-
31. Data: 2009-07-06 22:02:50
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "gasper" <n...@m...pl>
można wynająć kompa w USA z dostępem do netu i uzywać programów zgodnie z
licencją ;)
-
32. Data: 2009-07-06 22:19:26
Temat: Re: photoshop z USA
Od: Leszek Drwal <l...@a...pl>
JA wrote:
> On 2009-07-06 21:05:13 +0200, Leszek Drwal <l...@a...pl> said:
>
>>> Ano widzisz ma.
>>> 1. Po zakupie oprogramowania nie stajesz się jego właścicielem, tylko
>>> legalnym użytkownikiem, a to spora różnica.
>>> 2. Producent w _LICENCJI_ określa na jakich warunkach udziela Ci tego
>>> prawa. Możesz się z tymi warunkami nie zgadzać i wtedy nie kupujesz,
>>> a jak kupujesz to musisz przyjąć te warunki.
>>> I na ten przykład, możesz być studentem, uczniem, nauczycielem i
>>> kupić wersję edu jakiegoś softu. A w licencji będzie stało, że nie
>>> wolno Ci na tym sofcie zarabiać. Jak kupisz taki soft do firmy to
>>> łamiesz warunki zawarte w licencji i qupa.
>>> To tylko jeden przykład. Tak samo może być z softem kupionym za granicą.
>>
>> No ale lamanie warunkow licenji != oprogramowanie nielegalne.
>
> Podpada pod nieuprawnione użycie.
JAk papuga udowodni przed sadem...
-
33. Data: 2009-07-07 04:40:17
Temat: Re: photoshop z USA
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Leszek Drwal napisał(a):
>>> No ale lamanie warunkow licenji != oprogramowanie nielegalne.
>> Podpada pod nieuprawnione użycie.
> JAk papuga udowodni przed sadem...
To nie jest sprawa karna wiec nie ma domniemania niewinnosci tylko
trzeba odpierac zarzuty srtrony przeciwnej... Co czasem oznacza, ze
trzeba udowadniac, ze nie jest sie skrzyzowaniem wielblada z aligatorem.
j.
-
34. Data: 2009-07-07 05:13:44
Temat: Re: [OT] Re: photoshop z USA
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
JohnDoe wrote:
> Jakub Jewuła pisze:
>>> Jak zalegalizowac
>>
>> Musisz isc sie wyspowiadac.
>>
>>> (ile to z grubsza kosztuje)
>>
>> "Co laska".
>>
>>
>>> Photoshopa kupionego w
>>> USA? W Polsce tragicznie drogi.
>>
>> ;)
>
> "no offence" ale... wiesz co Jakub, z żalem stwierdzam, że
> praktycznie w większości Twoich postów które ostatnio przeczytałem
...
> I wydaje mi się, że "wink" niewiele pomoże.
To najwyrazniej zalezy komu...
q
-
35. Data: 2009-07-07 05:20:05
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "JD" <j...@g...com>
Użytkownik "koala" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h2tkee$2i8$1@news.interia.pl...
>>> Inny przykład to kolejny monopolista Autodesk i jego AutoCAD.
>>> Od wersji 2008 jest podwójna licencja, pracownik firmy kupującej mu
>>> AC,
>>> ma możliwość zainstalowania go legalnie w domu,
>>> fakt, że trzeba wykupować nie tanią roczną subskrybcję,
>
> Taa...ale Ałtodesk (specjalnie taka pisownia) skaża rynek swoją wredną
> licencją
> skaża bo kupuje różne firmy i wpier...cza im tą swoją licencję z
> obowiązkową subskrypcją
> lub obowiązkowym upgradem co 2 lata...a w dodatku licencja ta jest
> niezbywalna...czyli w razie "w" zbyć
> prawa uzywania programów Ałtodesku się nie da chyba, że razem z firmą....
> no i nie daj Bóg firma zmieni adres...nagle może się okazać że się tej
> licencji już nie ma...
> (historia zasłyszana od byłego klienta tejże firmy)
>
Nie piszę, że już są święci,
tylko, że zrobili krok w dobrą stronę.
Może będą następne, może nie, ale
do niedawna, żeby pracować w domu,
czy na laptopie w terenie
musiałeś wydać kolejne tysiące
na kolejną pełną licencję.
BTW, który ich produkt wymaga obowiązkowego upgradu?
--
Pozdrawiam
JD
P.S. Ta domowa licencja też ma ograniczenia,
nie wolno ci robić fuch na lewo :)
nie wolno uruchamiać obu instalacji jednocześnie
itp. itd
-
36. Data: 2009-07-07 05:58:30
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "koala" <k...@p...fm>
> Nie piszę, że już są święci,
> tylko, że zrobili krok w dobrą stronę.
> Może będą następne, może nie, ale
> do niedawna, żeby pracować w domu,
> czy na laptopie w terenie
> musiałeś wydać kolejne tysiące
> na kolejną pełną licencję.
>
> BTW, który ich produkt wymaga obowiązkowego upgradu?
Każdy - bo inaczej traci się prawo do upgradu późniejszego.
IMHO najbardziej francowate (poza możliwością zbycia licencji)... i dlatego
nie muszą się starać
bo i tak klienci, na zasadzie płacz i płać, kupią.
Pozdr,
Koala
-
37. Data: 2009-07-07 07:37:47
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "mkowalczuk" <m...@p...onet.pl>
A może najprościej, zamiast bić pianę - zadać pytanie producentowi? Pytanie
w formie maila, odpowiedź w formie maila to tez doskonały sposób by uniknąć
nieporozumień.
Pozdrawiam:
mkowalczuk
-
38. Data: 2009-07-07 08:08:09
Temat: Re: photoshop z USA
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
mkowalczuk napisał(a):
> A może najprościej, zamiast bić pianę - zadać pytanie producentowi? Pytanie
> w formie maila, odpowiedź w formie maila to tez doskonały sposób by uniknąć
> nieporozumień.
Znaczy do Adobe? Wysłałem kiedyś maila z pytaniem czy jest lub będzie
dostępny ewaluacyjny PSE w polskiej wersji językowej i nie było
odpowiedzi ;)
j.
-
39. Data: 2009-07-07 08:39:47
Temat: Re: photoshop z USA
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-07-06 22:06:26 +0200, "koala" <k...@p...fm> said:
> a w dodatku licencja ta jest niezbywalna...czyli w razie "w" zbyć
> prawa uzywania programów Ałtodesku się nie da chyba, że razem z firmą....
AFAIK taki zapis jest w Polsce sprzeczny z prawem, a więc śmiało można
się na niego zgadzać, bo nie ma żadnej mocy prawnej.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
40. Data: 2009-07-07 09:19:19
Temat: Re: photoshop z USA
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
januszek wrote:
> mkowalczuk napisał(a):
>
>> A może najprościej, zamiast bić pianę - zadać pytanie producentowi?
>> Pytanie w formie maila, odpowiedź w formie maila to tez doskonały
>> sposób by uniknąć nieporozumień.
>
> Znaczy do Adobe? Wysłałem kiedyś maila z pytaniem czy jest lub będzie
> dostępny ewaluacyjny PSE w polskiej wersji językowej i nie było
> odpowiedzi ;)
Mail też był w polskiej wersji językowej?
--
pozdrawiam
Mikołaj