. Chwilę wzdychałem do C3 + 16mm, ale pobawiłem
> się nim w sklepie i mi przeszło. Po tym doświadczeniu zacisnąłem zęby
> i stoczyłem się do kadrowania na zombie (może po prostu trzeba się
> pogodzić z panującym trendem - panta rei...).
>
> Naprawdę długo bawiłem się RX100, ale ~2200 to zbyt wiele. Nie chodzi
> nawet o zakup, bo chętnie dołożyłbym ten 1000 zł do aparatu, który
> jest kompaktem prawie idealnym ("prawie" za brak uchylanego LCD). Rzecz
> w tym, że to ma być sprzęt do noszenia w kieszeni na co dzień, targania
> po górach i wytrząsania na rowerze. Drobiazg za 2 kafle mógłby mnie
> trochę stresować.
-
6. Data: 2013-03-04 14:28:20
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
zalexjan wrote:
> Miałem podobny problem, tuż przed świętami w grudniu w Fotojokerze
> kupiłem w promocji Nikona1 V1 z obiektywem 10mm f2.8 za 1399 zł,
> promocja polega na tym, że 400 zł zwracają po przesłaniu kopii
> faktury i kodu paskowego z pudełka. Poza tym po zamontowaniu adaptera
> można używać obiektywy Nikona (ja mam D90 więc cała szklarnia jest do
> użytku) wtedy jest 2,7 x ogniskowa.
he he he...
praktycznie jest bezużyteczna jak widać. chyba że robisz ptaszki i sąsiadki.
-
7. Data: 2013-03-04 19:15:02
Temat: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Dominik <d...@g...com>
Ja dorzuciłbym do rozważań jeszcze Fujifilm X10 - nie ma odchylanego ekranu, ale ma
wizjer. Nie wiem tylko czy w subiektywnej ocenie spełnia warunek "mieszczenia się w
kieszeni". Cena 1550-1600 i może jeszcze troszkę spadnie bo wchodzi na rynek następca
- model X20.
Jakość fotek na ISO 3200 - mozesz ocenic na mojej stronce - mam fotki z warsztatów
Fuji:
http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=
cyf874a
-
8. Data: 2013-03-04 20:00:49
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik "Dominik" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:1fc09a8e-baff-4b0d-bfae-012071d4a355@googlegrou
ps.com...
Jakość fotek na ISO 3200 - mozesz ocenic na mojej stronce - mam fotki z
warsztatów Fuji:
http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=
cyf874a
Ty to warsztatami nazywasz? Interesujące :)
Wojtek
--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...
-
9. Data: 2013-03-04 21:38:32
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: Dominik <d...@g...com>
> Jakość fotek na ISO 3200 - mozesz ocenic na mojej stronce - mam fotki z
> warsztatów Fuji:
> http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=
cyf874a
>
>
> Ty to warsztatami nazywasz? Interesujące :)
Jak zwał tak zwał - w każdym razie mnie osobisice odpowiadała 3-godzinna możliwość
nieograniczonego pobawienia się Fuji XPro-1, X-100 oraz X-10 i posłuchania Tomasza
Lazara :)
-
10. Data: 2013-03-04 21:48:47
Temat: Re: Olympus XZ-1 - na co dzień i do turystyki
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-03-04 20:00, wowa pisze:
>
> Użytkownik "Dominik" <d...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1fc09a8e-baff-4b0d-bfae-012071d4a355@googlegrou
ps.com...
>
> Jakość fotek na ISO 3200 - mozesz ocenic na mojej stronce - mam fotki z
> warsztatów Fuji:
> http://www.dominik.4me.pl/php-digital/index.php?dir=
cyf874a
>
> Ty to warsztatami nazywasz? Interesujące :)
> Wojtek
Heh, nie przypuszczałem, że ja też jestem mocny warsztatowo ;)