eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 61. Data: 2012-03-06 23:13:56
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 6 Mar 2012 20:08:59 +0100, Cavallino napisał(a):
    > Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
    >>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
    >>>> przejściach się przepuszcza.
    >>> Bo tam istnieje taki obowiązek.
    >>
    >> Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
    >
    > Ja nic o UK nie mówiłem.

    a o jakim kraju ?

    uk to kiedys byl modelowy przyklad. Dzis pewnie tez sie tam zatrzymuja.
    A tu sie okazuje ze jest jak u nas.

    W niemczech z kolei wydaje mi sie ze obowiazek jest, ale piesi nie wbiegaja
    na jezdnie, a kierowcy wcale tak chetnie nie staja bez potrzeby ..


    J.


  • 62. Data: 2012-03-06 23:22:00
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 06 Mar 2012 08:19:05 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2012-03-06 01:09, J.F. pisze:
    >>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
    >>> przejściach się przepuszcza. I to już tych co do przejścia się zbliżają.
    >>
    >> a w ktorych ? Bo w takim jednym
    >> http://www.direct.gov.uk/en/TravelAndTransport/Highw
    aycode/DG_070108
    >> http://www.direct.gov.uk/en/TravelAndTransport/Highw
    aycode/DG_070339
    >>
    >> szczegolnie polecam pkt 18, 19 i 195
    >
    > No i? Widzisz tam jakąś sprzeczność z tym, co Tomek napisał?

    tak, "do not wave or use your horn to invite pedestrians across; this could
    be dangerous if another vehicle is approaching"

    Pamietaj - kultura zabija :-)


    J.



  • 63. Data: 2012-03-07 00:05:25
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 6 Mar 2012 20:01:23 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
    > Tu film jak wygląda przejście dla pieszych w UK:
    > http://www.youtube.com/watch?v=T_dHGUJnVok

    Uwazaj - bo tam cos miga i nie wiem czy nie kwalifikuje sie na "pelican
    crossing". tam obowiazuja odmienne zasady.

    Zreszta przy tym ruchu pieszych to samochody nie maja szans - nawet w
    Polsce bys sie musial zatrzymac. to zly przyklad..


    > A tu "szokująca scena" jak to kierowca nie przepuścił pieszego który
    > wchodził na przejście: http://www.youtube.com/watch?v=t9FscgevLq0

    I to chyba tez.

    > Chociaż widać że jak tam byli na podobnym etapie motoryzowania się
    > społeczeństwa co my teraz, to też były tam takie kwestie poruszane jak w
    > tym wątku:
    > http://www.youtube.com/watch?v=KqMpuaGx7ps

    Minelo 40 lat, przybyl milion Polakow, i teraz sa tez i takie filmy

    http://www.youtube.com/watch?v=-X3jNwCUofI
    http://www.youtube.com/watch?v=v9OLq_O_opI


    J.

    P.s. co wy, ***, wiecie o przechodzeniu :-)
    http://www.youtube.com/watch?v=QRje4FFoqJk


  • 64. Data: 2012-03-07 00:19:24
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    On Tue, 6 Mar 2012 22:40:46 +0100, Cavallino wrote:

    >> Zajrzalem w hiszpański PoRD translatorem i opsane jest to podobnie jak u
    >> nas - pierwszeństwo ma pieszy na pasach (ich art. 65), ale pieszy może
    >> wejść na pasy tylko jak nie spowoduje zagrożenia (ich art. 124):
    >> http://www.autoescuelasasociadas.org/ppal/legisla/ci
    rculacion.htm
    >
    > Jeśli wywnioskowałeś to z tego bełkotu to podziwiam :

    Myślę że nie ma w internecie dostępnego translatora hiszpańsko-polskiego.
    To co dostałeś to wynik dwóch tłumaczeń z jakimś pośrednim językiem, a
    wtedy wychodzi bełkot.

    Google translator hiszpański->angielski dają całkiem zrozumiały tekst.


    >>> Z pretensjami do organizatorów ruchu, że nie separują ruchu pieszego od
    >>> tranzytowego (który najczęściej występuje na rzeczonych dwupasmówkach).
    >>
    >> Ale to nie jest żaden ruch tranzytowy tylko miasto - 10 skrzyżowań na 2km.
    >
    > No właśnie na tym polega ten błąd, że ruch jest kierowany takimi drogami.
    > W normalnym kraju idzie drogami bez skrzyżowań i przejść dla pieszych.
    > Tutaj szukaj źródła problemu - ile naszych miast, o wioskach nie
    > wspominając, posiada takie możliwości objazdu?

    Ulica o której mówię to wjazd z obwodnicy do centrum miasta, biegnący
    przez obszar gęsto zabudowany.
    Czyli sytuacja dokładnie modelowa "jak w normalnym kraju" - wokół
    aglomeracji droga ekspresowa, ostatnie kilka kilometrów wokół ścisłego
    centrum jedzie się już przez miasto ładną drogą dwujezdniową na ktorej co
    kilkaset metrów są skrzyżowania, przejścia, na około chodniki, parkingi,
    zjazdy itd...

    Więc nie jest to bynajmniej sytuacja przelotowej miejscowości przez którą
    przechodzi droga krajowa.

    Bo niestety, ale polski kierowca nie myśli - nie rozumie czym różni się
    taka ulica w środku miasta od autostrady. Dla niego skoro jedno i drugie
    jest szerokie, bez zakrętów i z pierwszeństwem przejazdu, to na jednym i
    drugim prędkość może być taka sama.


  • 65. Data: 2012-03-07 00:30:20
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    Dnia 06.03.2012 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał/a:

    > Tyle że właśnie dwie jezdnie po dwa pasy i brak ostrych zakrętów dla wielu
    > kierowców oznaczają że to autostrada. Skrzyżowań i pasów już nie widzą.
    > Kończy się to tym że bezpiecznie nie da się ani tej drogi przejść, ani
    > wjechać na nią z podporządkowanej i ogólna przepustowość spada.
    > Kończy się montowaniem na każdym skrzyżowaniu świateł i zamiast jechać tą
    > drogą 50km/h jedzie się ze średnią 20km/h stając na światłach.

    To jest problem, którego Twój przedpiśca nie jest w stanie zrozumieć.
    Niestety, nie tylko on...

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 66. Data: 2012-03-07 08:00:13
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-03-06 23:22, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 06 Mar 2012 08:19:05 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2012-03-06 01:09, J.F. pisze:
    >>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
    >>>> przejściach się przepuszcza. I to już tych co do przejścia się zbliżają.
    >>>
    >>> a w ktorych ? Bo w takim jednym
    >>> http://www.direct.gov.uk/en/TravelAndTransport/Highw
    aycode/DG_070108
    >>> http://www.direct.gov.uk/en/TravelAndTransport/Highw
    aycode/DG_070339
    >>>
    >>> szczegolnie polecam pkt 18, 19 i 195
    >>
    >> No i? Widzisz tam jakąś sprzeczność z tym, co Tomek napisał?
    >
    > tak, "do not wave or use your horn to invite pedestrians across; this could
    > be dangerous if another vehicle is approaching"

    Nie wiem, może ja nie znam tego języka, ale ja nie widzę żadnej
    sprzeczności.

    > Pamietaj - kultura zabija :-)

    Tak, tak. Proponują jakąś akcję medialną...

    --
    Jutro to dziś, tyle że jutro.


  • 67. Data: 2012-03-07 09:19:07
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:18e9g4emn08wi.1t3m8l8e73zfo$.dlg@40tude
    .net...
    > Dnia Tue, 6 Mar 2012 20:08:59 +0100, Cavallino napisał(a):
    >> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    >> grup
    >>>>> W krajach o kulturze motoryzacyjnej dłuższej niż 20 lat pieszych na
    >>>>> przejściach się przepuszcza.
    >>>> Bo tam istnieje taki obowiązek.
    >>>
    >>> Z tego co wkleił J.F. wynika że obowiązku nie ma, przynajmniej nie w UK.
    >>
    >> Ja nic o UK nie mówiłem.
    >
    > a o jakim kraju ?

    Pisałem - np. o Hiszpanii.

    >
    > uk to kiedys byl modelowy przyklad. Dzis pewnie tez sie tam zatrzymuja.

    Nie zauważyłem (ale byłem tylko na wycieczce), w każdym razie mnie jakoś nie
    przepuszczali chętniej niż w Polsce.



  • 68. Data: 2012-03-07 09:23:39
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:t...@4...ne
    t...
    > On Tue, 6 Mar 2012 22:40:46 +0100, Cavallino wrote:
    >
    >>> Zajrzalem w hiszpański PoRD translatorem i opsane jest to podobnie jak u
    >>> nas - pierwszeństwo ma pieszy na pasach (ich art. 65), ale pieszy może
    >>> wejść na pasy tylko jak nie spowoduje zagrożenia (ich art. 124):
    >>> http://www.autoescuelasasociadas.org/ppal/legisla/ci
    rculacion.htm
    >>
    >> Jeśli wywnioskowałeś to z tego bełkotu to podziwiam :
    >
    > Myślę że nie ma w internecie dostępnego translatora hiszpańsko-polskiego.
    > To co dostałeś to wynik dwóch tłumaczeń z jakimś pośrednim językiem, a
    > wtedy wychodzi bełkot.
    >
    > Google translator hiszpański->angielski dają całkiem zrozumiały tekst.

    No to przeklej co wyszło Tobie.
    Chociaż już z bełkotu widzę, że musi to regulować jakbyś bardziej szczególny
    przepis.

    >> No właśnie na tym polega ten błąd, że ruch jest kierowany takimi drogami.
    >> W normalnym kraju idzie drogami bez skrzyżowań i przejść dla pieszych.
    >> Tutaj szukaj źródła problemu - ile naszych miast, o wioskach nie
    >> wspominając, posiada takie możliwości objazdu?
    >
    > Ulica o której mówię to wjazd z obwodnicy do centrum miasta,

    No właśnie.
    Jak znam specyfikę 3City to jeden z głównych wjazdów do miasta, z których
    żaden nie jest bezkolizyjny.

    > Więc nie jest to bynajmniej sytuacja przelotowej miejscowości przez którą
    > przechodzi droga krajowa.

    Niewiele się różni - do miasta również trzeba jakoś wjechać.
    Byłeś kiedyś w Berlinie?


    >
    > Bo niestety, ale polski kierowca nie myśli - nie rozumie czym różni się
    > taka ulica w środku miasta od autostrady.

    Podobnie jak drogowiec nie myśli, że trzeba zapewnić sprawny przejazd przez
    miasto - choćby jeden, wtedy duży ruch tam się przeniesie.



  • 69. Data: 2012-03-07 09:34:23
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2012-03-06 22:53, Adam Płaszczyca pisze:

    > Akurat znam i w takiej sytuacji tez jest to omijanie, natomiast nie stanowi
    > ono złamania przepisów, bo omijanie pojazdu zatrzymanego przed przejściem w
    > celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym dotyczy tylko takiego pojazdu, który
    > wcześniej jechał w tym samym kierunku.

    Ciekawe, że akurat dyskusja zboczyła na ten temat, bo sytuacja która mnie
    zbulwersowała
    też dotyczy "omijania" na przejściu. Tyle że na czerownym świetle, pasem pod prąd, z
    dużą
    prędkością i z prawie-że-trupem (pieszy miał, na szczęście, niezły refleks...)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 70. Data: 2012-03-07 13:09:04
    Temat: Re: Niebezpieczne zdarzenie - gdzie zgłaszacie?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 6 Mar 2012, Tomasz Pyra wrote:

    > Zresztą to nie tyle kwestia samego ustąpienia pierwszeństwa, a tego że tam
    > przed przejściem dla pieszych się zwalnia

    I to jest clou całej dyskusji.
    Polskie przepisy wymagaja tego samego. Tak jakby.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: