-
51. Data: 2012-03-06 18:10:38
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 6 Mar 2012 13:28:21 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Mon, 5 Mar 2012 20:17:01 +0100, J.F napisał(a):
>>>a z przeciwnej strony 5 aut przejechało, zanim się który zatrzymał.
>>>No to co: jeździć z kamerą i kapować?
>>
>> Ale czekaj - bo tu wszystko zgodne z przepisami.
>> Chyba ze chcesz na tych glupich pieszych donosic :-)
>
> Ekhm... Definicja omijania nie ma zastrzeżenia co do kierunku, nieprawdaż?
Ty, taki znawca PoRD, co to sie potrafi do egzaminu z ustawy nauczyc, a nie
znasz trzech podstawowych definicji :-)
J.
-
52. Data: 2012-03-06 19:10:53
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On 06 Mar 2012 15:54:44 GMT, to wrote:
> Ale nikt raczej celowo nie wyprzedza, a już na pewno nie wtedy gdy na
> przejściu są piesi. To efekt nieuwagi, może głupoty, często także złej
> budowy skrzyżowań i przejść dla pieszych.
To wynik bezmyślności u kierowców - braku przewidywania.
Kierowca przejeżdżając przez przejście którego obserwacje ma utrudnioną nie
zakłada że tam idzie pieszy - nawet jak samochody na sąsiednim pasie się
zatrzymały.
Oczywiście wymaganie myślenia od większości ludzi byłoby nieludzkie i
dyskryminujące, ale tu jest rola szkolenia i procedur - bo kierowca
powinien mieć te zasady wpojone. Nie musi nawet ich rozumieć, ważne żeby
ich przestrzegał.
Bo niestety wielu kierowców jedzie na żywioł - nie widać przed samochodem
przeszkody to gaz, widać przeszkodę to hamulec, silnik wyje to następny
bieg itd... Bezmyślnie.
-
53. Data: 2012-03-06 20:01:23
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 6 Mar 2012 09:07:16 +0100, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:18kasd2n7008g.1dv3b3b2crhwn$.dlg@40tude
.net...
>> On 05 Mar 2012 22:54:25 GMT, to wrote:
>>
>>> begin megrims
>>>
>>>> Dzisiaj zatrzymałem się, aby przepuścić pieszych. Droga jednojezdniowa.
>>>> Po obu stronach stoją piesi tak 3-6 osób. No i stoję i stoję jak pizda,
>>>> a z przeciwnej strony 5 aut przejechało, zanim się który zatrzymał. No
>>>> to co: jeździć z kamerą i kapować?
>>>
>>> Po co to zrobiłeś? Chciałeś zobaczyć ludzką rzeźnię na żywo?
>>
>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
>> przejściach się przepuszcza.
>
> Bo tam istnieje taki obowiązek.
Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
Ich "Highway Code" wyraźnie mówi że ruch nie musi się zatrzymać nim pieszy
nie wejdzie na przejście, czyli dokładnie tak jak u nas.
Jednak samochody przepuszczą pieszego nim ten wejdzie na przejście.
Raczej kwestia interpretacyjna która w sytuacji kiedy kierowca może
przewidzieć że pieszy za chwilę będzie na przejściu gdzie ma pierwszeństwo,
ma się przygotować do tego żeby za tą chwilę ustąpić mu tego pierwszeństwa.
Zresztą to nie tyle kwestia samego ustąpienia pierwszeństwa, a tego że tam
przed przejściem dla pieszych się zwalnia - i to zazwyczaj już wystarczy
żeby pieszy przeszedł bez zatrzymania samochodu.
Jak jedzie się te 50 w mieście, to przed przejściem w okolicy którego są
jacykolwiek ludzie każdy zwolni do 20-30km/h żeby przepuścić pieszego i
przy takiej prędkości bez problemu pieszy przejdzie między samochodami, a
samochody przejadą między pieszymi.
W Polsce panują zwyczaje, że jak jakakolwiek droga ma dwa pasy w jedną
stronę to jest to "autobahn" i jeździ się z prędkościami minimum
trzycyfrowymi. No i istotnie w autostradowych warunkach obserwować i
przepuszczać pieszych na znajdujących się co kawałek przejściach byłoby
trudne.
Tu film jak wygląda przejście dla pieszych w UK:
http://www.youtube.com/watch?v=T_dHGUJnVok
A tu "szokująca scena" jak to kierowca nie przepuścił pieszego który
wchodził na przejście: http://www.youtube.com/watch?v=t9FscgevLq0
> U nas go nie ma, więc taka pseudouprzejmość to często pułapka zastawiana na
> pieszych.
Tu zgoda, tylko to nie kwestia przepisów, a właśnie kultury jazdy.
W Polsce jeżeli pieszy założy że ma pierwszeństwo na przejściu i nie
sprawdzi dokładnie po kolei każdego pasa który przechodzi, to ma duże
szanse na wypadek, bo w Polsce na pasach się wyprzedza, omija i jeździ
bardzo szybko.
Chociaż widać że jak tam byli na podobnym etapie motoryzowania się
społeczeństwa co my teraz, to też były tam takie kwestie poruszane jak w
tym wątku:
http://www.youtube.com/watch?v=KqMpuaGx7ps
-
54. Data: 2012-03-06 20:08:59
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
>>> przejściach się przepuszcza.
>>
>> Bo tam istnieje taki obowiązek.
>
> Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
Ja nic o UK nie mówiłem.
Np. w Hiszpanii istnieje, tak przynajmniej zeznawał tambylec z którym na ten
temat rozmawiałem onegdaj.
> W Polsce panują zwyczaje, że jak jakakolwiek droga ma dwa pasy w jedną
> stronę to jest to "autobahn" i jeździ się z prędkościami minimum
> trzycyfrowymi. No i istotnie w autostradowych warunkach obserwować i
> przepuszczać pieszych na znajdujących się co kawałek przejściach byłoby
> trudne.
Dokładnie.
Z pretensjami do organizatorów ruchu, że nie separują ruchu pieszego od
tranzytowego (który najczęściej występuje na rzeczonych dwupasmówkach).
-
55. Data: 2012-03-06 20:24:58
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 06 Mar 2012 08:16:35 +0100, LEPEK wrote:
> W dniu 2012-03-06 00:44, Tomasz Pyra pisze:
>
>> Chyba nie ma tam innej rady niż światła, ale jak się dowiedziałem były
>> rozważane, ale jest za mały ruch pieszych.
>
> Ale za mały, żeby co? Żeby się opłacało? Czy za mało ludzi chce? Kurde,
> przecież można postawić takie na pstryczek i niech uratuje to kogoś
> choćby przed obrażeniami, to już się "opłaca".
Wiem że okoliczni mieszkańcy pisali pisma do zarządcy drogi, a zarządca
zbadał ruch pieszych na tym przejściu i uznał że jest za mały żeby robić
tam sygnalizację.
Po prostu dla samochodów nie ma tam ptorzeby, a piesi "jakoś" sobie radzą,
więc problemu nie ma.
Sytuacja obecnie jest już tam patologią stabilną i jakoś oswojoną - z
przejścia korzystają raczej wyłącznie miejscowi i wiedzą z doświadczenia,
że na przejściu się wyprzedza i omija.
Więc piesi zatrzymują się grzecznie po środku przejścia i wystawiają głowę
sprawdzając czy kolejny pas jest wolny, albo cierpliwie stoją na jednym
pasie czekając aż sąsiednim pasem przejedzie 1-2 kierowców którzy nie widzą
problemu w omijaniu stojącego przed pasami samochodu.
Konkretnie mówię o przejściu w Gdyni na ul. Wielkopolskiej z Racławicką -
przy stacji Lukoil.
> Z drugiej strony to trochę bez sensu stawiać światła, znaki, zasieki
> itp. wszędzie, gdzie cokolwiek istnieje, bo drogi potem upstrzone tym
> wszystkim i kierowca musi wyławiać te ważniejsze, od ważniejszych.
Cały przejazd przez Karwiny w ciągu ul. Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej
został właśnie światłami upstrzony - właśnie z powodu dużej ilości pieszych
którzy wpadali po samochody na pasach.
Zostały dwa takie przejścia w dolnej części Wielkopolskiej - jedno to przy
Racławickiej, drugie przy Łowickiej.
Schemat ten sam - szeroka droga dwujezdniowa po 2 pasy w każdą stronę,
kierowcy jeżdżą znacznie ponad limit, a teren jednak bardzo zabudowany z
dużym ruchem pieszych.
> IMO jakaś okresowa akcja policji polegająca na staniu za przejściem i
> ściąganiu delikwentów, którzy tam wyprzedzają mogłaby pomóc -
> przyzwyczailiby się ludzie, że trzeba zwolnić choćby dlatego, że mogą stać.
Raczej musiałaby to być szeroka i długotrwała akcja, prowadzona z
sumiennością porónywalną ze ściganiem przekraczających prędkość na wielu
takich przejściach dla pieszych.
Tyle że pewnie im się nie chce dyskutować z kierowcami czy wyprzedzał na
przejściu czy dopiero doganiał tego drugiego. Łatwiej wyciągnąć radar,
który podaje liczby z którymi trudno dyskutować.
-
56. Data: 2012-03-06 21:31:40
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 6 Mar 2012 20:08:59 +0100, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:
>
>>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
>>>> przejściach się przepuszcza.
>>>
>>> Bo tam istnieje taki obowiązek.
>>
>> Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
>
> Ja nic o UK nie mówiłem.
> Np. w Hiszpanii istnieje, tak przynajmniej zeznawał tambylec z którym na ten
> temat rozmawiałem onegdaj.
Zajrzalem w hiszpański PoRD translatorem i opsane jest to podobnie jak u
nas - pierwszeństwo ma pieszy na pasach (ich art. 65), ale pieszy może
wejść na pasy tylko jak nie spowoduje zagrożenia (ich art. 124):
http://www.autoescuelasasociadas.org/ppal/legisla/ci
rculacion.htm
Tyle że oczywiście każdy Hiszpan-kierowca wie że pieszych się przepuszcza -
i dlatego tak Ci powiedział. A czy to zakodowane jest wprost w jakiejś
ustawie czy wynika z kultury drogowej to już będą wiedzieli tylko ci co
analizują akty prawne.
>> W Polsce panują zwyczaje, że jak jakakolwiek droga ma dwa pasy w jedną
>> stronę to jest to "autobahn" i jeździ się z prędkościami minimum
>> trzycyfrowymi. No i istotnie w autostradowych warunkach obserwować i
>> przepuszczać pieszych na znajdujących się co kawałek przejściach byłoby
>> trudne.
>
> Dokładnie.
> Z pretensjami do organizatorów ruchu, że nie separują ruchu pieszego od
> tranzytowego (który najczęściej występuje na rzeczonych dwupasmówkach).
Ale to nie jest żaden ruch tranzytowy tylko miasto - 10 skrzyżowań na 2km.
Tyle że właśnie dwie jezdnie po dwa pasy i brak ostrych zakrętów dla wielu
kierowców oznaczają że to autostrada. Skrzyżowań i pasów już nie widzą.
Kończy się to tym że bezpiecznie nie da się ani tej drogi przejść, ani
wjechać na nią z podporządkowanej i ogólna przepustowość spada.
Kończy się montowaniem na każdym skrzyżowaniu świateł i zamiast jechać tą
drogą 50km/h jedzie się ze średnią 20km/h stając na światłach.
-
57. Data: 2012-03-06 22:40:46
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:vdh1h9g53qfi$....@4...n
et...
> On Tue, 6 Mar 2012 20:08:59 +0100, Cavallino wrote:
>
>> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
>> grup
>> dyskusyjnych:
>>
>>>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
>>>>> przejściach się przepuszcza.
>>>>
>>>> Bo tam istnieje taki obowiązek.
>>>
>>> Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
>>
>> Ja nic o UK nie mówiłem.
>> Np. w Hiszpanii istnieje, tak przynajmniej zeznawał tambylec z którym na
>> ten
>> temat rozmawiałem onegdaj.
>
> Zajrzalem w hiszpański PoRD translatorem i opsane jest to podobnie jak u
> nas - pierwszeństwo ma pieszy na pasach (ich art. 65), ale pieszy może
> wejść na pasy tylko jak nie spowoduje zagrożenia (ich art. 124):
> http://www.autoescuelasasociadas.org/ppal/legisla/ci
rculacion.htm
Jeśli wywnioskowałeś to z tego bełkotu to podziwiam :
Artykuł 65. Z drogi do kierowców o pieszych
1. Kierowcy mają prawo pierwszeństwa przejazdu dla swoich pojazdów,
pieszych, z następującymi wyjątkami:
a) W wyraźnie oznakowanych przejściach dla pieszych.
b) Gdy idziesz do kolei swój pojazd do innej drogi i pieszych
przekraczających ją, choć nie ma sposobu na nich.
c) Kiedy pojazd przechodzi na ramię dla pieszych, które krążą, które
nie mają deptaku (art.
d) 23,1, przegubowy tekst).
2. W pieszych obszarach, w których pojazdy przejeżdżają kroki autoryzowani,
kierowcy muszą przejść dla pieszych przechodzących osób (art. 23.2, artykuły
tekstowe).
3. Powinny one również przynieść:
a) dla pieszych, którzy pójdą w górę lub w dół posiada masowego
tranzytu pasażerów pojazdu na znak stop pisał jako takie, gdy są one między
pojazdu i strefy dla pieszych lub najbliższego schronienia.
b) Do oddziałów w szkolenia, szkoły czy procesje organizowane
wierszy (art. 23.3, artykuły tekstowe).
4. Naruszenia przepisów niniejszego przepisu uważa się za poważne, jak
przewidziano w art 65.4.c) artykułów tekstowych.
>
> Tyle że oczywiście każdy Hiszpan-kierowca wie że pieszych się
> przepuszcza -
> i dlatego tak Ci powiedział.
Nie, mówił wyraźnie o wysokich mandatach jeśli się nie zatrzymasz, nawet
jeśli pieszy nie wszedł w ogóle na jezdnię.
>> Z pretensjami do organizatorów ruchu, że nie separują ruchu pieszego od
>> tranzytowego (który najczęściej występuje na rzeczonych dwupasmówkach).
>
> Ale to nie jest żaden ruch tranzytowy tylko miasto - 10 skrzyżowań na 2km.
No właśnie na tym polega ten błąd, że ruch jest kierowany takimi drogami.
W normalnym kraju idzie drogami bez skrzyżowań i przejść dla pieszych.
Tutaj szukaj źródła problemu - ile naszych miast, o wioskach nie
wspominając, posiada takie możliwości objazdu?
-
58. Data: 2012-03-06 22:51:48
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 06 Mar 2012 17:59:46 +0100, r...@k...pl napisał(a):
>> Ekhm... Definicja omijania nie ma zastrzeżenia co do kierunku, nieprawdaż?
>
> Prawdaż. Widocznie ustawodawca nie wziął pod uwagę co niektórzy mogą uważać za
> omijanie.
Ale potem jednak jest zastrzeżenie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
59. Data: 2012-03-06 22:53:05
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 6 Mar 2012 18:10:38 +0100, J.F. napisał(a):
>> Ekhm... Definicja omijania nie ma zastrzeżenia co do kierunku, nieprawdaż?
>
> Ty, taki znawca PoRD, co to sie potrafi do egzaminu z ustawy nauczyc, a nie
> znasz trzech podstawowych definicji :-)
Akurat znam i w takiej sytuacji tez jest to omijanie, natomiast nie stanowi
ono złamania przepisów, bo omijanie pojazdu zatrzymanego przed przejściem w
celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym dotyczy tylko takiego pojazdu, który
wcześniej jechał w tym samym kierunku.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
60. Data: 2012-03-06 22:54:16
Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 6 Mar 2012 17:40:33 +0100, Plumpi napisał(a):
>> Jak koniecznie chcesz sprawdzic jak bardzo nie działa policja i jak bardzo
>> nie będziesz chciał nastepnym razem tego robić, to zadzwoń do Wydziału
>> Ruchu Drogowego...
>
> Baju, baj.
[ciach bajeczka]
Jacusiu, czego Ty nie miałeś...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++