-
171. Data: 2014-10-13 11:18:16
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-11 o 22:24, Piotr Kosewski pisze:
> BTW: także wg. Sony (tego właściwego: Sony Corp) obiektywy DT są
> kompatybilne z FF SLT.
Sprostowanie:
Są kompatybilne ale NIE SĄ "w pełni zgodne" jednakże w tabeli
kompatybilności z A99 "są w pełni zgodne", co jest błędem - jak Sony
przyznało. Wyjaśniło też termin "nie w pełni zgodny" - co m.in. oznacza
tryb APSC plus kilka innych problemów.
W tym wątku rozmawiamy o zgodności a nie kompatybilności (jak sprostowałem).
--
Pozdrawiam,
Marek
-
172. Data: 2014-10-13 11:26:10
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 2 października 2014 18:52:56 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> finansową. Skomentujcie czy dobrze interpretuję fakty i czy celowe jest
>
> domaganie się odszkodowania.
Sprawa prosta jak budowa cepa, szczegolnie za masz dowody, a bledne info wciaz wisi
na www. Ale w PL nikt ci nie da odszkodowania.
Mozesz za to oddac obiektyw i otrzymac zwrot pieniedzy poniewaz towar jest niezgodny
z umowa, a dokladnie z zapewnieniami producenta co do jego wlasciwosci - art 4 par 3
i 4 ustawy o szcegolnych... i tak dalej.
-
173. Data: 2014-10-13 11:27:46
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-11 o 22:26, Krzysztof Halasa pisze:
>
> Nie, dlaczego? Myślę że mijanie się z prawdą jest częściej niezamierzone
> niż zamierzone. Zapewne tak jest także w tym przypadku.
Przytoczyłem słowo w słowo odpowiedź pracownika firmy Sony. Oto
fragment, który ponownie cytuję:
"w nawiązaniu do złożonej przez Pana reklamacji chciałbym przeprosić za
zaistniałe problemy, które Pana spotkały w związku z błędem na stronie.
Zapewniam, że błąd zostanie wkrótce poprawiony."
Wskaż mi, w jakim momencie mijam się z prawdą pisząc o błędzie na stronie.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
174. Data: 2014-10-13 11:32:13
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-13 o 11:26, k...@g...com pisze:
> Sprawa prosta jak budowa cepa, szczegolnie za masz dowody, a bledne
> info wciaz wisi na www. Ale w PL nikt ci nie da odszkodowania.
Część kolegów uważa, że to ja robię błąd interpretacji faktów nawet
jeśli Sony samo potwierdza, że to błąd...
> Mozesz za to oddac obiektyw i otrzymac zwrot pieniedzy poniewaz towar
> jest niezgodny z umowa, a dokladnie z zapewnieniami producenta co do
> jego wlasciwosci - art 4 par 3 i 4 ustawy o szcegolnych... i tak
> dalej.
Sprawa nie jest tak prosta. Sprzedawca to jakiś sklep internetowy a nie
Sony. Błędnego zakupu dokonałem zapoznając się z materiałami producenta
a nie sprzedawcy. Zaangażowana jest więc trzecia strona. Dlatego nie
wiem jak wybrnąć.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
175. Data: 2014-10-13 11:41:45
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 13 października 2014 11:32:13 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> W dniu 2014-10-13 o 11:26, k...@g...com pisze:
>
> Sprawa nie jest tak prosta. Sprzedawca to jakiďż˝ sklep internetowy a nie
>
> Sony. B��dnego zakupu dokona�em zapoznaj�c si� z materia�ami producenta
>
> a nie sprzedawcy. Zaanga�owana jest wi�c trzecia strona. Dlatego nie
>
> wiem jak wybrn��.
A przeczytales co zaznaczylem w ustawie? Przeciez to co piszesz nie ma zadnego
znaczenia - 'niezgodnosc' moze dotyczyc zapewnien sprzedawcy, producenta, jego
przedstawiciela, importera, tresci ulotki, reklamy, etc.
Zostales wprowadzony w blad, masz to jak na tacy, oddajesz, masz zwrot kasy, end of
story.
-
176. Data: 2014-10-13 11:50:44
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-12 o 21:44, JD pisze:
>
> A jak to nazwać inaczej, jeśli oferujesz usługi fotograficzne,
> a nie znasz aparatu, którym fotografujesz?
> Nie ma to związku z głównym tematem wątku. To moje oddzielne pytanie.
Ok. Klient kupuje produkt końcowy w postaci obrazka, tak? Dostaje go
zgodnie z warunkami zamówienia, a w szczególności co do jakości i
treści. Klient jest zadowolony i powraca. Nie ma to kompletnie związku z
moimi perypetiami z firmą Sony. Dlatego nie rozumiem, nawet w nowym
kontekście naszej rozmowy, skąd stwierdzenie, że eksperymentuję? Po
prostu nie mogę używać obiektywu X czy Y ale używam Z. I tyle...
> Zawodowi fotografowie, których znam, czasem opierają się
> o automatykę body lub obiektywu, ale znają ją od podszewki
> i wiedzą, czego spodziewać się po lampie błyskowej, po pomiarze TTL,
> i wiedzą jakie szkło do ich body będzie pasowało.
Zawodowi... czyli tacy, którzy zarabiają na tym cokolwiek? Czy może
tacy, którzy od (pra)dziadka są fotografami? Znam zawodowca
(utrzymującego się z fotografii), który właśnie szuka pierwszej lampy
błyskowej - nigdy nie miał. Znam też zawodowca, który ma zakład
fotograficzny prawie jak studio filmowe, studiował z żoną na ASP
fotografię / grafikę. Obu nazywamy zawodowcami?
A co do mojej "pomyłki" to wyjaśniam - kupowałem obiektywy oznaczone w
sklepie Sony jako SALxxxx a nie DT xxxx i w dodatku błędnie oznaczone
(co Sony potwierdza) jako "w pełni zgodne" z A99. Wyjaśnię też, że
termin "w pełni zgodne" oznacza zgodnie z treścią email od Sony - pracę
w full frame. To uśpiło moją czujność. Gdybym zauważył symbol DT w
opisie, to zapewne skojarzyłbym, że jest błąd na stronie producenta.
Moja wiedza czy niewiedza nie ma tu zastosowania. Kupowałem świadomie
sprzęt w pełni zgodny z A99. Informacja na stronie WWW była ujęta
klarownie. W dodatku w chwili zakupu nie byłem w stanie stwierdzić
"pełnej zgodności" z A99 gdyż pracowałem na A77.
> Ty zwyczajnie psujesz im rynek.
Psucie rynku to zaniżanie cen. Nie czynię tego.
>
> Jeśli się mylę, to uchyl rąbka tajemnicy
> i napisz jaką rolę w Twoim biznesie odgrywa fotografia.
10% i rośnie - to nie jest mój główny kierunek działań zdecydowanie.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
177. Data: 2014-10-13 11:53:29
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2014-10-10 o 16:01, bratart pisze:
> Napisz nam jak przy tej całej serwowanej nam przez Ciebie wiedzy dałeś
> się wpuścić w kanał ulotce reklamowej. Jak przeczytam logiczne
> wyjaśnienie będę mógł umrzeć spokojnie.
>
Wyjaśniłem to już JD i komuś jeszcze. Cytuję fragment własnego postu:
A co do mojej "pomyłki" to wyjaśniam - kupowałem obiektywy oznaczone w
sklepie Sony jako SALxxxx a nie DT xxxx i w dodatku błędnie oznaczone
(co Sony potwierdza) jako "w pełni zgodne" z A99. Wyjaśnię też, że
termin "w pełni zgodne" oznacza zgodnie z treścią email od Sony - pracę
w full frame. To uśpiło moją czujność. Gdybym zauważył symbol DT w
opisie, to zapewne skojarzyłbym, że jest błąd na stronie producenta.
Moja wiedza czy niewiedza nie ma tu zastosowania. Kupowałem świadomie
sprzęt w pełni zgodny z A99. Informacja na stronie WWW była ujęta
klarownie. W dodatku w chwili zakupu nie byłem w stanie stwierdzić
"pełnej zgodności" z A99 gdyż pracowałem na A77.
Koniec cytatu. Czy teraz spokojnie umrzesz?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
178. Data: 2014-10-13 12:14:21
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> Mozesz za to oddac obiektyw i otrzymac zwrot pieniedzy poniewaz towar jest
niezgodny z umowa, a dokladnie z zapewnieniami producenta co do jego wlasciwosci -
art 4 par 3 i 4 ustawy o szcegolnych... i tak dalej.
obiektywu nie bardzo moze oddac , dlatego ze kupil duzo wczesniej , uzywal z innym
aparatem aps-c , z ktorym byl w pelni zgodny.
teoretycznie moglby zwrocic aparat, ktory kupil byl specjalnie do posiadanego
obiektywu i wbrew informacji okazal sie nie w pelni zgodny - tylko co dalej ?
ponownie kupic aparat aps -c ?
zeby mowic o odszkodowaniu , trzeba udowowodnic wysokosc straty , a tej sie dopatrzyc
nie moge.
Jesli sprzedajacy , czy sony nie uznaja odszkodowania , to nie pozostaje nic innego
jak droga sadowa . Koszt postepowania bylby zdecydowanie wyzszy niz domniemane straty
, ktore jak powiedzialem nalezaloby konkretnie wyliczyc.
Umowa zakupu ? jako takiej nie ma - jest prawdopodobnie rachunek , ktory staje sie
umowa- pewnie zadnych ograniczen , zastrzezen, warunkow technicznych tam nie ma-.
Trudno udowodnic sprzedajacemu swiadome ukrycie wad. Aparat zgodny ze specyfikacja .
Bledna jest tylko informacja na stronie internetowej.
Jedynym skutkiem tego wszystkiego jest , ze ludzie maja o czym pisac na forum tutaj.
-
179. Data: 2014-10-13 12:29:01
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 13 października 2014 12:14:21 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> >
>
> > Mozesz za to oddac obiektyw i otrzymac zwrot pieniedzy poniewaz towar jest
niezgodny z umowa, a dokladnie z zapewnieniami producenta co do jego wlasciwosci -
art 4 par 3 i 4 ustawy o szcegolnych... i tak dalej.
>
> obiektywu nie bardzo moze oddac , dlatego ze kupil duzo wczesniej , uzywal z innym
aparatem aps-c , z ktorym byl w pelni zgodny.
Coooo? Przeciez to jest kompletnie bez znaczenia.
-
180. Data: 2014-10-13 12:47:38
Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 11 Oct 2014, Budzik wrote:
> Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...
>
>> Sony.pl nie jest stroną producenta.
>>
> A czym jest?
Skutkiem istnienia pojęcia "osoby prawnej".
To nie jest przedsiębiorstwo stanowiace własność Sony, lecz osobny
podmiot prawny, będący "osobą". To że Sony może mieć w Sony Polska
100% udziałów nie zmienia odrębności.
A zasada "spółki handlowej" (spzoo, SA, SK) jest właśnie to,
że właściciel co do zasady NIE ODPOWIADA za zobowiązania "swojego
podmiotu".
> To jakas strona pasjonata?
Jak wyżej.
"pretensje do Sony Polska nie są pretensjami do Sony, choć mogą
wpływać na wizerunek" ;)
Najlepiej rozeznać to na przykładach z bankructwem: dajmy na to,
taki Bankgesellschaft Berlin, który to w .pl stworzył sobie
własny podmiot prawny, obsługiwany przez Inteligo, który to
bank (ten berliński) wziął i padł, więc w ramach licytacji
majątku został kupiony przez PKO.
Albo Praktiker Polska. (Praktiker zbankrutował, więc zarządca
majątku wystawił Praktiker Polska do sprzedaży).
Formalnie również Ty mogłeś próbować kupić ten potocznie zwany
"oddział Praktikera" (acz nie jest to oddział JEDNEJ firmy, lecz
właśnie odrębna osoba prawna).
Razem z JEJ długami :) (nie długami Praktikera!)
pzdr, Gotfryd