eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaO przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 31. Data: 2010-03-26 14:38:22
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wštku poniżej)
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "wirefree" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:hoidap$tg7$1@news.onet.pl...

    > Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    > prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.

    zdziwiłbyś się

    e.


  • 32. Data: 2010-03-26 15:04:31
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "wirefree" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:hoicbj$r8k$1@news.onet.pl...
    > Ghost pisze:
    >>
    >> Użytkownik "wirefree" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    >> news:hoi9sq$jgu$1@news.onet.pl...
    >>> No i widzisz problem w tym ze moich czasow w szkole ktora konczylem za
    >>> drut siedzial bys w tej samej klasie 10 lat.
    >>
    >> I z powodu glupoty Twoich nauczycieli sie musimy z Toba meczyc.
    >
    >
    > Nikt ci nie kaze czytac moich postow a od moich nauczycieli trzymaj sie z
    > daleka bo wyksztalciloi wielu zdolnych Inzynierow.

    Ba, gdybym wiedzial ktorzy to ostrzeglbym znajomych by trzymali swe dzieci z
    dala od nich.

    > I wybacz ale jesli ktos nie odroznia druta od przewodu to powinien zmienic
    > grupe dyskusyjna.

    Po informacje o pretach zbrojeniowych (nie drutach wyksztalciloi Inzynierze)
    zapraszam na grupe budownictwo.


  • 33. Data: 2010-03-26 15:47:09
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
    Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>

    Tomasz Wójtowicz wrote:

    > Witam,
    >
    > problem implementacji przestrzeni barw, o którym wspomniał Pszemol
    > poniżej zastanawia mnie od dłuższego czasu. Zakładam nowy wątek, bo
    > tamten został zdewastowany przez nowonarodzonego super-experta. Ale do
    > rzeczy:
    >
    > Mamy absolutną przestrzeń barw XYZ. Wiemy, że każda barwa się w niej
    > zawiera, problem tylko w tym, jak ją zrealizować.
    >
    > Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę barw XYZ - zawsze myślałem, że są
    > to rzeczywiste barwy, tylko dość "daleko" od światła widzialnego, np. w
    > podczerwieni czy ultrafiolecie, tak że ich kombinacja liniowa jest w
    > stanie pokryć całą przestrzeń widzialną. Tylko wtedy wystarczyłoby

    > nadawana w 4:2:0, a więc pasmo koloru jest maksymalnie ścięte i w
    > zasadzie ten subpiksel Y będzie pracował współliniowo z R+G.
    >
    > Chętnie poczytam kolegów opinie w tej materii,

    osobiscie wolalbym zwyczajnie dodawac pasmo ultrafioletu i podczerwieni, na
    ktore oko byc moze jest tak samo niewrazliwe (bo posiada tylko TRZY rodzaje
    receptorow zdolnych dekodowac kolor) - ale natura w tych barwach jest o
    wiele bardziej 'ciekawsza' niz (w badz co badz waskim) nie pokrytym pasmie
    widzialnym.

    mozna by wiec probowac konstruowac algorytmy 'translacji' niewidocznych
    kolorow, przesuwajac je w pasmo widzialne, mozna tez lepiej rozpoznawac
    rozne substancje chemiczne (i co za tym idzie przedmioty... np. rozrozniac
    kwiaty sztuczne od prawdziwych)

    oczywiscie mowa tu raczej o sprzecie typu aparaty cyfrowe, bo telewizor
    swiecacy widmem ktore widza co najwyzej pszczoly i koty to raczej srednio
    mnie interesuje ;)

    --


  • 34. Data: 2010-03-26 15:57:29
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wštku poniżej)
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    Waldemar Krzok pisze:
    > Am 26.03.2010 14:37, schrieb wirefree:
    >> J.F. pisze:
    >>> On Fri, 26 Mar 2010 13:38:50 +0100, wirefree wrote:
    >>>> No i widzisz problem w tym ze moich czasow w szkole ktora konczylem
    >>>> za drut siedzial bys w tej samej klasie 10 lat.
    >>>>
    >>>> Ja znam to z praktyki ty tylko z teorii i to do tego internetowej.
    >>>> Drut to jest na budowie zbrojeniowy.
    >>>
    >>> Z budowy tez bys wylecial.
    >>> Zbrojeniowe to sa pręty :-)
    >>>
    >>> J.
    >>>
    >>>
    >> Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    >> prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.
    >
    > Okuramaya. To co ja lutowałem dzisiaj cały dzień? Wyglądało jak drut,
    > lutowało się jak drut. Musi kynar jak drut...
    >
    > Waldek
    >


    Druta to mozna co najwyzej ciagnac a lutowac jesli juz to przewod.


  • 35. Data: 2010-03-26 16:00:26
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wątku poniżej)
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 26.03.2010 16:47, schrieb Piotr "Curious" Slawinski:
    > Tomasz Wójtowicz wrote:
    >
    >> Witam,
    >>
    >> problem implementacji przestrzeni barw, o którym wspomniał Pszemol
    >> poniżej zastanawia mnie od dłuższego czasu. Zakładam nowy wątek, bo
    >> tamten został zdewastowany przez nowonarodzonego super-experta. Ale do
    >> rzeczy:
    >>
    >> Mamy absolutną przestrzeń barw XYZ. Wiemy, że każda barwa się w niej
    >> zawiera, problem tylko w tym, jak ją zrealizować.
    >>
    >> Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę barw XYZ - zawsze myślałem, że są
    >> to rzeczywiste barwy, tylko dość "daleko" od światła widzialnego, np. w
    >> podczerwieni czy ultrafiolecie, tak że ich kombinacja liniowa jest w
    >> stanie pokryć całą przestrzeń widzialną. Tylko wtedy wystarczyłoby
    >
    >> nadawana w 4:2:0, a więc pasmo koloru jest maksymalnie ścięte i w
    >> zasadzie ten subpiksel Y będzie pracował współliniowo z R+G.
    >>
    >> Chętnie poczytam kolegów opinie w tej materii,
    >
    > osobiscie wolalbym zwyczajnie dodawac pasmo ultrafioletu i podczerwieni, na
    > ktore oko byc moze jest tak samo niewrazliwe (bo posiada tylko TRZY rodzaje
    > receptorow zdolnych dekodowac kolor) - ale natura w tych barwach jest o
    > wiele bardziej 'ciekawsza' niz (w badz co badz waskim) nie pokrytym pasmie
    > widzialnym.
    >
    > mozna by wiec probowac konstruowac algorytmy 'translacji' niewidocznych
    > kolorow, przesuwajac je w pasmo widzialne, mozna tez lepiej rozpoznawac
    > rozne substancje chemiczne (i co za tym idzie przedmioty... np. rozrozniac
    > kwiaty sztuczne od prawdziwych)

    te algorytmy są i mają się dobrze. Pooglądaj obrazki astronomiczne. Do
    detektorów i urządzeń pomiarowych stosuje się sensory czułe na UV lub
    IR. Przy IR masz jednak ten problem, że w okolicach 1100nm krzem wysiada
    i trzeba przejść na GaAs. A te draństwa są drogie. Chciałem kiedyś kupić
    chip 512x512 GaAs, pracujący do 6mikro-m, ale kosztował >>1kEUR.

    > oczywiscie mowa tu raczej o sprzecie typu aparaty cyfrowe, bo telewizor
    > swiecacy widmem ktore widza co najwyzej pszczoly i koty to raczej srednio
    > mnie interesuje ;)
    >

    aparaty cyfrowe mają filtry, by właśnie te pasma wyciąć. Aby mieć IR
    wystarczy odkleić filtr z sensora (czasem się da), dla UV jest już
    trudniej, musisz mieć inne "opakowanie" sensora, ale jak zamówisz, to ci
    zrobią ;-).

    Waldek


  • 36. Data: 2010-03-26 16:01:37
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wštku poniżej)
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 26 Mar 2010 16:57:29 +0100, wirefree wrote:
    >Waldemar Krzok pisze:
    >>> Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    >>> prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.
    >>
    >> Okuramaya. To co ja lutowałem dzisiaj cały dzień? Wyglądało jak drut,
    >> lutowało się jak drut. Musi kynar jak drut...
    >>
    >Druta to mozna co najwyzej ciagnac a lutowac jesli juz to przewod.

    Nawojowe zawsze byly druty.

    Aczkolwiek przy kynarze to bym sie zastanowil co to ..

    J.




  • 37. Data: 2010-03-26 16:07:10
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast w?tku poniżej)
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    J.F. pisze:
    > On Fri, 26 Mar 2010 16:57:29 +0100, wirefree wrote:
    >> Waldemar Krzok pisze:
    >>>> Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    >>>> prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.
    >>> Okuramaya. To co ja lutowałem dzisiaj cały dzień? Wyglądało jak drut,
    >>> lutowało się jak drut. Musi kynar jak drut...
    >>>
    >> Druta to mozna co najwyzej ciagnac a lutowac jesli juz to przewod.
    >
    > Nawojowe zawsze byly druty.
    >
    > Aczkolwiek przy kynarze to bym sie zastanowil co to ..
    >
    > J.
    >
    >
    >


    Tak drut nawojowy emaliowany, kilka trafek sie nawinelo to fakt.

    Co nie zmiania faktu ze wirefree to bezprzewodowy nie bezdrutowy.


  • 38. Data: 2010-03-26 16:24:13
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast watku ponizej)
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 24 Mar 2010 21:48:07 +0100, Tomasz Wójtowicz wrote:
    >Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę barw XYZ - zawsze myślałem, że są
    >to rzeczywiste barwy, tylko dość "daleko" od światła widzialnego, np. w
    >podczerwieni czy ultrafiolecie, tak że ich kombinacja liniowa jest w
    >stanie pokryć całą przestrzeń widzialną. Tylko wtedy wystarczyłoby
    >zbudować kineskop emitujący barwy XYZ i tadam! mamy super barwy na
    >ekranie telewizora. Ale chyba tak się nie da - chyba barwy XYZ są jakieś
    >wirtualne i nie odpowiadają rzeczywistym długościom promieniowania EM.

    Tak wlasnie jest - to sa .. nawet nie tyle barwy, co wspolczynniki
    wirtualne.

    Tu masz ladne wykresy
    http://en.wikipedia.org/wiki/CIE_1931_color_space

    te "wirtualne barwy" sa tak dobrane zeby rzeczywiste kolory nie dawaly
    ujemnych wartosci, a tylko dodatnie.

    Z wykresu widac tez ze zolty ladnie lezy jako liniowa kombinacja
    zielonego i czerwonego, wiec pomysl Panasonica raczej nie ma sensu.


    A zobaczcie jeszcze tutaj:
    http://en.wikipedia.org/wiki/File:Chinesischer_Goldb
    arren.JPG

    Czy na waszych monitorach czegos brakuje ? :-)


    >Współczesna przestrzeń barw praktycznie została narzucona przez
    >telewizję w latach 50. i przykrojona nie ze względu na możliwości
    >luminoforu, co ze względu na szerokość pasma chrominancji w kanale
    >telewizyjnym. Stąd przestrzeń barw NTSC to tak naprawdę wąski trójkącik,
    >w stosunku do tej "podkowy" XYZ.

    IMO to jednak z luminoforow wynikalo, bo czemu nie mialby to byc
    wiekszy trojkat ?

    Inna sprawa ze byc moze strata z tego ograniczenia nie jest duza.

    J.


  • 39. Data: 2010-03-26 16:25:44
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wštku poniżej)
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    Waldemar Krzok pisze:
    > Am 26.03.2010 16:57, schrieb wirefree:
    >> Waldemar Krzok pisze:
    >>> Am 26.03.2010 14:37, schrieb wirefree:
    >>>> J.F. pisze:
    >>>>> On Fri, 26 Mar 2010 13:38:50 +0100, wirefree wrote:
    >>>>>> No i widzisz problem w tym ze moich czasow w szkole ktora konczylem
    >>>>>> za drut siedzial bys w tej samej klasie 10 lat.
    >>>>>>
    >>>>>> Ja znam to z praktyki ty tylko z teorii i to do tego internetowej.
    >>>>>> Drut to jest na budowie zbrojeniowy.
    >>>>>
    >>>>> Z budowy tez bys wylecial.
    >>>>> Zbrojeniowe to sa pręty :-)
    >>>>>
    >>>>> J.
    >>>>>
    >>>>>
    >>>> Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    >>>> prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.
    >>>
    >>> Okuramaya. To co ja lutowałem dzisiaj cały dzień? Wyglądało jak drut,
    >>> lutowało się jak drut. Musi kynar jak drut...
    >>>
    >>> Waldek
    >>>
    >>
    >>
    >> Druta to mozna co najwyzej ciagnac a lutowac jesli juz to przewod.
    >
    > sobie mógłbyś druta sam pociągnąć, gdybyś go miał. Przewody są różne.
    > Mogą być m.in. drutem miedzianym, srebrzonym, linką miedzianą,
    > srebrzoną, przewód ekranowany, koncentryczny, ...
    > Albo np. drut Pt-Ir w izolacji teflonowej, co mi tu zalega na biurku.
    >
    > Drut jest drutem, a tobie widocznie brakuje więcej, niż tylko druta
    >
    > Waldek


    Tak wlasnie drut jest drutem a przewod przewodem i to mi wbijali do
    glowy przez 5 lat nauki, jesli ktos twierdzi ze wirefree to bezdrutowy
    jest dla mnie zwyklym idiota i ignorantem bez szkoly.


  • 40. Data: 2010-03-26 16:25:51
    Temat: Re: O przestrzeniach barw (zamiast wštku poniżej)
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 26.03.2010 16:57, schrieb wirefree:
    > Waldemar Krzok pisze:
    >> Am 26.03.2010 14:37, schrieb wirefree:
    >>> J.F. pisze:
    >>>> On Fri, 26 Mar 2010 13:38:50 +0100, wirefree wrote:
    >>>>> No i widzisz problem w tym ze moich czasow w szkole ktora konczylem
    >>>>> za drut siedzial bys w tej samej klasie 10 lat.
    >>>>>
    >>>>> Ja znam to z praktyki ty tylko z teorii i to do tego internetowej.
    >>>>> Drut to jest na budowie zbrojeniowy.
    >>>>
    >>>> Z budowy tez bys wylecial.
    >>>> Zbrojeniowe to sa pręty :-)
    >>>>
    >>>> J.
    >>>>
    >>>>
    >>> Nie jestem budowlancem z wyksztalcenia wiec nie wiem czy na budowie sa
    >>> prety czy druty ale napewno w elektronice nie stosuje sie drutow.
    >>
    >> Okuramaya. To co ja lutowałem dzisiaj cały dzień? Wyglądało jak drut,
    >> lutowało się jak drut. Musi kynar jak drut...
    >>
    >> Waldek
    >>
    >
    >
    > Druta to mozna co najwyzej ciagnac a lutowac jesli juz to przewod.

    sobie mógłbyś druta sam pociągnąć, gdybyś go miał. Przewody są różne.
    Mogą być m.in. drutem miedzianym, srebrzonym, linką miedzianą,
    srebrzoną, przewód ekranowany, koncentryczny, ...
    Albo np. drut Pt-Ir w izolacji teflonowej, co mi tu zalega na biurku.

    Drut jest drutem, a tobie widocznie brakuje więcej, niż tylko druta

    Waldek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: